Ostatnia wizyta: Obecny czas: 22 Gru 2024, 10:22


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 32 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna
Autor Wiadomość
 Temat postu: Re: Kto, chce znależć swe życie, straci je. Mt 10,39
PostWysłany: 06 Lis 2010, 19:10 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2010, 13:07
Posty: 859
Też nie widzę innego kierunku rozwoju człowieka, jak wyjście od PRAWDY o sobie samym... no i ta nauka jest często bardzo bolesna, z drugiej zaś strony PRAWDA WYZWALA W NAS CZŁOWIECZEŃSTWO ..., ale to już kolejny temat do przemyśleń. Pozdrawiam - alicja

_________________
www.alicjan.blogspot.com


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: ...
PostWysłany: 06 Lis 2010, 20:19 
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 Wrz 2010, 20:21
Posty: 216
Andrzej napisał(a):
Witaj Alicjo. Dzięki za zrozumienie.
To naturalne, że dobro które człowiek ma w sobie promieniuje na jego czyny, na stosunek do drugiego człowieka, a także na samo życie - i gdyby nie było tych spotkań - które Ty nazywasz wspólnotą - dobro nie znalazloby swego zewnętrznego odzwierciedlenia - które staje się niejako "linią papilarną" - tego dobra które jest pierwotne w człowieku. To drugie (czyli odzwierciedlenie) nie zaistnieje bez tego pierwszego.

Podobnie, jak w tekście o potrzebie autentyczności człowieka...

Zmiana, rozwój, po to by iść ku dobru, stawać się pełniejszym człowiekiem, idąc w/swe ciemności kierunkiem światła, miłości... w przypadku ludzi wierzących - Boga...
trzeba najpierw niejako znać siebie, czyli poznać prawdę o siebie - i tą prawdę przyjąć jako punkt wyjścia do... właśnie zmiany, rozwoju, ścieżki ku dobru, itd...

Kaju. Nie potrafię w tym dostrzec egocentryzmu.
Jeśli natomiast chodzi o wierszowaną strofę, jak wiesz rządzi się ona innymi prawami niż proza.
.
Czy ja wiem? Tak naprawdę w obecnej dobie to w tym zakresie jest totalna wolność i tak naprawdę nie ma osobnych reguł dla prozy, czy poezji. Poza tym chodzi mi o treść. Jeśli ma się konkretną treść do przekazania i chce się być zrozumianym, to należy robić to precyzyjnie - niezależnie, czy to proza, czy poezja z szacunku dla odbiorcy. To po prostu podstawa.
Haiku chyba nie nadaje się do dyskusji na temat dobra, czy zła. Miło by było gdybyś się nam swoimi pochwalił, bo są naprawdę świetne.

_________________
W życiu najważniejsze jest wyrobienie dramatyczne i elementy baśniowe M. Hłasko Sowa córka piekarza.


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: w uzupełnieniu do - jedno z wielu
PostWysłany: 06 Lis 2010, 21:02 

Rejestracja: 11 Paź 2010, 18:39
Posty: 28
Kaju.
Jeśli chodzi o pisanie prozą lub wierszem, w pełni zdaję sobie sprawę, że daleko mi do formy literackiej. Niemniej, jak się orientuję, każda treść - jeśli jest pisana, tak jak ktoś potrafi, szczerze – jest formą właściwą i także w tym sensie zrozumiałą. Chyba, że ktoś uważa, że należy pisać nie sobą od siebie - lecz jedynie do (lub dla) kogoś, kogo stawia się na poziomie osoby, nie będącej w stanie zrozumieć sensu czyjejś wypowiedzi. Nie czynili i nie czynią tak pisarze, eseiści, poeci, itd. Osoby piszące sobą od siebie. Twórcy tekstów wielokrotnie trudniejszych w odbiorze niż moje. W których sens, kryje się częstokroć za różną formą przekazu. Wybacz Kaju, nigdy nie stawiałem ludzi tak nisko - uważałem i nadal uważam, że osoby w naszym środowisku są w stanie odczytać, także w mych niezbyt fortunnie dobranych słowach, być może niekiedy zawiłych wyjaśnieniach – to, co próbuje im przekazać z serca, z odczuć - co sam od mych przyjaciół, nauczycieli i samego życia – otrzymałem i otrzymuję. A co, zdaję sobie sprawę, nie zawsze precyzyjnie umiem w słowach przekazać.
Dzięki za dobrą radę i ciepłe słowa o mych próbkach - haiku. Prawdziwe haiku bywają bardzo różne, jeśli chodzi o treść, przekaz itd.
Ścisłe natomiast są jeśli chodzi o tzw. tradycyjne haiku reguły np. (5/7/5) zgłoskowe. Inne są przy haiku współczesnym, lecz to nie jest tematem tego postu.
Chcę tylko uzupełnić, że dlatego m. in. taka była forma mej strofy, będącej próbką haiku uwspółcześnionego. Mam kilka tomików haiku, zawierających m. in. rozprawy i opracowania na ich temat. Oczywiście nie predysponuje mnie to, tym samym, do ich znawcy.

Pozdrawiam, Andrzej.


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: w uzupełnieniu do - jedno z wielu
PostWysłany: 06 Lis 2010, 22:08 
Andrzej napisał(a):
Kaju.
Jeśli chodzi o pisanie prozą lub wierszem, w pełni zdaję sobie sprawę, że daleko mi do formy literackiej. Niemniej, jak się orientuję, każda treść - jeśli jest pisana, tak jak ktoś potrafi, szczerze – jest formą właściwą i także w tym sensie zrozumiałą. Chyba, że ktoś uważa, że należy pisać nie sobą od siebie - lecz jedynie do (lub dla) kogoś, kogo stawia się na poziomie osoby, nie będącej w stanie zrozumieć sensu czyjejś wypowiedzi. Nie czynili i nie czynią tak pisarze, eseiści, poeci, itd. Osoby piszące sobą od siebie. Twórcy tekstów wielokrotnie trudniejszych w odbiorze niż moje. W których sens, kryje się częstokroć za różną formą przekazu. Wybacz Kaju, nigdy nie stawiałem ludzi tak nisko - uważałem i nadal uważam, że osoby w naszym środowisku są w stanie odczytać, także w mych niezbyt fortunnie dobranych słowach, być może niekiedy zawiłych wyjaśnieniach – to, co próbuje im przekazać z serca, z odczuć - co sam od mych przyjaciół, nauczycieli i samego życia – otrzymałem i otrzymuję. A co, zdaję sobie sprawę, nie zawsze precyzyjnie umiem w słowach przekazać.
Dzięki za dobrą radę i ciepłe słowa o mych próbkach - haiku. Prawdziwe haiku bywają bardzo różne, jeśli chodzi o treść, przekaz itd.
Ścisłe natomiast są jeśli chodzi o tzw. tradycyjne haiku reguły np. (5/7/5) zgłoskowe. Inne są przy haiku współczesnym, lecz to nie jest tematem tego postu.
Chcę tylko uzupełnić, że dlatego m. in. taka była forma mej strofy, będącej próbką haiku uwspółcześnionego. Mam kilka tomików haiku, zawierających m. in. rozprawy i opracowania na ich temat. Oczywiście nie predysponuje mnie to, tym samym, do ich znawcy.

Pozdrawiam, Andrzej.

"Jestem Misiem o Bardzo Małym Rozumku i długie słowa sprawiają mi wielką trudność" powiedział Kubuś Puchatek i zasnął tak jak i ja. Dobranoc - kaja


Góra
  
 
 Temat postu: Re: Kto, chce znależć swe życie, straci je. Mt 10,39
PostWysłany: 08 Lis 2010, 00:09 
Czytam i czytam ale może by coś w końcu napisać
szczycie rozwoju duchowego ( z portalu ezoterycznego):

"Bóg leży o twych stóp...

Jeśli możesz rozpocząć dzień bez kawy,
Jeśli dajesz radę bez tabletek na pobudzenie,
Jeśli możesz być zawsze radosny ignorując bóle i troski,
Jeśli potrafisz się cieszyć widząc ukochanych po krótkiej nieobecności tak jakbyś ich widział po raz pierwszy od dawien dawna,
Jeśli twoja miłość nie koroduje w rytm czasu i przyzwyczajeń ale zawsze pozostaje niezłomnie taka sama - obojętnie ile i jaką poświęca ci się uwagę,
Jeśli akceptujesz werbalne i fizyczne nadużycia bez automatycznej urazy, chęci zemsty i potrzeby pokazania twojej wrodzonej fizycznej mocy i umiejętności zadawania krzywdy,
Jeśli nie potrzebujesz udowodnienia swoich racji i braku cudzych,
Jeśli potrafisz się oprzeć narzekaniu i zanudzaniu ludzi swoimi problemami
Jeśli każdego dnia możesz jeść to samo jedzenie i być za nie wdzięcznym,
Jeśli potrafisz zrozumieć kiedy twoi bliscy są zbyt zajęci by poświęcić ci odrobinę nawet czasu,
Jeśli potrafisz spojrzeć z góry na to, kiedy twoi bliscy zrzucają winę na ciebie za coś co poszło źle mimo iż to nie jest twoja wina,
Jeśli potrafisz przyjmować krytykę i zarzuty bez urazy,
Jeśli możesz ignorować ograniczone wykształcenie przyjaciela i nigdy go nie poprawiać
Jeśli potrafisz się oprzeć traktowaniu bogatego przyjaciela lepiej niż tego biednego,
Jeśli nie potrafisz znieść kierowanych w twoją stronę myśli budujących strach i odnosisz się tylko do miłości,
Jeśli odczytujesz uczucia i intencje człowieka a nie jego wygląd zewnętrzny,
Jeśli możesz stawić czoło światu bez kłamstw i fałszu, zawsze wyrażając swoje prawdziwe uczucia,
Jeśli zawsze możesz radować się i cieszyć czując aromat, piękno i wieczną energię jaką obdarza cię naturalny świat,
Jeśli zrzekł byś się swojego życia bez cienia wątpliwości w imię miłości,
Jeśli zdajesz sobie sprawę z tego że jesteś tutaj aby chronić i pilnować integralności i bezpieczeństwa wszystkich członków swoiej bliskiej i jak dalszej rodziny,
Jeśli możesz zaakceptować śmierć i umieranie jako naturalny cykl wieczoności
Jeśli potrafisz pokonać napięcie bez potrzeby pomocy medycznej,
Jeśli potrafisz się odprężyć bez alkoholu,
Jeśli możesz spać bez środków nasennych,
Jeśli możesz szczerze powiedzieć że głęboko w swoim sercu nie masz uprzedzeń co do wiary, religii, koloru skóry czy przekonań politycznych,

Wtedy mój drogi przyjacielu można powiedzieć, że osiągnąłeś poziom rozwoju duchowego swojego psa."


Góra
  
 
 Temat postu: Re: Kto, chce znależć swe życie, straci je. Mt 10,39
PostWysłany: 08 Lis 2010, 05:56 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2010, 19:40
Posty: 3370
Miejscowość: ŁÓDŹ
Dezerter napisał(a):
Czytam i czytam ale może by coś w końcu napisać
szczycie rozwoju duchowego ( z portalu ezoterycznego):

"Bóg leży o twych stóp...

Jeśli możesz rozpocząć dzień bez kawy,
Jeśli dajesz radę bez tabletek na pobudzenie,
Jeśli możesz być zawsze radosny ignorując bóle i troski,
Jeśli potrafisz się cieszyć widząc ukochanych po krótkiej nieobecności tak jakbyś ich widział po raz pierwszy od dawien dawna,
Jeśli twoja miłość nie koroduje w rytm czasu i przyzwyczajeń ale zawsze pozostaje niezłomnie taka sama - obojętnie ile i jaką poświęca ci się uwagę,
Jeśli akceptujesz werbalne i fizyczne nadużycia bez automatycznej urazy, chęci zemsty i potrzeby pokazania twojej wrodzonej fizycznej mocy i umiejętności zadawania krzywdy,
Jeśli nie potrzebujesz udowodnienia swoich racji i braku cudzych,
Jeśli potrafisz się oprzeć narzekaniu i zanudzaniu ludzi swoimi problemami
Jeśli każdego dnia możesz jeść to samo jedzenie i być za nie wdzięcznym,
Jeśli potrafisz zrozumieć kiedy twoi bliscy są zbyt zajęci by poświęcić ci odrobinę nawet czasu,
Jeśli potrafisz spojrzeć z góry na to, kiedy twoi bliscy zrzucają winę na ciebie za coś co poszło źle mimo iż to nie jest twoja wina,
Jeśli potrafisz przyjmować krytykę i zarzuty bez urazy,
Jeśli możesz ignorować ograniczone wykształcenie przyjaciela i nigdy go nie poprawiać
Jeśli potrafisz się oprzeć traktowaniu bogatego przyjaciela lepiej niż tego biednego,
Jeśli nie potrafisz znieść kierowanych w twoją stronę myśli budujących strach i odnosisz się tylko do miłości,
Jeśli odczytujesz uczucia i intencje człowieka a nie jego wygląd zewnętrzny,
Jeśli możesz stawić czoło światu bez kłamstw i fałszu, zawsze wyrażając swoje prawdziwe uczucia,
Jeśli zawsze możesz radować się i cieszyć czując aromat, piękno i wieczną energię jaką obdarza cię naturalny świat,
Jeśli zrzekł byś się swojego życia bez cienia wątpliwości w imię miłości,
Jeśli zdajesz sobie sprawę z tego że jesteś tutaj aby chronić i pilnować integralności i bezpieczeństwa wszystkich członków swoiej bliskiej i jak dalszej rodziny,
Jeśli możesz zaakceptować śmierć i umieranie jako naturalny cykl wieczoności
Jeśli potrafisz pokonać napięcie bez potrzeby pomocy medycznej,
Jeśli potrafisz się odprężyć bez alkoholu,
Jeśli możesz spać bez środków nasennych,
Jeśli możesz szczerze powiedzieć że głęboko w swoim sercu nie masz uprzedzeń co do wiary, religii, koloru skóry czy przekonań politycznych,

Wtedy mój drogi przyjacielu można powiedzieć, że osiągnąłeś poziom rozwoju duchowego swojego psa."

...
CZY TEN PIESEK NIE MA CZASAMI NA IMIĘ ,, 26 razy jeśli ,, ?
A MOŻE WYSTARCZY BYĆ TYLKO DOBRYM CZŁOWIEKIEM ?


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Kto, chce znależć swe życie, straci je. Mt 10,39
PostWysłany: 08 Lis 2010, 13:29 

Rejestracja: 11 Paź 2010, 18:39
Posty: 28
Dezerter napisał(a):
Czytam i czytam ale może by coś w końcu napisać
szczycie rozwoju duchowego ( z portalu ezoterycznego):

"Bóg leży o twych stóp...

Jeśli możesz rozpocząć dzień bez kawy,
Jeśli dajesz radę bez tabletek na pobudzenie,
Jeśli możesz być zawsze radosny ignorując bóle i troski,
Jeśli potrafisz się cieszyć widząc ukochanych po krótkiej nieobecności tak jakbyś ich widział po raz pierwszy od dawien dawna,
Jeśli twoja miłość nie koroduje w rytm czasu i przyzwyczajeń ale zawsze pozostaje niezłomnie taka sama - obojętnie ile i jaką poświęca ci się uwagę,
Jeśli akceptujesz werbalne i fizyczne nadużycia bez automatycznej urazy, chęci zemsty i potrzeby pokazania twojej wrodzonej fizycznej mocy i umiejętności zadawania krzywdy,
Jeśli nie potrzebujesz udowodnienia swoich racji i braku cudzych,
Jeśli potrafisz się oprzeć narzekaniu i zanudzaniu ludzi swoimi problemami
Jeśli każdego dnia możesz jeść to samo jedzenie i być za nie wdzięcznym,
Jeśli potrafisz zrozumieć kiedy twoi bliscy są zbyt zajęci by poświęcić ci odrobinę nawet czasu,
Jeśli potrafisz spojrzeć z góry na to, kiedy twoi bliscy zrzucają winę na ciebie za coś co poszło źle mimo iż to nie jest twoja wina,
Jeśli potrafisz przyjmować krytykę i zarzuty bez urazy,
Jeśli możesz ignorować ograniczone wykształcenie przyjaciela i nigdy go nie poprawiać
Jeśli potrafisz się oprzeć traktowaniu bogatego przyjaciela lepiej niż tego biednego,
Jeśli nie potrafisz znieść kierowanych w twoją stronę myśli budujących strach i odnosisz się tylko do miłości,
Jeśli odczytujesz uczucia i intencje człowieka a nie jego wygląd zewnętrzny,
Jeśli możesz stawić czoło światu bez kłamstw i fałszu, zawsze wyrażając swoje prawdziwe uczucia,
Jeśli zawsze możesz radować się i cieszyć czując aromat, piękno i wieczną energię jaką obdarza cię naturalny świat,
Jeśli zrzekł byś się swojego życia bez cienia wątpliwości w imię miłości,
Jeśli zdajesz sobie sprawę z tego że jesteś tutaj aby chronić i pilnować integralności i bezpieczeństwa wszystkich członków swoiej bliskiej i jak dalszej rodziny,
Jeśli możesz zaakceptować śmierć i umieranie jako naturalny cykl wieczoności
Jeśli potrafisz pokonać napięcie bez potrzeby pomocy medycznej,
Jeśli potrafisz się odprężyć bez alkoholu,
Jeśli możesz spać bez środków nasennych,
Jeśli możesz szczerze powiedzieć że głęboko w swoim sercu nie masz uprzedzeń co do wiary, religii, koloru skóry czy przekonań politycznych,

Wtedy mój drogi przyjacielu można powiedzieć, że osiągnąłeś poziom rozwoju duchowego swojego psa."


Ciekawy tekst... wart przemyślenia...


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Kto, chce znależć swe życie, straci je. Mt 10,39
PostWysłany: 08 Lis 2010, 15:18 
puniek napisał(a):
Dezerter napisał(a):
Czytam i czytam ale może by coś w końcu napisać
szczycie rozwoju duchowego ( z portalu ezoterycznego):

"Bóg leży o twych stóp...

Jeśli możesz rozpocząć dzień bez kawy,
Jeśli dajesz radę bez tabletek na pobudzenie,
Jeśli możesz być zawsze radosny ignorując bóle i troski,
Jeśli potrafisz się cieszyć widząc ukochanych po krótkiej nieobecności tak jakbyś ich widział po raz pierwszy od dawien dawna,
Jeśli twoja miłość nie koroduje w rytm czasu i przyzwyczajeń ale zawsze pozostaje niezłomnie taka sama - obojętnie ile i jaką poświęca ci się uwagę,
Jeśli akceptujesz werbalne i fizyczne nadużycia bez automatycznej urazy, chęci zemsty i potrzeby pokazania twojej wrodzonej fizycznej mocy i umiejętności zadawania krzywdy,
Jeśli nie potrzebujesz udowodnienia swoich racji i braku cudzych,
Jeśli potrafisz się oprzeć narzekaniu i zanudzaniu ludzi swoimi problemami
Jeśli każdego dnia możesz jeść to samo jedzenie i być za nie wdzięcznym,
Jeśli potrafisz zrozumieć kiedy twoi bliscy są zbyt zajęci by poświęcić ci odrobinę nawet czasu,
Jeśli potrafisz spojrzeć z góry na to, kiedy twoi bliscy zrzucają winę na ciebie za coś co poszło źle mimo iż to nie jest twoja wina,
Jeśli potrafisz przyjmować krytykę i zarzuty bez urazy,
Jeśli możesz ignorować ograniczone wykształcenie przyjaciela i nigdy go nie poprawiać
Jeśli potrafisz się oprzeć traktowaniu bogatego przyjaciela lepiej niż tego biednego,
Jeśli nie potrafisz znieść kierowanych w twoją stronę myśli budujących strach i odnosisz się tylko do miłości,
Jeśli odczytujesz uczucia i intencje człowieka a nie jego wygląd zewnętrzny,
Jeśli możesz stawić czoło światu bez kłamstw i fałszu, zawsze wyrażając swoje prawdziwe uczucia,
Jeśli zawsze możesz radować się i cieszyć czując aromat, piękno i wieczną energię jaką obdarza cię naturalny świat,
Jeśli zrzekł byś się swojego życia bez cienia wątpliwości w imię miłości,
Jeśli zdajesz sobie sprawę z tego że jesteś tutaj aby chronić i pilnować integralności i bezpieczeństwa wszystkich członków swoiej bliskiej i jak dalszej rodziny,
Jeśli możesz zaakceptować śmierć i umieranie jako naturalny cykl wieczoności
Jeśli potrafisz pokonać napięcie bez potrzeby pomocy medycznej,
Jeśli potrafisz się odprężyć bez alkoholu,
Jeśli możesz spać bez środków nasennych,
Jeśli możesz szczerze powiedzieć że głęboko w swoim sercu nie masz uprzedzeń co do wiary, religii, koloru skóry czy przekonań politycznych,

Wtedy mój drogi przyjacielu można powiedzieć, że osiągnąłeś poziom rozwoju duchowego swojego psa."

...
CZY TEN PIESEK NIE MA CZASAMI NA IMIĘ ,, 26 razy jeśli ,, ?
A MOŻE WYSTARCZY BYĆ TYLKO DOBRYM CZŁOWIEKIEM ?

No właśnie.
Czasem trzeba sobie wszystko skomplikować, żeby na końcu było prosto
kaja


Góra
  
 
 Temat postu: Re: w uzupełnieniu do - jedno z wielu
PostWysłany: 09 Lis 2010, 20:58 
Andrzej napisał(a):
Kaju.
Jeśli chodzi o pisanie prozą lub wierszem, w pełni zdaję sobie sprawę, że daleko mi do formy literackiej. Niemniej, jak się orientuję, każda treść - jeśli jest pisana, tak jak ktoś potrafi, szczerze – jest formą właściwą i także w tym sensie zrozumiałą. Chyba, że ktoś uważa, że należy pisać nie sobą od siebie - lecz jedynie do (lub dla) kogoś, kogo stawia się na poziomie osoby, nie będącej w stanie zrozumieć sensu czyjejś wypowiedzi. Nie czynili i nie czynią tak pisarze, eseiści, poeci, itd. Osoby piszące sobą od siebie. Twórcy tekstów wielokrotnie trudniejszych w odbiorze niż moje. W których sens, kryje się częstokroć za różną formą przekazu.

Pozdrawiam, Andrzej.

Pozwolę sobie wrócić do tego tematu.
Jean Kerouac, którego akurat tu nie muszę chyba przedstawiać w punktach wymienił zasady jakimi kieruje się przy pisaniu i krótko mówiąc był to pełen luz jeśli chodzi o gramatykę, zasady itd. luz poza jednym wyjątkiem: - Pisz tak, aby czytelnik wiedział co masz na myśli, podobnie Sienkiewicz zwierzał się, że jego lekki styl jest efektem ciężkiej, morderczej pracy i wielu innych.
Forum to także jakaś tam pisanina... :geek: - z pozdrowieniami kaja


Góra
  
 
 Temat postu: Re: Kto, chce znależć swe życie, straci je. Mt 10,39
PostWysłany: 11 Lis 2010, 12:14 

Rejestracja: 11 Paź 2010, 18:39
Posty: 28
Felieton „interpretacyjny”
( napisany – ze względu na uniwersalizm wymowy - jako odpowiedź względem wypowiedzi zamieszczonych w temacie „Prorok Józef Pyrz” - na forum - strony doziemiobiecanej.pl [wspomniany temat został - w całości - usunięty przez admina w/w strony] Felieton umieściłem jako uniwersalny równocześnie, na księdze gości hipisi.pl i niemaniu.pl)
* [wersja uzupełniona - nieskończona]
motto: by coś - w sposób zrównoważony – np. odczytać, należy używać merytorycznie każdej litery alfabetu.

Mimo, że treść tego felietonu, w znacznym stopniu odnosi się do interpretacji mych wypowiedzi, (np. na forach internetowych) proszę potraktować jego wymowę uniwersalnie. Gdyż poruszany w niej aspekt interpretacyjny dotyczy - każdej – dowolnej formy wypowiedzi, opinii, zachowania, wydarzenia, reakcji, itp. itd. Nie chciałbym tutaj nikogo urazić, lecz trochę dziwi mnie, że np. poprzez różne formy uwag lub komentarza względem mych wypowiedzi (pojawiających się na różnych stronach internetowych) - mam tu na myśli, także te niemerytoryczne, w formie np. wyraźnych niedomówień - jestem niekiedy obligowany do tłumaczenia się z cudzej interpretacji moich słów. Czyli ze sposobu myślenia osoby je odczytującej. Nadmieniam, że obligowanie do tłumaczenia się osoby piszącej, z tego, co wyczytała osoba czytająca, staje się niekiedy swoistą próbą przerzucenia konsekwencji za interpretację (czyli za sposób odczytania) na osobę piszącą. A przecież, interpretacje zależą - nie od osoby piszącej, lecz od osoby odczytującej tekst. Zależą, między innymi, od jej własnych oczekiwań, wyborów, własnego odczytania, itd. - czyli od sposobu interpretowania.
Na przykład: jeśli ktoś np. szuka w cudzym tekście litery „a” - znajduje, dostrzega głównie, wśród innych literę „a”; jeśli ktoś np. oczekuje w nim litery „b”, zauważa przede wszystkim, wśród pozostałych literę „b”, jeśli ktoś, chce wyczytać w cudzym tekście literę „c” - doczyta się, w każdym tekście, jako jego wymowy, litery „c”, itp. itd. Dotyczy to każdej wypowiedzi, opinii itd. Wyjątkiem są np. – jednoznaczne, w sposób wybitnie bezczelny, (lub np. zauważalnie „podprogowy”) wypowiadane lub pisane, znieważające jakąś osobę lub ważny dla kogoś symbol - słowa – które nie potrzebują interpretacji j/w, gdyż mówią same za siebie. (Wkluczając z tego, co oczywiste – reakcje powstałe, na podłożu bardzo silnych emocji.) Bywa też tak, że np. czyjeś uwagi, komentarze, itd (do czyjejś wypowiedzi, opinii, itd), w jakimś stopniu swą formą lub treścią - po części świadomie, po części nieświadomie - znajdują się niebezpiecznie blisko przekroczenia meritum, . jedynie cienką linią oddzielone od dyskredytacji (nie tylko jakiejś wypowiedzi, opinii, itd. ale także lub samego ich autora.).
Oczywiście – to, co tutaj próbuję wyjaśnić –
nie obroni nikogo, nie wykluczając mnie, od popełniania podobnych błędów interpretacyjnych.
Nie tylko - na przykład: na ponad dwutysięcznych już stronach „rozstai” -
można interpretując odnaleźć, każdą z „liter alfabetu”.
Dlatego jeszcze raz wyraźnie podkreślam, nie chce tutaj nikogo wybiórczo urazić.
Wracając do samej interpretacji - taka jest część natury człowieka. Subiektywizm.
Jedyna - być może - różnica polega na tym, że
niektóre osoby są w jakiś sposób bardziej tego świadome, inne jakby odrobinę mniej.
Abstrahując od tego, że
niektóre z interpretacji są, niekiedy nieświadomym lub świadomym, tworzeniem podziałów; natomiast fragmentaryzacje cudzych wypowiedzi, o czymś opinii, wybiorczość faktów, pomijanie sensu wypowiedzi lub spraw istotnych, wszelkiego rodzaju wykreślenia, przeniesienia z istotnych kontekstów, itp. służą czasami konkretnej subiektywizacji.
Niektóre osoby - niekiedy stosują to jakby częściej, inne rzadziej.

(ciąg dalszy /felietonu/ - w odczytywanej interpretacji)

®
[ Po za tym, to oczywiste, że każda osoba ma w pełni prawo -
do własnej interpretacji jakiegoś tekstu, podobnie jak pisania czegoś - tak jak czuje, jak potrafi, itd. tego, co pragnie słowami przekazać. Niemniej zdarzają się „interpretacje” (opinie, że np. wg … itd.) - będące wkładaniem „pożądanego” sensu niejako „do ust” autora tekstu – podczas, gdy rzeczywisty sens tegoż tekstu jest wyraźnie inny. W takim przypadku, nie ma się do czynienia z interpretacją, lecz z „sugestią” – z mniej lub bardziej ukrytą – jedną z wielu technik erystycznych, zastosowaną w celu /niekiedy prowokacyjnej/ - dyskredytacji: samego tekstu /wymowy sensu/ lub jego autora. ]


Góra
Offline Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 32 posty(ów) ]  Moderator: puniek Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 12 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Theme created StylerBB.net & intensys.pl