Ostatnia wizyta: Obecny czas: 23 Gru 2024, 08:33


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 657 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23 ... 66  Następna
Autor Wiadomość
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 02 Sty 2012, 22:31 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 Paź 2011, 09:11
Posty: 79
różne są oblicza miłości
miłością męża do żony może być na przykład wywiezienie jej pod Prudnik,żeby mogła "na żywo" usłyszeć swoją ukochaną piosenkę,żeby mogła 15 minut spędzić z Przyjaciółmi
a potem wrócić ponad 100 km do domu ;)


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 02 Sty 2012, 22:36 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2010, 13:07
Posty: 859
MIŁOŚĆ NIE ZABIJA

Bóg nie powstrzymuje Heroda, nie tłumi zła, które zrodziło się w ludzkim sercu, lecz zachęca dobrych (Jezusa, Maryję i Józefa) do ucieczki przed złem. Zła nie można zwyciężyć złem; nienawiści – nienawiścią; agresji – agresją.

***

Zostałam kiedyś bardzo zraniona przez pewną osobę. Tak mnie to bolało, że złapałam się na tym, że mimowolnie przechodziły przez mój umysł złe myśli w stosunku do niej. Były tak natrętne, że chociaż je wysiłkiem woli odrzucałam, to i tak wracały ze wzmożoną siłą. Aż kiedyś wpadłam na pomysł, że gdy mnie taka złość najdzie to w tej samej chwili będę prosić o błogosławieństwo Boże dla niej i o Miłosierdzie dla siebie. Nie było to łatwe zadanie, ale gdy zobaczyłam, że siła natręctwa słabnie doszłam do wniosku, że to jedyny sposób, aby uwolnić się od tego przykrego dla mnie doświadczenia. W tedy się udało, a pamiątka tamtego zwycięstwa pozwala mi podejmować kolejne próby. Nie jest to dla mnie przyjemne, ale po jakimś czasie wraca pokój serca i on jest namiastką nieba tu na ziemi.

***

Walka między dobrem, a złem na tej ziemi wciąż trwa. Miłość jest gwarantem zwycięstwa.

_________________
www.alicjan.blogspot.com


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 02 Sty 2012, 22:46 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2010, 13:07
Posty: 859
koma70.70 napisał(a):
różne są oblicza miłości
miłością męża do żony może być na przykład wywiezienie jej pod Prudnik,żeby mogła "na żywo" usłyszeć swoją ukochaną piosenkę,żeby mogła 15 minut spędzić z Przyjaciółmi
a potem wrócić ponad 100 km do domu ;)



No właśnie ... wielu szalonych ludzi spotkałam na swej drodze, ale podobnej do Ciebie jeszcze nie miałam okazji przytulić. :D Wpadłaś jak huragan; Boży huragan, który dał mi wiele do myślenia. Dotarłaś swoją spontanicznością do zakamarków mego serca, gdzie smutki się ukrywają przed całym światem. Dzisiaj miałaś moc je nieco poprzesuwać. Dziekuję Wam wszystkim za Bożą obecność.

PS

Mąż pyta jaki jest tytuł książki Budzyńskiego, o której dzisiaj mówiłaś

_________________
www.alicjan.blogspot.com


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 02 Sty 2012, 23:43 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 Mar 2011, 14:39
Posty: 377
Mnie złe myśli bardzo rzadko o kimś nachodzą może dlatego że wygarniam co mam na wątrobie i potem już tylko złość na siebie zostaje ;) A Comy mąż ma najbardziej odjechane hobby jakie w życiu spotkałam a mi się właśnie przypomniało, że obiecałam wam załatwić noclegi na wakacje. :idea: Trochę będzie mnie mniej w internecie przez jakiś czas. Spam opanowany więc dziewczyny buziole i do zaś :P

_________________
http://gdziebylbog-pytanieowiare.blogspot.com/


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 03 Sty 2012, 08:33 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2010, 13:07
Posty: 859
MIŁOŚĆ i BŁOGOSŁAWIEŃSTWO

Życzymy sobie błogosławieństwa Bożego na Nowy Rok. I związku z nim naszła mnie pewna refleksja.

***

Przeciwieństwem błogosławieństwa jest przekleństwo. Ile zła ono czyni w naszym życiu!? Zaczynam się na poważnie zastanawiać nad tym:

- Jakie skutki wprowadzają złe słowa kierowane z nienawiści do drugiego człowieka?
- Jak bronić się przed nimi, aby nie otwierać furtki demonowi?
- Czy przekleństwem można sprowadzić śmierć fizyczną na drugiego człowieka?
- Jak nauka Kościoła do tych spraw podchodzi?
- Co mówią na ten temat egzorcyści?
- Jakie jest obecne doświadczenie rodzin?

Myślę bowiem, że często jest tak, że przez własną nieświadomość bardzo ranimy innych i siebie, sprowadzamy śmierć duchową, a nawet fizyczną. Tyle się mówi o przekleństwach, które rodzice rzucają na swoje dzieci, mężowie na żony i odwrotnie, dzieci na rodziców, pracodawcy na pracowników, hipis na hipisa, ... itp.

***

Pytania te stawiam do wszystkich wchodzących na tę stronkę. Może wspólnie odnalezione odpowiedzi pomogą nam wprowadzić, w Nowym Roku 2012, łaskę narodzonej na nowo MIŁOŚCI.

***

Oby ten rok 2012 był dla nas wszystkich rokiem błogosławionym - alicja

_________________
www.alicjan.blogspot.com


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 03 Sty 2012, 10:23 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 Mar 2011, 14:39
Posty: 377
Każda nienawiść niszczy. Wymowne milczenie także.Ale wszystko zależy od intencji - można kogoś w duchu nienawidzić - a być dla niego miłym. Tak jest chyba częściej, bo ludzie rzadko są szczerzy. Wydaje mi, że wśród hipisów nie ma nienawiści, a jedynie utarczki słowne. Moim skromnym zdaniem bardzo hipisowską ideą jest Sacrosong i wyjazd Szpaka do ONZ - ale nie zauważony nawet przez hipisów. Wydaje mi się, że każdy zdrowy układ polega na tym, że się daje i bierze.Moim zdaniem powodów braku zainteresowania jest kilka. 1.głównie przez pychę - każdy chce być Królem - jak często tłumaczy mi Flagowy - na trzech hipisów czterech guru 2. Awersja do wszystkiego co katolickie 3. Brak zainteresowania ideą hipisowską w ogóle - ludzie mówią o sobie, że są hipisami z różnych powodów, ale idea pokoju ich nie interesuje albo postrzegają ja inaczej np. jako bunt albo neutralność światopoglądową - która faktycznie nie istnieje.4. Maja ważniejsze sprawy - wyzywanie się na forach od pedałów i w związku z tym chodzenie, a raczej jeżdżenie po sądach lub w ramach neutralnosci światopoglądowej pisanie o kawie i pogodzie. Brak światopoglądu jest także światopoglądem, tak samo różnorodność - to tez jest jakiś światopogląd, który kłóci się z innymi. Chyba nienawiść nie jest przyczyną sporów, bo nienawiść to coś znacznie głębszego, niż utarczki słowne - brak chyba po prostu mądrości. Nie chodzi mi o inteligencję, ani oczytanie, czy erudycję - tylko o mądrość. A w mądrości jest pokora, czyli chowanie do kieszeni własnych ambicji w imię wspólnego celu. Instytucja, to nie tylko ograniczenie ale też ogromne możliwości i w tym sensie paradoksalnie w ramach instytucji można być bardziej wolnym, niż poza nią - zgadzam se z tymi, którzy twierdzą, że wolność ku czemuś jest prawdziwą wolnością, a nie wolność od czegoś. Nieporozumieniem jest narzucanie księdzu neutralności światopoglądowej, czy zarzucanie, że jest zbyt religijny, albo że pielgrzymka jest religijna - bo to chyba absurd - którego. np. nie rozumie młodzież.Udało mi się jedną nastolatkę, ateistkę, która się nie modli namówić na pielgrzymkę w tym roku i bardzo jej się podobało, w przyszłym roku także przyjdzie - ale jej znajomych wołami się nie przyciągnie. Bo dla nich pielgrzymka to impreza katolicka i tyle. Może dawniej tak było, że nie było innych imprez i ludzie chodzili na pielgrzymkę, jak na obóz wędrowny. Ale teraz młodzież jest trochę inna, jak ktoś nie chce się modlić, tylko wędrować w fajnym towarzystwie to jedzie np. w góry i nie ma tu niczyjej winy. Po prostu zmieniły się czasy. Ale to tylko moje zdanie - dla innych np. bardzo hipisowskie jest włóczenie się po warszawskich knajpach, upijanie się, palenie trawy i wyśmiewanie z Kościoła i wiary. Ot...życie chyba bez głębszej refleksji - taka moda i tyle. Po trawie to schiza lekka zawsze murowana, niby wszystko o.k. ale dogadać się jakoś trudno i coraz większa alienacja...Poza tym przytłaczające jest dla niektórych - to, że ktoś jest tu już np. 26 raz i tworzą się hermetyczne grupy, przez co starych ubywa - co naturalne - a nowych nie przybywa...
Prowadząc tą stronę doszłam do wniosku, że na neutralności światopoglądowej nic się nie zbuduje poza chaosem - by coś stworzyć - trzeba to oprzeć na wartościach, a krytyka była jest i będzie i nie musi to od razu być przekleństwo a kto by się nią przejmował, to by nic nie zdziałał. Często się zastanawiam, czy energii wkładanej w tą stronę nie spożytkować efektywniej i zaangażować się a działalność tu na miejscu - ale do przyszłej pielgrzymki będę robić to co robię - a potem zobaczymy - ale myślę, że także - bo potencjał jest duży.To jest tylko moje i wyłącznie moje zdanie, moje niektóre tylko obserwacje, powierzchowne, takie które nadają się do tego by pisać o nich na publicznym forum, oparte na rozmowach z ludźmi, a każdy ma prawo do własnych, w tym ja. Ja znowu w rozjazdach więc tymczasem.

_________________
http://gdziebylbog-pytanieowiare.blogspot.com/


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 03 Sty 2012, 21:51 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 Paź 2011, 09:11
Posty: 79
Alicjo,to ja Tobie dziękuje,że przyjęłaś nasza m.a.f.j.a. pomimo pierwszego dnia pracy,pomimo rzekomego nieporządku,pomimo tego,że znamy się tylko ze słyszenia...usłyszałam kiedyś dawno temu na pielgrzymce czy zlocie swoją autobiografię i nie zaznałam spokoju dopóki nie poznałam jej Autorki,która osobiście wykonała ją dla mnie...i uwierz mi ,naprawdę warto było po to przyjechać...warto zrobić coś z pozoru głupiego,niż potem żałować że się coś przespało,warto się starać choć smycz za krótka,choć klatka przyciasna,warto...warto...warto


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 03 Sty 2012, 21:59 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 Paź 2011, 09:11
Posty: 79
a książka Tomka Budzyńskiego to Soul Side Story
http://budzy.art.pl/
jeden z jej fragmentów dotyczy zlotu popielgrzymkowego pod Jasna Górą w 81 (80?) roku kiedy to Szpaku witał ubeków,jest kilka fotek,może ktoś z Was tam wtedy był?
Książka - cegła ale warto przeczytać,budziła mnie co rano do czytania nawet w Nowy Rok,może przez tego Budzińskiego ;) do tego genialny film Podróż na Wschód,mój 13 letni syn zakochał się w nim od pierwszej sceny choć mało co jest go w stanie zainteresować...


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 04 Sty 2012, 06:35 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2010, 19:40
Posty: 3370
Miejscowość: ŁÓDŹ
##
BYŁEM W TEDY NA ZLOCIE I MAM WSPANIAŁĄ FOTKĘ UWIDACZNIAJĄCĄ TEN FAKT.
MOŻNA JĄ ZOBACZYĆ W MOJEJ GALERII NA ,,naszej klasie ,, W ALBUMIE ,,hipisi -lata 70 -80,,.
Image


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 04 Sty 2012, 14:13 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 Paź 2011, 09:11
Posty: 79
a Budzyńskiego kojarzysz z tamtych lat?


Góra
Offline Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 657 posty(ów) ]  Moderator: puniek Idź do strony Poprzednia  1 ... 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23 ... 66  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 5 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Theme created StylerBB.net & intensys.pl