Ostatnia wizyta: Obecny czas: 11 Mar 2025, 12:22


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 450 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14 ... 45  Następna
Autor Wiadomość
 Temat postu: Re: PIEKŁO O ŚWICIE.
PostWysłany: 08 Wrz 2011, 04:54 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2010, 19:40
Posty: 3370
Miejscowość: ŁÓDŹ
102.

Prawo Beirce ` a.
Gbur to człowiek , który mówi , kiedy zależy mu na słuchaczu.
z książki...


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: PIEKŁO O ŚWICIE.
PostWysłany: 09 Wrz 2011, 03:19 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2010, 19:40
Posty: 3370
Miejscowość: ŁÓDŹ
103.

Przeczytałem kiedyś artykuł w Newsweeku , że najwyższe prawdopodobieństwo wypadku drogowego zaistnieje wtedy , gdy na drodze w czasie jazdy spotkają się dwaj niepewni kierowcy.
W Narkotykowej Nocy z punktu widzenia filozofii jest na odwrót. Profesjonaliści będący już bardzo długo w NN , mają najmniejsze szanse lub wcale ich nie mają , aby doszło do wypadku [odrzucenia narkotyku]. To smutna zgodność i prawidłowość. Amator lub nowicjusz za kierownicą im dłużej jeździ z czasem staje się profesjonalistą , podobnie jest w NN.
Profesjonaliści bardzo rzadko mają jakiekolwiek wypadki , podobnie zawodowcy w NN ,
a szkoda.
Po paru dniach doszedłem do wniosku , że nie chcę mieć samochodu i mam sprawę z głowy.


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: PIEKŁO O ŚWICIE.
PostWysłany: 10 Wrz 2011, 07:16 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2010, 19:40
Posty: 3370
Miejscowość: ŁÓDŹ
*104.

Promując ten poradnik ,w niekonwencjonalny sposób ,
a mianowicie , wystawiając zwariowany Happening pubie Stereo Krogs w mieście [ . . . ] , odpowiadałem na zadane mi pytania refleksją z poradnika myśląc [ tak mi się wydawało ] ,
że zawsze znajdę odpowiedź.
Nie odpowiedziałem tylko na jedno pytanie zadane mi przez miłą i sympatyczną MAŁOLATKĘ.
Nie odpowiedziałem , ponieważ nie znalazłem odpowiedniej refleksji.
Napisałem ją później.
Może Tobie uda się odpowiedzieć ?Dlaczego dzieje się tak ,
że tracimy naszą wrażliwość natomiast nie tracimy ją w stosunku do naszych własnych problemów i kłopotów ?
A teraz moja spóźniona odpowiedź na zacytowane pytanie.
Ciekawy jestem Twojej opinii ,
czy dobrze odpowiedziałem taką oto refleksją.
Trzeba być naprawdę wrażliwym , nie na coś , lecz po prostu wrażliwym jak młode kwiaty, które rozwinęły się kilka dni temu , by stanąć w obliczu mrozu, wiatru , deszczu , ciemności i światła.
Wydaje się nam , że gdy będziemy wrażliwi , zostaniemy zranieni. Zraniony człowiek zamyka się w sobie , buduje wokół siebie mur , staje się surowy , okrutny.
Być może dlatego niektóre panie uciekają w narkotyki . Tymczasem gdy jesteśmy wrażliwi bez żadnych nieprzyjemnych i brutalnych interakcji , wrażliwi na własne istnienie , wrażliwi na świat ; tak wrażliwi , że nie towarzyszy nam ani żal, ani cierpienie , ani umartwianie się , wówczas nasza egzystencja staje się nieograniczona.
W świecie zgiełku , brutalności , pospolitości i codziennej krzątaniny tracimy całą naszą wrażliwość. Wyostrzając zmysły , nie jakiś jeden szczególny zmysł, tylko wtedy, gdy wszystkie są w pełni obudzone - co wcale nie musi oznaczać , że pobłażamy sobie , lecz , że jesteśmy wrażliwi na pojawiające się myśli , odczucia, na ból , samotność , obawy - zyskujemy szczególny rodzaj doznań , który wykracza poza dotychczasowe reakcje naszych zmysłów i naszego ciała.
Czy Ty , będąc w Narkotykowej Nocy kiedykolwiek , wszystkimi zmysłami obserwowałaś pierwsze wiosenne kwiaty np. konwalie ?
Kiedy pojawia się taki rodzaj obserwacji , wówczas przestaje istnieć punkt , z którego się obserwuje , wówczas nie ma CIEBIE. Owo ,, Ty ,, , owa ograniczona do jednego lub dwóch zmysłów obserwacja podtrzymuje egoistyczne działania. Funkcjonujemy przecież dzięki zmysłom , doznaniom i kiedy myśl na podstawie, tych doznań kreuje własne wyobrażenia , wtedy pojawia się cała ta gmatwanina pożądań.
Tu malutka dygresja dla Ciebie , abyś się nie rozkojarzyła.
Czytając już sto czwartą refleksję , mam nadzieje , że jesteś ćpunką , która jest w Narkotykowej Nocy. Tak więc ;
,, ona ,, atakuje wszystkie Twoje zmysły, wręcz poraża je.
Czy ten fakt rozbawi Ciebie , czy też zasmuci ?
JAKKOLWIEK NA TO ZAREAGUJESZ , ZAREAGUJESZ ŹLE , więc zadaj sobie pytanie , po co to wszystko czytasz ?
Wracając do temaciku.
Anthony De Mello twierdzi że :
„Pożądanie , które jest siłą napędową człowieka , doprowadziło do wielu wspaniałych i pożytecznych rzeczy , jednak w relacjach międzyludzkich wywołało wiele problemów, wiele zamieszania i bólu. Pożądanie jest jak płomień , wieczny płomień.
Odkrycie natury pożądania , jego złożoności , jego aktywności, wymagań, jego sposobów spełniania się - coraz silniejsze dążenia do posiadania władzy , pozycji , prestiżu , statusu , dążenie do czegoś , co nie jest nazwane , a co wykracza poza nasze codzienne życie - wymusiło na człowieku wiele niegodziwych i brutalnych czynów.
Być może - powtarzam - być może , to także odnosi się do nas - ćpunów i narkomanów.
Być może to pożądanie - nie zrealizowane lub właśnie zrealizowane pożądanie - stworzyło okoliczności , które przyczyniły się do naszej podróży w Narkotykową Noc.
Pożądanie wywodzi się z doznań , ze wszystkich wyobrażeń tworzonych przez myśl.
Pożądanie wzmaga nie tylko odczucie niezadowolenia , lecz również beznadziejności.
Jakie więc są źródła , przyczyny , zawiłości pożądania ? Należy wnikać w jego naturę ,
nigdy nie tłumić ani narzucać sobie dyscypliny. Owa chęć wnikliwego badania nie jest kolejnym pożądaniem , gdyż nie jest pozbawiona motywacji. Przypomina kontemplowanie piękna wiosennej konwalii , kiedy się przy niej usiądzie i wpatruje. W miarę obserwowania, kwiat odsłania swoją naturę - swój niezwykle delikatny kolor , zapach , płatki i łodyżkę.
Trzeba więc się przypatrzyć pożądaniu i jego naturze, nie angażując w to myśl,
która zawsze nadaje kształt odczuciom , przyjemności i bólowi , nagrodzie i karze.
Tylko wówczas zrozumie się w sposób nie werbalny i intelektualny , jakie jest źródło pożądania , jakie są jego korzenie. Ten sposób przyglądania się pożądaniu , ten rodzaj subtelnej percepcji jest pewnego rodzaju rozumem. Rozum ten zawsze rozsądnie i racjonalnie poradzi sobie z każdym pożądaniem , a wtedy nie utracisz swojej wrażliwości
na wszystko co Ciebie otacza”.


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: PIEKŁO O ŚWICIE.
PostWysłany: 11 Wrz 2011, 06:02 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2010, 19:40
Posty: 3370
Miejscowość: ŁÓDŹ
106.
Córce Emmie N.

Była to zdradliwa kobieta , kolorowa , czasami przezroczysta jak
kryształ.
Miała przyjść na krótko , a została na długo.
Za długo jak dla mnie.
I te straszne słowa : Mamusiu nie ćpaj.

Te euforyczne godziny zamieniły się w dni , potem tygodnie i
w lata.
Taniec śmierci trwał. Nic nie istniało poza nią , dawała mi radość i
smutek.
I te straszne słowa : Mamusiu nie ćpaj.

Obudziłam się naga na podłodze i nie mogłam się do niej doczołgać-
samotność.
Została tylko ona , a ja byłam bezradna. Nic nie mogłam
uczynić.
I te straszne słowa : Mamusiu nie ćpaj.

Straciłam wszystko. Na kolanach kilka razy trafiłam TAM .
Pałac bez wyjścia , postacie ze smutkiem w oczach i ja z głodną
duszą.
I te straszne słowa : Mamusiu nie ćpaj.

Czy farsa słowna ; wygrana i wyalienowana to
zwycięstwo ?
Czy nowy poranek, nowa miłość i czysta tęcza jest moim nowym
życiem ?
I te straszne słowa : Mamusiu nie ćpaj.


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: PIEKŁO O ŚWICIE.
PostWysłany: 12 Wrz 2011, 05:46 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2010, 19:40
Posty: 3370
Miejscowość: ŁÓDŹ
107.

Pukniesz w poniedziałek i jesteś święcie przekonana, że to już jest sobota.
Ale to wciąż jest poniedziałek.


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: PIEKŁO O ŚWICIE.
PostWysłany: 13 Wrz 2011, 03:33 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2010, 19:40
Posty: 3370
Miejscowość: ŁÓDŹ
109.

Opowiadało mi kiedyś bardzo miłe i ładne Dzieciątko swój dziwny , narkotykowy sen.
Wiesz dziadku , coś nieuchwytnego , tajemniczego i potężnego kazało mi biec do przodu.
Biegłam w deszczu.
Biegłam bardzo szybko.
Biegłam coraz szybciej .
Tam daleko widziałam światełko , to był mój cel - małe białe światełko.
W biegu wypiłam piwo i komuś powiedziałam ,, spadaj ,, .
Widziałam siebie w lusterku , a kiedyś zobaczyłam piękną amazonkę.
Mijałam betonowe miasta , a czasami puściłam oczko do Kloszarda.
Wpadłam raz do hotelu i kochałam się w okrągłej wannie.
Niszczyłam ich jedyną bronią jaką miałam. Dawałam im to , czego pragnęli.
Rozpalałam , a potem szlaban . Cieszyłam się z ich męczarni.
Któregoś dnia biegłam przez cmentarz i uśmiechnęłam się.
Był pogrzeb mojej znajomej z branży. Dobrze jej tak ! Odbiła mi chłopaka.
Biegłam przez lasy , góry i nie interesowało mnie co mijałam.
Ciągle biegłam w deszczu.
Jakiś długowłosy dziadek Hippis [ to ja ] chciał mnie zatrzymać ,
to dałam mu w zęby, wyrwałam trochę włosów , a nawet skopałam.
JESTEM TWARDA ! Dobiegłam w końcu do światełka i zatrzymałam się.
Światełko nagle zgasło i zobaczyłam gdzie jestem.
Stoję naga na pustyni i widzę tylko piasek.
Nic tylko piasek . . .
W moje oczy ktoś sypnął piach . . . i te setki pytań.
Obudziłam się z płaczem.
Przecież winne są kwiaty .


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: PIEKŁO O ŚWICIE.
PostWysłany: 14 Wrz 2011, 02:16 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2010, 19:40
Posty: 3370
Miejscowość: ŁÓDŹ
110.

Być w NARKOTYKOWEJ NOCY to tak ,
jakby kupić jeden euro za tysiąc euro.


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: PIEKŁO O ŚWICIE.
PostWysłany: 15 Wrz 2011, 04:22 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2010, 19:40
Posty: 3370
Miejscowość: ŁÓDŹ
*111.

Będąc w NN musisz uważać na facetów.
Musisz bardzo uważać na facetów ,
tych którzy mają towar lub w każdej chwili mogą go załatwić.
Uważaj na tych , którzy zatrzymali Ciebie na dłużej niż powinni.
Mają złe zamiary , a Ty o tym nie wiesz.
Narkotykowa Noc zabija intuicję. Pamiętaj, ćpunki nikt nie lubi.
Uważaj na nich , bo oni dużo wiedzą o jej działaniu ,
a Ty dla nich jesteś tylko narzędziem .
Jesteś przedmiotem nawet dla faceta ,
który w tej chwili z Tobą rozmawia.


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: PIEKŁO O ŚWICIE.
PostWysłany: 16 Wrz 2011, 05:19 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2010, 19:40
Posty: 3370
Miejscowość: ŁÓDŹ
112.

Twoja miłość do NN jest PROGRESYWNA i często zaskakuje Ciebie nowymi zjawiskami.
Im bliżej doskonałości ,
tym więcej wspaniałych sytuacji lub zjawisk , które działają twórczo.
Sygnałem o zbliżającym się zakończeniu podróży w NARKOTYKOWEJ NOCY jest Twój bełkot intelektualny.
Czyż to nie jest wspaniałe ? Szkoda , że siebie nie słyszysz ,
bo ja Ciebie słyszałem . . .


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: PIEKŁO O ŚWICIE.
PostWysłany: 17 Wrz 2011, 06:04 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2010, 19:40
Posty: 3370
Miejscowość: ŁÓDŹ
113.
Jan 9, 10.

,, Zaprawdę powiadam wam , kto nie wchodzi przez drzwi do owczarni ,
lecz w inny sposób się tam dostaje , ten jest złodziejem i zabójcą.
Kto zaś wchodzi przez drzwi jest pasterzem owiec.
Temu odźwierny otwiera i owce słuchają jego głosu ,
i po imieniu woła owce swoje i wyprowadza je.
Gdy wszystkie swoje wypuści , idzie przed nimi, owce zaś idą za nim , gdyż znają jego głos.
Za obcym natomiast nie pójdą , lecz uciekną od niego , ponieważ nie znają głosu obcych.
Tę przypowieść powiedział im Jezus ; lecz oni nie zrozumieli tego , co mówił ,, .


Góra
Offline Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 450 posty(ów) ]  Moderator: puniek Idź do strony Poprzednia  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14 ... 45  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 7 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Theme created StylerBB.net & intensys.pl