ChrzanKa napisał(a):
...my dla Was oczywiście muzycznie, po imprezie sylwestrowej może nawet zadziałać leczniczo:), albo na bezsenność dobre:))) tym razem wreszcie razem z mężusiem kochanym:), właśnie ukończone.
http://www.radiownet.pl/#/publikacje/spokojnego-nowego-rokuZawsze się trzeba jakoś dogadać, choć oczywiście nie zawsze da się słowami, każdy to wie, ale Bóg dał nam przecież wiele możliwości.
Na rok 2012 takiej nadziei w poszukiwaniu bosko-ludzkich możliwości życzą WAM KOCHANI Kasia i Jacek Chrzan.
...no i powiedzmy sobie szczerze, jakie znaczenie ma wymyślony przez kogoś sylwester wobec wieczności?...
No, chyba żadne. siedzę właśnie w kapciach i swetrze męża (który się wkurza, że mu robię w swetrze cycki , ale myślę, że do północy się dogadamy jakoś) cisza spokój, zero petard w lesie na wsi. A muza jak zwykle piękna. DZięęęęęęęekiiiiiiiiiii