Z mieszanymi uczuciami donoszę Wam, że mój przełożony z Krakowa postanowił przenieść mnie po jedenastu latach z dużej parafii w Rzeszowie do małej w Oświęcimiu, tuż koło muzeum obozu koncentracyjnego. Znajduje sie tutaj równiez miedzynarodowe centrum modlitwy i dialogu. Obóz ma 1-wsze miejsce w Polsce pod wzgledem liczebności turystów zagranicznych.
Obiecuję sobie tutaj razem z księdzem Nowakiem - dyrektorem, organizowania Swięta Stworzenia Świata i Człowieka, którego obchodzenie zostało ustanowione w 7-my dzień stworzenia, dawniejszy Szabat czyli sobotę.
Istotę tego święta rozszerzaliśmy po Europie z "moim" zespołem Sacrosongu. Daliśmy sporo koncertów podczas 12-dnowego turne w czasie ostatnich dni wakacji. Malme - Szwecja - Polska Misja Katolicka, Kopenhaga - Polska Misja i kościół kalwiński, Potschdam - niemiecki kosciół katolicki, Kołobrzeg - katedra NMP, Kamień Pomorski - sanktuarium MB Brzozdowieckiej i Golczewo - miasteczko nad jeziorem, w którym mieszkaliśmy 4 dni.
Przygotowujemy się w liczbie może nawet 60-ciu osób do wyjazdu do New Delhi w Indiach, w drugiej połowie stycznia przyszłego roku, aby tam organizować z Hindusami wspólny Festiwal Stworzenia. Oni na jednej, my na drugiej estradzie naprzeciw siebie ale ze sobą.

WIERSZ Z BANAŁEM W ŚRODKU - Jan Twardowski

Nie bój się chodzenia po morzu
nieudanego życia
wszystkiego najlepszego
dokładnej sumy niedokładnych danych
miłości nie dla ciebie
czekania na nikogo

przytul w ten czas nieludzki
swe ucho do poduszki

bo to co nas spotyka
przychodzi spoza nas

1991

To specyficzne miejsce Andrzeju...
Żydzi mówią, że to miejsce bez Boga...bo Bóg milczał, kiedy TO się stało...
i dlatego nie chcą, aby tam się modlić...

Drogi Szpaku! Mam nadzieję, że przeniesienie do Oświęcimia będzie zmianą na lepsze, życzę Ci z całego serca, abyś natrafił na dobrych ludzi, którzy w końcu otoczą Ciebie i Twoje działania wsparciem (o ile im na to pozwolisz :) Wiersz, który zamieściła Kaja jest bardzo trafny.
Pozdrawiam Cię ciepło!
PS. Te Indie to naprawdę?!?

Można na to spojrzeć z innej strony: "Szpakom" przebywającym w Krakowie czasowo bądź tymczasowo będzie do Ciebie bliżej... A Tobie Andrzejku bliżej do Krakowa

Szpaku Hej ! Optymalny na warunki ziemskie. Pozdro z Wysp. W tym roku już pójdę z Wami.

Andrzeju, czasami pewne wybory, ktore przy pierwszym wrazeniu wydaja sie niewlasciwie, okazuja sie z czasem duzo lepszymi. Ja sie ciesze, ze bede mial blizej do Ciebie, moze wpadniesz kiedys na herbatke

Tacy optymiści hippisowscy Zamieszkajcie sobie sami naprzeciw Miejsca Terroru to zobaczycie jak miło spoglądać w okno...
Mam tylko nadzieję Andrzeju, że znajdziesz inną odskocznię...

Pewnie dlatego Janko zaprasza do siebie...

nie ma tego złego , co by na dobre nie wyszło ; a i pewnie w tych przenosinach jakiś palec jest - i to nie byle jaki PALEC / życzę na nowym miejscu wszystkiego najlepszego i dużo zdrowia na każdy dzień !