^^^
^^^
PRZEDSTAWIAM WAM POEZJĘ PANI JOANNY JANKOWSKIEJ Z BOBOLIC . OSOBIŚCIE NIE WIDZIAŁEM SIĘ Z TĄ PANIĄ , LECZ NAWIĄZAŁEM KONTAKT PRZEZ TZW . … określam to ,, kanał walencyjny ,,. OKREŚLENIE TO JEST ZWIĄZANE Z ELEKTRONAMI WALENCYJNYMI … i wracamy do LO …
Elektron walencyjny - elektron znajdujący się na ostatniej, najbardziej zewnętrznej powłoce atomu, która nazywana jest powłoką walencyjną. Liczba oraz poziomy energetyczne elektronów walencyjnych decydują w dużym stopniu o właściwościach atomów a tym samym i pierwiastków chemicznych.
TAK WIĘC MAM POZWOLENIE NA WKLEJENIE WIERSZY , KTÓRE SĄ DLA MNIE NA WYSOKIM POZIOMIE W KWESTII ROZWAŻAŃ O SENSIE ŻYCIA , ŹRÓDŁACH RADOŚCI , PRZEZNACZENIU , MIŁOŚCI , RODZINIE , WIERZE W BOGA I ALIENACJI UKAZANEJ WIERSZEM , A NIE PROZĄ , KTÓRA TO BARDZO MNIE INTERESUJE . WIERSZ NIE POWINIEN BYĆ JEST JAK SPALENIE PAPIEROSA , GDZIE PO MINUCIE POWSTAŁY Z NIEGO ,, kiep,, ZNAJDUJE SWOJE MIEJSCE W DOMKU ZWANYM POPIELNICZKĄ . ABY TEMU ZAPOBIEC I ABY NIE ZAPOMINAĆ WCZORAJSZEGO DNIA , CODZIENNIE BĘDĘ WKLEJAŁ JEDEN WIERSZ .
Joanna Jankowska (z domu Kęcel)
Od urodzenia mieszka w Bobolicach w województwie zachodniopomorskim, z wykształcenia jest nauczycielką nauczania początkowego (ukończyła Wyższą Szkołę Pedagogiczną w Słupsku). Debiutowała w 1997 r. w miesięczniku „Arkona” redagowanym przez Czesława Kuriatę. Jest laureatką konkursów poetyckich organizowanych przez Bibliotekę Publiczną w Koszalinie i Krajowe Bractwo Literackie w Koszalinie oraz otrzymała wyróżnienia w Konkursie Literackim „O Bursztynowe Pióro” w Kołobrzegu i konkursie poetyckim „Malowane słowem” Szczecineckiego Ośrodka Kultury. Wiersze Joanny Jankowskiej można było przeczytać w lokalnej prasie, biuletynie „Mukowiscydoza”, kwartalniku ,,Znad Chocieli” - pisma Towarzystwa Ekologiczno– Kulturalnego w Bobolicach oraz usłyszeć w Poczcie Poetyckiej Radia Koszalin. Joanna publikuje także swoje wiersze w internecie w serwisie poetyckim Poezja Polska pod pseudonimem „Villemo”. Wydała dwa tomiki wierszy: w 2001 r. „Wyrok na życie” i w 2004 r. „Płonące księżyce”. W przygotowaniu trzeci tomik pod roboczym tytułem „Gliniane dzbanki codzienności”. ( ten tomik jest już wydany i mam go w spk ). I LINK , WAŻNY LINK MÓWIĄCY O INNYCH SPRAWACH TEJ WSPANIAŁEJ POETKI .
http://www.ptwm.vot.pl/296,wiersz_alana.htmlWiersz Alana.
Chciałbym marzyć.
Chciałbym marzyć, mieć nadzieje,
Że się w życiu coś podzieje...
Dobrego
Chciałbym parę przygód przeżyć
Coś dokonać, w sens uwierzyć
Życia mego
Na perkusji chciałbym walić jak chłopaki
Ale...
Urodziłem się nie taki
Ciałem moim rządzi mukowiscydoza
Nazbyt szybko wciąga mnie do śmierci łoża
A ja nie chcę, nie teraz jeszcze
Ze strachu mą myślą władają dreszcze
Gorączka się wzmaga
Kilogram mniej pokazuje waga
Brzuch w bólu pali, oddech płytki
Chwytam się życia cieniutkiej nitki
Nie mam widoków, szansy brak
A ja nie chcę, nie chcę tak
Chcę żyć, wierzyć, mieć nadzieje
Że się w życiu coś podzieje...