OPARY BOŻEGO POKOJU ...
Nie wiem, czy mają zapach? Choć wiem, że czasem pachną intensywnie. Są jak tlen - gaz, który nie pachnie, nie widać go, a jest go najwięcej. Jedni oddychają nim świadomie inni całkowicie bez świadomości. Nie ma jednak ani jednego człowieka na ziemi, który mógłby się bez niego obejść. Może tej prawdy doświadczyć człowiek, który na małą chwilkę został całkowicie jego pozbawiony.
OSMOGENEZA
Zapachowy dar Ducha Świętego. Najbardziej znanym i spektakularnym przykładem osmogenezy są fiołki i zapach Ojca Pio. Święta Teresa od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza pachniała różami. U Św. Ludwiny z Schiedam gdy pojawiły się stygmaty korzenny aromat ustąpił miejsca woni kwiatów: róż, lilii i fiołków.
Dlaczego o tym piszę ...
Bo może gdyby w każdym miejscu Duchowi Świętemu towarzyszył ten charyzmat byłoby łatwiej uwierzyć w Bożą Miłość? A może wcale nie, gdyż tak byśmy się do niego przyzwyczaili, że nie robiłby na nas większego wrażenia.
_________________ www.alicjan.blogspot.com
|