hej
12tego lutego w weekend Alwernia w Pakości!!

Od lat się wybieram, i nigdy mi się nie udało, może tym razem w końcu tam zajadę !

Cydon

Ciekawe kto dodał tę informację, bo zwykle trudno trafić na oficjalne ogłoszenie.
Jeździmy na te spotkania dość regularnie -> Zachęcam, spotkania prowadzi Borys, jest rodzinnie (sporo dzieci) i spokojnie. Pakość "leży" koło Inowrocławia, spotkanie jest w klasztorze oo. Franciszkanów.

Maju...
opowiedz proszę cos na temat tej Alwerni. Pierwszy raz słyszę o tym
Pozdrawiam

czyżbyś się Mariusz nawrócił ???
a będziesz dalej nasyłał Policję na braci hipisów i blokował im konta na Naszej Klasie ?
w Pakości mieszka moja przyjaciółka i działa w Alwernii
Muszę jej o Tobie opowiedzieć, jakiś to wspaniały człowiek
ps.Kaja w w/w poście nie ma wulgaryzmów ani obrażania Mariuszka.
Mam nadzieję ,że tego nie usuniesz ponieważ chcę by ta wiadomość dotarła do Mariusza.
Pewnie się ucieszy jak się dowie ,że jego przyjaciel i fan tam będzie na niego czekał wraz z braćmi Ofm

w odpowiedzi na prośbę H-anna
Spotkania prowadzi Borys, są długie Msze, od paru lat przyjeżdżają głównie rodziny z dziećmi, ale nie tylko. To, co się wydarzy zależy od spontanu, ale tego (tzn. spontanu) akurat trochę nam brakuje Do stałych punktów programu należą Msze i wspólnie przyrządzane posiłki, turniej tenisa stołowego oraz spacery. Trudno powiedzieć, aby przyjeżdżały na te spotkania osoby określające siebie jako hipisów (zaznaczam, że nie był to tekst atakujący kogokolwiek, mam wiele sympatii do hipisów, choć nie znam żadnego prawdziwego hipisa ...może od końcówki lat 90-tych - czyli odkąd przyłączyłam do Pielgrzymki, nie chodzą już na nią żadni hipisi?). Jeśli ktoś ma ogromną ochotę na głośną imprezę i wojownicze dyskusje np. o to kto jest hipisem, a kto nie - to raczej się zawiedzie Ale jeśli ktoś chciałby spokojnego spotkania z ludźmi, którzy szukają Jezusa - to polecam. A Cydona pozdrawiam, choć pewnie mnie nie kojarzy.

BORYSA trochę "potarmoście", a spontan będzie Nie może być, żeby człowiek, który jeszcze klerykiem będąc, służył do mszy na naszym ślubie i w 25 rocznicę naszego ślubu niespodziewanie pojawił się przy ołtarzu w naszym wiejskim kościółku /a nie miał blisko!/ - nie miał okazji do spontanu... BOŻY SPONTAN MUSI BYĆ!!! Tego wam wszystkim ze szczerego serca życzę ... NIECH ŚWIĘTY FRANCISZEK Z ASYŻU ZATAŃCZY Z RADOŚCI

Dziękuję Maju za odpowiedź, ja raczej spokoju i "lekkiego powiewu" szukam aniżeli wojowniczych dyskuji. Te mam tutaj, na forum
Pozdrawiam

Dziękuję Maju za odpowiedź, ja raczej spokoju i "lekkiego powiewu" szukam aniżeli wojowniczych dyskuji. Te mam tutaj, na forum
Pozdrawiam[/quote]

Jest spontan!!! cokolwiek to znaczy.
jest!!!
ale nie potrzeba już show
spontan przenosi się do wnętrza, jak to u starszych ludzi

Pakość!
wieści najnowsze z drugiej ręki
c.d. spontanu
z telefonicznych wieści z Pakości wiem, że:
jest ogrom dzieci! najmłodsze - pewnie Ignaś od p-wa Plachów, najstarsze... pewnie Andrzejek Kędzierski - ale tu mogę się mylić.
wczoraj zajechał Ojciec dowodzący: Borys i od razu, spontanicznie oczywiście, dostał gorączki 39'C więc zamknięto go z tą jego grypą w pokoju i otulono kołderką, dostał środki i zeszło do 37,7'C. donoszą mu jedzonko i sobie leży - w końcu wczoraj był dzień chorego, nawet nie wypada wtedy byc całkiem zdrowym, prawda? (przepraszam za żart - wielki szacunek Cierpiącym).
Msze święte odprawia więc O. Łazarz.
Rodziny są 1-dno-, 3-y-, 4-ro i 5-cio-dzietne nie... żadna tam rywalizacja, czy wyścigi, w końcu na to trzeba pracować latami. (nota bene polecam artykuł i DYSKUSJĘ POD NIM: http://pismo.christianitas.pl/2011/01/k ... zawsze-ok/ )
...ino mój kochany Mężuś (kto pamięta 'Gwiazdę'? oprócz mnie; ) pojechał sam z naszą Córcią Zosią, bo Synuś z mamusią i antybiotykiem w domku
jutro dojadę to potem może dopiszę jak było, ale pewnie o wiele lepiej dopisaliby Ci, co są tam teraz naprawdę, a nie 'telefonicznie'