doziemiobiecanej.pl
http://doziemiobiecanej.pl/forum/

ARGUMENTY
http://doziemiobiecanej.pl/forum/viewtopic.php?f=13&t=962
Strona 1 z 2

Autor:  Andrzej D. [ 19 Paź 2011, 23:20 ]
Temat postu:  ARGUMENTY

Przy okazji swoich rozważań na temat nadstawiania policzka przez człowieka wiary w wątku „czy wierzysz w miłość?’ Kaja napisała: [color=#00BFFF]„…zastanawialiśmy się z Andrzejem D. dziś, dlaczego to dwa inne światy: http://hipis.mojeforum.net/temat-vt126.html - to forum i nasze.
Dlaczego mówimy tak różnymi językami. Może właśnie wątek wspomnieniowy, który był tu i nie cieszył się powodzeniem mógłby bardziej zainteresować niż nasze dywagacje religijne w trudnym języku??? Co możemy "młodszym" dać ???”
[/color]Zostałem wywołany do tablicy. Faktycznie rodzą się pytania jak człowiek wiary powinien się zachować gdy inni starają się skakać mu po głowie.
Po 10 %- towym sukcesie pewnego „ruchu”, po codziennych debatach w TV z udziałem przedstawicieli tej formacji z udziałem mało przekonywujących ich oponentów- wychodzi na to, że ludzie prawicy, wartości i wiary to zacofana masa. Wchodząc na strony gdzie piszą „nowocześni ludzie” (między innymi strony liberalnych hipisów) znajdujemy tam wydawać się może: rzeczowe, naukowe, logiczne argumenty na rzecz ich wiary w świat bez Boga.
Ci pozostali, prawicowcy, konserwa (lub jak piszą na łamach z tego nam opozycyjnego forum „ moherowi hipisi”) wypadają na ludzi nielogicznych i irracjonalnych, afektywnych, sentymentalnych, tradycjonalistów i wsteczniaków.
Młodzi ludzie w tej sytuacji mogą czuć się źle przyznając się do wiary. Droga do wiary jest dla nich nieco pod górkę. Wg mnie Opatrzność ciągle dba o zachowanie równowagi w wszechświecie tak abyśmy mogli w sposób wolny wybierać, w przypadku zagrożenia równowagi dostarczane są nam są fizyczne, empirycznie mierzalne dowody Jego obecności np. w czasach prześladowania Kościoła nastąpiła eksplozja objawień, znaków, cudów,…. np. http://home.ica.net/~domurad/Szyba.htm. Wg mnie jest wiele racjonalnych argumentów, które dają podporę jak laska, lecz ta potrzebuje jeszcze nóg czyli wiary.

Autor:  **kaja** [ 20 Paź 2011, 10:02 ]
Temat postu:  Re: ARGUMENTY

A mnie się spodobało to:
Maria Valtorta (1897-1961)

ZNAKI WIARYGODNOŚCI
Jednym z licznych aspektów, które przekonują o autentyczności jej objawień są opisy miejsc, zwyczajów i obyczajów, ubiorów, narzędzi pracy itp. z epoki, w której żył Jezus Chrystus w Palestynie. Maria opisuje skrzyżowania dróg i ich rozwidlenia, określa granice wojskowe, zróżnicowane uprawy rolne, w zależności od terenu, mosty rzymskie na rzekach i strumieniach, źródła płynące lub wysuszone zależnie od pory roku. Sygnalizuje nawet różnice wymowy pomiędzy mieszkańcami różnych okolic Palestyny. Każdej miejscowości nadaje nazwę. O ile fundamenty licznych miejscowości zostały odkryte po śmierci Marii Valtorty i doskonale zgadzają się z opisami, jakie poczyniła, o tyle inne pozostają jeszcze nieznane.
Maria opisała 228 wędrówek Jezusa po Palestynie. Te 228 podróży – które przecież mogłyby być wymyślone – wydają się jak zorganizowane przez agencję podróży bardzo doświadczoną! W pierwszym bowiem roku życia publicznego Jezus przemierzył (zgodnie z trasą opisaną przez Marię) 2132 km, w drugim - 2144 km, w trzecim - 2255 km.

Autor:  Andrzej D. [ 20 Paź 2011, 12:22 ]
Temat postu:  Re: ARGUMENTY

Poszukiwacze śladów Chrystusa
(fragmenty z http://media.wp.pl/kat,1022951,page,3,w ... omosc.html)

.....Wśród przejętych przez izraelskich agentów przedmiotów znalazło się misternie zdobione ossuarium, czyli rodzaj kamiennego pudła na kości zmarłych, używanego na początku naszej ery przez Żydów.
Naukowcy po zastosowaniu najnowocześniejszych technologii – m.in. mikroskopów elektronowych – nie mieli żadnych wątpliwości: ossuarium jest autentyczne i ma ok. 2000 lat. A co ważniejsze, autentyczny jest również wyryty na nim napis.

Inskrypcja, napisana po aramejsku, czyli w języku ówczesnych Żydów, brzmi: „Miriam, córka Jeszuy, Syna Kajfasza, Kapłana z Maaziah z Beth Imri”. Słowa te wywołały olbrzymią sensację. Wskazują bowiem, że szczątki należą do wnuczki słynnego żydowskiego kapłana, który jako przewodniczący Sanhedrynu doprowadził do ukrzyżowania Jezusa Chrystusa.

To kolejny dowód na to, że Kajfasz był postacią historyczną, człowiekiem z krwi i kości. I kolejny argument dla tych, którzy uważają, że Nowy Testament nie jest wcale – jak chcą tego sceptycy – antyczną bajką napisaną dla naiwnego „ciemnego ludu”, ale zapisem prawdziwych wydarzeń. Argument na tyle ważny, że opierający się nie na „ślepej wierze”, ale na naukowej, empirycznej dziedzinie, jaką jest archeologia.

– To między innymi dzięki niej żaden naukowiec nie powie już, że Ewangelie są fikcją – mówi „Uważam Rze” prof. James H. Charlesworth z Princeton Theological Seminary. – W Ziemi Świętej odkryto olbrzymią liczbę przedmiotów, które potwierdzają istnienie występujących w Biblii postaci, miejscowości i zjawisk. Potwierdzają, że opisane przez apostołów realia starożytnej Palestyny Jezusa były prawdziwe, i odkrywają przed nami świat, w którym żył Chrystus – dodał.

Autor:  Andrzej D. [ 20 Paź 2011, 12:23 ]
Temat postu:  Re: ARGUMENTY

Tablica Poncjusza Piłata
Inne podobne odkrycie miało miejsce pół wieku wcześniej, w 1961 r. w Cezarei, na wybrzeżu Morza Śródziemnego. Zespół archeologów pod kierownictwem włoskiego profesora Antonia Frovy, podczas prac wykopaliskowych na terenie starożytnego amfiteatru, odkrył tajemniczą łacińską inskrypcję na bloku wapiennym. Blok był wmurowany w schody prowadzące do sektorów amfiteatru przeznaczonych dla ówczesnych VIP-ów. Choć inskrypcja była poważnie uszkodzona, udało się odczytać sporą jej część. „... s Tiberiéum... tius Pilatus... ectus Iuda... e... e... ” – głosił napis. W świecie naukowym rozgorzały natychmiast spory o znaczenie tych słów. Przedstawiano rozmaite warianty i możliwości interpretacji inskrypcji. Wszyscy uczestnicy dyskusji zgadzali się jednak co do kluczowego, środkowego fragmentu inskrypcji.

Słowa „... tius Pilatus... ectus Iuda... e” należy zrekonstruować jako „[Pon] tius Pilatus [praef] ectus Iuda [ea] e”, czyli „Poncjusz Piłat prefekt Judei”. W ten sposób historycy zdobyli kolejny dowód na to, że Piłat, człowiek, który skazał Jezusa Chrystusa, istniał naprawdę. Mało tego, dowiedzieli się, że sprawował on zaledwie funkcję prefekta Judei, a nie – jak wcześniej przypuszczano, powołując się na historyków Józefa Flawiusza i Tacyta – prokuratora.


Niedługo po powstaniu archeologii narodziła się jej uboczna dziedzina – archeologia biblijna. Początkowo skupiała się głównie na Starym Testamencie. Archeolodzy odnaleźli mury Jerycha oraz najprawdopodobniej udało im się zlokalizować Sodomę i Gomorę. Tropili biblijny lud Hetytów oraz szukali Arki Przymierza i arki Noego

Autor:  Andrzej D. [ 20 Paź 2011, 12:24 ]
Temat postu:  Re: ARGUMENTY

Trzcina na wietrze
W Ewangelii Mateusza jest następujący fragment przedstawiający przemawiającego Chrystusa. „Gdy oni odchodzili, Jezus zaczął mówić do tłumów o Janie: – Coście wyszli oglądać na pustyni? Trzcinę kołyszącą się na wietrze?”. Dalej zaś przeciwstawia Jana ludziom „w miękkie szaty ubranym”, którzy „zamieszkują w domach królewskich”.

Przez wiele stuleci naukowcy zastanawiali się, co Jezus miał na myśli, używając słów o „trzcinie kołyszącej się na wietrze”. Czy chodziło mu dosłownie o rośliny rosnące wówczas w Palestynie, czy też może miały one jakieś symboliczne znaczenie, którego kontekst zrozumiały był tylko dla współczesnych? Dominowała ta druga interpretacja, ale żadna z konkretnych teorii przedstawiana w tej sprawie nie była przekonująca.

Nie była dopóty, dopóki archeologowie nie odkryli monet bitych za czasów Jezusa przez króla Heroda Antypasa. Okazało się, że na ich rewersie znajdowały się źdźbła trzciny (ówczesne żydowskie prawa zabraniały przedstawiania wizerunków ludzi lub zwierząt). W ten sposób trzcina stała się symbolem jego władzy w Judei. Jezus mówiąc o „trzcinie na wietrze”, aluzyjnie nawiązywał więc do króla Heroda Antypasa, ówczesnego oponenta Jana.

http://media.wp.pl/kat,1022951,page,4,w ... omosc.html

Autor:  Andrzej D. [ 20 Paź 2011, 12:26 ]
Temat postu:  Re: ARGUMENTY

Gwóźdź w stopie Johana
Jednym z najważniejszych sporów dotyczących Nowego Testamentu był zawsze spór o śmierć Jezusa. …
Jednak w 1968 r. w Jerozolimie odkryto ossuarium ze szczątkami niejakiego Johana Ben Hagakola. Był to 28-letni mężczyzna, który zginął gwałtowną śmiercią kilkadziesiąt lat po śmierci Chrystusa. Szczątki dokładnie przebadali osteolodzy z izraelskiej Hadassah Medical School. Odkryli oni siedmiocalowy gwóźdź, który przebijał na wylot kość prawej stopy mężczyzny. Na gwoździu tym znaleziono drewniane drzazgi, co rozwiało wszelkie wątpliwości. Został on ukrzyżowany, a Rzymianie rzeczywiście przybijali ofiary do krzyży.

Nie bez znaczenia było również to, że kości Johana znaleziono w ossuarium – podkreśla prof. Charlesworth. – Wielu sceptyków, którzy podważali wiarygodność Biblii, krytykowało przekaz ewangeliczny mówiący o pochowaniu Jezusa w grobowcu Józefa z Arymatei. Twierdzili oni, że Rzymianie zabraniali godnego pochówku ofiar ukrzyżowań. Należało je wrzucać do bagna. Tymczasem przykład Johana pokazuje, że ukrzyżowani byli chowani w sposób normalny – dodaje.

Według świętego Jana Jezus uzdrowił chorego przy sadzawce Betesda w Jerozolimie. Apostoł napisał o nim, że miała być otoczona przez pięć krużganków. Przez lata istnienie tego miejsca było negowane przez naukowców, którzy twierdzili, że Janowi chodziło raczej o metaforę, a nie o prawdziwą sadzawkę. W XX w. podczas głębokich prac wykopaliskowych naukowcy odkryli w tym miejscu ślady po starożytnym zbiorniku wodnym dokładnie odpowiadającym opisowi Jana.

Autor:  Andrzej D. [ 20 Paź 2011, 12:27 ]
Temat postu:  Re: ARGUMENTY

99 Jezusów…..

.....Po dokonaniu tych obliczeń Bauckhman szczegółowo przeanalizował pod tym kątem Biblię. Okazało się, że występujące w niej żydowskie imiona częstotliwością odpowiadają mniej więcej obliczeniom z inskrypcji. Niezwykle uprawdopodobnia to nie tylko cały przekaz ewangeliczny, ale obala również – lansowaną przez sceptyków – tezę, że Nowy Testament był sporządzonym po wielu latach wymysłem Żydów mieszkających z dala od Palestyny.

Problem polega bowiem na tym, że Żydzi w diasporze nosili wówczas zupełnie inne imiona niż Żydzi w ojczyźnie. Gdyby rzeczywiście Nowy Testament był napisanym z dala od Palestyny falsyfikatem, jego bohaterowie nazywaliby się zupełnie inaczej. Na przykład Eleazar, Sabbatius, Dositej, Pappus czy Ptolemeusz. Takich imion używalibyśmy zapewne również my.....

Autor:  alicja [ 21 Paź 2011, 09:40 ]
Temat postu:  Re: ARGUMENTY

Andrzeju, dzięki za ten temat ... często będę tu wchodzić, bo dzieciaki, które uczę pytają mnie o pozabiblijne dowody na prawdziwość Ewangelii. A tu mam niezłe źródełko bije:) Jeszcze raz wielkie dzięki! :)

Autor:  Andrzej D. [ 21 Paź 2011, 11:04 ]
Temat postu:  Re: ARGUMENTY

Kto zdrowo myślący w to uwierzy:http://adonai.pl/cuda/?id=36
, a jednak może…

Ukazała się książka na ten temat:
Vittorio Messori, Znak dla niewierzących Wyd. Agape, 2008, s. 304
Pasjonujący opis archiwalnych badań maryjnego cudu przywrócenia amputowanej nogi młodzieńcowi z Calandy, obalający misterną argumentację Richarda Dawkinsa i innych osób kwestionujących istnienie Boga.

29 marca 1640 roku w Calandzie, niewielkiej miejscowości w hiszpańskiej prowincji Aragonia, dokonał się cud w całym tego słowa znaczeniu: oto pewnemu młodemu wieśniakowi, czcicielowi Matki Bożej z Pilar, została nagle przywrócona prawa noga, amputowana mu dwa lata wcześniej.

W tamtych czasach wydarzenie to odbiło się szerokim echem, zostało od razu poddane dokładnemu badaniu, a następnie potwierdzone w niezwykle drobiazgowym procesie. Później jednakże popadło w zapomnienie i pamięć o nim pozostała żywa tylko w lokalnym środowisku.

Vittorio Messori, od zawsze badający racje przemawiające za wiarą w Boga, postanowił dogłębnie wyjaśnić ten zapomniany fakt, o którym mieliśmy dotąd mgliste pojęcie. W związku z tym w latach 90. ub. wieku kilkakrotnie udawał się do Calandy i Saragossy – po to by studiować tamtejsze archiwa, zagłębiać się w akta procesu weryfikacyjnego oraz rozmawiać z miejscowymi uczonymi. Tak właśnie powstała niezwykła kronika jednej z najbardziej poruszających i zarazem najmocniej udowodnionych tajemnic w historii.

Ta pasjonująca publikacja jest bez wątpienia w stanie nie tylko całkowicie pochłonąć Czytelnika, ale także naprawdę zmienić jego życie.

http://catholicus.pl/znak-dla-niewierza ... p-123.html

Autor:  Andrzej D. [ 22 Paź 2011, 11:14 ]
Temat postu:  Re: ARGUMENTY

Dla tych, którzy wpadają w koleiny doczesności powinien być ustawowy obowiązek słuchania relacje z śmierci klinicznej
Syntezę daje reportaż:
http://video.google.pl/videoplay?docid= ... 1423445005

Są tysiące osobistych doświadczeń np.
http://www.youtube.com/watch?v=HQ-OrT-y ... re=related

http://www.youtube.com/watch?v=L0n0LqJc ... re=related
http://www.youtube.com/watch?v=EYaXjUfy3_4&NR=1

Ludzie którzy tego doświadczyli radykalnie zmieniają swoje życie (pieniądze, samochody,.. dobrze to jest pokazane w ostatnim odcinku klasyki tego gatunku
http://www.youtube.com/watch?v=ZZjXM74vaZY

Strona 1 z 2 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/