EWANGELIZUJE I UCZY MĄDRZE POMAGAĆ INNYM
Ksiądz Jacek Stryczek to jeden z najbardziej charyzmatycznych polskich duchownych w Polsce. Dość trudno także spotkać go w sutannie. Zdecydowanie łatwiej na rowerze lub w trakcie joggingu. Krakowski ksiądz łamie stereotypy, czym przyciąga do siebie młodych ludzi, a często także i celebrytów, którzy angażują swój czas i energię w licznych akcjach charytatywnych.Ks. Jacek jest prezesem Stowarzyszenie Wiosna, które od roku 2001 realizuje takie projekty jak "Szlachetna Paczka". To najbardziej znana akcja Stowarzyszenia, adresowana do najuboższych. Wartość przekazanej pomocy to ponad 18,3 mln zł, a średnia wartość paczki dla jednej rodziny wyniosła 1 542 zł. W projekt zaangażowało się prawie 150 tys. darczyńców oraz 10,5 tys. wolontariuszy. Szlachetna Paczka działała w 2011 roku w 406 rejonach w całej Polce.Oprócz tego Stowarzyszenie Wiosna podejmuje inne akcje takie jak „ Akademia Przyszłości”, czyli program edukacyjny dla dzieci. Ks. Jacek jest w mediach znany z oryginalnych pomysłów ewangelizacyjnych, np. postawienia konfesjonału przed galerią handlową. Nad nim umieścił napis: "ISTNIEJE INNY ŚWIAT!" - "Podszedł do mnie dziennikarz - wspomina - i pyta: "Co ksiądz tu robi?" Ja na to: "Performance." "Że co?" - wybałuszył oczy. "Performance. - mówię - Taki rodzaj sztuki." "To księża uprawiają sztukę?" "Jeśli księża i zakonnicy w przeszłości pisali wiersze, komponowali hymny i chorały, malowali freski, to ja w XXI wieku mogę chyba sobie zrobić performance? Ostatnim "szokującym" pomysłem księdza Jacka jest zgłoszenie się na szefa SLD.
W swoim liście motywacyjnym napisał m.in.: "Mój zamysł zrodził się w trakcie publicznej debaty o przyszłości lewicy. Wielokrotnie usłyszałem wtedy, że najważniejszą cechą lewicy jest wrażliwość społeczna. (...) Praktycznie całe moje dorosłe życie poświęciłem na działania wynikające z wrażliwości. Pomaganie ludziom to moja pasja" Sprowokował mnie ostatni wybuch antyklerykalizmu – tłumaczy ks. Stryczek. Jeśli to ma być twarz współczesnej lewicy, to ja bym bardzo życzył owej lewicy, żeby zrobiła dla biednych tyle, co Kościół katolicki... Kolejną ciekawą inicjatywą ks. Jacka jest „duszpasterstwo dla prawdziwych mężczyzn”, czyli "poligon skupienia" zamiast tradycyjnych dni skupienia - a zamiast klasycznego wieczoru kawalerskiego jednego z uczestników (gdzie, jak wiadomo, alkohol leje się strumieniami, a roznegliżowane panienki wyłażą z tortu...) - trzy dni wspinaczki na Matterhorn w koleżeńskim gronie... Bo, zdaniem duszpasterza, współcześni faceci wymagają reedukacji - typ obecnie dominujący, to tacy, którzy przechodzą płynnie od jednej mamusi do drugiej... I jeszcze jeden dość ciekawy pomysł. W Środę Popielcową ,w samo południe, w Krakowie, na ul. Grodzkiej, przed "Kebabem", ks. Jacek z balonikiem przywiązanym do kołnierza kurtki rozdawał chleb posypany popiołem. W sam raz na początek Wielkiego Postu. - Kto to widział, chleb z popiołem? – dziwi się starsza pani, ale kiedy para studentów próbuje go, dziękując za przypomnienie o poście, sama po niego sięga. Każdy częstujący się dostaje od księdza i towarzyszących mu studentów balonik z postanowieniami: "Będę się modlił", "Będę się dobrze odżywiał", "Porzucę toksyczne znajomości". – Post daje lekkość nie tylko w sensie obniżenia wagi ciała – wyjaśnia ks. Jacek. Przyjemności w nadmiarze zamieniają się w ciężar. Trzeba dobrowolnie przyjmować ograniczenia, czerpiąc z tego wysiłku radość- przypomina duszpasterz. Według niego każda homilia musi być inna, tak jak każdy happening czy performance. Bo to jego sposób wyrażania siebie, pasja, rodzaj sztuki. W żadnym wypadku wygłup albo udawanie. Najlepiej czuje się na ulicy. – A właściwie na krawężniku – śmieje się. Wtedy może porozmawiać z ludźmi, zobaczyć życie z żabiej perspektywy. To łatwe, kiedy zakłada się zerwany łańcuch od roweru. Ks. Jacka nazywają najsłynniejszym księdzem rowerzystą w Krakowie. Codziennie jeździ na rowerze z Podgórza na Starowiślną. Na początku uczył się rozmawiać z żebrakami, bezdomnymi, życiowymi nieudacznikami. Przydało mu się to, kiedy założył Stowarzyszenie „Wiosna”, zachęcające do pomocy potrzebującym. Teraz ksiądz często zmienia podopiecznym życie, bo wierzy, że każdy może stać się kimś wyjątkowym.
W któryś piątek w Krakowie ze studentami nosił krzyże, zaznaczając, że to dzień Męki Pańskiej. Te jego prezentacje ewangelizacyjne miały wielomilionową widownię, pokazało je kilka kanałów telewizji. A księdzu chodzi o to, żeby ewangelizować za pomocą mediów. Wśród wielu ofert reklamowych pokazać, że zupełnie inne wartości proponuje Kościół.
Jako 16-latek w rodzinnym Libiążu postanowił szukać szczęścia, ale też prawdy. Sprawdził, że szczęście bywa krótkotrwałe i nie prowadzi do prawdy. Tuż przed maturą w nocy zatrzymał się przed kapliczką z Jezusem i same przyszły mu do głowy słowa: „Niczego nie znajdę bez Ciebie”. Na pierwszym roku AGH narzucił sobie reżym. Nic nie jadł i nie pił od 24.00 w czwartek do 24.00 w piątek, spał na podłodze, czuwał , modląc się .To była radykalna asceza. Zaobserwował, że aby się całkowicie zmienić, człowiek potrzebuje dwóch lat. Właśnie po dwóch latach oczyszczenia stanął przed wyborem, czy założyć rodzinę, czy zostać księdzem. Był samotnikiem, choć pomagał innym. W końcu został księdzem.
W r. 2007 arcybiskup Stanisław Dziwisz mianował go Duszpasterzem Ludzi Biznesu i Duszpasterzem Wolontariatu w Małopolsce. Ks. Jacek marzy o tym, by wszyscy byli szczęśliwi i bogaci. Mówi - ja po prostu kocham ludzi bogatych tak, że oni zaczynają kochać biednych - bo w miłości najważniejsze jest to, by kochać tak, by ten którego kocham również nauczył się kochać. Specjalizuje się w tematyce PR Kościoła oraz społecznej odpowiedzialności biznesu . Wcześniej był duszpasterzem akademickim, m.in. przy kolegiacie św. Anny w Krakowie. Środowisko, które wtedy skupiło się wokół niego stało się zalążkiem Stowarzyszenia Wiosna. Potem przez kolejne lata prowadził duszpasterstwo dla studentów medycyny z Collegium Medicum. Znany jest z niekonwencjonalnych kazań ( w tym multimedialnych). Został laureatem nagrody m. Jana Wejcherta, przyznawanej przez Polską Radę Biznesu za wyjątkowe osiągnięcia w kategorii działalności społecznej.
Jak ks. J. Stryczek rozumie ewangelizację? .
Jeśli zaś chodzi o samą ewangelizację – pojawia się problem: w Polsce znamy ją jedynie w wydaniu protestanckim- mówi ks. Jacek. Wyszła ona z ruchu charyzmatycznego, protestanckiego. Nawet ruch oazowy bazował na czterech prawach duchowego życia Ruchu Agape – ruchu o proweniencji protestanckiej. W Polsce przyjęliśmy bezkrytycznie, że ewangelizacja polega na tym, żeby ludzi zahaczać na ulicy i w różnych, niespodziewanych sytuacjach mówić im, że Bóg ich kocha. Robiłem to wszystko: zaczepiałem ludzi na ulicy, w akademikach, ewangelizowałem nawet na plaży, zaczepiając jakieś niewinne osoby. Część z nich była zaskoczona, część była zażenowana, część odpowiadała na „tak“, ale wiadomo, że to była presja, część skorzystała z tej okazji – byli jak gdyby robotnikami ostatniej godziny, więc cieszyli się, że ktoś ich wreszcie o to poprosił. A jednak ja nie znalazłem niczego takiego w Ewangelii – nie ma takiego modelu ewangelizacji. Początki ewangelizacji dla Jezusa to są Jego uzdrowienia. Pierwsze uzdrowienie teściowej w Kafarnaum wyglądało tak, że nie tylko przyniesiono Mu wielu chorych, ale i dużo ludzi przyszło. W momencie, w którym tłum był nastawiony na uzdrowienie, Jezus uciekał do innych miejscowości, ale z czasem, gdy ludzie za nim przychodzili, - nauczał ich. I właściwie ta ewangeliczna ewangelizacja pierwszych chrześcijan bardziej polegała na tym, że otwieram się na drugiego człowieka takiego, jakim on jest – jestem gotowy, żeby mu pomóc. To daje większą szansę, że ktoś zapyta: „kim jesteś i dlaczego tak robisz?“, niż narzucanie komuś naszych poglądów . . Gdy powstawała WIOSNA, zanim nazywała się WIO (Wspólnotą Indywidualności Otwartych), nosiła nazwę Szkoła Nowej Ewangelizacji. Ale okazało się, że gdy tych kilkadziesiąt osób zaangażowanych w środowisko próbowało ewangelizować kolegów w swoich miejscach pracy, spotykało się to raczej z niepokojem, blokadą – nie działało. Wtedy dopowiedzieliśmy sobie to wszyscy do końca – musiałem to wprost wyrazić, że jest to po prostu głupi pomysł. Wtedy padła idea Szkoły Nowej Aranżacji: „Zaangażujmy się społecznie, pokażmy, że potrafimy zrobić coś dobrego i to w zgodzie z ideałami ewangelicznymi“. I faktycznie Szlachetna Paczka zbudowana jest na przykazaniu miłości wzajemnej, czyli nowym, najważniejszym przykazaniu chrześcijan, wielu ludzi się w nią włącza, ponieważ ideały ewangeliczne są doskonałe. Jeśli ktoś chce, może odkryć, że Szlachetną Paczką zarządza ksiądz, że akcja kieruje się ewangelicznym przesłaniem. I to ciekawe, że brak indoktrynacji powoduje otwarcie ludzi na inicjatywę, chłonność w przyjmowaniu informacji o chrześcijańskich ideałach jest dużo większa. To jest moje wielkie odkrycie. Odtąd sprzeciwiam się innym, protestanckim akcjom ewangelizacyjnym – w sposób nachalny mówiącym o miłości Boga do człowieka.
Zastanówmy się, jaka jest największa siła oddziaływania ewangelizacji?
To człowiek, który żyje Ewangelią i jest kimś wspaniałym. To że nauczymy ludzi technik (mnie uczono kiedyś czterech praw duchowego życia, w których osiągnąłem perfekcję), to niewiele znaczy, podkresla ks. Jacek. Jeśli w rozlicznych sytuacjach będę wykorzystywał naukę płynącą z Ewangelii, ludzie w końcu zapytają „jak to się dzieje, że tak żyjesz?“. I dowiedzą się, że mam to wszystko z powodu modlitwy i łączności z Jezusem. Natomiast jeśli napiszę sobie na czole, że jestem w łączności z Jezusem, a sam będę beznadziejny, ludzie się rozczarują. Jestem księdzem, ale też nie uważam, żebym tylko dlatego, że nim jestem, miał być uznawany za mądrzejszego od reszty. Wręcz przeciwnie – trzeba mnie sprawdzać po owocach. Myślę, że w głównym nurcie ewangelizacyjnym za mało jest rozumienia, kim Ty jesteś – że sam jesteś owocem nauczania Chrystusa. Przede wszystkim Ty sam bądź wspaniałym człowiekiem – nie będzie wtedy lepszego świadectwa dla siły Ewangelii. Uważam, że do tej pory zbyt wiele akcji przybrało charakter protestancki. Choć, oczywiście, od 1968 roku, kiedy Kościół katolicki zetknął się z protestanckim to, co było korzystne, to ożywienie. Ale jak to się ma do misji św. Franciszka, który idąc przez miasto, krzyczał: „Miłość nie jest kochana“, a ludzie rzucali w niego kamieniami, i nie miał żadnej potrzeby nawracania kogokolwiek? To, jak żył, dla ludzi było czymś niesamowitym, dlatego za nim szli. W protestanckim podejściu jest niecierpliwość, żeby od razu mieć owoce, ale jeśli ziarno wpada w ziemię - musi obumrzeć. Dobra nowina jest dobrą nowiną, ponieważ jeśli komuś czegoś brakuje, to ja mówię: ja to coś mam. I chyba o to właśnie chodzi; nie należy narzucać nikomu tego, czego nie potrzebuje. Dopiero gdy zrozumie się ludzkie potrzeby - to ma sens. Osobiście odkryłem dzięki Ewangelii, że ludzie, którzy dużo pracują również mają potrzebę pomagania innym, ale chcą robić to w takim samym standardzie, w jakim pracują na co dzień, czyli w wysokiej jakości.Wiele ewangelizacji przypomina opis z Nowego Testamentu, gdy Jezus rozmnażał chleb. Kiedy czynił to, był za Nim tłum, ale gdy próbował ludzi ewangelizować, mówili: daj nam więcej chleba, a zrobimy Cię królem. Nastawienie na szybki efekt, a przecież chodzi o to, by ziarno padło głęboko.
Jeśli człowiek faktycznie się zmieni – już nie trzeba będzie go pilnować w tej zmianie, będzie nawrócony i sam będzie szukał dróg dojścia do Boga. Będzie wówczas dawał, a nie tylko brał. Wtedy z jednej osoby powstaną cztery kolejne, samodzielne i dojrzałe.
****
Kazania ks. Jacka są dostępne w Internecie. Uważa on, że sztuka głoszenia kazań polega na tym, żeby w słuchających coś się zmieniło, ale żeby efekty tego poczuł też głoszący je kapłan.
Powołanie (Kebab odcinek 7)
http://youtu.be/58zgAUH7ULwHierarchia w kościele
http://youtu.be/VP_4ZywXyCKs. Jacek Stryczek o nowej ewangelizacji
http://youtu.be/4tCfmfuB02sKsiądz Jacek Stryczek z wolontariuszami
http://youtu.be/XLHQHPrx1iINUDNE MSZE (Kebab odcinek 4) (-)
http://youtu.be/Xpca_ycO604Jacek Stryczek: Zobacz siebie w innym świetle
http://youtu.be/f6zfMKazDWcHappening środa popielcowa
http://youtu.be/pMEP9uJtMIMCredo Ks. Jacka Stryczka
1 Szczęście
http://youtu.be/sAYpW9ThYZE2 Dobro
http://youtu.be/dpl_leUxFUg3 Bieda
http://youtu.be/0jI4ijdyP-c5 Przeznaczenie
http://youtu.be/LlnDcT8LSrQ6 Szlachetność
http://youtu.be/HCLbJtEeIQA8 Miłość
http://youtu.be/VpeJa7GDR_o9 Prawda
http://youtu.be/ru2mUShvjgI10 Owoce
http://youtu.be/5mYaAUkaw8011 Zmiana
http://youtu.be/XGfkwEoEviQ15 Niebo
http://youtu.be/nIURS-KISPg16 Cierpienie
http://youtu.be/rM_jpXFR2wI17 Nadzieja
http://youtu.be/vGkGaoXhJ1g