Ostatnia wizyta: Obecny czas: 30 Gru 2024, 16:57


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 38 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna
Autor Wiadomość
 Temat postu: Re: Zamyślenia...
PostWysłany: 28 Gru 2010, 19:33 

Rejestracja: 11 Paź 2010, 09:37
Posty: 7
Janie - napisałeś: "W teologii Karla Rehnera szczególnie nie podoba mi się to, że w miejsce Boga wsadził człowieka." No cóż, jeżeli nawet jest tak jak piszesz ( nie analizowałem pism K.Rahnera pod tym kątem ) to nie uczynił on nic ponad to, co sam Stwórca uczynił dla nas, przyjmując - w swym synu -ludzką postać. Co zaś do Vaticanum II i roli Rahnera to myślę, że jesteśmy zgodni, co do nieprzeciętnego znaczenia tegoż kapłana na dokonania soborowe. Nigdy zaś Janie, nie odważyłbym się łączyć postępującej laicyzacji społeczeństw zachodnich (czytaj: sytych) z kierunkiem zmian zapoczątkowanych przez Vaticanum II.
Żywiąc nadzieję, iż ten myśliciel będzie Ci bliższy, zacytuję fragmencik z J. Maritaina: "... historia nie może być ani rozumowo wyjaśniona, ani zrekonstruowana według narzuconych praw. Prawa przyrody są konieczne, lecz bieg wypadków w przyrodzie jest przypadkowy."
I jeszcze z Teilharda de Chardin: " Nikt na świecie nie może nas zbawić ani zgubić wbrew nam."
Miło jest spotykać ludzi podobnie myślących, strzeż nas jednak Panie przed niebezpieczeństwem, jakie kryje się w słowach: towarzystwo wzajemnej adoracji. Temuż cieszę się Janie, że zmierzając do tej samej stacji, korzystamy z innych nieco torów i lokomotywy jakby różne nieco... Pozdrawiam - Kamil z Łodzi.


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Zamyślenia...
PostWysłany: 29 Gru 2010, 12:50 

Rejestracja: 17 Sty 2014, 16:11
Posty: 60
"Człowiek zawsze – zajęty ziarnkami piasku na brzegu – mieszka w rzeczywistości na skraju nieskończonego morza tajemnicy”

Karl Rehner


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Zamyślenia...
PostWysłany: 29 Gru 2010, 14:30 

Rejestracja: 27 Lis 2010, 17:12
Posty: 171
Alicjo, w dysputach nie bazuję na podejrzeniach, ale na faktach, dlatego używając zwrotu "Nieodparcie kojarzą się niektórym" nie miałem na myśli Ciebie, a Kaję. Rozumiem, że w tym przypadku nieprecyzyjny zwrot "niektórym" pozwalał odnieść Ci je również i do siebie. Niemniej użyłem go świadomie, ponieważ nie chciałem tak po prostu wskazać palcem na osobę, o którą mi chodzi. Liczyłem na to, że odbierze to ta osoba, której to dotyczy. Ponieważ Kaja napisała "Podobnie jak Alicji przyszli mi na myśl faryzeusze, którzy zamykali świątynię przed grzesznikami..." Dlatego tą wypowiedź potraktowałem jako nie na temat. Nie przypuszczam, aby inteligentna prawniczka nie była tego świadoma.
Kaju, nie posądzam Cię o to, abyś nie zrozumiała, że mi nie chodzi o zamykanie kościołów przed grzesznikami, ale przed urządzaniem w nich tego, czego się nie godzi. A jeśli mimo to pojawia się taka sugestia, to zapewne w jakimś innym celu. A jeśli chodzi o faryzeuszów, to oni wcale nie zamykali świątyni przed grzesznikami. Więcej: Pozwalali nawet w niej kupczyć. A Jezus nie zarzucił im, że zamykają świątynię przed grzesznikami, ale że zamykają Królestwo Niebieskie przed innymi, że sami do niego nie wchodzą i nie pozwalają do niego wejść tym, którzy chcą do niego wejść.


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Zamyślenia...
PostWysłany: 29 Gru 2010, 15:41 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2010, 13:07
Posty: 859
Jan napisał(a):
/.../
Co byście poradziły mi zmienić, abym wam już ich nie przypominał.
/.../


Co byście poradziły..., abym wam .... - liczba mnoga, rodzaj żeński. Zwrot użyty zaraz po dwóch kobiecych wpisach wskazuje jednoznacznie na to, kogo autor miał na myśli. Nie piszę, aby czepiać się słów, ale właśnie one dały mi jasną informację, na którą potem ci odpisałam. Mamy Janie problem - nie mówimy jednym językiem, więc nie wiem sama - czy nadal się starać szukać jedności z tobą, czy też dać sobie już spokój. Mam wrażenie, że tak jak i ja starasz się tę jedność budować, ale jakoś nam nie wychodzi. Jeżeli masz na to jakąś receptę z chęcią posłucham. HeY - alicja

_________________
www.alicjan.blogspot.com


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Zamyślenia...
PostWysłany: 29 Gru 2010, 17:06 

Rejestracja: 27 Lis 2010, 17:12
Posty: 171
Alicjo!
O basta. Ale gapa ze mnie. Wiesz co? To było już konsekwencją pierwszego zdania. W prawdzie nic nie wnosi nowego, tyle że jest bardziej wyraziste. Z pisaniem bywa różnie.
To, co się rzeczywiście liczy, to czy jest dobra wola.
O Tobie już myślę dobrze. Ufam Ci. Wierzę w Twoje dobre intencje. Hey!


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Zamyślenia...
PostWysłany: 29 Gru 2010, 17:22 

Rejestracja: 17 Sty 2014, 16:11
Posty: 60
Tym co odróżnia Chrześcijaństwo od innych religii, czy filozofii jest to, że jego istota leży w budowaniu więzi z Bogiem, a poprzez to z innymi ludźmi, którzy są jego dziełem i których umiłował.
Reguły są pomocne w budowaniu tej więzi, ale nie na odwrót.
Chrześcijaństwo pozwala każdemu człowiekowi spotkać Boga osobiście. Każdy człowiek posiada pragnienie więzi z innymi osobami, szuka prawdziwej miłości, a także, co pokazują obiektywne statystyki więzi z Bogiem. Tylko niewielki procent ludzi, to ateiści. (Choć wiara i religijność to oczywiście dwie różne sprawy). Jeśli te więzi zostaną zerwane pojawiają się ich substytuty: nałogi, agresja, często wspominana tu przez Guru chęć manipulacji, czy dominacji i wiele innych negatywnych zachowań. Moim zdaniem takie zdrowe postrzeganie wiary daje człowiekowi wolność, bo jest zgodne z jego naturą.
Janie potraktuj mnie, Puńka, czy Alę, czy innych jak przyjaciół, a będzie to prawdziwym wyznaniem wiary :P Co sądzisz o ich bluesach, dla mnie to rewelacja. Jeśli czymś Cię wcześniej uraziłam to przepraszam.


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Zamyślenia...
PostWysłany: 29 Gru 2010, 17:26 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2010, 13:07
Posty: 859
Jan napisał(a):
Alicjo!
O basta. Ale gapa ze mnie. Wiesz co? To było już konsekwencją pierwszego zdania. W prawdzie nic nie wnosi nowego, tyle że jest bardziej wyraziste. Z pisaniem bywa różnie.
To, co się rzeczywiście liczy, to czy jest dobra wola.
O Tobie już myślę dobrze. Ufam Ci. Wierzę w Twoje dobre intencje. Hey!


... no to małymi kroczkami DO PRZODU! Cieszy mnie to bardzo :) HeY

_________________
www.alicjan.blogspot.com


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Zamyślenia...
PostWysłany: 29 Gru 2010, 22:05 

Rejestracja: 27 Lis 2010, 17:12
Posty: 171
*kaja* napisał(a):
Janie potraktuj mnie, Puńka, czy Alę, czy innych jak przyjaciół, a będzie to prawdziwym wyznaniem wiary :P Co sądzisz o ich bluesach, dla mnie to rewelacja. Jeśli czymś Cię wcześniej uraziłam to przepraszam.

Nie wiem, jak mam to potraktować. Czy jako polecenie, prośbę, rozkaz, ultimatum, czy może jeszcze coś innego. Niezależnie co to jest, jego forma jest dla mnie wysoce niekonwencjonalna. Nie potrafię traktować po przyjacielsku ludzi, jeżeli nie są moimi przyjaciółmi. Przyjaźń wymaga czasu próby, wyjaśnienia niejasności które ją psują. Nie da się jej zadeklarować jeśli jej nie ma. Wspomniałaś o Puńku. Ucieszyłem się, gdy go odkryłem, ale on napisał mi: "PISANIE DLA MNIE NA TYM FORUM ,NIE JEST I NIE BĘDZIE POLEMIKĄ INTELEKTUALNĄ ORAZ UKAZYWANIEM SWOJEJ RACJI.
NIE W TYM KIERUNKU PODĄŻAM .
ZUPEŁNIE INNYM .
MINĘLIŚMY SIĘ I TO JEST FAJNE .
(...)
PRZYJŚĆ W PORĘ -ZASZCZYT.
ODEJŚĆ W PORĘ - GODNOŚĆ .
(...)
tam ,gdzie jestem sobą i nie muszę rzeźbić rzeźby ,która już dawno jest rzeźbą ."
Spróbowałem jeszcze tam, gdzie Puniek jest sobą (Z dystansu str. 30-31 dnia 2-3 grudnia) i zostałem odepchnięty. Więc co miałem robić? Położyłem uszy po sobie i cichutko się wycofałem. Nie będę się pchał tam gdzie mnie nie chcą. I nie mam o to po Puńka żadnej pretensji. Czy to nie wystarczy? Szanuję jego wolność. Czy to jeszcze za mało? Co w tej sytuacji mogę jeszcze zrobić, abym miał go potraktować - jak tego sobie życzysz - "po przyjacielsku" w sytuacji kiedy on nie życzy sobie przyjaźni ze mną.
A Ty Kaju w tym miejscu wykorzystując moją otwartość, szczerość, a może i naiwność Nie omieszkałaś zadrwić ze mnie pokazując ludziom moją rzekomą małostkowość i rzekome kłamstwo. Napisałem prawdę i mimo że Julian Pakuła nie żyje by mógł ją potwierdzić to i tak jestem w stanie dowieść, że nie kłamałem pisząc; iż po zrobieniu filmu tzw. "kopii matki" wszystkie pozostałe odpady trafiają już tylko do kosza na śmieci. A rozliczanie się z materiałów roboczych dokonuje się podczas realizacji filmu, a nie po jego zakończeniu. Jeśli mi nie wierzysz, to porozmawiaj na ten temat ze starymi filmowcami.


Obca jest też mi forma przeprosin typu: "Jeśli czymś Cię wcześniej uraziłam to przepraszam."
Nie twórzmy fikcji.
Nie są to żadne przeprosiny.
Jest to tylko proforma na odczepnego.
Jeśli osoba przepraszająca nie jest zainteresowana tym, za co ma przepraszać i jest jej to wszystko jedno o co osobie przepraszanej chodzi.
To na takich podstawach nie da się zbudować dobrych relacji międzyosobowych.

Niektórzy przyjaźń pojmują jako popieranie swoich bliskich, swojej korporacji, swojej rodziny, swojego Kościoła niezależnie od prawdy, po której stronie się znajduje. Dla mnie taka postawa jest obca i uważam, że nie służy ona dobru tych, których bronimy w złej sprawie, ponieważ tylko prawda wyzwala i prawdą jest Jezus.
Dlatego nie rozumiem, dlaczego niektórzy postrzegają mnie, jako wroga Kościoła, kiedy walczę ze złem które Kościół niszczy. Dla mnie jest to wyjątkowo bolesne, ponieważ ja Kościół kocham.
Uważam, że wszelka miłość, przyjaźń, jedność winny być zawsze budowane tylko na prawdzie.


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Zamyślenia...
PostWysłany: 30 Gru 2010, 11:38 

Rejestracja: 17 Sty 2014, 16:11
Posty: 60
Janie - Rabin, przecież nie byle kto, a Naczelny Redaktor Czasopisma Ruchu Różne Drogi napisał tu, że Ty jedyny masz w sobie autentyczną wiarę, czy coś takiego. Ty sam piszesz, że poznałeś Boga. To zobowiązuje, choćby do trzymania się faktów w obrębie forum, o wyjaśnienie reszty prosiłam Cię na maila, żeby nie podważać publicznie Twojego autorytetu, ale się nie pofatygowałeś. Pisaliśmy nie o odpadkach, ale o dużym fragmencie filmu, którego wycięcie przez cenzurę, spowodowało, że film zmienił wymowę.
Życzę Tobie i Twojej Rodzinie Szczęśliwego Nowego Roku.
a na Sylwka dedykuję Myslowitz
http://www.youtube.com/watch?v=cynRS4F_ ... re=related


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Zamyślenia...
PostWysłany: 30 Gru 2010, 14:09 

Rejestracja: 27 Lis 2010, 17:12
Posty: 171
*kaja* napisał(a):
Janie - Rabin, przecież nie byle kto, a Naczelny Redaktor Czasopisma Ruchu Różne Drogi napisał tu, że Ty jedyny masz w sobie autentyczną wiarę, czy coś takiego. Ty sam piszesz, że poznałeś Boga. To zobowiązuje, choćby do trzymania się faktów w obrębie forum, o wyjaśnienie reszty prosiłam Cię na maila, żeby nie podważać publicznie Twojego autorytetu, ale się nie pofatygowałeś. Pisaliśmy nie o odpadkach, ale o dużym fragmencie filmu, którego wycięcie przez cenzurę, spowodowało, że film zmienił wymowę.
Życzę Tobie i Twojej Rodzinie Szczęśliwego Nowego Roku.
a na Sylwka dedykuję Myslowitz
http://www.youtube.com/watch?v=cynRS4F_ ... re=related

Kaju, naprawdę nie chcę Cię kompromitować, ale jak widać coś Ci się w głowie pokićkało, być może na skutek przeciążenia.
Dlatego w imię przyzwoitości, która zobowiązuje również i Ciebie, proszę Cię, trzymajmy się chronologii dat.

Otóż w sprawie owego maila "aby mnie nie kompromitować" zwróciłaś się do mnie w temacie "Tożsamość Boga" 19 grudnia 2010r.
Zatem nie mogło chodzić Ci o "oszczędzenie mi kompromitacji", ponieważ owego zamysłu ośmieszenia mnie dopuściłaś się już 16 dni wcześniej w temacie "Z dystansu" 3 grudnia na stronie 31.

Natomiast prośba o maila pojawia się w związku z zupełnie "inną bajką", a dotyczyła ona Olki, tematu "Ruch dziś" i Twojej w nim roli niszczenia mojego dobrego imienia poprzez manipulację polegającą na usuwaniu moich wyjaśnień i mojej obrony przez co doprowadziłaś mnie do rozpaczy która zaowocowała napisaniem przeze mnie pewnego oświadczenia w tej sprawie i wklejania go wszędzie, gdzie się dało.

Wtedy dopiero w obawie, o nie o kompromitację mojej osoby, lecz własnej poprosiłaś mnie, abyśmy sprawę załatwili po cichu, czyli mailem, na co ja się nie zgodziłem i znowu odpowiedziałem publicznie na wielu tematach. A Ty ugięłaś się dopiero wtedy, kiedy na Twoją przemoc odpowiedziałem przemocą.

A co do wypowiedzi Rabina o którym wspominasz, to zamieścił go w temacie "Kościół uliczny" na stronie 15. A brzmi on tak:
Rabin napisał(a):
Jasiu... do licha, ciągle walczysz z wiatrakami. Ale to piękne i koniecznie musi powstać książka. Taki Don Kichote II w wersji całkowicie polskiej. Krytycy wykazywać będą i tak brak realizmu w dzisiejszym świecie. Bo co to Duch, Jeshua Ha-Nocri, Wiara? Przecież to takie dawne i prawie zakurzone przekładami. Bunt, Ty jesteś rycerzem(chciałem powiedzieć niepokalanej Maryji ale ugryzłem się w język). TY JESTEŚ RYCERZEM WIARY!!! I tak trzymaj.

Kaju, wierzę w nawrócenie. W związku z powyższym życzę Ci, abyś od Nowego Roku przestała robić ludziom wodę z mózgu.
Szkoda, że w ten sposób muszę kończyć, bo przede wszystkim chcę Ci życzyć wszystkiego najlepszego.


Góra
Offline Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 38 posty(ów) ]  Moderator: puniek Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 6 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Theme created StylerBB.net & intensys.pl