Kard. Stanisław Dziwisz pozbawił ks. Piotra Natanka misji kanonicznej do nauczania w Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie. Oświadczenie w tej sprawie pojawiło się na stronie Archidiecezji Krakowskiej.

http://www.youtube.com/watch?v=SpDx5Z-o ... r_embedded

Kurcze, to co teraz dawać na facebooka żeby być cool ???

spróbuj Gienka Loskę

Albo to:
http://marucha.wordpress.com/2010/04/08 ... od-ksiezy/

I dzięki za wywiad z Jano. Już myślałem że wszystko mi się przyśńiło a musical Jezus Christ Super Star to fatamorgana.

magdziula
Temat postu: Natanek
PostWysłany: 04 Cze 2011, 17:37

Rejestracja: 27 Sty 2011, 10:26
Posty: 36
Kard. Stanisław Dziwisz pozbawił ks. Piotra Natanka misji kanonicznej do nauczania w Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie. Oświadczenie w tej sprawie pojawiło się na stronie Archidiecezji Krakowskiej.

http://www.youtube.com/watch?v=SpDx5Z-o ... r_embedded

Kurcze, to co teraz dawać na facebooka żeby być cool ???




Nie wiem komu bardziej współczuć, czy temu wspaniałemu gorliwemu kapłanowi, który popełnił (popełnia) błąd w sprawach dziesięciorzędnych przez słabą orientację w sprawach powierzchownych, przez co naraża się na kpiny prześmiewców - "wielkich znawców" tego co trendy, - czy prześmiewcom.
Nie wiem, czy ze wzgardą, czy może jeszcze z większym politowaniem powinienem patrzeć na prześmiewców ks.dr hab. Piotra Natanka, który w głębokiej tej rzeczywistej rzeczywistości ma świetne rozeznanie i ogromną wiedzę w porównaniu z tymi nędznymi kreaturami, które publicznie szydzą z tego Bożego kapłana i Bożego sługi. Ubolewam, że podjęta decyzja przez jego przełożonego nie została załatwiona dyskretnie, lecz przyczyniła się do publicznego szydzenia. Jeśli nawet ks. Piotr Natanek ma wady, potknięcia czy błędy, to miłość przecież przykrywa wszystko. I tu chyba jego przełożonemu zabrakło roztropności, przez co naraził tego świętego i gorliwego kapłana na obelgi, szyderstwa i urągania gawiedzi.

Niestety to nie drobne pomyłki ks. Natanka, tylko kompletna ignorancja i ciemnota, która potrafi m.in. urazić uczucia religijne wyznawców innych religii oraz Wielkich Tradycji (Buddyzm, Medycyna Chińska, Joga, Tai Chi) i potraktować je na równi np. z New Age. Nie powód to jednak do kpin, lecz ubolewania, że w XXI wieku takie wykluczające myślenie jest jeszcze możliwe...

Pierwsze przykazanie mówi: Nie będziesz miał cudzych bogów przede Mną, a Pan Jezus dopowiada: Nie będziesz dwom panom służył, bo zawsze jednym z nich wzgardzisz...
Apostoł Paweł mówi: A gdybym jeszcze chciał się ludziom przypodobać nie byłbym sługą Chrystusa

To nie jest żadne służenie, tylko szacunek dla Innych Religii i Poglądów. Hippisów chyba cechowała tolerancja i otwarcie na Inność, jakkolwiek rozumiana? Fanatyzm po żadnej ze stron nie jest niczym zdrowym. Co to za Prawda, jeśli w jej imię daję policzek Innym? Pan Jezus pokazał, jaki miał stosunek do Samarytan, którzy byli w owych czasach tymi Innymi.
Chyba karty historii wystarczająco pokazały, do czego prowadzi fanatyczne nastawienie...

Ptica, nie z tych powodów, o których napisałaś ksiądz dr hab. Piotr Natanek jest ośmieszany przez pewne środowiska. I nie o nie chodziło Magdziuli, na co wskazuje filmik, który zamieściła.
Chodziło o "zabicie" księdza śmiechem za to, że w dzisiejszym świecie ostrzega przed złem, wskazując na pewne jego symptomy, znaki, pod którymi się kryje, typu: malowanie paznokci na czarno, czytanie "niewinnych" lektur, typu "Harry Potter", słuchanie dead metalu, korzystanie z gier, takich jak Diabolo itp.
Pewnym potknięciem księdza było to, że do tego pakietu dorzucił ubrania moro i trochę innych rzeczy, które do podejrzanych niekoniecznie muszą należeć. Ale są to, jak wspomniałem dziesięciorzędne drobiazgi.
Natomiast czy ks. Piotr Natanek popełnił zarzucane przez Ciebie "przestępstwa" - na które nie przedstawiłaś żadnych dowodów - tego nie wiem i na ten temat się nie wypowiadałem.
Czy był to brak szacunku do człowieka, czy do jego fałszywej religii?
Biblia jasno stwierdza, że za pogańskimi kultami kryją się moce demoniczne - patrz 1 Kor 10, 20-21 i 2 Kor 6,14 - 7,1, nie wspominając już o księgach Starego Testamentu.

W takiej postawie można łatwo wpaść w obsesję grzeszności i doszukiwać się jej na każdym kroku. Wybacz, ale nie mam ochoty na zastanawianie się, czy czarne paznokcie to już "niebezpieczny syndrom"... Życzę więcej zaufania do ludzi i samego siebie...