doziemiobiecanej.pl
http://doziemiobiecanej.pl/forum/

Dzis dzwonimy do świętych
http://doziemiobiecanej.pl/forum/viewtopic.php?f=13&t=1005
Strona 1 z 1

Autor:  **kaja** [ 01 Lis 2011, 17:28 ]
Temat postu:  Dzis dzwonimy do świętych

:P
http://www.youtube.com/watch?v=Mu00wXVCMq4&NR=1

Autor:  ChrzanKa [ 01 Lis 2011, 18:10 ]
Temat postu:  Re: Dzis dzwonimy do świętych

z okazji naszych jedynych w roku wspólnych imienin, życzę nam wszystkim ogromnej Łaski od Boga i równie ogromnej siły do Jej dzwigania!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
wesołych świąt!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:)

Autor:  A. Szpaku [ 03 Lis 2011, 09:06 ]
Temat postu:  Re: Dzis dzwonimy do świętych

Słowo Boże na Uroczystość Wszystkich Świetych, na podstawie Ewangelii 8-miu błogosławieństw, /8-miu szczęśliwości/ z przeżywania Boga na ziemi.

- „Ani oko nie widziało ani ucho nie słyszało, Anie w serce ludzkie nie wstąpiło, co Bóg zgotował tym, którzy Go miłują”.
- „Błogosławiony/szczęśliwy niech będzie Bóg i Ojciec naszego Pana Jezusa Chr.
że napełnił nas wszelkim błogosławieństwem /szczęściem/ duchowym na wyżynach niebieskich w Chrystusie. W Nim bowiem wybrał nas przed założeniem świata, abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem. Z miłości przeznaczył nas jako przybranych dzieci przez Jezusa Chrystusa wg. postanowienia swojej woli. Ku chwale majestatu swojej łaski, którą nas obdarzył w Umiłowanym. W Nim odkupienie mamy przez Krew Jego, odpuszczenie grzechów, według bogactwa Jego łaski. Szczodrze ją nas wylał w postaci wszelkiej mądrości i zrozumienia; Przez to iż nam oznajmił tajemnicę swej woli, według swego postanowienia, które przedtem w Nim podjął dla dokonania pełni czasów, aby wszystko na nowo zjednoczyć w Chrystusie jako Głowie. I to co jest na ziemi i to co jest w Niebie”. Ef.1,3…
- Ojciec napełnia wszelkim szczęściem stworzenie. On jest synonimem Nieba. Można też mówić: Ojcze nasz, który jesteś Niebem. Bo istotą Nieba jest oglądnie Ojca twarzą w twarz. Jezus po to przyszedł aby pojednać nas z Ojcem. I jednoczy nas od chrztu przy każdej spowiedzi i Komunii św. Jest źródłem wszelkiego dobra i szczęścia, zmysłowego i duchowego. Jest Jego przyczyną i szczytem. Jako Nieskończenie Dobry Bóg jest też szczytem szczęścia wiecznego. Jezus mówił, byśmy wszystko dobro czynili ze względu na Ojca, a On nam stokrotnie odda w Niebie samym Sobą. Całe swoje życie i nasze Jezus kieruje na Ojca".

Autor:  A. Szpaku [ 03 Lis 2011, 09:09 ]
Temat postu:  Re: Dzis dzwonimy do świętych

- Gdy weźmiemy pod uwagę tylko drugą część błogosławieństw. Tam Jezus wymienia różnego rodzaju szczęścia nadprzyrodzonego już tu na ziemi.

1- „błogosławieni/szczęśliwi/ cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię”. Posiadają w duchu całą planetę ziemi, nie tylko 100 hektarów czy helikopter. Cała planeta należy przecież do Boga. Kto ma Boga, ma z Nim wszystko, jest dziedzicem. Co zabierze człowiek do grobu? Jak straszny będzie koniec ludzi „strawionych lękiem, którzy tylko w dobrach materialnych całe życie pokładali”, bo trzeba będzie wszystko opuścić i zostawić. Ale komu?

2- „Błogosławieni/szczęśliwi/ ubodzy w duchu albowiem już są w Królestwie Bożym. Bo znaleźli największy„skarb i najdroższą perłę” - Królestwo Boże. Nie muszą mieć majątku, kobiety, dzieci a skarbem ich jest Królestwo Niebieskie. Wtedy rzeczy materialne nie są przed Bogiem, są tylko środkiem, a On jest na 1-wszym miejscu we wszelkich poczynaniach.

3- „Błogosławieni/szczęśliwi/ czystego serca” bo już się cieszą się widzeniem Boga. Umieją dostrzec Stworzyciela w cudzie istnienia, bo wszystko stworzył Bóg, w cudach natury, a szczególnie w cudzie swojego ciała i duszy – osoby. Umieją dostrzegać cuda opatrzności w swoim życiu. Że „krok w krok chodzi za nami” jak to odkryła św. Edyta Stein.
Spotyka się po latach dwóch przyjaciół. Jeden jest mnichem, drugi ateistą. Ateista mówi. No i co przyjacielu dlaczego ci się wydaje, ze mnie przekonasz, że Bóg istnieje? „Bo go widzę bardziej niż Ciebie’ – odpowiada mnich.

Autor:  A. Szpaku [ 03 Lis 2011, 09:12 ]
Temat postu:  Re: Dzis dzwonimy do świętych

4- „Błogosławieni/szczęśliwi/ miłosierni, bo za to realnie doświadczyli nieskończonego miłosierdzia Bożego, np.: alkoholicy, którzy po 20 latach zostali uwolnieni z tej strasznej niewoli. Albo konwertyci, którym się udało wyrwać z jakiejś sekty i cieszą się wolnością duch w Kościele. Wystarczy, że w Islamie ogłosi się wolność religijną i rozpadnie się w jednej chwili. Benedykt XVI ostatnio w Asyżu ostro upomniał wszystkich, którzy stosują przemoc w wierze a nawet mordują w Imię Boga.
…Są tacy, którzy opiekuja się niemal dniem i nocą ciężko chorą osobą. Przecież to jest pomoc samemu Chrystusowi. Cierpieć czyniąc dobrze bliźniemu. jest się podobnym do Chrystusa. Ale też znam w USA Polkę, która żeby mieć pracę, musi przez 5 dni mieszkać z chorą osobą i być do dyspozycji 24 godz. na dobę. Na sobotę jedzie do własnego domu i wraca, żeby całą niedzielę być przy opiece. Przecież to heroizm.

5. „Błogosławieni/szczęśliwi/ którzy płaczą, bo ich płacz zamienia się w szczęście.
-Spowiada się u mnie pewien mężczyzna i zaczyna szlochać. Co się stało – pytam. Płaczę ze szczęścia księże, bo mój syn zadzwonił do mnie z Anglii, że poszedł do spowiedzi po 15 l.
Ksiądz Darek który spowiadał codziennie podczas naszej pielgrzymki wyznał: „teraz wiem, po co jestem księdzem”. A ile problemów mamy dzisiaj w składanych anonimowo intencjach…
Wiele razy w życiu każdego z nas tak się zdarzało, że najpierw płakaliśmy, a potem dobrze się skończyło. Dobrze że powiemy wtedy: dzięki Bogu!
- A jak wszyscy płakaliśmy ze szczęścia, gdy Karol Wojtyła został wybrany na papieża. Uratował nas od Kremlowskiej niewoli, świat od wojny nuklearnej. A jak mu się odwdzięczyli Polacy przy ostatnich wyborach? Przecież wartości chrześcijańskie są naszymi, za które umierali Polacy od wieków, ale także na których dziesiątki tysięcy hipisów w Polsce budowało swoją tożsamość.
-K. de Foucould, oficer i ateista, pijak i awanturnik, niejako zmuszony do spowiedzi po wielu latach przez księdza w konfesjonale wyznał pełen szczęścia: „dla Boga wszystko odrzuciłem, w Nim wszystko odnalazłem”.Został błogosławionym.
- Sw. Faustyna nie mogąc się doczekać na odwiedziny swojego ukochanego Jezusa Miłosiernego pisze:”wolę męki konania z tęsknoty za Jezusem, niż wszystkie rozkosze świata”. „Ilu narkomanów w Polsce odkryło, ze Eucharystia spełnia słowo Boże:„dałeś nam Chleb z Nieba, wszelką rozkosz mający w sobie”.
- Największe szczęścia w Duchu Świętym przeżywali Ci, którzy na wiele lat oddalili się od Boga i wrócili do Niego z powrotem. To jest ta radość w Duchu Świętym, gdy On wskrzesza grzesznika do życia szczęśliwego w Bogu. To dzięki Darom Ducha Świętego rozwija się w nas: mądrość, doświadczenie Rozumu w Biblii i obiektywnego w naturze, rozwija się umiejętność stosowania praw Bożych i dar Rady w rozwiązaniu każdego problemu życiowego, pobożność - Miłośnica Boża i męstwo w wyznawaniu wiary oraz bogobojność żeby nie urazić osobistej miłości Boga do każdego z nas”.
- Może się wielu z nas się wydawać, którzy żyjecie często w Komunii z Jezusem, że to nie jest takie wielkie szczęście. Ale gdybyście zaglądnęli do smutku duszy kryminalistów i recydywistów, do ludzi zaplątanych w mafię, do smutku duszy dzieci, których rodzice się strasznie kłócą i w końcu rozwodzą, to nie wyobrażacie sobie jak straszny żal, ciemności i rozpacz, może człowiek przeżywać.Taka żona, która odkryła, że jej mąż żył wiele lat z inną mówiła do mnie: „Wylało się ze mnie księże ciurkiem wiadro łez, córka z miejsca weszła w bunt, runęła szkoła i sięgnęła po narkotyki.
- Opowiada mi matka wieloletniego narkomana. „Przygotowuje obiad w kuchni, mąż siedzi w pokoju. Dziecko jest w szkole w 7-mej klasie szk. podst. Przychodzi listonosz. Otwiera kopertę i czyta: Proszę się stawić w sądzie wtedy a wtedy, w sprawie powództwa o rozwód”. Niczego się nie spodziewając pyta męża: czy to od ciebie? Tak, oczywiście, odpowiada bezczelnie. Znalazłem „kobietę życia” i się z tobą rozwodzę. Nogi mi się ugięły, świat mi się zawalił. Dom się rozpadł, dziecko poszło w narkotyki”
- Zacząłem czytać pismo: Miłujcie się”, czy„Arka”. Są tam świadectwa cudownych uzdrowień duszy i ciała, młodzieży i dorosłych. Jednak przede wszystkim ewangelia wyścielona jest cudownymi wydarzeniami, gdzie Jezus Bóg przywraca wszystkim nieszczęśliwym z różnych powodów nowe życie. A dzisiaj to nie chciałby przywracać? Czy nie mówił, że Niebo bardziej się cieszy z jednego, który się nawraca niż z 99 którzy nawrócenia nie potrzebują?

Autor:  A. Szpaku [ 03 Lis 2011, 09:14 ]
Temat postu:  Re: Dzis dzwonimy do świętych

6. - Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój tam gdzie jest konflikt, nieraz najgorszy. Szczęście ludzi żyjących w pokoju z Bogiem, są przez Boga w dobrych układach ze wszystkim. Bo stosują metodę Chrystusową, „burzyć w sobie mur wrogości”, zaistniałe konflikty rozwiązywać pokojowo. Nasz Ruch pacyfistyczny niech się przyczyni do pokoju na świecie. Bądźmy jeszcze bardziej Ruchem ewangelizacji pokoju w świecie .

7. Błogosławieni/szczęśliwi/, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni. Spróbujmy „oddawać każdemu co mu się należy” –„sycić się sprawiedliwością jaką daje nam Bóg razem z łaską Uświęcającą i Miłością, a doświadczymy posiadania Królestwa Bożego – Niebieskiego na ziemi.

8. Błogosławieni/szczęśliwi/, którzy są prześladowani ze względu na Mnie, /Moją naukę, Moje prawa/ BO WIELKA JEST ICH NAGRODA W NIEBIE. Jak to możliwe, ŻE MILIONY MĘCZENNIKÓW CHRZEŚCIJAŃSKICH POTRAFI WYTRZYMYWAĆ NAJSTRASZNIEJSZE TORURY I ŚMIERĆ? BO W CHWILI MĘCZEŃSTWA DUCH ŚWIĘTY DAWAŁ IM DOŚWIADCZAĆ SZCZĘŚCIA JAKIE ICH CZEKA W NIEBIE. Tego Budda ani Mahomet, ani Konfucjusz nie umieli.

Autor:  ChrzanKa [ 24 Lis 2011, 00:25 ]
Temat postu:  Re: Dzis dzwonimy do świętych

no i wyjaśniło się, czemu czasami jesteśmy nieszczęśliwi:)

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/