19.

Narkotykowa Noc nie zmienia człowieka, lecz jego naturę w sensu stricte ,
a więc to wszystko co jest wpisane w pojęcia:
DOBRO - ZŁO.

20.

Lecząc się wiele razy z alkoholizmu zapamiętałem z tych dziwnych terapeutycznych manewrów jedynie tylko wspaniałą sentencję :

,, Boże , użycz mi pogody ducha ,
Abym godził się z tym czego nie mogę zmienić.
Odwagi , abym zmieniał to , co mogę zmieniać.
Mądrości , abym odróżniał jedno od drugiego,

*21.

Będziesz uzależniona od NARKOTYKOWEJ NOCY wtedy gdy dojdziesz do wniosku ,
że jesteś po niej szczęśliwa i pukniesz po raz drugi .
Drugi raz w swoim niewinnym życiu.

22.

W tym nieprzychylnym dla Hippisów mieście [ . . . ] ,
panowie w skórach z drogimi undergroundami na nogach ,
których głowy przypominają mi księżyc w pełni ,
mieli trzykrotnie bezpośredni kontakt z moją osobą .
Polegał on na dotkliwym skopaniu mnie i dlatego czasami głośno krzyczę KOMUNO WRÓĆ albo WIĘCEJ POLICJANTÓW.
Skopać Hippisa to tak , jak skopać małego kotka ,
dlatego takiego pana nazwałem KSIĘŻYCOWY BIZON W PODKOWACH .
Buddysta Maciuś [ Diamentowa Ścieżka ] na pytanie , jak BUDDYZM ustosunkowuje się do takiego zjawiska, z których jedno zakończyło się szpitalem,
odpowiedział mi , że oni nie wiedzą co robią . Ta odpowiedź stworzyła u mnie przez dwadzieścia trzy minuty blokadę intelektualną i osiągnąłem SATORI . Gdy wróciłem do swojego świata zadałem Maciusiowi jeszcze jedno pytanie , jak widzi to Buddyzm ,
gdy księżycowy bizon w podkowach zabije mnie w czasie akcji kopanie małego kotka .
Diamentowa ścieżka nie odpowiedział mi ,
widocznie miał także blokadę swojego intelektu i osiągnął SATORI.
Morał z tego taki wynika ,
że do księżycowych bizonów w podkowach nikt nie zafika.
Wszyscy panowie byli pod wpływem Narkotykowej Nocy.

23.

Zastanawiałem się,
jak obrazowo ukazać Twoje uzależnienie .
Po wielu przemyśleniach zalazłem w końcu odpowiedź.
Ja jestem tym obrazem !
Traciłem wzrok.
Wolno . . .
Bardzo wolno ,
a po sześciu latach pobytu w NARKOTYKOWEJ NOCY
bez okularów byłem bezradny jak dziecko.

24.
Blues dla córki Emmy N.


I w imię czego to robiłaś ?
Osiwiałaś już i nie masz szans na prosty gest .
Czy warto było w undergroundzie żyć ?
Teraz nie masz nic , sama jesteś tu
I w czterech ścianach tkwisz.

Ty płaczesz teraz i szklane oczy masz.
Stoisz przed ścianą możliwości swych
Czy warto było w undergroundzie żyć ?
Teraz nie masz nic , sama jesteś tu
I w czterech ścianach tkwisz .
Odchodzisz już . . .

Przeżyłaś sama każdy dzień.
Masz smutek , upadek w bezsensie tkwisz.
Czy warto było w undergroundzie żyć ?
Teraz nie masz nic , sama jesteś tu
I w czterech ścianach tkwisz.

Straciłaś wszystko w życiu swym.
Przyjaciół , miłość i kilka pięknych chwil.
Czy warto było w undergroundzie żyć ?
Teraz nie masz nic , sama jesteś tu
I w czterech ścianach tkwisz.

Odchodzisz już ,
chociaż chce się jeszcze Tobie żyć.
Masz szansę , lecz nie pragnęłaś jej.

25.
Pierwszy list Pawła do Koryntian 13,4-8 a.

„ Miłość cierpliwa jest .
Dobra jest .
Miłość nie zna zawiści .
Nie szuka poklasku .
Nie unosi się pychą .
Nie jest bezwstydna .
Nie szuka swego.
Nie unosi się gniewem .
Nie pamięta złego.
Nie cieszy się niesprawiedliwością ,
Lecz współweseli się z prawdą .
Wszystko znosi .
Wszystkiemu wierzy .
We wszystkim pokłada nadzieję.
Wszystko przetrzyma .
Miłość nigdy nie ustaje . ”
MIŁOŚĆ NIE JEST SAMOBÓJSTWEM !

26.
A . S - Exupery.

W końcu jednak zdarzyło się , że po długiej wędrówce poprzez piaski ,
skały i śniegi Mały Książę odkrył drogę , a drogi prowadzą zawsze do ludzi.
-Dzień dobry - powiedział. Był w ogrodzie pełnym róż.
- Dzień dobry - odpowiedziały róże.
Ach . . . - Westchnął Mały Książę i poczuł się bardzo nieszczęśliwy.
Jego róża zapewniała go , że jest jedyna na świecie .
A oto tu , w jednym ogrodzie , jest pięć tysięcy podobnych.
Byłaby bardzo zdenerwowana -pomyślał - kaszlałaby straszliwie i udawałaby umierającą aby ukryć zmieszanie .
A ja musiałbym udawać , że ją pielęgnuję , bo w przeciwnym razie umarłaby rzeczywiście ,
aby mnie tym upokorzyć.
Później mówił sobie dalej :
,, Sądziłem , że posiadam jedyny na świecie kwiat , a w rzeczywistości mam zwykłą różę ,
jak wiele innych . Posiadanie róży i trzech wulkanów sięgających mi do kolan ,
z których jeden prawdopodobnie wygasł na zawsze ,
nie czyni ze mnie potężnego księcia . . . łkał , leżąc na trawie ,,

*27.
Tao Te King ,, Droga ,, .

Możesz poznać świat nie opuszczając domu.
Możesz zobaczyć drogę wyglądając przez okno.
Możesz dotknąć ręką tysiące polnych kwiatów.
Im dalej pójdziesz tym mniej zobaczysz.

28.
Ś.P. Marek Grechuta.

Gdzieś w nas błyszczą gwiazdy poezji.
Gdzieś w nas niosą krzyże Polonii.
Gdzieś w nas zimne noce północy.
Gdzieś w nas idą ludzie niezłomni.
Gdzieś w nas jest początek strumienia.
Gdzieś w nas piszą donos na życie.
Gdzieś w nas żyją prawdy wspomnienia.
Gdzieś w nas płaczą barwy muzyki.
Gdzieś w nas niosą namiot cyrkowcy.
Gdzieś w nas płoszą dzieci jaskółki.
Gdzieś w nas grają karty płomienia.
Gdzieś w nas jest taniec wolności.
Gdzieś w nas jadą wolni bogowie.
Gdzieś w nas piją klęski wodzowie.
Gdzieś w nas jest dotyk miłości .