*** *** ukłucie.
Ukłucie Kolejny raz źrenica rozszerzona . Kolejny raz dziecko utraciło życie Dziecko takie jak ty . Kolejny umysł opętany , Zamroczony . Kolejny narkoman W pierścieniach bólu Zwija się Pod twoją klatką schodową . Idziesz dalej , A twoje oczy go nie widzą , Nie widzą tego dziecka Zgubionego , Ze strzykawką w ręku I błagalnym wzrokiem W tobie utkwionym Ty nie widzisz . . . Idziesz dalej Mijasz staruszkę Tą , co ma tak pusty wzrok Tą , co pcha wózek , Pełen śmieci Tą , co szepcze sama do siebie . Idziesz dalej . Mijasz mężczyznę , Dla którego nie istniejesz , Dla którego Ważne jest , aby dojść do domu Gdzie wódka , Gdzie głodne dzieci Czekają na ojca , Który miał przynieść coś do jedzenia , Lecz kupił wódkę . Gdzie wódka , Gdzie żona , Taka jak ty , Skrywa pod makijażem sińce . Gdzie wódka , Gdzie brak prądu . Idziesz dalej . Nawet nie spojrzysz Na dziewczynkę , Która wyciąga dłoń Po kilka groszy , Na dziewczynę taką ja ty . Nawet nie zauważysz Dziadka grzebiącego w śmietniku Dziadka , który głoduje Dziadka takiego jak Ty. Idziesz dalej. Nie zareagujesz Na krzyk , Krzyk tej biednej dziewczyny , Dziewczyny , która ucieka Przed jakimś facetem , Który chce ją zabić . Dziewczyny takiej jak ty , Dziewczyny , której krzyk Już zamilkł , Zamilkł na zawsze . Idziesz dalej . Jakiś bezdomny Śpi na kartonie , Jakiś chłopak , Taki jak ty , Kopie , bezdomnego , Człowiek taki jak ty , Krztusi się krwią . Idziesz dalej . Patrzysz tylko przed siebie . Mężczyzna wyrywa ci torebkę Człowiek taki jak ty , Krzyczysz o pomoc , Twój krzyk , On ucieka Niezbyt spiesznie A obok kobieta , Kobieta taka jak ty . Nie zaszczyca cię Ni jednym spojrzeniem , Spokojnie , Jak gdyby nic się nie stało Idziesz dalej... taka, jak ty...
|