doziemiobiecanej.pl
http://doziemiobiecanej.pl/forum/

KRĘGI RODZIN - pomysł świętego - TRWA
http://doziemiobiecanej.pl/forum/viewtopic.php?f=13&t=1388
Strona 1 z 1

Autor:  A. Szpaku [ 18 Gru 2011, 16:17 ]
Temat postu:  KRĘGI RODZIN - pomysł świętego - TRWA

Jestem tutaj w Oświęcimiu duszpasterzem Kręgu 5-ciu Rodzin. Razem z dziećmi 12 osób. Animatorem Kręgu jest wzorowa rodzina. Lubię ten Ruch Rodzin a nawet mam im coś do powiedzenia. Mają doskonale opracowany przez sługę Bożego ks. Fr. Blachnickiego program formacyjny. Jego pomysłem jest tez „Krucjata Wyzwolenia” /chodziło o alkoholizm/ za co jednak siedział uwięziony przez komunistów.

Przypadkiem ostatnio po spotkaniu z nimi zadzwoniła do mnie jedna z naszych dziewczyn, żeby się modlić za kogoś uzależnionego od alkoholu w rodzinie. W rozmowie wpadliśmy na pomysł, żeby swoją rodzinę, rodzinę brata i siostry złączyć w jeden Krąg z tą rodziną, w której Zły zniszczył dobre relacje, atmosferę, porządek przez alkohol. Zaczęliśmy działać. Chyba ich za niedługo odwiedzę. Rozkosz.

Autor:  A. Szpaku [ 18 Gru 2011, 16:20 ]
Temat postu:  Re: KRĘGI RODZIN - pomysł świętego - TRWA

Pomyśleliśmy również, żeby nasz Ruch składał się z takich Kręgów Rodzin, bo patrząc na pielgrzymkę, to było ich ok. 50-siąt. Kiedyś chodziłem w Polsce po rodzinach. Były bardzo dobre owoce. Może to nic nowego, bo przecież takie spotkania były już: u S. Jasi w Przemyślu, u Ali i Krzysia w Prudniku potem Moszczance, u Łosia w Łodzi, u Księżniczki w W-wie, u Sławka Peczki w Sękowej k/Gorlic, u Wojtka Przyrody i Ani, u Jasia Zbuntowanego i wielu wielu innych a ostatnio zadzwonił do mnie Luzaczek z Wrocławia. Urządzili sobie Wigilię, na której byłem 2 lata temu.

Zacznijmy działać i myślę, że Opatrzność Boska jest nad nami, bo mnóstwo rodzin potrzebuje pokoju. Wszystkie rodziny mogłyby się kontaktować ze sobą przez Internet. Nie będziemy sobie obcy. Temat jest bliski każdemu z nas. Mamy wśród siebie wspaniałe rodziny. Nie będą tu prowadził rakingu. Ale są też cierpiące, oraz samotne serca, które szukają przebicia przez drugie. Jak nie znajdą, to będą Integracyjnym Zakonem Miłości, który zaproponowal Ania z Krakowa. Była bliska śmierci. Żyje i czeka na Zakon absolutnie nowoczesny, w którym samotni będą się łączyć w pary. Już nie jedna się wśród nas złączyła

Autor:  A. Szpaku [ 18 Gru 2011, 16:22 ]
Temat postu:  Re: KRĘGI RODZIN - pomysł świętego - TRWA

No właśnie. Nie robimy już wigilii ogólnopolskiej, jest okazja, żeby zrobić Wigilię podczas ferii świątecznych i Sylwestra w Kręgach naszych Rodzin: z Bydgoszczy, Krakowa, Sopotu, Olsztyna…. Boże Narodzenie jest najlepszą okazją w roku dla odnowy rodziny przez Rodzinę Świętą: Jezuska, MatULEŃKĘ i Józefa. Może szczególnie tam, gdzie są nasi potrzebujący bliskiego kontaktu. Marcel w Krakowie jest bardzo poważnie chory, a także Lesiu. Ludzie z Krakowa powinni się zebrać na Wigilię u Marcela. Jest tam dość dużo naszych: dzisiejszych, dawnych a nawet pradawnych. Postaram się przyjechać choćby na chwilę podczas ferii świątecznych.

Zadzwoniła do mnie z Wrocławia. Pamięta spotkania sprzed 37 lat. Wyobrażacie sobie jak skakała ze szczęścia, żeśmy się zgadali przez komórkę. Wprost nie wierzyła, ze to się stało. Pracowała oprócz w zawodzie dodatkowo 18 lat w hospicjum. Chcą zlikwidowac to stanowisko. Boleje. Szuka Przyjaciół we Wrocławiu.

Autor:  A. Szpaku [ 18 Gru 2011, 17:00 ]
Temat postu:  Re: KRĘGI RODZIN - pomysł świętego - TRWA

Chodziła z nami kiedyś w pielgrzymce Adrianna z Jędrzejowa. Co to była za kolorowa hipiska. Teraz mieszka w Toruniu ze swą rodziną. Powiedziałem jej o tym poszukiwaniu się naszych znajomych rodzin. Obiecałem, że będę się modlił w jej sprawie jeżeli stworzy Krąg Rodzin w Toruniu. Zaczęła sobie przypominać znajomych a ja się modlę. Jej telefon: 669 089 888. Przy okazji pragnę przypomnieć, ze obiecaliśmy wszyscy modlitwę za siebie nawzajem o jednej godzinie 21.00 w każdą niedzielę. Dzisiaj za Małgosię w Stanach. Ma mieć biopsję.

Autor:  koma70.70 [ 19 Gru 2011, 23:10 ]
Temat postu:  Re: KRĘGI RODZIN - pomysł świętego - TRWA

Kiedy pierwszy raz zjawiłam się w Jarocinie usłyszałam od Ludzi -to juz nie ten Jarocin,kiedys to była muzyka...
Kiedy pierwszy raz zjawiłam sie w Brodnicy usłyszałam od Ludzi-to juz nie ta Brodnica,kiedys to był blues...
Kiedy pierwszy raz zjawiłam sie u Szpaka usłyszałam od Ludzi-to juz nie ten Ruch,kiedys to byli hipisi...
...i pomyslałam z żalem,kurcze czemu urodziłam sie tak późno (ledwo 25 lat po wojnie !?)
Dlatego teraz mówie wszystkim młodym hipisom,bluesmanom,metalowcom i melomanom:
LUDZIE właśnie teraz jest najlepszy czas,jeszcze nigdy nie było takich klimatów w ruchu,muzyce ani ...w internecie
MŁODOŚĆ ,choć jest przypadłością która na szczęście szybko mija,GÓRĄ!
Teraz jest Ten Czas

Autor:  ChrzanKa [ 20 Gru 2011, 21:35 ]
Temat postu:  Re: KRĘGI RODZIN - pomysł świętego - TRWA

koma70.70 napisał(a):
Kiedy pierwszy raz zjawiłam się w Jarocinie usłyszałam od Ludzi -to juz nie ten Jarocin,kiedys to była muzyka...
Kiedy pierwszy raz zjawiłam sie w Brodnicy usłyszałam od Ludzi-to juz nie ta Brodnica,kiedys to był blues...
Kiedy pierwszy raz zjawiłam sie u Szpaka usłyszałam od Ludzi-to juz nie ten Ruch,kiedys to byli hipisi...
...i pomyslałam z żalem,kurcze czemu urodziłam sie tak późno (ledwo 25 lat po wojnie !?)
Dlatego teraz mówie wszystkim młodym hipisom,bluesmanom,metalowcom i melomanom:
LUDZIE właśnie teraz jest najlepszy czas,jeszcze nigdy nie było takich klimatów w ruchu,muzyce ani ...w internecie
MŁODOŚĆ ,choć jest przypadłością która na szczęście szybko mija,GÓRĄ!
Teraz jest Ten Czas



tak sobie myślę... drzewo nigdy nie rośnie w dół, do korzeni i tak naprawdę nie można nigdy wrócic do korzeni. Wszystko zawsze staje się nowe, choć Bóg się nie zmienia, bo doskonałość nie może się zmieniać. Ale my - byty przygodne mamy swoje początki i możemy iść już tylko dalej!!! rosnąć wyżej.
a kręgi rodzin - trwają!!!! i to jak!!! przedziwnie!!! nawet nieplanowane przez nas - przynajmniej:) Ludzie w Bydgoszczy: rodzice chrzestni naszych dzieci są dawnymi pielgrzymami szpakowymi, my dołączyliśmy wtedy, gdy ich tam już od paru lat nie było! Także de facto na pielgrzymce nie spotkaliśmy się NIGDY! a kręgi rodzinne odpielgrzymkowe!!! w cudowny sposób działają!!! Duch śięty łączy, co z boku może wyglądać na niemożliwe do połączenia!... ale w sumie, czy gałęzie wyrastające z tego samego korzenia się w końcu nie splatają? przecież wszystkie dążą do tego samego słońca!!!:)

Autor:  alicja [ 31 Gru 2011, 10:36 ]
Temat postu:  Re: KRĘGI RODZIN - pomysł świętego - TRWA

KRĘGI RODZIN

Tak sobie myślę, że to Boży kierunek dla nas, gdyż w Rodzinie rodzą się wartości, które zanurzone w Bożym Miłosierdziu mają moc oprzeć się wszelkiemu złu. To nadzieja dla nas wszystkich na to, że CYWILIZACJA MIŁOŚCI STANIE SIĘ DLA NAS RZECZYWISTOŚCIĄ.

Niech więc Bóg nam wszystkim błogosławi!

Autor:  ChrzanKa [ 01 Sty 2012, 23:45 ]
Temat postu:  Re: KRĘGI RODZIN - pomysł świętego - TRWA

alicja napisał(a):
KRĘGI RODZIN

Tak sobie myślę, że to Boży kierunek dla nas, gdyż w Rodzinie rodzą się wartości, które zanurzone w Bożym Miłosierdziu mają moc oprzeć się wszelkiemu złu. To nadzieja dla nas wszystkich na to, że CYWILIZACJA MIŁOŚCI STANIE SIĘ DLA NAS RZECZYWISTOŚCIĄ.

Niech więc Bóg nam wszystkim błogosławi!


tak! to ogromnie ważne. Zobaczcie w co najbardziej zawsze uderza diabeł? diabelstwo pod postaciami przeróżnych zwyrodniałych systemów politycznych, cywilizacyjnych, ideologicznych, czy bezideologiczno-konsumpcyjnych itd: zawsze atakuje rodzinę! zauważacie to?

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/