Ostatnia wizyta: Obecny czas: 22 Gru 2024, 19:14


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 51 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna
Autor Wiadomość
 Temat postu: PROPOZYCJA TRASY PIELGRZYMKI W 2012 ROKU
PostWysłany: 25 Sie 2011, 21:24 

Rejestracja: 25 Sie 2011, 20:37
Posty: 4
Witajcie !!!
Moja propozycja trasy przyszłorocznej pielgrzymki:
Wiele - Rytel -Tuchola - Błądzim - Bukowiec - Świecie - Starogród, a po drodze zwiedzanie zabytków m.in.
Wiele - miejscowość w której zakończyliśmy piesze pielgrzymowanie w tym roku,
Rytel - miejscowość turystyczna nad rzeką w Borach Tucholskich,
Tuchola - stolica Borów Tucholskich,
Błądzim - wieś położona jest w otoczeniu lasów stanowiących skraj Borów Tucholskich nad trzema połączonymi jeziorami: Błądzimskim (Świętym), Dąbrową i Ostrowickim.
Bukowiec
Świecie- miejscowość nad Wisłą i Wdą, jezioro Deczno, zamek krzyżacki oraz barokowy kościół pobernardyński z XVII wieku i Sanktuarium MB Częstochowskiej
Chełmno -miasto na trasie Świecie - Starogród wiele zabytków, miasto zakochanych położone na 9 wzgórzach, w którym znajdują się relikwie św. Walentego
Starogród - jezioro starogrodzkie


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: PROPOZYCJA TRASY PIELGRZYMKI W 2012 ROKU
PostWysłany: 25 Sie 2011, 22:11 

Rejestracja: 18 Wrz 2010, 20:39
Posty: 24
Chętnie włączę się w organizację trasy itp. przyszłorocznej pielgrzymki. Czy jeszcze ktoś czuje natchnienie w tej kwestii? Pomysł z Wiela jest ciekawy, tym bardziej, że mieszkam w Bydgoszczy i łatwiej byłoby mi pomóc w organizacji. Jednak zafascynował mnie też pomysł chyba Ulki-Kulki: trasa przez Bieszczady. Co Wy na to?


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: PROPOZYCJA TRASY PIELGRZYMKI W 2012 ROKU
PostWysłany: 25 Sie 2011, 22:15 

Rejestracja: 18 Wrz 2010, 20:39
Posty: 24
Przyglądam się nazwą miejscowości podanych przez Andżelinę - to piękne miejsca, a trasa wypadłaby trochę przez Bory Tucholskie.

Z drugiej strony - nie chodzi chyba jednak o turystykę, prawda?
W sumie - to o co nam chodzi?


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: PROPOZYCJA TRASY PIELGRZYMKI W 2012 ROKU
PostWysłany: 25 Sie 2011, 22:48 

Rejestracja: 25 Sie 2011, 20:37
Posty: 4
majka napisał(a):
Przyglądam się nazwą miejscowości podanych przez Andżelinę - to piękne miejsca, a trasa wypadłaby trochę przez Bory Tucholskie.

Z drugiej strony - nie chodzi chyba jednak o turystykę, prawda?
W sumie - to o co nam chodzi?




Chodzi o to, by pielgrzymować pieszo przez piękne miejsca do Częstochowy, a zwiedzanie nie kłóci się z istotą pielgrzymowania, a jedynie może je ubogacić.


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: PROPOZYCJA TRASY PIELGRZYMKI W 2012 ROKU
PostWysłany: 26 Sie 2011, 15:14 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Paź 2010, 19:24
Posty: 197
1. Brawo Andżelina! Myślałem, że Ty będziesz 1-wsza oponować, żeby iść z Kalisza, bo wtedy nie podjeżdżalibyśmy żadnego dnia. A tu nie tylko, bo masz propozycje kolejnych miejscowości. Jednak, jesli patrzysz na mape to dlaczego odbijasz w kierunku Świecia, a nie w dół na Bydgoszcz. Chodzi o pociąg z Bydgoszczy pod Częstochowę. Na Bydgoszcz idziemy wielkimi jeziorami. Niestety nie znam możliwych dróg do przejścia tamtędy i musicie wy zaplanować i uzgodnić na forum trasę, żeby wziąć pod uwagę nasze doświadczenia 33 lat.
2. Propozycja z Kalisza kiedyś się spełni, chociaż "jest płaska", jak to określił Robert,z którym parę razy opracowywalismy trasę. Stamtąd jest luka pomiędzy tymi drogami, którymi szliśmy kiedyś.
3. Mamy doświadczenie idąc kilka razy tą samą trasą z Warszawy, że nie było parafii, któraby nas nie chciała przyjąć. Tzn.nie zostawiamy jakiegoś "zajścia" przez które blokowalibyśmy sobie trasę.
4. Dla Majki. Pielgrzymka nasza ma być nie jest tylko: krajobrazową /co jest dla nas bogactwem/ i konwersyjną, lecz niepokojącym i sugestywnym świadectwem Komunii z Bogiem na nowych drogach. Ale może zaproponujesz jeszcze jakieś inne cele.
5. Z południa wychodziliśmy wiele razy przez góry, ALE WÓZKI I MAŁE DZIECI IDĄ TERAZ Z NAMI! One dają coraz ciekawsze świadectwo. Czytaliście wywiad z 5-letnią Sarą? Rewelacja! Wstyd dla nas starszych.Nie powinno być takich miezy nami, którzy sie nigdy nie odezwą. Przez to poznajemy nasza tożsamość i się bardziej kochamy. Na pewno celem powinno być dobre wychowanie naszych małych pociech. Z intencji jakie przedstawiamy do odczytania widać, że mamy mnóstwo osobistych i społecznych problemów.
6. Musimy dobierać tak odcinki, żeby prawie nigdy nie dublować innych pielgrzymek. W tym roku parę razy porównywano nas z pielgrzymką kaszubską, która chodzi po 4o km dziennie i wszędzie przychodzi punktualnie. Późno wychodzimy z noclegu, liczymy się z ostatnimi, którzy myślą, "że i tak wyjdziemy później". Nie idziemy też marszowym krokiem drogami głównymi, tylko szlakami i nie możemy robić długich odcinków. Ponadto każdy dzień jest improwizowany i nawet miejscowi nie wiedzą jak dojść do następnej miejscowości. Przewodnik trasy, który prowadzi obraz ma bardzo ważną rolę. W tym roku Ludzie z Wybrzeża mieli doskonale przewidzianą trasę. Opóźnienia nie były z ich winy.
7. Oczywiście w przyszłym roku muszą być odcinki nie mniejsze niż w tym, tzn. przeciętnie 15-18 km. bo to trochę wstyd przed ludźmi, którzy nas goszczą, żeby na dzień było 10 km. Czasami nie ma regularnych odległości i musi być mniej kilometrów.
8. Wyjście pielgrzymki powinno być w poniedziałek 30 lipca,żeby wcześniej skończyć ponieważ oficjalne dzień wejścia naszej grupy jest 12 sierpnia, a ten dzień wypada w niedzielę. To nie jest mój werdykt, lecz propozycja. Z kustoszem Jasnej Góry nie będzie problemu.
9. Wiadomo, że kiedyś nowe trasy się skończą i będziemy musieli powtarzać. Ale po 20 latach, kto tam będzie pamiętał?!
10.Dobrze, że wreszcie bierzecie odpowiedzialny udział w zadaniach jakie stoją przed pielgrzymką.
Po tym co napisałem wcale nie jest powiedziane, że sprawa jest zakończona. Mimo wszystko po zaplanowaniu trasy muszę osobiście stanąć przed każdym z księży, bo w miejscach, gdzie jestesmy 1-wszy raz trzeba się dobrze natłumaczyć: a co to za młodzież, a dlaczego tędy, a nie wiem jak ludzie zareagują...itp.
11. Temat pielgrzymki przyjmujemy ogólnopolski, gdyż jest większa możliwość znalezienia materiałów konferencyjnych.
12. Moja sugestia jest taka, żebyście WY już przygotowywali tematy : homilii dialogowanych rozważań różańcowych, myśli do adoracji. Mamy cały rok przed sobą. Pomyślności!


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: PROPOZYCJA TRASY PIELGRZYMKI W 2012 ROKU
PostWysłany: 26 Sie 2011, 16:08 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 Mar 2011, 14:39
Posty: 377
Sądząc po zdjęciach, to myślę, że nie jest aż tak bardzo ważne, którędy idziemy, ale atmosfera i ludzie. Zdjęcia można obejrzeć tu: http://www.doziemiobiecanej.pl/kategori ... ecia-2011/ to dopiero część, reszta jeszcze zdjęć "idzie". Raczej na krajobraz aż tak bardzo nie zwracamy uwagi, choć na pewno przyjemniej jest iść przez ciekawe tereny. Dla mnie np. osobiście najważniejsze są adoracje i jest mi bez różnicy, którędy idziemy - ale mówię za siebie.
Mieszkam w pobliżu więc mogę przygotować trasę z Wiela do Tucholi, następne dni może Andżela, a resztę może Majka. Ale to tylko luźna propozycja. Może ktoś ma inną ???

_________________
http://gdziebylbog-pytanieowiare.blogspot.com/


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: PROPOZYCJA TRASY PIELGRZYMKI W 2012 ROKU
PostWysłany: 26 Sie 2011, 21:28 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Paź 2010, 19:24
Posty: 197
KAJU I WSZYSCY!
1. Do dobrej atmosfery przyczyniłby się śpiewniczek z dawnymi i teraźniejszymi tekstami piosenek
2.Trzeba oddać szacunek Domanowi i jego przyjaciołom z Czech za dobra atmosferę przez dobrze opracowane piosenki.
3.Nie obraźcie się ale takiej dobrej atmosfery jaka panuje podczas zasiadania do wybornych posiłów obiadowych to można pogratulować.
4. Do dobrych klimatów należało podziękowanie wspaniałym gospodyniom ze Sołtysową na czele w Wąglikowicach. Koncert, żarty, solówki, życzonka. Fantastycznie. A przecież miejscowy zespolik przyjął nas piosenką: "Bądź pozdrowiony gościu nasz".
5. Świetna atmosfera była w Mściszewicach, w sobotę. Miejscowi przyszli na Msze parafialną a my pół godz. przed nią daliśmy z miejscową orkiestrą dętą spontaniczne "Misterium Pokoju" w dzień wspomnienia Hiroszimy. Nie chcę się chwalić, ale żebyście słyszeli jakie na drugi dzień udało mi się palnąć kazanko na porannej Mszy niedzielnej, to tylko Pastor mógł mnie wyprzedzić. Mimo tego że byłem załamany, bo przyjechał do nas specjalnie ze Słupska ks. Marcin, żeby się na chwile zobaczyć z nami,a mnie się nie chciało z tą nogą wstać i odebrać sms jaki nadał po przyjeździe rano o godz. 4-tej.i musiał nocować w samochodzie. Marcin nie zapomnij mi tego nigdy!
6. Jeszcze dobrę atmosferę sprawiła nam miejscowa kapela rano przy odejściu w Pomieczynie, od szefa firmy, który dał nam autokary za pół ceny. I jak się tu nie cieszyć! Mogłem mojemu zespołowi z Rzeszowa pomóc trochę, bo te dzieci placiły po 100 zł. żeby przyjechać do Cżestochowy i wystąpić tu i tam.
7. Z tym zespołem daliśmy 5 koncertów. Robiłem wszystko, żeby spotkać obydwie te pielgrzymki
w Kamyku. Trochę nie wyszło przez opóźniony wyjazd, korki i niezbyt dobre drogi. Na drugi dzień graliśmy pielgrzymce białostockiej, potem na Jasnej Górze 2 razy i w Gołczy, w której na osobne widowisko przyszedł pełny kościół ludzi i dał pełną satysfakcję także do kapelusza. Odwiedziłem z nimi oczywiście zamek w OLsztynie i to stare zjawisko typowego zlotu hipisowskiego.
8. Jednym z najwyższych stopni dobrej atmosfery dla mnie był Belfegor, którego pokochałem za to, że był z nami na pielgrzymce i pomagał przy bagażach. Coś niesamowitego po paru latach obcości. Dławi mnie w gardle...
9. Ale Ty Kaju z Przemkiem, który zawiózł mnie do stomatologa i nie wyglądałem szczerbato oraz z przekochanymi Twoimi dziećmi, dzięki Ci, że wysłuchujesz naszych żalów, radzisz jak możesz, podpowiadasz, wspierasz wpisujących, czekasz cierpliwie aż ktoś coś napisze, jesteś jak pokarm w żołądku, którego nie widać, a jest jak dynamit. Za pozwoleniem Przemka mocno przytulam. Są tacy ludzie, dzięki którym można budować dobrą atmosferę.
10. To, ze mam zdrowiejącą nogę podniesioną do góry na biurko i mogę coś więcej napisać, to się trochę cieszę a trochę przepraszam, że zanudzam. Pisane sercem. Szpaku.


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: PROPOZYCJA TRASY PIELGRZYMKI W 2012 ROKU
PostWysłany: 27 Sie 2011, 10:10 

Rejestracja: 18 Wrz 2010, 20:39
Posty: 24
Poważnie chcę zaangażować się w organizację trasy (o ile Szpaczku zgodzisz się na moją pomoc), dlatego proszę Was, abyście napisali swoje oczekiwania. Potem wielu ma jakieś zastrzeżenia (za dużo kwater, za mało kwater, źle, że po asfalcie, źle, że polnymi drogami, słabo z wyżywieniem, za dużo jemy, za mało postnie... itp.). Więc napiszcie o Waszej wizji pielgrzymki. Nie ukrywam, że mnie pociąga wizja samowystarczalności, jak najczęstszego spania w namiotach bądź w jednej sali (inna sprawa kwatery dla dzieci - to oczywiste), skromnego jedzenia. Więcej świadectwa i wspólnoty - mniej konsumpcji. Msza i Adoracja to meritum sprawy. Plus spontan. Plus dzielenie się talentami (warsztaty w drodze: medytacji, śpiewu, konferencje np. o GMO, każdy ma się czym podzielić, ale nikomu się nie chce...). Może jakiś dzień w ciszy (sacrum silencio, o ile dobrze to piszę)?
Tyle ja - teraz Wy:


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: PROPOZYCJA TRASY PIELGRZYMKI W 2012 ROKU
PostWysłany: 27 Sie 2011, 10:16 

Rejestracja: 18 Wrz 2010, 20:39
Posty: 24
[quote="majka"]Przyglądam się nazwą miejscowości podanych przez Andżelinę - to piękne miejsca, a trasa wypadłaby trochę przez Bory Tucholskie.



Kurczę! "nazwom"!


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: PROPOZYCJA TRASY PIELGRZYMKI W 2012 ROKU
PostWysłany: 27 Sie 2011, 10:43 

Rejestracja: 27 Sie 2011, 09:53
Posty: 3
Witam! Chociaż byłe pierwszy raz w tym roku na pielgrzymce to chętnie bym się przyczynił do powstawania trasy przyszłorocznej pielgrzymki:)
Moim zdaniem pielgrzymka by mogła wyruszać z Wiela albo z Bieszczad (tak jak chciała Ula Kulka).
To by była moja propozycja trasy z Wiela:
-Wiele do Męcikał (trasa ok.20km)
-Męcikał do Chojnic (ok.17km)
-Chojnic do Zamarte (ok.14km)
-Zamarte do Kamień Krajeński (ok.9km)
-Kamień Krajeński do Lutów (ok.12km) lub Sępólno krajeńskie (ok.11km)
-Sępólna Krajeńskiego lub Lutów do Zakrzewska Osada lub Więcbork (ok.20km)
-Zakrzewska Osada lub Więcbork do Dźwierszno Małe lub Dźwierszno Wielkie (ok.15km)
-Dźwierszno Małe lub Dźwierszno Wielkie do Rościmin (ok.13km)
-Rościmin do Mrocza (ok.13km)
-Mrocza do Nakło nad Notecią (ok.14km)
-Nakła nad Notecią do Szczepice (ok.15km)
To by była jeszcze niepełna moja trasa. Wszystkie prawie miejscowości leżą nad jeziorami, nie wiem dokładnie jak z drogami bo nie mam dokładniej mapy kujaw (opracowałem to na mapie google). Teren powinien być dosyć ładny przyrodniczo.
Można komentować tą trasę i dodawać własne pomysły i sprostowania.
Patryk z Bydgoszczy


Góra
Offline Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 51 posty(ów) ]  Moderator: puniek Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 10 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Theme created StylerBB.net & intensys.pl