Jan napisał(a):
Kaju, prowokujesz. No trudno… Powiadasz, że to miało być ekumeniczne spotkanie. Otóż ekumenizm ogranicza się tylko do chrześcijan, bo cóż ma wspólnego Chrystus z Beliarem, światłość z ciemnością, czy świątynia Boga z bożkami. Patrz: 2 Kor 6,14 – 7,1
Czytam, że Rekasz wierzy, że ominie go reinkarnacja, bo stara się być dobrym. Zorganizował na rzecz Szpaka to i owo i jeszcze ponadto. A do tego jeszcze się modlił podczas mszy… Napisano też o nim, że jest DOBRYM CZŁOWIEKIEM.
Natomiast Pan Jezus mówi: „Nikt nie jest dobry, tylko san Bóg” Mk 10, 18
W naszej ludzkiej ocenie wygląda to wspaniale. Jest to humanizm. Humanizm w naszych oczach uchodzi za coś dobrego, ale Boże myśli nie są jako myśli nasze. W oczach Bożych wszystkie nasze dobre czyny wyglądają jak szmata splugawiona. Iz 64, 6 Dlatego w oczach Bożych zasługujemy na gniew Boży.
Dlatego Jezus mówi o nas: „Wy, którzy źli jesteście umiecie dawać dobre rzeczy swoim dzieciom…”
Podobnie też, kiedy Ap. Piotr myśląc po ludzku chce jak najlepiej dla swego Mistrza, to Jezus mówi mu: „Zejdź mi z oczu szatanie, bo nie myślisz po Bożemu, ale po ludzku.” Mt 16, 22-23. Tak to właśnie nasza ziemska mądrość jest zmysłowa, szatańska. Jk 3,15.
Jeśli ktoś naprawdę miłuje pogan, to powinien głosić im Jezusa, bo tylko Jezus zbawia. „I nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni.” Dz 4,12
„Dlatego, kto uwierzy i przyjmie chrzest będzie zbawiony, a kto nie uwierzy będzie potępiony.” Mk 16,16
I nie ma co tu mamić ludzi jakimś ekumenizmem, jakimiś modlitwami do wspólnego Boga. Szpaku napisał, że Rokesz modlił się podczas Mszy, a ja pytam: do kogo się modlił i w czyim imieniu?
Bowiem Słowo Boże mówi:
„Ależ właśnie to, co w ofiarują poganie demonom składają w ofierze, a nie Bogu.” 1 Kor 10,20
Dlatego utwierdzanie biednego hinduisty w błędzie, że modlimy się do tego samego Boga jest czymś strasznym, ponieważ Słowo Boże mówi:
„Jeśli powiem bezbożnemu: Z pewnością umrzesz, a ty go nie upomnisz, aby go odwieść od jego bezbożnej drogi i ocalić mu życie, to bezbożny ów umrze z powodu swego grzechu, natomiast Ja ciebie uczynię odpowiedzialnym za jego krew. Ale jeślibyś upomniał bezbożnego, a on by nie odwrócił się od swej bezbożności i od swej bezbożnej drogi, to chociaż on umrze z powodu swojego grzechu, ty jednak ocalisz samego siebie. Gdyby zaś sprawiedliwy odstąpił od swej prawości i dopuścił się grzechu, i gdybym zesłał na niego jakieś doświadczenie, to on umrze, bo go nie upomniałeś z powodu jego grzechu; sprawiedliwości, którą czynił, nie będzie mu się pamiętać, ciebie jednak uczynię odpowiedzialnym za jego krew.” Ez 3,18-20
Jest jeden grzech, który nie będzie odpuszczony ani w tym wieku, ani w przyszłym. Polega on na odrzuceniu Jezusa Chrystusa jako swego Pana, Boga i Zbawiciela. Jeśli Szpaku ich kocha, to powinien im powiedzieć prawdę o zbawieniu w Jezusie Chrystusie i to przede wszystkim, że nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przez Jezusa Chrystusa. On tylko jest jedyną drogą i bramą niebios.
Janie poruszasz tyle kwestii, że nie nadążam, odniosę się do jednej. Nigdzie w artykule -"Msza nad Gangesem" , szumnie to nazwijmy nie jest powiedziane, że modlimy się do jednego Boga, jest powiedziane natomiast:
Lecz jako ci sami ludzie coraz bardziej zdajemy sobie sprawę, ze mamy tego samego Boga za Stwórcę i Ojca. Właśnie to jest Ideą naszego objazdowego festiwalu.- a to kolosalna różnica. -
a także:
Jednak codziennie odprawiała się Msza o zdrowie i bezpieczeństwo jak u nas na pielgrzymce. Wcale nie zgorszysz chrześcijaninie Hindusa jak będziesz szedł drogą z modlitwa na ustach. Będziesz miał uznanie.”Kto wyzna mnie przed ludźmi tego i ja nie zaprę się przed moim Ojcem” – mówi Jezus.