refleksja dla pani liwki.

261.

Chcesz znać moją prawdę ? O.K.
Wyleczony ćpun to martwy ćpun !
Zresocjalizowany ćpun , to mutant !
Zmieniony ćpun , to cyborg !
Inny narkoman , to ten sam narkoman.
Polecam jeszcze raz przesłuchać utwór Dżemu Paw.

http://www.youtube.com/watch?v=nVBC18WV0jU

262.

Przebywając z parą , która była bardzo uzależniona od kompotu ,
po wielu rozmowach i przemyśleniach , doszedłem do bardzo dziwnych wniosków.
Narkotyk dla tej pary był wszystkim.
Był miłością , wspaniałym obiadem , radością , smutkiem , żalem , a nawet nienawiścią.
Realizował iluzorycznie potrzeby i pragnienia.
Był codziennym chlebem . . .
Nie znając drugiej strony życia ćpunów , a więc podłości , hipokryzji i fałszu , można by sądzić , że narkotyk umożliwia życie w szczęściu.
Każdy człowiek chcąc realizować jakiś swój zamiar np. zakup sprzętu muzycznego ,
wkłada w to wiele wysiłku , czasu i pracy ,
a dla tej pary narkomanów jedynym wysiłkiem było zdobycie narkotyku i wszystko to ,
co się z tym łączy.
Gdy odrzucisz NN , nie spodziewaj się ,
że będziesz mogła zrealizować wszystko co zaplanujesz - możesz nie zrealizować nic -
i przypomnisz sobie ponownie
Narkotykową Noc ?
Wiesz , że ja nawet nie mam iluzji , ale gdy mi się uda ją opuścić , to do niej nie wrócę ?
Tak uważam dzisiaj - tylko dlatego - bo stwierdziłem, że przećpałem lata w których mogłem mieć wszystko. Dosłownie wszystko.
Nie wiem jednak czy będę tak uważał jutro.
Jak już sobie pukniesz i ułożysz swoją piękną główkę do snu to pomyśl ,
że za KILKA LAT NIE BĘDZIESZ MIAŁA NAWET ILUZJI.

253.

Stary ćpun dożywa swych dni w melinie lub w czymś , co było meliną.
Jest sparaliżowany i wyglądając przez okno , widzi idącego w kierunku jego domu ,, wroga ,, . Wróg równie stary jak on sam , opierając się na lasce powoli wchodzi do budynku.
Ćpun słyszy pukanie , ale będąc sparaliżowanym nie może mu przeszkodzić i zamknąć na zamek drzwi. Tak więc wróg otwiera drzwi i idzie wprost do ćpuna. Wyciągając z kieszeni nóż i mówi :
-W końcu wyrównamy rachunki za przekręt z działkami !
Stary ćpun stara się go odwieść od tego zamiaru , mówiąc :
-Człowieku ! Daj spokój ! To było pięć lat temu. Nie jestem już tym człowiekiem , który potraktował Ciebie tak podle , a i ty nie jesteś już tym samym człowiekiem.
Proszę Cię , schowaj nóż.
-Nie ! Twoje piękne słówka mi nie przeszkodzą .
-W tym mogę Ci pomóc.
-W jaki sposób ?
-Mogę się obudzić i tak też czyni.
Może i Ty powinnaś w końcu się obudzić.

254.
Powinnaś się wybrać do kina i na różne imprezy kulturalne,
bo wtedy odczujesz jak bardzo wyróżniasz się spośród wszystkich uczestników tych imprez.
Wzrok innych ludzi , być może wzbudzi u Ciebie świadomość swojego nałogu.
Może wtedy stanie się z Tobą tak , jak z pewnym człowiekiem,
który przyszedł na profilaktyczne zdjęcie rentgenowskie wykazujące ,
że ma dwie plamki na lewym płucu i jest podejrzenie o nowotwór.
Natychmiast rzucił 25 - letnie palenie papierosów , a gdy okazało się ,
że nie jest to nowotwór nie wrócił już do nałogu.

Puniek słyszałeś, że ponoć doszli do wniosku, że terapie Monarowskie są do bani się odchpdzo od tego. Kolejna oszczędności w budżecie? Bo nic lepszego nie proponuja - zamiast dwuletniego leczenia - pięciomiesięczne.

##
##
TAK.
JEST TO PRAWDĄ ,CHOCIAŻ NIC NOWEGO NIE TWORZĄ ,
BO TO JUŻ OD BARDZO DAWNA ISTNIEJE W KRAJACH ZACHODNICH I ZREZYGNOWANO Z SYSTEMU ,,synanon,,.
W POWIEŚCI AMERYKAŃSKIEGO PISARZA WILLIAMA S.BURROUGSA ,,nagi lunch ,, W TEMACIE OD AUTORA , PAN WILLIAM WSPOMINA O TEJ FORMIE TERAPII .TO BYŁO CHYBA PONAD DWADZIEŚCIA LAT TEMU. KSIĄŻKĘ TĄ CZYTAŁEM ,A TAKŻE CHYBA Z 66 INNYCH ZWIĄZANYCH Z TYM TEMATEM ,GDY PISAŁEM SWOJĄ.W DALSZYCH REFLEKSJACH UKAŻĘ BEZSENSOWNOŚĆ ISTNIEJĄCEGO SYSTEMU TERAPEUTYCZNEGO JAKI ISTNIEJE W POLSCE DO DZISIAJ .REFLEKSJE TO TYLKO OSTATNI ROZDZIAŁ MOJEJ KSIĄŻKI ,A PONIEWAŻ JESTEM ZWARIOWANYM FACETEM ,PO ZAKOŃCZENIU REFLEKSJI ZACZNĘ WKLEJAĆ SWOJE POPRZEDNIE ROZDZIAŁY .
ZOSTAŁO JESZCZE PIĘĆ .
CZEMU TAK OD TYŁU.
CZYTANIE TEJ KSIĄŻKI DO DZISIAJ JEST ZABRONIONE W MONARACH ,WIĘC WOLĘ ROBIĆ COŚ ,
CO NA POZÓR BĘDZIE WYGLĄDAŁO JAK ,,NOTKI SZALONEGO DEWIANTA ,,.
SYSTEM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

264.

Byliśmy konkretnie naćpani i dlatego czuliśmy się autentycznie wolni.
Mój kochany brat przeglądał płyty i w końcu włączył Dylana.
Ja pisałem słowa dla mojego nowego bluesa dla Louis`y ,
a moja siostra [ PUNIA ] czytała Biblię.
Kolega Krzysztof dyskutował ze swoją dziewczyną o filmie ,, Lot nad kukułczym gniazdem ,, ,
Majk natomiast nucił melodię Dylana oglądając w przelocie telewizję.
Przyszła do nas Elżbieta z córką , bo obiecałem jej dać dobry towar.
Jej dziecko dziwnie się rozglądało po pokoju , było wystraszone i miało zimne oczy.
Było fajnie.
Byliśmy naprawdę autentycznie wolni tylko ,
że . . .
Dziecko wyszło .

no tak mądra krytyka jest dobra, tylko pewnie ciężko ją odróżnić od syndromu wypierania - pewnie wiesz o co chodzi? I ciężko odróżnić, kiedy pacjent krytykuje terapię, bo jest ona zła, a kiedy po prostu dlatego że nie dojrzał jeszcze do decyzji o leczeniu.
Obawiam się, że tu chodzi tylko o oszczędność kasy. Po prostu teraz nie będzie żadnej terapii. Nikt nie wymyślił nic lepszego, tylko postanowiono zrezygnować ze starego. Bo pięciomiesięczne leczenie to żadne leczenie.

##
##
NIE CHCĘ WYPRZEDZAĆ FAKTÓW , O KTÓRYCH PRZECZYTASZ W REFLEKSJACH W DALSZEJ CZĘŚCI MOJEJ KSIĄŻKI . SZEŚĆ MIESIĘCY TO TYLKO KWARANTANNA I NIC POZA TYM .
ALE !
CZY BĘDZIESZ PRZEZ SZEŚĆ MIESIĘCY ,CZY JAK JA , PRZEZ 38 LAT SIĘ ,,TERAPEUTYZOWAŁ,, ,NIE MA TO WIĘKSZEGO ZNACZENIA . PROBLEMEM NIE JEST CZAS LECZ CZŁOWIEK I ,,ci,,, KTÓRZY CHCĄ POMÓC TEMU CZŁOWIEKOWI .
POJAWIA SIĘ TU OKREŚLENIE ,,błąd w sztuce,,.
CZYTAJĄC TEN TEMAT ,,piekło o świcie ,,ZNAJDZIESZ ODPOWIEDŹ ,CZYM JEST DLA MNIE TEN BŁĄD W SZTUCE .MOŻE TO BYĆ ZA MIESIĄC , ALBO BYĆ MOŻE DOPIERO ZA KILKA MIESIĘCY JAK ZAKOŃCZĘ WKLEJANIE TEJ KSIĄŻKI .
ZGADZAM SIĘ Z TOBĄ ,ŻE KASA TU ODGRYWA ROLĘ ,LECZ TAKŻE PEWNA WAŻNA KWESTIA ;
NIEEFEKTYWNOŚĆ.
DO SPOTKANIA NA KOŃCU TEJ KSIĄŻKI LUB NAWET WCZEŚNIEJ.

A Twoja książka ma być wydana prawda?
Kiedy?