Ostatnia wizyta: Obecny czas: 22 Gru 2024, 19:05


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 39 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna
Autor Wiadomość
 Temat postu: Re: ZACHWYCAJĄCE INDIE
PostWysłany: 18 Lut 2011, 22:26 

Rejestracja: 27 Lis 2010, 17:12
Posty: 171
Kaju, prowokujesz. No trudno… Powiadasz, że to miało być ekumeniczne spotkanie. Otóż ekumenizm ogranicza się tylko do chrześcijan, bo cóż ma wspólnego Chrystus z Beliarem, światłość z ciemnością, czy świątynia Boga z bożkami. Patrz: 2 Kor 6,14 – 7,1
Czytam, że Rekasz wierzy, że ominie go reinkarnacja, bo stara się być dobrym. Zorganizował na rzecz Szpaka to i owo i jeszcze ponadto. A do tego jeszcze się modlił podczas mszy… Napisano też o nim, że jest DOBRYM CZŁOWIEKIEM.
Natomiast Pan Jezus mówi: „Nikt nie jest dobry, tylko san Bóg” Mk 10, 18
W naszej ludzkiej ocenie wygląda to wspaniale. Jest to humanizm. Humanizm w naszych oczach uchodzi za coś dobrego, ale Boże myśli nie są jako myśli nasze. W oczach Bożych wszystkie nasze dobre czyny wyglądają jak szmata splugawiona. Iz 64, 6 Dlatego w oczach Bożych zasługujemy na gniew Boży.
Dlatego Jezus mówi o nas: „Wy, którzy źli jesteście umiecie dawać dobre rzeczy swoim dzieciom…”
Podobnie też, kiedy Ap. Piotr myśląc po ludzku chce jak najlepiej dla swego Mistrza, to Jezus mówi mu: „Zejdź mi z oczu szatanie, bo nie myślisz po Bożemu, ale po ludzku.” Mt 16, 22-23. Tak to właśnie nasza ziemska mądrość jest zmysłowa, szatańska. Jk 3,15.
Jeśli ktoś naprawdę miłuje pogan, to powinien głosić im Jezusa, bo tylko Jezus zbawia. „I nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni.” Dz 4,12
„Dlatego, kto uwierzy i przyjmie chrzest będzie zbawiony, a kto nie uwierzy będzie potępiony.” Mk 16,16
I nie ma co tu mamić ludzi jakimś ekumenizmem, jakimiś modlitwami do wspólnego Boga. Szpaku napisał, że Rokesz modlił się podczas Mszy, a ja pytam: do kogo się modlił i w czyim imieniu?
Bowiem Słowo Boże mówi:
„Ależ właśnie to, co w ofiarują poganie demonom składają w ofierze, a nie Bogu.” 1 Kor 10,20
Dlatego utwierdzanie biednego hinduisty w błędzie, że modlimy się do tego samego Boga jest czymś strasznym, ponieważ Słowo Boże mówi:
„Jeśli powiem bezbożnemu: Z pewnością umrzesz, a ty go nie upomnisz, aby go odwieść od jego bezbożnej drogi i ocalić mu życie, to bezbożny ów umrze z powodu swego grzechu, natomiast Ja ciebie uczynię odpowiedzialnym za jego krew. Ale jeślibyś upomniał bezbożnego, a on by nie odwrócił się od swej bezbożności i od swej bezbożnej drogi, to chociaż on umrze z powodu swojego grzechu, ty jednak ocalisz samego siebie. Gdyby zaś sprawiedliwy odstąpił od swej prawości i dopuścił się grzechu, i gdybym zesłał na niego jakieś doświadczenie, to on umrze, bo go nie upomniałeś z powodu jego grzechu; sprawiedliwości, którą czynił, nie będzie mu się pamiętać, ciebie jednak uczynię odpowiedzialnym za jego krew.” Ez 3,18-20
Jest jeden grzech, który nie będzie odpuszczony ani w tym wieku, ani w przyszłym. Polega on na odrzuceniu Jezusa Chrystusa jako swego Pana, Boga i Zbawiciela. Jeśli Szpaku ich kocha, to powinien im powiedzieć prawdę o zbawieniu w Jezusie Chrystusie i to przede wszystkim, że nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przez Jezusa Chrystusa. On tylko jest jedyną drogą i bramą niebios.


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: ZACHWYCAJĄCE INDIE
PostWysłany: 18 Lut 2011, 22:35 

Rejestracja: 27 Lis 2010, 17:12
Posty: 171
Herbercie, posiadam tę książkę, tylko nie wiem, w którym miejscu ona teraz jest. Jak może pamiętasz, to swoją bibliotekę mam w budynku gospodarczym i korzystam z niej, kiedy jest w miarę ciepło. Mam tam mnóstwo książek, gazet i innych materiałów przygotowanych do pisania książki, ale teraz zimą siedzę ze wszystkimi domownikami w ciasnocie. A z resztą co ja będę tu publicznie opisywał... W każdym razie zimą gubię się w stertach makulatury, a tam w pracowni jest "Antarktyda" i nie wiem, czego nie rozumiesz. Nie pójdę tam godzinami szukać, bo wiosny nie doczekam. I tyle. Pozdrawiam. Hey!

PS. Pisz jaśniej, bo Ty postawisz cztery znaki zapytania, a ja mam się domyślać, o co CI chodzi. Zresztą Ty zawsze byłeś oszczędny w słowach.

PS2. Cieszę się, że się odezwałeś i że może swemu łotrowi już wybaczyłeś?


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: ZACHWYCAJĄCE INDIE
PostWysłany: 18 Lut 2011, 23:04 

Rejestracja: 31 Sty 2011, 11:00
Posty: 53
Jan napisał(a):
Herbercie, posiadam tę książkę, tylko nie wiem, w którym miejscu ona teraz jest. Jak może pamiętasz, to swoją bibliotekę mam w budynku gospodarczym i korzystam z niej, kiedy jest w miarę ciepło. Mam tam mnóstwo książek, gazet i innych materiałów przygotowanych do pisania książki, ale teraz zimą siedzę ze wszystkimi domownikami w ciasnocie. A z resztą co ja będę tu publicznie opisywał... W każdym razie zimą gubię się w stertach makulatury, a tam w pracowni jest "Antarktyda" i nie wiem, czego nie rozumiesz. Nie pójdę tam godzinami szukać, bo wiosny nie doczekam. I tyle. Pozdrawiam. Hey!
PS. Pisz jaśniej, bo Ty postawisz cztery znaki zapytania, a ja mam się domyślać, o co CI chodzi. Zresztą Ty zawsze byłeś oszczędny w słowach.
PS2. Cieszę się, że się odezwałeś i że może swemu łotrowi już wybaczyłeś?


Pewnie ze wybaczylem. Co nie znaczy ze sie zgadzam z Toba w sprawie Zydow.
PS. Chcialem wkleic tam ten cytat z Brandysa (bo uwazam, ze wymowa tego tekstu jest wrecz odwrotna niz sadzisz) ale nie potrafie tecznicznie. Jak podasz maila to Ci wysle skan w PDF.


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: ZACHWYCAJĄCE INDIE
PostWysłany: 18 Lut 2011, 23:13 
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 Wrz 2010, 20:21
Posty: 216
Jan napisał(a):
Kaju, prowokujesz. No trudno… Powiadasz, że to miało być ekumeniczne spotkanie. Otóż ekumenizm ogranicza się tylko do chrześcijan, bo cóż ma wspólnego Chrystus z Beliarem, światłość z ciemnością, czy świątynia Boga z bożkami. Patrz: 2 Kor 6,14 – 7,1
Czytam, że Rekasz wierzy, że ominie go reinkarnacja, bo stara się być dobrym. Zorganizował na rzecz Szpaka to i owo i jeszcze ponadto. A do tego jeszcze się modlił podczas mszy… Napisano też o nim, że jest DOBRYM CZŁOWIEKIEM.
Natomiast Pan Jezus mówi: „Nikt nie jest dobry, tylko san Bóg” Mk 10, 18
W naszej ludzkiej ocenie wygląda to wspaniale. Jest to humanizm. Humanizm w naszych oczach uchodzi za coś dobrego, ale Boże myśli nie są jako myśli nasze. W oczach Bożych wszystkie nasze dobre czyny wyglądają jak szmata splugawiona. Iz 64, 6 Dlatego w oczach Bożych zasługujemy na gniew Boży.
Dlatego Jezus mówi o nas: „Wy, którzy źli jesteście umiecie dawać dobre rzeczy swoim dzieciom…”
Podobnie też, kiedy Ap. Piotr myśląc po ludzku chce jak najlepiej dla swego Mistrza, to Jezus mówi mu: „Zejdź mi z oczu szatanie, bo nie myślisz po Bożemu, ale po ludzku.” Mt 16, 22-23. Tak to właśnie nasza ziemska mądrość jest zmysłowa, szatańska. Jk 3,15.
Jeśli ktoś naprawdę miłuje pogan, to powinien głosić im Jezusa, bo tylko Jezus zbawia. „I nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni.” Dz 4,12
„Dlatego, kto uwierzy i przyjmie chrzest będzie zbawiony, a kto nie uwierzy będzie potępiony.” Mk 16,16
I nie ma co tu mamić ludzi jakimś ekumenizmem, jakimiś modlitwami do wspólnego Boga. Szpaku napisał, że Rokesz modlił się podczas Mszy, a ja pytam: do kogo się modlił i w czyim imieniu?
Bowiem Słowo Boże mówi:
„Ależ właśnie to, co w ofiarują poganie demonom składają w ofierze, a nie Bogu.” 1 Kor 10,20
Dlatego utwierdzanie biednego hinduisty w błędzie, że modlimy się do tego samego Boga jest czymś strasznym, ponieważ Słowo Boże mówi:
„Jeśli powiem bezbożnemu: Z pewnością umrzesz, a ty go nie upomnisz, aby go odwieść od jego bezbożnej drogi i ocalić mu życie, to bezbożny ów umrze z powodu swego grzechu, natomiast Ja ciebie uczynię odpowiedzialnym za jego krew. Ale jeślibyś upomniał bezbożnego, a on by nie odwrócił się od swej bezbożności i od swej bezbożnej drogi, to chociaż on umrze z powodu swojego grzechu, ty jednak ocalisz samego siebie. Gdyby zaś sprawiedliwy odstąpił od swej prawości i dopuścił się grzechu, i gdybym zesłał na niego jakieś doświadczenie, to on umrze, bo go nie upomniałeś z powodu jego grzechu; sprawiedliwości, którą czynił, nie będzie mu się pamiętać, ciebie jednak uczynię odpowiedzialnym za jego krew.” Ez 3,18-20
Jest jeden grzech, który nie będzie odpuszczony ani w tym wieku, ani w przyszłym. Polega on na odrzuceniu Jezusa Chrystusa jako swego Pana, Boga i Zbawiciela. Jeśli Szpaku ich kocha, to powinien im powiedzieć prawdę o zbawieniu w Jezusie Chrystusie i to przede wszystkim, że nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przez Jezusa Chrystusa. On tylko jest jedyną drogą i bramą niebios.

Janie poruszasz tyle kwestii, że nie nadążam, odniosę się do jednej. Nigdzie w artykule -"Msza nad Gangesem" , szumnie to nazwijmy nie jest powiedziane, że modlimy się do jednego Boga, jest powiedziane natomiast:
Lecz jako ci sami ludzie coraz bardziej zdajemy sobie sprawę, ze mamy tego samego Boga za Stwórcę i Ojca. Właśnie to jest Ideą naszego objazdowego festiwalu.
- a to kolosalna różnica. -
a także:
Jednak codziennie odprawiała się Msza o zdrowie i bezpieczeństwo jak u nas na pielgrzymce. Wcale nie zgorszysz chrześcijaninie Hindusa jak będziesz szedł drogą z modlitwa na ustach. Będziesz miał uznanie.”Kto wyzna mnie przed ludźmi tego i ja nie zaprę się przed moim Ojcem” – mówi Jezus.

_________________
W życiu najważniejsze jest wyrobienie dramatyczne i elementy baśniowe M. Hłasko Sowa córka piekarza.


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: ZACHWYCAJĄCE INDIE
PostWysłany: 18 Lut 2011, 23:14 

Rejestracja: 17 Sty 2014, 16:11
Posty: 71
Janie...

Masz całkowitą rację. Powiem nawet więcej Jezus nie tylko mówił ostre słowa, ale nawet smagał batem, gdy wypędzał kupców ze świątyni jerozolimskiej. Tyle, że to był Jezus, Bóg-Człowiek bez skazy. Stąd mam pewne zastrzeżenia, co do podobnego postępowania przez ludzi. Nikt przecież nie jest bez winy. Poza tym sam Jezus kazał nam miłować swoich nieprzyjaciół, prawda?! Myślę, że wystarczyłoby, gdyby pan Cejrowski zakończył swoją wypowiedź na tym, że przez podane w programie reklamy edukacji seksualnej czuje się prześladowany i że są one niezgodne z konstytucją. Można przecież swój sprzeciw wyrazić w taki sposób, by nie obrażać przy tym drugiego człowieka, tak jak to uczynił również tam obecny prof. Nalaskowski. I nie chodzi mi o słodzenie, czy przymykanie oczu na zło, ale o rzeczowe i logiczne przedstawienie swojego stanowiska. Skoro tak często cytujesz Biblię, to wiesz, że każdy człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo Boże. Dlatego należy się mu szacunek, choćby i rozum stracił.
Wiem, że pan Cejrowski nie jest landrynkowy. Bardzo lubię i cenię sobie jego programy o Amazonii, ale w kwestii zachowania jestem mu całkowicie przeciwna.


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: ZACHWYCAJĄCE INDIE
PostWysłany: 18 Lut 2011, 23:26 
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 Wrz 2010, 20:21
Posty: 216
h-anna napisał(a):
Janie...

Masz całkowitą rację. Powiem nawet więcej Jezus nie tylko mówił ostre słowa, ale nawet smagał batem, gdy wypędzał kupców ze świątyni jerozolimskiej. Tyle, że to był Jezus, Bóg-Człowiek bez skazy. Stąd mam pewne zastrzeżenia, co do podobnego postępowania przez ludzi. Nikt przecież nie jest bez winy. Poza tym sam Jezus kazał nam miłować swoich nieprzyjaciół, prawda?! Myślę, że wystarczyłoby, gdyby pan Cejrowski zakończył swoją wypowiedź na tym, że przez podane w programie reklamy edukacji seksualnej czuje się prześladowany i że są one niezgodne z konstytucją. Można przecież swój sprzeciw wyrazić w taki sposób, by nie obrażać przy tym drugiego człowieka, tak jak to uczynił również tam obecny prof. Nalaskowski. I nie chodzi mi o słodzenie, czy przymykanie oczu na zło, ale o rzeczowe i logiczne przedstawienie swojego stanowiska. Skoro tak często cytujesz Biblię, to wiesz, że każdy człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo Boże. Dlatego należy się mu szacunek, choćby i rozum stracił.
Wiem, że pan Cejrowski nie jest landrynkowy. Bardzo lubię i cenię sobie jego programy o Amazonii, ale w kwestii zachowania jestem mu całkowicie przeciwna.


Właśnie, właśnie. Ludzie w telewizji dostaja chyba małpiego rozumu, dlatego jest ona po prostu niestrawna !!! szczególnie takie programy, które nic nie wnoszą, poza tym, że ktoś się wypromuje na czyims niewyobrażalnym dramacie jakim jest homoseksualizm.

_________________
W życiu najważniejsze jest wyrobienie dramatyczne i elementy baśniowe M. Hłasko Sowa córka piekarza.


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: ZACHWYCAJĄCE INDIE
PostWysłany: 19 Lut 2011, 10:36 

Rejestracja: 27 Lis 2010, 17:12
Posty: 171
Herbert, oto mój mail i czekam na tekst. dobradroga@gmail.com


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: ZACHWYCAJĄCE INDIE
PostWysłany: 19 Lut 2011, 11:42 

Rejestracja: 27 Lis 2010, 17:12
Posty: 171
H-anno, szkoda, że nie dyskutujesz ze mną, tylko z własną projekcją. Otóż nie napisałem, że Pan Jezus wypowiedział te słowa, dlatego zacytuję samego siebie z ostatniego postu.
Proszę, czytaj:
"Gdy tymczasem prawdziwi uczniowie Jezusa musieli niekiedy używać mocnych słów wobec ludzi przewrotnych typu: „ściano pobielana”, czy „ty synu diabelski”."

Zobacz, że te słowa wypowiedział ktoś inny: Dz 13,10, oraz Dz 23,3.


Kaju, szkoda, że nie nadążasz, za moim pisaniem, bo w tej sytuacji traci sens nasza dyskusja.
Ostatnią moją wypowiedz nie ograniczyłem jedynie do mszy nad Gangesem, ale odniosłem się do wszystkich relacji z Indii, choć też podczas mszy nad Gangesem. Stoi razem ów wyznawca hinduizmu razem z Andrzejem za ołtarzem, jak widać to na zdjęciu.
Pamiętam też, że krysznowiec Utama, czyli były hippis "Apostoł" też uczestniczył we mszy, a zresztą, co będziemy tu gadać. Pamiętam, że podczas mszy na Kawęczyńskiej w Warszawie Szpak zaintonował Hari Kriszna i z wszystkimi chwytając za ręce hippisów wspólnie pląsali mantrę wokół ołtarza Chrystusa, a ateista Tadzio Drwal z wdzięczności za tak wspaniały gest przyjął Komunię Świętą świętokradzko. Widzę, że Szpaku nadal jakoś w tym tkwi. Nieraz się opamiętuje, jak słucham jego relacji ze spotkań z Utamą, to jeszcze wyłażą z nich rośnie kwiatki.


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: ZACHWYCAJĄCE INDIE
PostWysłany: 19 Lut 2011, 12:13 

Rejestracja: 27 Lis 2010, 17:12
Posty: 171
Herbercie, mogłeś sam przepisać, bo skopiować mi się też nie udało. Szkoda, że nie zeskanowałeś tekstu od słów (cytuję z pamięci) "jak przeczytałem w Paris Mach w Indiach tam, gdzie zbierają się hippisi..." a potem dopiero:
"Jeśli będziesz długo siedział nad brzegiem rzeki, ujrzysz w końcu spływające ciała twoich wrogów. Niewiem, czy by mi na tym zależało, aby je widzieć płynące - ciała moich wrogów. W końcu, w Prawdziwym Końcu, spływa nasze własne ciało (...)
Myślałem o tym przysłowiu hinduskim. O rzece płynącej i brzegu, na którym siedzi samotny myśliciel..."


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: ZACHWYCAJĄCE INDIE
PostWysłany: 19 Lut 2011, 16:35 

Rejestracja: 31 Sty 2011, 11:00
Posty: 53
"Przez całą mszę myślałem o chińskim przysłowiu. Albo hinduskim, nie pamiętam. Jeśli będziesz długo siedział nad brzegiem rzeki, ujrzysz w końcu spływające ciała twoich wrogów. Nie wiem, czy by mi na tym zależało, aby je widzieć płynące - ciała moich wrogów. W końcu, w Prawdziwym Końcu, spływa nasze własne ciało. I czy przez wrogów cierpimy najbardziej? Od moru giniemy, od ognia, od kłamstwa o obojętności. Nasi Jeźdźcy nie spływają rzeką. Tam pod Kołem Polarny, gdzie umarł mój ojciec, była epidemia. Umarł na tyfus. Do końca ludzi leczył. Legendę po sobie zostawił: opiekun konających, pocieszyciel nędzarzy itp. Wrogów miał sporo za życia. Ale siedzie na brzegu i czeka, aż spłyną, też by mu się chyba znudziło. (...) Myślałem o tym przysłowiu hinduskim. O rzece płynącej i brzegu, na którym siedzi samotny myśliciel. Twój dziadek nie był mścicielem. Jaki był, nie wiem. Kobiety go lubiły...." (S. 157)
"Death Valley nie figuruje na mapie. Maciek, ten brodaty, który przynosi magnetofon (...(, wyczytał niedawno w "Paris-Match", że tam, na pustyni Mohave, jest podobno jakieś miejsce zlotów czy meetingów jazzowych, I że stamtąd wyruszają hippisi w podróże do Indii. Mama by powiedziała: uważaj na siebie." (s. 170)
Kazimierz Brandys, WARIACJE POCZTOWE (1971)


Góra
Offline Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 39 posty(ów) ]  Moderator: puniek Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 11 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Theme created StylerBB.net & intensys.pl