z bajki o poprzecznej belce .
,, chodzi mrówka po kuli i już życia traci sens
zadamy za mrówkę pytanie i odpowiemy też ,, .
DO DZISIEJSZEGO DNIA JEST DLA MNIE WIELKĄ TAJEMNICĄ ,
ŻE CHOĆ MOJE SERCE I INTELEKT TĘSKNI DO PRAWDY W KTÓREJ ZAWSZE ZNAJDUJĘ WYZWOLENIE I RADOŚĆ ,ZAWSZE PIERWSZĄ REAKCJĄ NA PRAWDĘ JEST WROGOŚĆ I LĘK .
MYŚLĘ , ŻE JEZUS , KS .ANDRZEJ I WIELU LUDZI , KTÓRYCH JESZCZE NIE POZNAŁEM , ZNALEŹLI NA TO SPOSÓB : refleksje ,przypowieści , kazanie i bajki .
MYŚLĘ , ŻE WIEDZIELI I WIEDZĄ ONI , IŻ NAJBARDZIEJ ZACHWYCAJĄCE SŁOWA
W KAŻDYM JĘZYKU BRZMIĄ : za górami , za lasami albo dawno , dawno temu ,
ŻE OPIERANIE SIĘ PRAWDZIE JEST POWSZECHNE ,
PODOBNIE JAK NAGMINNE JEST ULEGANIE OPOWIADANIU , BAJCE I REFLEKSJI .
WYDAJE MI SIĘ ,ŻE JAK SIĘ CZYTA LUB SŁUCHA JAKIŚ KRÓTKI UTWÓR LITERACKI ,
NIGDY NIE BĘDZIE SIĘ TYM SAMYM CZŁOWIEKIEM ,
PONIEWAŻ UTWÓR TEN WDZIERA SIĘ DO SERCA I OBALA WSZELKIE PRZESZKODY DLA ZROZUMIENIA PRAWDY ;
NAWET JAK JEST SIĘ ŻABĄ ŚMIESZKĄ ( śmiesznym skrajnym ateistą ),
KTÓRA CZYTA TYLKO DLA ROZRYWKI ,NIE MA GWARANCJI ,
ŻE JAKAŚ PRZYPADKOWA HISTORIA NIE PRZEŚLIŹNIE SIĘ MIĘDZY LINIAMI OBRONY I NIE WYBUCHNIE ,
GDY NAJMNIEJ SIĘ TEGO SPODZIEWA .

PRZYJACIELU,

Nie interesuje mnie, jak zarabiasz na życie. Chcę wiedzieć, za czym tęsknisz i o czym ośmielasz się marzyć wychodząc na spotkanie tęsknocie swego serca.

Nie interesuje mnie ile masz lat. Chcę wiedzieć, czy dla miłości, dla marzenia, dla przygody życia zaryzykujesz, że wezmą cię za głupca.

Nie interesuje mnie jakie planety są w kwadraturze do twojego księżyca. Chcę wiedzieć, czy dotknąłeś jądra własnego smutku, czy zdrady życia otworzyły cię, czy też skurczyłeś się i zamknąłeś bojąc się dalszego cierpienia. Chcę wiedzieć, czy potrafisz siedzieć z bólem, moim lub swoim, nie starając się pozbyć go, ukryć, lub zmniejszyć.

Chcę wiedzieć, czy potrafisz być z radością, moją lub swoją, czy potrafisz tańczyć z dzikością i pozwolić, by ekstaza wypełniła cię aż po czubki palców, bez upominania nas, że powinniśmy być ostrożni, patrzeć realistycznie na życie i pamiętać o naszych ludzkich ograniczeniach.

Nie interesuje mnie, czy historia, którą mi opowiadasz jest prawdziwa. Chcę wiedzieć, czy potrafisz rozczarować kogoś by pozostać wiernym sobie; czy potrafisz znieść oskarżenie o zdradę i nie zdradzić własnej duszy; czy potrafisz sprzeniewierzyć się, a przez to pozostać godny zaufania.

Chcę wiedzieć, czy codziennie potrafisz dostrzec piękno, nawet gdy nie jest ono ładne i czy potrafisz w jego obecności znaleźć źródło swojego życia.

Chcę wiedzieć, czy potrafisz żyć ze świadomością porażki, swojej i mojej, a mimo to nadal stać nad brzegiem jeziora i krzyczeć do srebra pełni księżyca: "Tak".

Nie interesuje mnie gdzie mieszkasz ani ile masz pieniędzy. Chcę wiedzieć, czy po nocy pełnej smutku i rozpaczy, zmęczony i obolały, potrafisz wstać i zrobić to, co trzeba, by nakarmić dzieci.

Nie interesuje mnie, kogo znasz i jak się tu znalazłeś, chcę wiedzieć, co jest dla ciebie źródłem siły wewnętrznej kiedy wszystko inne zawodzi.

Chcę wiedzieć, czy potrafisz być sam ze sobą i czy w chwilach samotności takie towarzystwo naprawdę sprawia ci przyjemność.


Oriah Mountain Dreamer
wypowiedź starego Indianina, maj 1994

daje do myślenia...

Nie interesuje mnie, jak zarabiasz na życie. Chcę wiedzieć, za czym tęsknisz i o czym ośmielasz się marzyć wychodząc na spotkanie tęsknocie swego serca.

PIENIĄDZ JEST JAK WIATR , KTÓREGO NIGDY NIE ZŁAPIĘ . TĘSKNIĘ ZA RZEKĄ DZIECIŃSTWA I NIE OŚMIELAM SIĘ MARZYĆ , BO MARZENIA NIE ZAPEŁNIĄ TĘSKNOTY MOJEGO SERCA .
(fotka numer 22 z albumu tykający czas )


Nie interesuje mnie ile masz lat. Chcę wiedzieć, czy dla miłości, dla marzenia, dla przygody życia zaryzykujesz, że wezmą cię za głupca.

ZEGAR TYKA DLA MNIE PIEŚŃ PRZEMIJANIA I BARDZIEJ BOJĘ SIĘ SŁÓW SAMOTNOŚCI ,
NIŻ BYCIE GŁUPCEM.
(fotka numer 23 z albumu zlot hipisów 2010 )

Nie interesuje mnie jakie planety są w kwadraturze do twojego księżyca. Chcę wiedzieć,
czy dotknąłeś jądra własnego smutku, czy zdrady życia otworzyły cię, czy też skurczyłeś się i zamknąłeś bojąc się dalszego cierpienia. Chcę wiedzieć, czy potrafisz siedzieć z bólem, moim lub swoim, nie starając się pozbyć go, ukryć, lub zmniejszyć.

GWIAZDKI Z NIEBA NIE DOSTANĘ , A SMUTEK , ZDRADĘ I CIERPIENIE SCHOWAŁEM W SZAFIE PRZESZŁOŚCI , BÓL ZAŚ , ZAMIENIŁEM W KOŁYSZĄCE SIĘ NUTKI BLUESA .
(fotka numer 25 z albumu tykający czas )


Chcę wiedzieć, czy potrafisz być z radością, moją lub swoją, czy potrafisz tańczyć z dzikością i pozwolić, by ekstaza wypełniła cię aż po czubki palców, bez upominania nas, że powinniśmy być ostrożni, patrzeć realistycznie na życie i pamiętać o naszych ludzkich ograniczeniach.

RADOŚCIĄ JEST UCHWYCENIE I ZROZUMIENIE LOTU JASKÓŁKI , GDYŻ WTEDY ZNIKA CZAS I PRZESTRZEŃ .
( fotka numer 34 z albumu sanatorium pod kogutem )


Nie interesuje mnie, czy historia, którą mi opowiadasz jest prawdziwa. Chcę wiedzieć, czy potrafisz rozczarować kogoś by pozostać wiernym sobie; czy potrafisz znieść oskarżenie o zdradę i nie zdradzić własnej duszy; czy potrafisz sprzeniewierzyć się, a przez to pozostać godny zaufania.

SERCE MOŻE PŁAKAĆ , NAWET GDY USTA DAJĄ CIEPŁO .
(fotka numer 4 z albumu zlot hipisów 2009.)


Chcę wiedzieć, czy codziennie potrafisz dostrzec piękno, nawet gdy nie jest ono ładne i czy potrafisz w jego obecności znaleźć źródło swojego życia.


WOLNOŚĆ JEST JEDYNIE W KRAJU MARZEŃ , PIĘKNO W PIEŚNI ZAKWITA JEDYNIE .
(fotka numer 34 z albumu tykający czas )


Chcę wiedzieć, czy potrafisz żyć ze świadomością porażki, swojej i mojej, a mimo to nadal stać nad brzegiem jeziora i krzyczeć do srebra pełni księżyca: "Tak".

WŚRÓD TANDETY LŚNIĆ JAK GWIAZDA
NAWET GDY KURTYNA ŻYCIA UPADŁA .
(fotka numer 8 z albumu w poszukiwaniu ziemi obiecanej )


Nie interesuje mnie gdzie mieszkasz ani ile masz pieniędzy. Chcę wiedzieć, czy po nocy pełnej smutku i rozpaczy, zmęczony i obolały, potrafisz wstać i zrobić to, co trzeba, by nakarmić dzieci.

MIESZKAM W CHATCE NA JEDNEJ NÓŻCE MAJĄC W KIESZENI TYLKO WIATR I PAMIĘTAM ,
ŻE KIEDY UŚMIECH MA TWARZ DZIECKA WARTO ŻYĆ .
(fotka numer 1 z albumu zlot hipisów 2009 )


Nie interesuje mnie, kogo znasz i jak się tu znalazłeś, chcę wiedzieć, co jest dla ciebie źródłem siły wewnętrznej kiedy wszystko inne zawodzi.

PRAWOŚĆ JEST WSZĘDZIE I ONA SAMA CIEBIE ZNAJDZIE ZOSTAJĄC TWOIM PRZYJACIELEM .
(fotka numer 36 z albumu sanatorium pod kogutem )


Chcę wiedzieć, czy potrafisz być sam ze sobą i czy w chwilach samotności takie towarzystwo naprawdę sprawia ci przyjemność.

GDY POTRAFIĘ DELIKATNIE GŁASKAĆ KOTA , POTRAFIĘ TEŻ DOTKNĄĆ WŁOSÓW KOBIETY .
(fotka numer 9 z albumu tykający czas )

FOTKI ZNAJDUJĄ SIĘ W MOJEJ GALERII NA NASZEJ KLASIE.
JERZY NOWAKOWSKI (PUNIEK )

Posłuchajcie mnie proszę, opowieść wam powiem,
w kilku tych zdaniach historię długą.
Puniek fajne fotki wow. Tylko trochę ciężko w tej numeracji się połapać

O zielonych preriach, górach wysokich,
o Ptaku Grzmotu co krąży nad światem.
O lasach, o rzekach, o niebie, powietrzu,
O starym człowieku co siedzi przy ogniu.
On kiedyś widział te wszystkie rzeczy,polował, kochał, żył pełnią życia ...
Dziś jest zmęczony, nie ma już siły,aby powiedzieć swym braciom:
"Idźcie, przynieście dużo zwierzyny,
Niech Manitou ma was w swej opiece".
On już nie może, umiera powoli, jak jego bracia.
Lecz chciałby ujrzeć znowu to wszystko co widział,
Chciałby znów Moc mieć tak jak przed laty.
Moc tę ma dzisiaj chłopiec mały,który powróci by zwrócić to
Ziemi: zielone prerie, góry wysokie,powróci także Ptak Grzmotu Święty.
I ludzie znów będą, tak jak poprzednio -sami czerwoni - Duchem, nie ciałem.

/Dariusz R. Kachlak/

z bajki o poprzecznej belce .
,, chodzi mrówka po kuli i już życia traci sens
zadamy za mrówkę pytanie i odpowiemy też ,, .

-puniek .odpowiedz mi na bardzo trudne dla mnie pytanie .
Stwierdziłeś , że bóg nie powoduje nieszczęść ,
że niektóre z nich są spowodowane przez zły los ,
na który bóg nie ma wpływu .
Doszedłeś też do wniosku , że nieszczęścia są nieuniknioną konsekwencją życia ,
ponieważ jesteśmy ludźmi , że jesteśmy śmiertelni i żyjemy w świecie rządzonym przez
nienaruszalne prawa natury .
Czy to wszystko ma oznaczać , że cierpienie nie ma żadnego sensu ?

POTRAFILIBYŚMY ZNIEŚĆ NIEMAL KAŻDY BÓL CZY ROZCZAROWANIE ,
GDYBYŚMY MIELI PEWNOŚĆ , ŻE MA ONO JAKIŚ POWÓD I SENS .
NIEWIELKI JEDNAK CIĘŻAR STAJE SIĘ JEDNAK NIE DO ZNIESIENIA ,
KIEDY NIE WIDZIMY W NIM ŻADNEGO SENSU . CIĘŻKO RANNI ŻOŁNIERZE NP.W AFGANISTANIE , KTÓRZY ZOSTAJĄ KALEKAMI NA CAŁE ŻYCIE ŁATWIEJ AKCEPTUJĄ SWOJE NIESZCZĘŚCIE NIŻ PACJENCI Z TAKIMI RANAMI , KTÓRE OTRZYMALI ,WYGŁUPIAJĄC SIĘ NA BOISKU SPORTOWYM CZY NA BRZEGU BASENU . CI PIERWSI MOGĄ SOBIE PRZYNAJMNIEJ POWIEDZIEĆ ,
ŻE CIERPIĄ DLA DOBREGO CELU . RODZICE , KTÓRZY POTRAFIĄ PRZEKONAĆ SIEBIE ,
ŻE GDZIEŚ ISTNIEJE JAKIŚ CEL , KTÓREMU SŁUŻY KALECTWO ICH DZIECKA ,
Z TEJ SAMEJ PRZYCZYNY ŁATWIEJ ZAAKCEPTUJĄ BOLESNĄ SYTUACJĘ .
POTRAFILIBYŚMY ZNIEŚĆ DOWOLNY CIĘŻAR , GDYBYŚMY WIEDZIELI ,
ŻE NASZ WYSIŁEK MA JAKIŚ CEL . JAK WIESZ ,TWIERDZĘ ,
ŻE CIERPIENIA NIE SĄ CZĘŚCIĄ JAKIEGOŚ WSPANIAŁEGO BOŻEGO PLANU ,
CO UTRUDNIA TOBIE AKCEPTACJĘ CHORÓB , NIESZCZĘŚĆ CZY TRAGEDII .
NIESZCZĘŚCIA NIE MAJĄ , MOIM ZDANIEM , SENSU W TYM MOMENCIE ,
GDY NA NAS SPADAJĄ .NIE MA ŻADNEGO POWODU , BY JE AKCEPTOWAĆ .
DO DZISIEJSZEGO DNIA NIE ZAAKCEPTOWAŁEM ŚMIERCI MOJEGO KOCHANEGO BRATA ,
ALE MUSZĘ Z TYM ŻYĆ . MUSZĘ ŻYĆ Z POCZUCIEM WINY , ŻE MU NIE POMOGŁEM ,
A CHCIAŁEM .
NADAŁEM JEGO ŚMIERCI PEWIEN SENS .
MÓWIĄC TRYWIALNIE ; to przestroga ,bo każdy narkoman tak kończy swoje życie .
TO PŁYTKI NADANY PRZEZE MNIE SENS JEGO ŚMIERCI .
OD ROZMOWY Z KSIĘDZEM ,TAKŻE SALEZJANINEM JAK KS.ANDRZEJ ,
O TYM MOIM POCZUCIU WINY , ZNALAZŁEM INNY SENS .
NIE ZADAWAŁEM SOBIE PYTANIA ,DLACZEGO TO SPADŁO NA MNIE ?
CZYM NA TO ZASŁUŻYŁEM ?
BYŁO TO BEZSENSOWNE PYTANIE , NA KTÓRE NIE MA ODPOWIEDZI .
SPYTAŁEM SIĘ SAM SIEBIE : teraz gdy to się stało , co mogę z tym zrobić ?
SZUKANIE WINY U SIEBIE ,U INNYCH ZA NIESZCZĘŚCIE ,
OSKARŻANIE SYSTEMU ŻYCIOWEGO W KTÓRYM ŻYLIŚMY CZYNI SAMOTNEGO CZŁOWIEKA ,
A TAKIM JESTEM , JESZCZE BARDZIEJ SAMOTNYM .
FAKTY ŻYCIA I ŚMIERCI SĄ NEUTRALNE .
PRZEZ NASZĄ NA NIE REAKCJĘ NADAJEMY POZYTYWNE BĄDŹ NEGATYWNE ZNACZENIE . CHOROBY ,WYPADKI ,TRAGEDIE ZABIJAJĄ LUDZI , ALE NIE MUSZĄ ZABIĆ ŻYCIA I WIARY .
JEŚLI Z POWODU ŚMIERCI I CIERPIENIA KOGOŚ BLISKIEGO STAJEMY SIĘ ZGORZKNIALI , ZAWISTNI ,WRODZY WOBEC RELIGII I NIEZDOLNI DO ODCZUWANIA SZCZĘŚCIA ,
SAMI ZAMIENIAMY ZMARŁEGO W JAKIEGOŚ MĘCZENNIKA .
JEŚLI CIERPIENIA I ŚMIERĆ KOGOŚ BLISKIEGO POWODUJĄ ,
ŻE ODKRYWAMY NOWE ZASOBY SIŁY , MIŁOŚCI I OTUCHY ,
JEŚLI PROWADZĄ NAS DO ŹRÓDEŁ POCIECHY , KTÓRYCH PRZEDTEM NIE ZNALIŚMY ,
WTEDY SAMI ZAMIENIAMY ZMARŁEGO W ŚWIADKA AKCEPTACJI ,
NIE ZAŚ ODRZUCANIA ŻYCIA .
NADAL MOGĘ DLA MOJEGO KOCHANEGO BRATA COŚ ZROBIĆ ,
BO PRZECIEŻ GO KOCHAŁEM I STRACIŁEM . NIE MOGŁEM MU POMÓC I ODSZEDŁ ,
ALE PO JEGO ŚMIERCI DOPIERO TERAZ WIEM ,
ŻE MOGĘ POZWOLIĆ MU NA ŚWIADCZENIE NA RZECZ BOGA I ŻYCIA ,
ZAMIAST ROZPACZĄ I UTRATĄ ZROBIĆ Z NIEGO I TAKŻE Z SIEBIE MĘCZENNIKA .
ODE MNIE ZALEŻY JEGO ODKUPIENIE I NIEŚMIERTELNOŚĆ .

z bajki o poprzecznej belce .
,, chodzi mrówka po kuli i już życia traci sens
zadamy za mrówkę pytanie i odpowiemy też ,, .

z mojej książki ,, PORADNIK DLA ... ,, .
117.
Kochanemu Ś.P. Braciszkowi.

Było zimne , deszczowe i szare popołudnie.
Był to dzień powrotu do domu z długiego , trwającego trzy miesiące autostopu.
Nagle krzyknąłem do brata :
-Co oni robią ? . . . i za kilka sekund było po wszystkim.
Trzymając się za ręce ,
jakaś para biegła do tramwaju na czerwonym świetle i wpadli wprost na jadącą ciężarówkę z przyczepą.
Kobieta wyprzedzała mężczyznę o jeden krok i
wpadła w przerwę między samochodem , a tą dodatkową przyczepą.
Odwróciłem się plecami i usłyszałem zimny , głuchy dźwięk.
Tak jakby ,, płaski mlask ,, .Odwróciłem się ponownie.
Zobaczyłem lot kobiety , która odbiła się od przyczepy i
upadła na środek drugiego pasa jezdni.
Zbiegli się ludzie , a mnie chciało się wymiotować.
Brat poszedł zobaczyć z bliska śmierć !
Za chwilę wrócił , był blady i w oczach miał łzy.
-Wiesz - powiedział - ona już nie żyje ,
a ten facet ciągnie ją za rękę i mówi , że ma wstać.
Ta krew zmieszana z deszczem i błotem.
Koszmar.
Zgasło młode życie.
Piętnaście sekund
za wcześnie przyszli na miejsce swojej wyroczni.
Kilka sekund i gaśnie życie.
Za szybko biegli po śmierć . . .
My także za szybko biegniemy.
AUT.

MNIEMAMY , ŻE NASZE ŻYCIE JEST ZAWSZE TERAZ , A UMIERANIE NAS W ODLEGŁYM CZASIE . NIGDY JEDNAK NIE PODDALIŚMY W WĄTPLIWOŚĆ ,
CZY TA WALKA O CODZIENNE ŻYCIE JEST W OGÓLE ŻYCIEM .
CHCEMY POZNAĆ PRAWDĘ O REINKARNACJI ,
PRAGNIEMY DOWODÓW ISTNIENIA DUSZY PO ŚMIERCI , NASŁUCHUJEMY ,
CO MÓWIĄ JASNOWIDZĄCY I JAKIE SĄ WYNIKI BADAŃ PSYCHOLOGICZNYCH .
ALE NIGDY NIE PYTAMY , JAK NALEŻY ŻYĆ ,
ŻYĆ CODZIENNIE Z RADOŚCIĄ , Z ZACHWYTEM , PIĘKNIE . .
ZAAKCEPTOWALIŚMY ŻYCIE TAKIM , JAKIM JEST , Z CAŁĄ JEGO UDRĘKĄ I ROZPACZĄ , PRZYZWYCZAILIŚMY SIĘ DO NIEGO I MYŚLIMY O ŚMIERCI JAKO O RZECZY ,
KTÓREJ NALEŻY STARANNIE UNIKAĆ . ZDAJEMY JEDNAK TAKŻE SOBIE SPRAWĘ ,
ŻE PEWNEGO DNIA ZAPUKA DO NASZYCH DRZWI LOS UPIÓR I POWIE NAM :
- już czas człowieku.
ODDALAMY TĄ MYŚL , WIEDZĄC , ŻE JEST TO PRAWIDŁOWOŚĆ NASZEJ EGZYSTENCJI , LECZ CAŁY CZAS NIE ZGADZAMY SIĘ ,
ŻE W NASZYM ŻYCIU PRZEŻYWAMY DRAMATY , UPADKI ,
UPOKORZENIA I BÓL .
JAKĄ ROLĘ ODGRYWA W TYM WSZYSTKIM BÓG ?
JEŚLI BÓG NIE POWODUJE , ŻE ZŁE RZECZY ZDARZAJĄ SIĘ DOBRYM LUDZIOM ,
JEŚLI TEMU NIE MOŻE ZAPOBIEC , TO JAKI Z NIEGO POŻYTEK ?
ZAWSZE PEWNE FAKTY STWIERDZAŁA DWOMA SŁOWAMI : no , tak ,
ŚLICZNA I TWÓRCZA MAŁOTKA Z KTÓRĄ JAKIŚ OKRES PRZEBYWAŁEM .
JA TAK SAMO STWIERDZĘ DZISIAJ : no tak.
NO , TAK .
PRZEDE WSZYSTKIM BÓG STWORZYŁ ŚWIAT , W KTÓRYM DZIEJE SIĘ ZNACZNIE WIĘCEJ DOBRYCH RZECZY NIŻ ZŁYCH . KATASTROFY ,TSUNAMI I CHMURA RADIOAKTYWNA NAD JAPONIĄ PORUSZAJĄ NAS TAK GŁĘBOKO NIE TYLKO DLATEGO , ŻE SĄ BOLESNE ,
ALE DLATEGO , ŻE SĄ WYJĄTKOWE . WIĘKSZOŚĆ LUDZI BUDZI SIĘ JEDNAK CODZIENNIE I CZUJE SIĘ DOBRZE . WIĘKSZOŚĆ CHORÓB JEST ULECZALNA . WIĘKSZOŚĆ DZIECI WRACA BEZPIECZNIE DO DOMÓW PO ZABAWIE NA PODWÓRKU .
ZAWSZE KILKU ĆPUNÓW WYCOFA SIĘ Z NARKOTYKOWEJ DROGI .
( jestem bardzo krytycznie ustosunkowany do terapii osób uzależnionych od środków psychoaktywnych w polsce ,dlatego napisałem ,, kilka ,, )
WIĘKSZOŚĆ SAMOLOTÓW BEZPIECZNIE STARTUJE I LĄDUJE .
WYPADEK DROGOWY , NAPAD RABUNKOWY , NIEULECZALNY RAK SĄ WYJĄTKAMI ,
KTÓRE ROZBIJAJĄ NASZE ŻYCIE .
ZRANIONEMU PRZEZ ŻYCIE CZŁOWIEKOWI TRUDNO O TYM PAMIĘTAĆ .
STOJĄC BARDZO BLISKO OLBRZYMIEGO OBIEKTU ,WIDZI SIĘ TYLKO TEN OBIEKT .
DOPIERO COFNIĘCIE SIĘ O KILKA KROKÓW UMOŻLIWIA
DOSTRZEŻENIE CZEGOŚ POZA NIM . CZŁOWIEK POGRĄŻONY TRAGEDIĄ WIDZI I CZUJE TYLKO NIESZCZĘŚCIE , DOPIERO CZAS I DYSTANS POZWALAJĄ NA UMIEJSCOWIENIE TRAGEDII W KONTEKŚCIE CAŁEGO ŻYCIA I ŚWIATA . NIE ŻYJMY DRAMATAMI I ŚMIERCIĄ ,
LECZ ŻYJMY ŻYCIEM ,TAKIM JAKIE ONO JEST W TEJ CHWILI .
WARTO CHWALIĆ BOGA ZA STWORZENIE ŚWIATA ZASADNICZO DOBREGO I NADAJĄCEGO SIĘ DO ŻYCIA .
WARTO TEŻ SIĘ POMODLIĆ , BO MODLITWA NP. W ŻAŁOBIE PRZYPOMINA CZŁOWIEKOWI O WSZYSTKIM CO DOBRE I DLA CZEGO WARTO ŻYĆ ;
NIE ,, dlaczego ,, LECZ ,, dla czego ,, .
ISTNIEJE ZASADNICZA RÓŻNICA MIĘDZY ZAPRZECZENIEM TRAGEDII PRZEZ UPARTE TWIERDZENIE , ŻE WŁAŚCIWIE DOBRZE SIĘ STAŁO ,
I OCENIANIEM TRAGEDII W KONTEKŚCIE CAŁEGO ŻYCIA ,
PRZEZ KIEROWANIE WZROKU I MYŚLI
NA TO , CO WZBOGACA ,
A NIE WYŁĄCZNIE NA TO ,
CO SIĘ UTRACIŁO .

NIE ,, dlaczego ,, LECZ ,, dla czego ,, . /z wypowiedzi Puńka/

***
... a ja jeszcze jedno zadam pytanie - "dla KOGO"?

***

Kim jest ten, dla kogo warto żyć?
Kim jest ten, który czyni moje życie sensowniejszym?
Kim jest ten, który zmienia moje patrzenie?
...
Kim jesteś? Kim jestem? ...

Kaju, przepiękne zdjęcie, a z nim refleksja...

"Tym, czym się zachwycamy dzisiaj, jutro brzęczeć nam będzie nad uchem",... obyśmy nigdy nie zatracili wiosennego patrzenia na otaczających nas ludzi , heYka - alicja