jak cudnie:) odczuwam wArkot intelektualny, zatem pędzę z podpowiedziami:)
Czy Bóg jest dobry?
tutaj w pytaniu mamy zawarte kilka pytań: 1. czy Bóg istnieje? (zakładamy, że wiemy że tak i lecimy dalej. jakby co - dowody rozumowe są, ale nie to mamy w temacie...) 2. Co to jest dobro? ...jeśli Bóg mam być dobry, to musimy wiedzieć co to znaczy. cytat: "Dobro jest tym samym co i byt, a różnica między nimi jest czysto myślna; oto uzasadnienie. Istotę dobra stanowi to, że może być przez kogoś pożądane" jasne to? niejasne? to po ludzku teraz: każdy byt jest dobrem (przecież Bóg nie stworzył ŻADNEGO bytu złego), nawet upadły anioł jako byt - a jest nim niewątpliwie- jest dobrem. jego decyzje zaś są złe. inaczej: słynny przykład z mostem - dziurawy most nie jest złym mostem, choć idąc na skróty tak tylko o nim mówimy:). to braki w nim są złe! a brak nie istnieje!!! to samo tyczy się np. powodującej cierpienie choroby - tam zawsze jest poprostu jakiś brak!) a zatem jesteśmy szczęśliwcami! żyjemy w rzeczywistości, w której zło nie istnieje:)!!! ... oczywiście w sensie bytowym (ontologicznym). niestety złe bywają decyzje bytów obdarzonych wolnością (człowiek, anioł upadły - ale to inny temat) 3. Bóg nie ma w sobie braków zatem jest Dobrem całkowicie!!! najbardziej ze wszystkich istniejących bytów! 4. Dobro to byt. a z naszego punktu widzenia byt nazywamy dobrem, bo oprócz tego, że poznaliśmy, że istnieje, to jeszcze go pożądamy - mÓwiąc niefilozoficznie zwyczajnie c h c e m y. np. lodów, treści intelektualnej (dobrej książki), PIELGRZYMKI!!!! itd... są trzy rodzaje dobra(tak z grubsza oczywiście, bo to też wielki! temat) bonum delectans, bonum utile i bonum honestum (ale to tez nie temat wiodący) W tym całym kontekście proponuję Ci teraz cytat: Zagadnienie 6,Artykuł 1 (Suma Teologiczna - ale ona jest ze wszechmiar filozoficzna:), św. Tomasza z Akwinu)
"Czy Bóg jest Dobry? Bóg jest dobry; i to właśnie dobroć jest przymiotem szczególnie Jemu przysługującym. Czemu? Bo: o tyle coś jest dobre, o ile stanowi przedmiot pożądania: czego zaś wszystko pożąda? Doskonałości, czyli pełni swojej; a czymże jest ta pożądana doskonałość i forma skutku? Wiadomo, to podobieństwo twórcy wyciśnięte na skutku, czyli upodobnienie skutku do swego twórcy; wszak każdy twórca, gdy coś tworzy, tworzy coś podobnego do siebie. tak więc skutek pożąda upodobnienia do swego twórcy choćby udziałowo; a to znaczy, że twórca jest przedmiotem pożądania, czyli, że jest dobrem; a ponieważ Bóg jest pierwszą przyczyną sprawcza, czyli twórcą wszystkiego, jasne, że mieści w sobie całą treść dobra i stanowi przedmiot pożądania"
no i takie to proste:))))))))))))))))))))))) ok. z polskiego na nasze: Bóg jest dobry bo istnieje i nie ma w sobie żadnego braku (to z punktu widzenia bytowego - ontologicznego/ metafizycznego), a jako Stwórca wszystkiego jest Dobrem, bo wszystko pragnie Boga!!!! i to natura wszelkichch rzeczy/bytów/istnień. oczywiście są tacy, co nie chcą się do tego przyznać, albio sami chcą być bogami, czy sobie czegoś nie uświadamiają itd..., ale z naturą nie wygrają, ino sie będą męczyc niepotrzebnie. więc w ten dwojaki sposób, widać że Bóg jest dobry (Bóg jest Dobrem i to najbardziej ze wszystkiego!!!!!) raz jako byt i to doskonały, a dwa jako byt pożądany - upragniony i to tęż najbardziej ze wszystkiego.
ad. Cierpienia- nie da się cierpienia pojąć i zrozumieć jego celu, jeśli się nie rozumie, że istnieje życie po śmierci. to temat na granicy etyki i teologii moralnej. generalnie jest tak obszerny w rozumowaniu dla filozofa, że mógłby rozważać go i być może by nie skończył. osobiście jadę teraz z mężem i dziećmi do lasu, szukać i pożądać jesiennego złotego Dobra, co nam Stwórca kochany dał więc na razie!!!. mam nadzieję że choc trochę pomogłam:)? jak trzeba cos więcej, jakieś pytania, to zajrzę tu wieczorkiem.... pa! Kasia
|