Dzięki Wam za flagi. Mam nadzieję, że Adam Mioduchowski namaluje obraz z wejścia z flagami wg, któregoś ze zdjęć.
Poza tym plotki nie są takie złe. Przypomniało mi się zdarzenie, gdy staliśmy z Tobą i Flagowym w Częstochowie na alejach. Podleciał starszy facet w chusteczce na plecach - jak harcerz i poprosił o papierosa. Flagowy go poczęstował i zapytał - A z jakiej pan pielgrzymki?
Na co ten, trzymając papierosa - wiadomo jak - tak jak się go trzyma, będąc palaczem i nie paląc przynajmniej od ośmiu godzin. Czyli rzucił się na tę fajkę z trzęsącymi rękami, jak na o dwadzieścia lat młodsza kochankę i odpowiedział konspiracyjnie:
- Nie mogę zdradzić, bo jeszcze pan na mnie doniesie.
Tak więc już lepiej być obgadanym u nas, niż wpaść w manię prześladowczą gdzie indziej. Zresztą do kogo by tu skarżyć?
Kościół chyba także w końcu, docenił w końcu Szpakowską pielgrzymkę, odpowiedzialność i dojrzałość uczestników - z moich obliczeń wynika, że na "normalnych" pielgrzymkach jest jeden kapłan na 20 - 30 osób, a tu Szpak i Kordian na średnio 160.