z bajki o poprzecznej belce . ,, chodzi mówka po kuli i już życia traci sens zadamy za mrówkę pytanie i odpowiemy też ,, .
WIERZĘ W BOGA . ALE NIE WIERZĘ W TAKI SPOSÓB JAK PRZED LATY , KIEDY DORASTAŁEM I CHODZIŁEM NA RELIGIĘ . TERAZ ROZPOZNAJĘ JEGO OGRANICZENIA . OGRANICZAJĄ GO PRAWA PRZYRODY I EWOLUCJA CZŁOWIEKA ORAZ LUDZKA WOLNOŚĆ MORALNA . NIE MOGĘ UWAŻAĆ , ŻE BÓG JEST ODPOWIEDZIALNY ZA CHOROBY , WYPADKI I KATASTROFY , ZA ABSURDALNE ODEJŚCIE W KOSMOS MOJEGO KOCHANEGO BRATA Z POWODU BRANIA NARKOTYKÓW . NIE JEST TEŻ ODPOWIEDZIALNY ZA TO , ŻE MOI , PRAWIE WSZYSCY DOBRZY KOLEDZY NIE ŻYJĄ , ŻE JUŻ TRZYDZIEŚCI OSIEM LAT MOJE ŻYCIE JEST TAŃCEM NA CIENKIEJ TAFLI LODU . UŚWIADOMIŁEM SOBIE , ŻE OSKARŻAJĄC GO , NICZEGO NIE ZYSKAM , A TRACĘ WIELE . ŁATWIEJ MI UWIELBIAĆ BOGA NIENAWIDZĄCEGO CIERPIEŃ I NIE MOGĄCEGO IM ZARADZIĆ , NIŻ BOGA POWODUJĄCEGO CIERPIENIA DZIECI , JAKIKOLWIEK BY DO TEGO POWÓD . KIEDYŚ W OBSKURNEJ KLATCE W ŁODZI , POPIJAJĄC SOBIE PIWKO PRZECZYTAŁEM NAPIS NA ŚCIANIE : ,, mój bóg nie umarł , przykra sprawa z twoim ,, , TERAZ BYM NAPISAŁ : ,, mój bóg nie jest okrutny , przykra sprawa z twoim ,, . BÓG NIE POWODUJE NASZYCH NIESZCZĘŚĆ . NIEKTÓRE SPOWODOWANE SĄ PRZEZ LOS , O CZYM PISAŁEM W ,, epitaf ,, . ( pierwszy post ) , INNE PRZEZ ZŁYCH LUDZI , A JESZCZE INNE SĄ PO PROSU NIEUNIKNIONĄ KONSEKWENCJĄ TEGO ŻE JESTEŚMY LUDŹMI , ŻE JESTEŚMY ŚMIERTELNI , ŻE ŻYJEMY W ŚWIECIE RZĄDZONYM PRZEZ NIENARUSZALNE PRAWA NATURY . BOLESNE RZECZY PRZYDARZAJĄ SIĘ NIE JAKO KARA ZA GRZECHY , NIE SĄ ONE ŻADNĄ CZĘŚCIĄ WSPANIAŁEGO PLANU BOGA . PONIEWAŻ TRAGEDIA NIE JEST WOLĄ BOGA , NIE MUSIMY CZUĆ SIĘ ZDRADZANI PRZEZ NIEGO , GDY NAS UDERZA . MOŻEMY SIĘ ZWRÓCIĆ DO BOGA , ŻEBY NAM POMÓGŁ JĄ PRZEŻYĆ , WŁAŚNIE DLATEGO , ŻE WIEMY , IŻ BÓG JEST TAK SAMO OBURZONY JAK I MY .
|