doziemiobiecanej.pl http://doziemiobiecanej.pl/forum/ |
|
SŁOWO na Adwent http://doziemiobiecanej.pl/forum/viewtopic.php?f=13&t=1262 |
Strona 1 z 5 |
Autor: | koma70.70 [ 28 Lis 2011, 11:10 ] |
Temat postu: | SŁOWO na Adwent |
Adwent...oczekiwanie...skupienie...oczekiwanie...niecierpliwe...oczekiwanie "...jest wielka różnica między tym,że muszę na coś czekać,a tym że potrafię czekać.Przymusowe oczekiwanie dokonuje się w rosnącym zniecierpliwieniu,a jego skutkiem jest rozdrażnienie i rosnąca agresja. Dobrowolne czekanie dokonuje się w wyciszeniu-wtedy cicho i niezauważalnie rozwijają się w nas nowe siły,bo siła leży w spokoju..." (za księdzem ze Steblowa) |
Autor: | koma70.70 [ 28 Lis 2011, 11:11 ] |
Temat postu: | Re: SŁOWO na Adwent |
Kiedy mam kłopoty, Przychodzi do mnie matka Maria Mówiąc słowa mądrości: niech tak będzie, W każdej czarnej godzinie, Ona wciąż stoi przy mnie, Mówiąc słowa mądrości: niech tak będzie, I kiedy żyjący na świecie ludzie O złamanych sercach pogodzą się, Odpowiedzią będą dla nich te słowa: niech tak będzie, I mimo, że mogą być podzieleni, Wciąż będą dostrzegać swą szansę, Odpowiedzią będą dla nich te słowa: niech tak będzie I nawet w pochmurną noc, Wciąż jaśnieje nade mną światło, Będzie lśnić aż do jutra, niech tak będzie, Budzę się na dźwięk muzyki, Matka Maria przychodzi do mnie, Mówiąc słowa mądrości: niech tak będzie. Niech tak będzie, odpowiedzią będą dla nich te słowa: niech tak będzie |
Autor: | koma70.70 [ 28 Lis 2011, 11:19 ] |
Temat postu: | Re: SŁOWO na Adwent |
...to byli oczywiście Beatlesi,a cytowany już ksiądz tak rozwija temat: "...Let it be-prowadzi do postawy życiowej,którą nazywamy właśnie wyciszeniem.Wyciszenie powstaje tylko przez pozostawienie wszystkiego.Istnieją bowiem rzeczy,których nie potrafimy zmienić i które dlatego musimy zostawić.Let it be ukazuje także chrześcijańskie opanowanie jako coś, co nie oznacza wcale, że zawsze wszystko trzeba robić lepiej.Prawdopodobnie w żadnym momencie historii ludzie nie byli tak bardzo zmuszani do ciągłego zabiegania o coraz lepsze wyniki jak dzisiaj i nigdy nie znajdowali się pod tak wielką presja sukcesu..." POZWÓLMY OBDAROWAĆ SIĘ ADWENTEM |
Autor: | ChrzanKa [ 28 Lis 2011, 12:20 ] |
Temat postu: | Re: SŁOWO na Adwent |
koma70.70 napisał(a): Adwent...oczekiwanie...skupienie...oczekiwanie...niecierpliwe...oczekiwanie "...jest wielka różnica między tym,że muszę na coś czekać,a tym że potrafię czekać.Przymusowe oczekiwanie dokonuje się w rosnącym zniecierpliwieniu,a jego skutkiem jest rozdrażnienie i rosnąca agresja. Dobrowolne czekanie dokonuje się w wyciszeniu-wtedy cicho i niezauważalnie rozwijają się w nas nowe siły,bo siła leży w spokoju..." (za księdzem ze Steblowa) Dziękuję Ci bardzo!!!!! za te Słowo!!! muszę się tu powtórzyć, bo w kontekście tego, co napisałaś, mój początek tegorocznego Adwentu brzmi jeszcze pełniej. posłuchajcie: Dziś (26.11.11.) znów spotkałam świętą. Takich świętych miałam szczęście poznać już kilku w życiu. to moi rycerze. moi bohaterowie. Siedziała wesoła, żwawo rozmawiała, miała te tzw. śmiejące oczy (niektórzy takie mają - chyba genetycznie). siedziałyśmy w kolejce w pewnej przyszpitalnej poradni. przyprowadziła córkę. wewnętrznie choroba opanowała jej 24letnie dziecko całkowicie. dziewczyna upośledzona, całowała mamę, pytała mnie o imię i czytała o Grecji. takie wiecie dziecko z tzw. wysepkami geniuszu. nawet mama zdobyła dla niej bluzkę w greckie wzory antyczne, którą mi córka pokazała. gdyby urodziła się teraz, miałaby większe szanse, bo jakiś lek wymyślono, ale trzeba go podać przed wiekiem dojrzewania. i co? mama mówi, z tymi uśmiechniętymi oczami: miała żyć 21 lat, a już ma 24. jestem wdzięczna za tyle czasu ile jest nam dane. w święta zawsze myślę - może to ostatnie... dlatego staram się zawsze sprawić jej radość, nawet gdy dla nas ta radość wydaje się kosztowna (np. stosunkowo droga lalka). Pytam czy bardzo się cieszyła? och!!! ogromnie!!! (tak... tutaj już obydwie się spłakałyśmy) Ale też jestem wymagająca, nie patrzę na każdą jedną chwilę, jak na ostatnią, bo by to było niedobre. Córka ma obowiązki, wciąż szkołę, w której ostatnio byłyśmy na imprezie andrzejkowej. Teraz planujemy święta. Tymi zwykłymi radościami żyjemy. Wiem że pewnie przeżyję moją córkę. nie zostało jej wiele czasu. Już trzy razy ją traciłam. Żyję zwyczajnie. pamiętam gdy miała pół roczku i dowiedziałam się o chorobie, przepłakałam dwa lata. potem chodziłam na spotkania z innymi rodzicami. Od paru lat jest to mi już niepotrzebne. żyjemy normalnie, choc czasem przychodzę do pracy i muszę się najpierw wypłakać. Jestem pogodzona. Córka, z racji upośledzenia, nie do końca zdaje sobie sprawę z tego wszystkiego. Jestem pogodzona... ale nie jestem gotowa na jej śmierć. Nie wiem jak to zniosę, ale wiem, że po wszystkim kupię psa, bo nie wiem co będę robić. to tylko kawałek przypadkowego spotkania. jestem szczęśliwa, że spotkałam dziś świętą. Święci to ci, co przecierają dla nas najtrudniejsze szlaki. są w każdych pokoleniach. musimy ich spotykać!!! jestem szczęśliwa, że miałam łaskę wysłuchać opowieści tej pani i zapytać i wysłuchać... o tym jak się nauczyła 'TEGO', bo jej męstwo - jak każde- przyszło powoli, w długoletnim trudzie... po cichu... |
Autor: | koma70.70 [ 28 Lis 2011, 13:19 ] |
Temat postu: | Re: SŁOWO na Adwent |
A to ja Tobie dziękuję, Tobie i tej Matce i tej Córce... akurat zadzwoniła znajoma, gadałyśmy o zwykłych codziennych kłopotach, że praca nie na stałe, że przyszłość niepewna... a tu Twój wpis.Przeczytałam jej na gorąco...i już nic nie było ważne,nic tylko zawierzyć Bogu, że On nas kocha i to tak, że nawet każdy włos na naszej głowie policzył...(u hipisów było Mu zapewne łatwiej i dlatego kocha ich najbardziej |
Autor: | koma70.70 [ 28 Lis 2011, 13:38 ] |
Temat postu: | Re: SŁOWO na Adwent |
a tu trochę piosenka na temat http://www.tekstowo.pl/piosenka,yeskiez ... olami.html *YesKiezSirumem po ormiańsku znaczy kocham cię |
Autor: | **kaja** [ 30 Lis 2011, 15:11 ] |
Temat postu: | Re: SŁOWO na Adwent |
LET IT BE zasnąć beztrosko. Jak mi tego brakuje..... |
Autor: | alicja [ 30 Lis 2011, 15:27 ] |
Temat postu: | Re: SŁOWO na Adwent |
... i mnie też Kaju. Zbytnie troski powodują, że serce jest ociężałe i nie może wejść w błogą ciszę, o której napisała Coma70 Tylko ... jak to zrobić, by moje zaufanie w Bożą Opatrzność nie stało się ignorancją odpowiedzialności? Z chęcią poznałabym Wasze zdanie na ten temat ... |
Autor: | EDA OSTROWSKA [ 01 Gru 2011, 12:38 ] |
Temat postu: | Re: SŁOWO na Adwent |
**kaja** napisał(a): LET IT BE zasnąć beztrosko. Jak mi tego brakuje..... Chciałabym tak po prostu wyjąć pierś boską nakarmić miłością z wielką czułością Twój majestat |
Autor: | Małgorzata [ 01 Gru 2011, 22:42 ] |
Temat postu: | Re: SŁOWO na Adwent |
Wielkiego Adwentu, jakim jest nasze życie, nie możemy przesiedzieć w poczuciu bezradności, bezczynnie. Bóg „każdemu wyznaczył zajęcie”, powierzył staranie o wszystko, co stanowi Jego dom. Jesteśmy więc odpowiedzialni: za świat, za swój kraj, za dom rodzinny, za to, jak wyglądają fundamenty, ściany i dach, czy okna są czyste, czy zabezpieczone drzwi, jak ten dom jest urządzony, co się w nim dzieje, jaka jest w nim atmosfera, jakie panują porządki. Jesteśmy odpowiedzialni za dom bez względu na to, jaka panuje na zewnątrz pogoda. |
Strona 1 z 5 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |