Ostatnia wizyta: Obecny czas: 23 Gru 2024, 04:09


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 657 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20 ... 66  Następna
Autor Wiadomość
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 16 Gru 2011, 21:43 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2010, 13:07
Posty: 859
MIŁOŚĆ NIGDY NIE USTAJE

... kochać można również wtedy, gdy ktoś przechodzi na drugą stronę ... śmierć, dzięki MIŁOŚCI, stała się bramą z otwartymi drzwiami ... a za nimi światłość ... nie ma już ciemności. O jakże muszą być nieszczęśliwi ci, którzy tego nie mogą, lub nie chcą zobaczyć.

_________________
www.alicjan.blogspot.com


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 17 Gru 2011, 09:51 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2010, 13:07
Posty: 859
MIŁOŚĆ JEST TAJEMNICĄ

Jest taka bajka o chińskim wieśniaku, który miał swoje powiedzenie - "szczęście - nieszczęście - któż to wie". Jego historia jest krótka. Kupił konia, ale ten mu zaraz uciekł w góry. Sąsiedzi współczuli mu, ale gdy koń wrócił z tabunem mustangów zaczęto mu gratulować. Syn wieśniaka chciał okiełznać dzikiego konia, a ten zrzucił go na ziemię tak, że złamał nogę. I w tedy znowu zaczęto go pocieszać. W tym samym czasie przyszli do wioski po młodych chłopców, by wziąć ich na wojnę. Wszystkich młodzieńców zabrali, jedynie wieśniak mógł się cieszyć obecnością swojego syna w domu.

...

Działanie Boga jest zaskakujące. Nie kieruje się On ludzkimi kryteriami. - prawda trudna do przyjęcia, szczególnie w chwilach, gdy pytamy Boga o sens naszego cierpienia i bólu.

_________________
www.alicjan.blogspot.com


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 18 Gru 2011, 16:07 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2010, 13:07
Posty: 859
MIŁOŚĆ WE WSZYSTKIM POKŁADA NADZIEJĘ

Wierzę, że przyjdzie taki czas, że na nowo zadziwiać mnie będą motyle na kwiatach i śpiew skowronka; małe dzieci beztrosko bawić się będą w piaskownicy, a ich rodzice choć na chwilkę odetchną z ulgą; wierzę, że serce na nowo zabije z radości ... nie może być bowiem inaczej... wszak ta siła do nowego życia pojawiła się w obietnicach Boga, w proroctwach proroków, w nauce astrologów, w śpiewie aniołów głoszących Dobrą Nowinę pasterzom o północy; w ubogiej stajence na sianku Ją położą, aby każdy mógł zobaczyć i doświadczyć w głębi swego jestestwa.

_________________
www.alicjan.blogspot.com


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 19 Gru 2011, 19:28 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2010, 13:07
Posty: 859
MIŁOŚĆ WSZYSTKO PRZETRZYMA

... gorzki jej smak również.

Zbliża się Boże Narodzenie, które od dzieciństwa kojarzyło mi się jedynie z wielką radością. I zapewne tak jest ... ale coraz bardziej dociera do mnie proroctwo Symeona o siedmiu mieczach boleści, które przeszyją serce matczyne Maryi. Trudno pogodzić ten obraz z piękną choinką z gwiazdką na czubku i piernikami; cudownymi kolędami i pastorałkami ...

Przypomina mi się pewna sytuacja sprzed kilku lat. Szykowaliśmy w kościele szopkę. Brakowało nam postaci Matki Bożej; mieliśmy w odpowiedniej wielkości, pasującą do Józefa, ale ... była to Matka Boża Bolesna. Byłam nieco tym faktem zdezorientowana, ale moja uczennica wpadła na pomysł, aby przemalować Jej twarz na Matkę Bożą Radosną. Pobiegła szybko po malowidła od mamy i szybko zrobiła Maryi odpowiedni makijaż. Radości było co nie miara.

Gdy tak dzisiaj snuję refleksję o Matce Bożej Bolesnej przerobionej na Radosną zaczynam się nieco wstydzić tego braku świadomości o tym, że ZBAWICIEL PO TO SIĘ NARODZIŁ, ABY W SWOIM CZASIE WYPIĆ KIELICH GORYCZY po to, byśmy mogli się radować prawdziwie, bez sztucznego makijażu.

_________________
www.alicjan.blogspot.com


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 20 Gru 2011, 10:40 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2010, 13:07
Posty: 859
INNE OBLICZE MIŁOŚCI

Spójrzmy na Maryję, która była „pełna łaski". Urodziła umiłowanego Syna w przydrożnej grocie, „bo nie było dla nich miejsca w gospodzie". Co znaczyło dla matki to, że rodzi swoje dziecko nie w domu, ale gdzieś w przypadkowym miejscu, bez zwykłego otoczenia rodzinnego?! Wystarczy porównać narodziny Jana Chrzciciela z narodzinami Jezusa. Ile było radości w całej rodzinie, dyskusji nad imieniem itd. Cała rodzina była wciągnięta w to wydarzenie. A tutaj? Samotność, obce miejsce, brak życzliwości ludzkiej, warunki „bydłu przyzwoite", jak śpiewamy w znanej kolędzie. I dalej: ucieczka do Egiptu, w nieznane, na obczyznę przed oprawcą, powrót do Nazaretu, ubogie życie, los wdowy, a na koniec dramat i śmierć Jej Syna, szydercze uwagi otoczenia w odniesieniu do Niej...

Gdzie tu jest łaska? - nowy temat do medytacji w czasie Świąt Bożego Narodzenia; może przyjdzie kiedyś czas na zrozumienie.

...

Trudne doświadczenia życiowe nie są sprzeczne z łaską. Wypowiadam te słowa wbrew rozumowi, który musi dzisiaj zamilknąć; nie daje bowiem rady sprostać wydarzeniom.

_________________
www.alicjan.blogspot.com


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 21 Gru 2011, 13:54 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2010, 13:07
Posty: 859
MIŁOŚĆ i CIERPIENIE OTWIERAJĄ SERCA LUDZKIE

Wiedziałam o wielu radościach moich przyjaciół; o nich łatwiej było rozmawiać. Nie wiedziałam jednak, że wśród nich jest tyle bólu, którym nie chcieli wcześniej się dzielić; rozumiem ich, gdyż sama dobrze cedzę słowa, aby nie zostały niechcąco podeptane niezawinionym brakiem zrozumienia. Piszę świadomie o "niezawinionym braku"; mają go wszyscy ci, którzy szczerze współczują i pragną pocieszyć, ale nie są w stanie wejść w sedno bólu, którego sami nie przeżyli. Takie pocieszenie jest bardzo ważne, ma ono wielką moc, przynosi ulgę i pokój serca, ale nie otwiera do końca zakamarków ludzkiego serca. Może to uczynić jedynie Bóg oraz ten, który zna ten ból "od środka".

Ta nowa świadomość, zdobyta dzięki naszym małym aniołkom, sprawia, że nieco inaczej patrzę na Boga, który w ubogiej stajence chciał się urodzić, a potem w stałym zagrożeniu życia był, by na końcu doświadczyć oplucia przez człowieka i męki krzyża. Nie ma bólu, którego Jezus by nie poznał i doświadczył; Jego Matka również.

Bóg przyjął los najuboższego, aby najuboższy potrafił otworzyć przed Nim zmęczone bólem serce.

CIERPIENIE - dziwna to tajemnica Bożej Miłości; otwiera oczy i uszy na drugiego człowieka, pozwala wtulić się w jego rany, szczególnie w te, które najtrudniej się goją.

_________________
www.alicjan.blogspot.com


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 21 Gru 2011, 18:03 

Rejestracja: 29 Kwi 2011, 19:45
Posty: 435
Paulo Coelho, w książce „Największy dar ” przytacza wywód teologiczny H. Drummonda na temat „ Hymnu o Miłości” św. Pawła (1Kor 13, 1-13).
Warto przeanalizować tą wypowiedź oraz zastanowić się nad pytaniami , które H. Drummont (szkocki pisarz, teolog i przyrodnik), stawia słuchaczom .

Tak zaczyna się nasze spotkanie z kimś , dla którego najważniejsza w życiu jest MIŁOŚĆ :

Henry Drummond wziął do ręki Pismo Święte przeczytał „ Hymn o Miłości” , zamknął księgę , spojrzał w niebo i przemówił:

„ Każdy z nas przynajmniej raz w życiu postawił sobie pytanie, przed którym stają kolejne pokolenia:

Co jest najważniejsze w życiu?

Chcemy jak najlepiej wykorzystać czas, który nam dano, bo drugi raz tego daru nie otrzymamy. Dlatego musimy zdać sobie sprawę, w którą stronę chcemy podążać i co ma być naszym nadrzędnym celem.
Mówi się, że największym skarbem jest wiara. To proste słowo od wieków stanowi fundament religii.

Czy rzeczywiście wiara jest najistotniejsza?

Jeśli tak uważamy, to jesteśmy w błędzie. Jeśli naprawdę w to uwierzymy, możemy przestać
wierzyć. Przeczytany fragment przenosi nas do czasów pierwszych chrześcijan. I jak słyszymy: „(...) trwają wiara, nadzieja, miłość- te trzy: z nich zaś największa jest miłość”.
Święty Paweł nie rzuca tych słów na wiatr. Przecież sam wcześniej mówi:
„Gdybym posiadł wszelką wiarę, tak iżbym góry przenosił, a miłości bym nie miał, byłbym
niczym”.

Święty Paweł nie uciekł przed problemem, przeciwnie, świadomie porównał wiarę i miłość.
Na koniec uznał: ,,(...) z nich zaś największa jest miłość”.

(…) Dla świętego Pawła było to zapewne trudne wyznanie. Ludzie zwykle radzą innym to, co sami uważają za swoją mocną stronę. Miłość nie była mocną stroną świętego Pawła.
Jeden z jego uczniów zauważył, że dopiero z wiekiem apostoł stał się bardziej tolerancyjny i wyrozumiały. Ręka, spod której wyszły słowa: „z nich zaś największa jest miłość”, dawniej wiele razy była splamiona krwią.


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 21 Gru 2011, 18:07 

Rejestracja: 29 Kwi 2011, 19:45
Posty: 435
(…) Święty Paweł dokonuje zadziwiającego podsumowania tego, czym jest MIŁOŚĆ
„ (…) Powiada, że na miłość składa się wiele rzeczy. Można ją porównać do światła. Ze szkoły pamiętamy, że gdy weźmiemy pryzmat i podniesiemy go do słońca, promień rozszczepi się na siedem kolorów. Są to barwy tęczy.
Święty Paweł robi to samo z miłością. Prześwietla ją promieniem swej wrażliwości i uzyskuje siedem elementów składających się na to uczucie.
Promień przenikający przez pryzmat układa się w tęczę miłości.

Z czego składa się ta tęcza?

Z wartości, o których słyszymy na co dzień i powinniśmy według nich żyć.
Te proste uczucia i zwykłe sprawy składają się na to, co nazywamy największym darem.

Miłość tworzą następujące cechy:

Cierpliwość: „miłość cierpliwa jest”.
Dobroć: „łaskawa jest”.
Wspaniałomyślność: „miłość nie zazdrości”.
Pokora: „nie szuka poklasku, nie unosi się pychą”.
Szlachetność: „nie dopuszcza się bezwstydu”.
Oddanie: „nie szuka swego”.
Tolerancja: „nie unosi się gniewem”.
Szczerość: „nie pamięta złego”.
Uczciwość: „nie cieszy się z niesprawiedliwości,
Lecz współweseli z prawdą”.

Te wartości składają się na największy dar i wypełniają duszę człowieka, który chce zaznaczyć swą obecność w świecie i jednocześnie być blisko Boga.
Wszystkie wymienione cechy związane są z naszą codziennością, z teraźniejszością i przyszłością, ale także z wiecznością”


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 21 Gru 2011, 21:14 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 Paź 2011, 09:11
Posty: 79
Masz rację Alu,ludzie cierpią,noszą w sobie ból i strach,ale nie przyznają się do tego obawiając się jeszcze większego bólu i utraty wyimaginowanego poczucia bezpieczeństwa.A ich bliźni nie wiedząc jak im pomóc (bo człowiek zazwyczaj nie może pomóc drugiemu w oderwaniu od Boga) w obawie przed pogorszeniem sytuacji,zachowują sie tak "jak gdyby nigdy nic nie było",omijają,pocieszają-nic sie nie stało.I to dopiero boli,kiedy własnie "stało się".
A ja tam mam nadzieję,że i Twoja Kaśka zaśpiewa zaniedługo jak i kiedyś Ty
...spij mój mały śpij
zamknij oczka swe
matka twoja czuwać będzie
nad spokojem twego snu...


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 22 Gru 2011, 00:21 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2010, 13:07
Posty: 859
... to prawda, w oderwaniu od Boga nic nie da się pojąć, niczego nie da się przyjąć ... to, o czym piszesz Koma jest prawdziwe ... lęk przed śmiercią paraliżuje prawie wszystkich ... nadzieja w tym, że Boża Dziecina ponownie narodzi się w ubogim sercu człowieka i w tedy poczujemy się prawdziwie wolni od więzów śmierci, które nie tylko ciało, ale i umysł wraz z duszą zniewalają.

***
funkcje są nieco poprzestawiane


h G h G
Śpij mój mały śpij
h G h
Zamknij oczka swe
A h Fis G
Matka twoja czuwać będzie
e h
Nad spokojem Twego snu

h Fis
1 Stara stajnia Twoim domem
G e
Żłób dla bydła kołyską twą
h Fis
Lecz ubóstwo wokół mnie
G A e h
Nie zamąci radości bycia z Tobą

Ja od wichrów Cię ochronię
I nasycę Twój głód
Byś miłością napełniony
Przygotował się na życia trud

Gdy dorośniesz miej w pamięci
Kołysankę z młodych lat
I na drodze pełną cierni
Niech zakwitnie jak piękny kwiat


... bardzo szybko wybrzmiała ma kołysanka ...

_________________
www.alicjan.blogspot.com


Góra
Offline Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 657 posty(ów) ]  Moderator: puniek Idź do strony Poprzednia  1 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20 ... 66  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 12 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Theme created StylerBB.net & intensys.pl