z bajki o poprzecznej belce .
,, chodzi mrówka po kuli i już życia traci sens
zadamy za mrówkę pytanie i odpowiemy też ,, .

PANOWIE!!!!
CZYŻBY ZAPOMNIELIŚCIE O :

DESIDERATA.

Przechodź spokojnie przez hałas i pośpiech , pamiętaj jaki spokój można znaleźć w ciszy. O ile to możliwe , bez wyrzekania się siebie , bądź na dobrej stopie ze wszystkimi. Wypowiadaj swą prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych , nawet tępych i nieświadomych , oni też mają swą opowieść. Unikaj głośnych i napastliwych , są udręką ducha. Porównując się z innymi możesz stać się próżny lub zgorzkniały , zawsze bowiem znajdziesz gorszych i lepszych od ciebie. Niech twoje osiągnięcia , zarówno jak i plany , będą źródłem radości . Wykonuj swą pracę z sercem , jakkolwiek byłaby skromna ; ją jedynie posiadasz w zmiennych kolejach losu. Bądź ostrożny w interesach , na świecie jest bowiem pełno oszustwa , niech ci to jednak nie zasłoni prawdziwej cnoty . Wielu ludzi dąży do wzniosłych ideałów i wszędzie życie pełne jest heroizmu. Bądź sobą , a zwłaszcza nie udawaj uczucia , ani nie podchodź cynicznie do miłości , albowiem wobec oschłości i rozczarowań jest ona wieczna jak trawa. Przyjmuj spokojnie , co ci lata doradzają , z wdziękiem wyrzekając się spraw młodości . Rozwijaj siłę ducha , aby mogła cię osłonić w nagłym nieszczęściu . Nie dręcz się tworami wyobraźni. Wiele obaw rodzi się ze znużenia i samotności. Obok zdrowej dyscypliny bądź łagodny dla siebie. Jesteś dzieckiem wszechświata , nie mniej niż gwiazdy i drzewa. Masz prawo być tutaj i czy, to jest jasne dla ciebie czy nie , nie wątp , wszechświat jest na dobrej drodze . Tak więc żyj w zgodzie z Bogiem , czymkolwiek się trudnisz i jakiekolwiek są twoje pragnienia . W zgiełku i pomieszaniu życia zachowaj pokój ze swą duszą. Przy całej swej złudności i znoju i rozwianych marzeniach
jest to piękny świat .
Bądź uważny, dąż do szczęścia .

http://www.youtube.com/watch?v=SESSqK_x ... re=related

PS.
To link na małą etiudę filmową pt "Przyjaciele są jak ciche anioły" autorstwa Mrówki /mrowa 1989/ Ponoć niektórym otwiera się "nie wiadomo co" . Hey

...
KAJA ,ALICJA I WSZYSCY DOBRZY LUDZIE .
ZLOT W ŁODZI ODBĘDZIE SIĘ 18-19-20 LUTY.
SZKOŁA.
ULICA OKÓLNA 183 .
JAK TY POJEDZIESZ I BĘDZIE MIEJSCE TO SIĘ Z WAMI ZABIORĘ .
HEY.

Niestety, mimo chęci nie da rady, ale życzę wszystkim RADOŚCI SPOTKANIA ...

Jeśli pojadę to na pewno dla Ciebie miejsce oczywiście się znajdzie, ale czy pojadę na sto procent będę wiedziała dopiero na początku lutego i na pewno do Ciebie zadzwonię. Dodałam blues Kartka ale sama nie zdążyłam jeszcze posłuchać. kaja

O, widzę Kaju że jesteś , czekałem aż wrócisz, bo nie chciałem pisać ,,w powietrze''. Myślałem, że już jest wszystko ok. i wreszcie jakoś się dogadaliśmy ( Alicja chyba bardzo trafnie podsumowała swoim postem z 10 sty.2011, 20:48 całą sytuację ), Ale Ty znowu wywróciłaś wszystko do góry nogami swoim postem z 10 Sty 2011, 21:22 . Jakoś wszyscy wszystko rozumieją , tylko Ty jedna nie . . . .Nie chce dalej ,,drążyć'' tego tematu, bo znowu mi zarzucisz , ze Cię ośmieszam. Na pytanie zawarte w następnym Twoim poście ( pomijając oczywiście ,,to'' co w nawiasie , bo chyba tylko złośliwość podszepnęła Ci, żeby ,,to '' tam umieścić ), postaram się odpowiedzieć , tylko że tu nie da się ograniczyć tematu do samej pielgrzymki ( pielgrzymka sobie idzie , i tyle . . . ), tylko trzeba o całym naszym środowisku napisać. Na pewno nie zrobię tego dziś , ani jutro, bo to chyba trochę pisania i przemyśleń jednak wymaga , ale obiecuję Ci odpowiedzieć. Może będziesz musiała usunąć to co napiszę ,bo może dla wszystkich nie będzie to miłe, ale niewątpliwie będzie to mój punkt widzenia. Miłego dnia, Cydon

...
AKTYWNA MŁODA KOBIETA WYKAZYWAŁA OZNAKI STRESU I NAPIĘCIA .
LEKARZ PRZEPISAŁ JEJ ŚRODKI USPAKAJAJĄCE I POPROSIŁ ,
ŻEBY SIĘ DO NIEGO ZGŁOSIŁA ZA PARĘ TYGODNI .
KIEDY PRZYSZŁA PONOWNIE , ZAPYTAŁ JĄ , CZY CZUJE JAKĄŚ ZMIANĘ . POWIEDZIAŁA :
-NIE , JA NIE CZUJĘ . ALE ZAUWAŻYŁAM , ŻE INNI LUDZIE WYDAJĄ SIĘ O WIELE BARDZIEJ ODPRĘŻENI .
A DE MELLO .

DROGI CYDONIE .
ODCHODZĘ PO RAZ PIERWSZY I OSTATNI OD ZASADY , ŻE PISZĘ DO KOGOŚ ,
KOGO NIE ZNAM .
JEST TO TEŻ PIERWSZY I OSTATNI POST DO CIEBIE I BARDZO CIĘ PROSZĘ O TO ,
ABYŚ NIE WCHODZIŁ ZE MNĄ W POLEMIKĘ LECZ PRZEMYŚLAŁ REFLEKSJĘ DE MELLO I TO ,
ŻE O WIELE ZA CZĘSTO , WIDZIMY LUDZI NIE TAKIMI JAKIMI ONI SĄ , LECZ JAKIMI MY JESTEŚMY .

De Mello mi wisi ! To znaczy, że ja patrząc wtedy na zaćpanego Ciebie widziałem siebie ? Nie da rady stary, ja patrzyłem wtedy na Ciebie , i widziałem Ciebie ! I żaden De Mello tego nie zmieni ! Cydon

A ja chciałam napisać, że ta Kaja to też już mnie wkurza. Właśnie usunęła mi posta,a taki ładny był poetycki o makach, o słońcu w Andaluzji i o tym żebyś Cydon jakieś wirtualne ognicho tu rozpalił,bo strasznie dołujący dzień. Może skargę napisać na nią jakąś. albo petycję ale gdzie? Szpak w Indiach - szkoda na telefon, do Microsoftu?, do Pana Boga, że takie nieszczęście stworzył ?
pomyślę Cydon i się zdzwonimy. narka

"Wtedy Piotr przemówił w dłuższym wywodzie: «Przekonuję się, że Bóg naprawdę nie ma względu na osoby. Ale w każdym narodzie miły jest Mu ten, kto się Go boi i postępuje sprawiedliwie. Posłał swe słowo synom Izraela, zwiastując im pokój przez Jezusa Chrystusa. On to jest Panem wszystkich." Dz 10,34-36.
Serdeczności życzę