'''
STWORZYŁEM MIĘDZY INNYMI NOWEGO BLUESA DLA KS.ANDRZEJA SZPAKA .
'''
blues ,, MEDIUM ,, .

CHCEMY ZROZUMIEĆ LOT LIŚCIA
OSTATNI ŻYCIOWY JEGO LOT
MYŚLIMY , ŻE W TYM LOCIE
ODPOWIEDŹ ZNAJDZIEMY SWĄ
CZY TAKI NASZ KONIEC MA BYĆ .

CHCEMY DOTYKAĆ SWYCH PRAGNIEŃ
GDY NAWET ZABIERA NAM LOS
WALCZYMY W SWYM ŻYCIU
O KAŻDY DANY NAM DZIEŃ
WCZORAJSZY NAM UCIEKŁ GDZIEŚ .

CHCEMY ZATRZYMAĆ TE CHWILE
WIEDZĄC ŻE NIE MA JUŻ SZANS
ŁAPIEMY W PRZELOCIE
CO KIEDYŚ ŁĄCZYŁO NAS
LECZ TEGO OBRAZU JUŻ BRAK.

CHCEMY WYKRZYCZEĆ SWE SŁOWA
I PRAWDĄ OBRONIĆ NASZ ŚWIAT
POGODZIĆ SIĘ Z LIŚCIEM
ŻE ODEJŚĆ JUŻ CZAS
ZROZUMIEĆ ŻE TAK MUSI BYĆ .

7 październik 2010.
BLUES JEST NA
http://chomikuj.pl/piciatek

Jak zwykle nostalgicznie i bluesowo....

Ma być pieczeń - będzie pieczeń
Zaczęło się od h-anny misia, a wciągnęło mnie w Kubusia Puchatka :
Bo układanie Wierszy i Piosenek to nie są rzeczy, które się łapie w powietrzu. To one cię łapią i wszystko, co można zrobić, to pójść tam, gdzie one mogłyby cię znaleźć...

:::
z bajki o poprzecznej belce .
,, chodzi mówka po kuli i już życia traci sens
zadamy za mrówkę pytanie i odpowiemy też ,, .

OGLĄDAŁEM KIEDYŚ PROGRAM W TY O KOBIECIE , KTÓRA ZAJMOWAŁA SIĘ CHORYM NA AIDS . STWIERDZIŁA , ŻE JEGO TOWARZYSTWO OKAZAŁO SIĘ CENNIEJSZE , NIŻ DLA NIEGO JEJ .
RAZEM DZIELIŁA Z NIM TRAGEDIĘ AIDS ,
PONIEWAŻ W TEJ CHOROBIE UMIERA SIĘ PO TROCHU KAŻDEGO DNIA .
PODCZAS GDY NA POCZĄTKU ZDAWAŁO SIĘ , ŻE WKRÓTCE ZOSTANIE ODKRYTE CUDOWNE LEKARSTWO , TERAZ WIADOMO JUŻ , ŻE NA RAZIE AIDS WCIĄŻ WYGRYWA .
WIELE JEST PROBLEMÓW Z KTÓRYMI BORYKA SIĘ CHORY :
NIEUCHRONNE I NIEUBŁAGANE POSTĘPOWANIE CHOROBY , LEKARSTWA ,
KTÓRE TRZEBA BRAĆ , KONIECZNOŚĆ ZANIECHANIA PRACY ZAWODOWEJ ,
PRZEKREŚLENIE WSZYSTKICH PLANÓW NA PRZYSZŁOŚĆ , WYMUSZONE OSAMOTNIENIE , UTRATA DOROBKU CAŁEGO ŻYCIA , KONIECZNOŚĆ OPUSZCZENIA DOMU I ,
JAKO OSTATNI DAR CHOROBY , NIEMOŻNOŚĆ POROZUMIENIA SIĘ Z NAJBLIŻSZYMI .
MĄŻ TEJ KOBIETY,OGARNIĘTY PANICZNĄ OBAWĄ PRZEZ AIDS ,
ZERWAŁ CAŁKOWICIE STOSUNKI RODZINNE (rozwód).
ONA CYKLICZNIE PODDAWAŁA SIĘ TESTOM , I ROBIŁA TO DLATEGO ,
BY USPOKOIĆ PRZESADNY LĘK PRZED ZARAŻENIEM ,
WCIĄŻ SZERZĄCY SIĘ W SPOŁECZEŃSTWIE . OPIEKA NAD CHORYM NA AIDS ,
Z RACJI SWOICH CIERPIEŃ ŁAKNĄCYCH ŻYCZLIWOŚCI I ZROZUMIENIA INNYCH ,
NIE NIESIE Z SOBĄ RYZYKA ZARAŻENIA . TA KOBIETA STRACIŁA MĘŻA ,
BO TO NIE BYŁA MIŁOŚĆ Z JEGO STRONY , ALE ZYSKAŁA COŚ WIĘCEJ - GODNOŚĆ CZŁOWIEKA.
CZŁOWIEK POWINIEN ZAWSZE BYĆ POŚRÓD LUDZI ZNAKIEM RADOŚCI I MIŁOŚCI BRATERSKIEJ .
JEŻELI JEST SIĘ OTWARTYM SIĘ NA WSZYSTKO CO LUDZKIE ,
NIE WYKORZYSTUJE SIĘ DOBRE SERCE , MOŻNA SIĘ PRZEKONAĆ , ŻE ZNIKNIE PRÓŻNE PRAGNIENIE, BY UCIEC DO ŚWIATA W NARKOTYKÓW , ALKOHOLU , SEKSU LUB SNOBIZMU.

MALUTKIE WYJAŚNIENIE.
W BAJCE O POPRZECZNEJ BELCE ,
KTÓRĄ PISZĘ OD JAKIEGOŚ TAM CZASU
SĄ ZAWARTE MOJE SUBIEKTYWNE POGLĄDY , Z KTÓRYMI NIE MUSICIE SIĘ ZGADZAĆ .
NIE BĘDĘ JEDNAK WCHODZIŁ W ŻADNĄ POLEMIKĘ ,
NA TEMAT TEGO CO PISZĘ . POLEMIKA JEST DLA MNIE GRZECZNOŚCIOWĄ KŁÓTNIĄ
,A TAM GDZIE JEST KŁÓTNIA , NIE ZAISTNIEJĄ MĄDRE WNIOSKI.
ZRESZTĄ WSZYSTKO CO PISZĘ NA FORUM ,,do ziemi obiecanej ,, ,
KAŻDY WIERSZ ,MYŚL , BAJKA , blues ITD. WSZYSTKO TO JEST SUBIEKTYWNE .
CZEMU PISZĘ SUBIEKTYWNIE ?
PONIEWAŻ UWAŻAM ,ŻE W OBECNYM NASZYM ŚWIECIE NIE ISTNIEJE POJĘCIE ,, OBIEKTYWIZMU,, .
ISTNIAŁ ON TYLKO W KOMUNACH HIPISOWSKICH W LATACH 68-76.
OCZYWIŚCIE , TO TEŻ JEST STWIERDZENIE SUBIEKTYWNE.
====================================================

SUBIEKTYWNIE RZECZ UJMUJĄC...

Też od dwóch uczniów Andrzeja i Roberta, do których chodziłam do domu z powodu ich ciężkiej, śmiertelnej choroby otrzymałam więcej, niż mogłam im ofiarować. Ta dziwna tajemnica jest nadal rzeczywistością. Pozdrawiam - alicja

No na przykład taką osobą jest Adam Mioduchowski, który jest wspaniałym, otwartym człowiekiem i mimo choroby raczej on pomaga niż oczekuje pomocy.
Choć nie wiem, czy akurat jest to związane z chorobą, czy po prostu z tym, że zawsze taki był.

A mój cytat z Kubusia na dzisiejszy wieczór to:
Niech mi ktoś zrobi sztuczne odpoczywanie .

:::
z bajki o poprzecznej belce .
,, chodzi mówka po kuli i już życia traci sens
zadamy za mrówkę pytanie i odpowiemy też ,, .

WKLEJĘ MALUTKI FRAGMENT Z MOJEJ KSIĄŻKI .

(...)
-Przepraszam , że to powiedziałem . Dla mnie nie jesteś [ ***** ] lecz bardzo chorą małą dziewczynką , której nie mogę pomóc .
Nie mogę pomóc , bo już jest za późno . Nie mogę nawet pomóc sobie .
Przykro mi .
Louise milczała .
Milczała po raz pierwszy mając ciepłe i bezwzględne oczy. Wiedziała , że mówię prawdę , ponieważ byłem bardziej uzależniony od NN niż ona . Mnie uratowało - czasami myślę - ,
że to Anioł Stróż , lecz jest jeszcze coś . . . , to prawdopodobnie Pan Bóg.
-Mówisz o przyjaźni ? Ona jest przecież najczęściej podstawą każdej miłości .
Jezus przywiązywał wielką wagę do przyjaźni pomimo , że większość jednak czasu spędzał na pogłębianiu swojego związku tylko z kilkoma osobami , niż swej przyjaźni do ludzi .
Pomimo to , Jego nauki pełne były praktycznych rad dotyczących zdobywania sobie przyjaciół oraz odnoszenia się do bliźnich .
Opowiem Tobie pewną historię dziwnego człowieka .
-Słucham ?
-Był taki pan w USA Howart Hughes . Był jednym z najbogatszych ludzi świata mającym wpływ na tysiące ludzi , nawet rządy , a mimo to jego życie było pozbawione radości .
W późniejszych latach swego życia miał zwyczaj latać samolotem z jednego portu do drugiego - Las Vegas , Nikaragua , Akapulco .
Jego wygląd zewnętrzny stawał się coraz bardziej dziwaczny , a rzadka broda zwisała mu do pasa , włosy sięgały do połowy pleców.
Jego paznokcie u rąk miały po kilka centymetrów długości , a u nóg poskręcały się na kształt korkociągu .
Przez trzynaście lat był mężem Jean Peters , jednej z najpiękniejszych kobiet świata ,
ale ani razu przez ten okres nie widziano tej pary razem .
Nie było nawet wiadomości o istnieniu choćby jednej wspólnej fotografii .
Przez jakiś czas zajmowali dwa oddzielne apartamenty w Beverly Hills Hotel
[ płacili po 175 dolarów za dobę za każde z nich w tamtych latach ] ;
później ona mieszkała we wspaniałym, dobrze strzeżonym domu .
Z czasem zaczęła coraz rzadziej odwiedzać swojego męża. W końcu w 1970 roku rozwiedli się . Jeden z jego pracowników wyznał, że on nigdy nie kochał żadnej kobiety i nic dla niego nie znaczyły . On sam często także mawiał , że każdy człowiek ma swoją cenę inaczej tacy jak on nie mogliby istnieć . Nie było jednak takiej sumy , która dałaby mu uczucie ,
a większość jego pracowników czuła do niego odrazę . Zadawano sobie pytanie,
dlaczego był on tak samotnym człowiekiem ?
Dlaczego mimo posiadania nieograniczonej ilości pieniędzy ,
setek pracowników i tylu pięknych kobiet , nikt go nie kochał .
Odpowiedź jest prosta - taki był jego wybór.
Od dawna wiadomo , że natura dała nam w posiadanie rzeczy aby ich używać i cieszyć się nimi . Hugens nigdy nie potrafił współżyć z otaczającymi go ludźmi. Był zbyt zajęty manipulowaniem nimi , interesowały go jedynie maszyny, przyrządy , technologia , samoloty i pieniądze .
Były to zainteresowania tak dla niego zajmujące , że nie było w jego życiu miejsca na miłość i przyjaźń .
Był narkomanem swojego wyboru tak jak i Ty i nigdy się z tego uzależnienia nie wygrzebał.
Przez 15 lat nikt nie mógł z pewnością stwierdzić czy żyje , podobnie jest z Tobą .

Przez 15 lat nikt nie mógł z pewnością stwierdzić czy żyje ...

Przypadków ciąg dalszy:

.... a Krzysztof 15 lat potrzebował, by stwierdzić, że żyje, a biała dama już nie. Pozdrawiam - alicja

'''
KTO TO JEST KRZYSZTOF ,LUB KIM JEST TA POSTAĆ ?