*
**
***
****
*

DYREKTOR , KTÓRY WŁAŚNIE POWRÓCIŁ Z SEMINARIUM POŚWIĘCONEGO MOTYWACJI ,
WEZWAŁ DO BIURA JEDNEGO Z PRACOWNIKÓW I RZEKŁ :
-od dzisiaj będziesz mógł planować i nadzorować swoją pracę .jestem przekonany ,
że to znacznie podniesie poziom naszej produkcji .
-czy będę otrzymywał więcej pieniędzy ? - spytał pracownik .
-nie ,nie .pieniądze są czynnikiem motywacyjnym .nie miałbyś satysfakcji z podwyżki .
-no cóż, a jeśli wzrośnie produkcja ,czy będę więcej zarabiał ?
-słuchaj – rzekł dyrektor .najwidoczniej nie rozumiesz teorii motywacji .
Weź książkę do domu i przeczytaj ją . Ona ci wyjaśni ,co cię jest najbardziej motywuje .
PRACOWNIK WYCHODZĄC ZATRZYMAŁ SIĘ I POWIEDZIAŁ :
-czy jeśli przeczytam książkę ,dostanę podwyżkę ?
A DE MELLO.


PRZYPOMINA MI SIĘ PEWNE ZDARZENIE Z LAT FIKCYJNYCH ROZKOSZY W NN .
BYŁEM U ĆPUNÓW , KTÓRZY MIELI DWOJE DZIECI . NIE WIEDZIELI CO ZROBIĆ ,
PONIEWAŻ ICH TRZYLETNI SYNEK BYŁ BARDZO ZAZDROSNY W STOSUNKU DO NOWO NARODZONEGO DZIECKA .PRZECZYTALI KSIĄŻKĘ O PSYCHOLOGI DZIECKA I O POSTĘPOWANIU W TAKICH SYTUACJACH .
BARDZO SIĘ ZAWIEDLI NA TEORII.
GDY BYŁEM U NICH ,CHŁOPCZYK BYŁ BARDZO W ZŁYM HUMORZE ,
MAMA POWIEDZIAŁA MU ABY WZIĄŁ MISIA I POKAZAŁ CO CZUJE W STOSUNKU DO NIEMOWLAKA . WEDŁUG KSIĄŻKI , POWINIEN BYŁ UDERZYĆ I PODEPTAĆ MISIA .
ALE TRZYLATEK PORWAŁ GO ZA NOGĘ I Z PRZYJEMNOŚCIĄ PODSZEDŁ DO NIEMOWLAKA I UDERZYŁ JE MISIEM W GŁOWĘ .
PRAWDY NIE MOŻNA ZNALEŹĆ W TEORIACH .

*
**
***
****
*
PEWIEN MŁODY CZŁOWIEK ZOSTAŁ OPĘTANY NAMIĘTNOŚCIĄ PRAWDY ,
WIĘC OPUŚCIŁ RODZINĘ I PRZYJACIÓŁ I WYRUSZYŁ NA JEJ POSZUKIWANIE ,
PRZEMIERZYŁ WIELE ZIEMN , PRZEPŁYNĄŁ WIELE OCEANÓW ,
WSPIĄŁ SIĘ NA WIELE GÓR I W SUMIE PRZESZEDŁ PRZEZ WIELE TRUDÓW I CIERPIEŃ .
PEWNEGO DNIA OBUDZIŁ SIĘ , BY STWIERDZIĆ , ŻE MA SIEDEMDZIESIĄT PIĘĆ LAT ,
A NADAL NIE ZNALAZŁ PRAWDY , KTÓREJ SZUKAŁ .
ZE SMUTKIEM ZDECYDOWAŁ WIĘC , ŻEBY ZREZYGNOWAĆ Z POSZUKIWAŃ I WRÓCIĆ DO DOMU .
POTRZEBA MU BYŁO MIESIĘCY , ŻEBY WRÓCIĆ DO RODZINNEGO MIASTA ,
GDYŻ BYŁ STARYM CZŁOWIEKIEM . BĘDĄC NA MIEJSCU , OTWORZYŁ DRZWI SWEGO DOMU – ZNALAZŁ PRAWDĘ , KTÓRA CZEKAŁA NA NIEGO CIERPLIWIE PRZEZ WSZYSTKIE TE LATA .
A de mello .

A JEDNAK DOM RODZINNY JEST DOMEM W KTÓRYM MOŻNA ZNALEŹĆ WSZYSTKO .

*
**
***
****
*
CO WIECZÓR , GDY GURU ZASIADAŁ DO ODPRAWIANIA NABOŻEŃSTWA ,
ŁAZIŁ TAMTĘDY KOT NALEŻĄCY DO AŚRAMU (pustelnia ) , ROZPRASZAJĄC WIERNYCH .
DLATEGO GURU POLECIŁ , BY ZWIĄZYWAĆ KOTA PODCZAS NABOŻEŃSTWA .
DLATEGO PO ŚMIERCI GURU NADAL ZWIĄZYWANO KOTA PODCZAS WIECZORNEGO NABOŻEŃSTWA ,A GDY KOT W KOŃCU UMARŁ ,SPROWADZONO DO AŚRAMU INNEGO KOTA ,
ABY MÓC GO ZWIĄZYWAĆ PODCZAS WIECZORNEGO NABOŻEŃSTWA .
PÓŹNIEJ UCZNIOWIE GURU PISALI WIELCE UCZONE TRAKTATY O ISTOTNEJ ROLI KOTA W NALEŻYTYM ODPRAWIANIU NABOŻEŃSTWA .
A DE MELLO.

ŚMIESZY MNIE I BAWI , A NAWET SMUCI JAK SIĘ ZARZUCA KS.ANDRZEJOWI ,
ŻE ŚPIEWA SIĘ NA PIELGRZYMKACH NP. HERE KRISZNA .MAMY CHYBA 21 WIEK ,
ALBO JUŻ MI SIĘ TAK POMIESZAŁO OD PIWKA W MOIM STRYSZKU ,A NEURONY ZOSTAŁY UTOPIONE , ŻE Z TEGO POWODU MYŚLĘ , ŻE JESTEŚMY W MROCZNYCH OTCHŁANIACH ŚREDNIOWIECZA.

*
**
***
****
*
WIĘŹNIU , RZEKŁ SĘDZIA :
-uznaję cię winnym dwudziestu trzech przestępstw .Skazuję cię na łączną karę stu dwudziestu lat pozbawienia wolności.
WIĘZIEŃ BYŁ STARYM CZŁOWIEKIEM .WYBUCHNĄŁ PŁACZEM .
WYRAZ TWARZY SĘDZIEGO ZŁAGODNIAŁ .
-nie chciałem być szorstki – powiedział – wiem , że wyrok ,który wydałem jest surowy .Ale nie musisz go odsiedzieć w całości .
OCZY WIĘŹNIA ZAJAŚNIAŁY NADZIEJĄ .
-naprawdę – potwierdził sędzia - po prostu odsiedź ile się da .
A DE MELLO .


KTOŚ TAM NAPISAŁ KIEDYŚ , ŻE BYŁ NA DWUDZIESTU SZEŚCIU PIELGRZYMKACH HIPISOWSKICH !!!! I CO Z TEGO ? STAŁ SIĘ NAGLE IGNORANTEM I KRYTYKANTEM TYCH PIELGRZYMEK . MOŻE BYŁ O 25 PIELGRZYMEK ZA DUŻO , LUB O KILKA ZA MAŁO .
KTOŚ TAM ŚPIEWA SWOJĄ CODZIENNĄ PIEŚŃ (wiadomo .żabki śmieszki ) ,
ŻE HIPISI ,TO TYLKO POSTACIE Z LAT 1968 -1970 .
OCZYWIŚCIE .
JEST TO ABSOLUTNĄ PRAWDĄ .
JA BYŁEM UCZNIEM LICEUM OGÓLNOKSZTAŁCĄCEGO W LATACH 1973- 75 I TYLKO W TYCH LATACH BYŁEM UCZNIEM TEGO LICEUM .
PRAWDY NIE ZNAJDZIE SIĘ W CYFRACH .

##
##
PEWIEN CZŁOWIEK PIŁ SOBIE HERBATĘ WRAZ Z PRZYJACIELEM W RESTAURACJI .
DŁUGO ZE SMUTKIEM PATRZYŁ NA SWOJĄ FILIŻANKĘ ,
A POTEM WESTCHNĄŁ ZREZYGNOWANY :
-och ,mój przyjacielu ,życie jest jak szklanka herbaty .
TEN ZASTANOWIŁ SIĘ CHWILĘ I ZE SMUTKIEM POPATRZYŁ NA SWOJĄ FILIŻANKĘ I ZAPYTAŁ :
-czemu ?czemu życie jest jak filiżanka herbaty ?
ZAPYTANY ODPARŁ :
-skąd mam wiedzieć ?nie jestem intelektualistą !
A DE MELLO.

PRAWDY NIE ZNAJDZIEMY W FORMUŁKACH .

##
##
MNICH RZEKŁ COŚ , CO POWIEDZIAŁ I CO MNIE ZDZIWIŁO .
MIANOWICIE , ŻE PRAWDA MOŻE BYĆ PRZEKAZYWANA BEZ SŁÓW I BEZ ZACHOWANIA CISZY .
PROSZĘ WYJAŚNIJ MI TO .
FAKSETSU ODPARŁ :
-w młodości byłem w południowych chinach ;
ach , jak pięknie ptaki śpiewały wśród kwiatów na wiosnę.
A DE MELLO .

MYŚLĘ SOBIE , ŻE KIEDY CZŁOWIEK MYŚLI , TO PRZEBYWA W ŚWIECIE NIERZECZYWISTYM ,
W ŚWIECIE ABSTRAKCJI LUB WYOBRAŹNI , W PRZESZŁOŚCI LUB LUB W PRZYSZŁOŚCI .
NIGDY NIE ODBIERAŁEM W AUTENTYCZNY SPOSÓB JAKIEGOŚ UTWORKU MUZYCZNEGO ,
GDY MYŚLAŁEM. GDY WYŁĄCZAŁEM INTELEKT MOGŁEM DOPIERO BYĆ W ŚRODKU MUZYKI . PODOBNIE JEST ...NP.... W SEKSIE.
JAK SIĘ GŁÓWKUJE TJ. MYŚLI ,TO TEN SEKS JEST TYLKO WIELKIM CHLUPOTEM .

##
##
UCZNIOWIE BAALA SHEM KIEDYŚ POPROSILI :
-drogi rabbi ,powiedz , jak powinniśmy służyć bogu.
-skąd mam wiedzieć.
NASTĘPNIE OPOWIEDZIAŁ IM TAKĄ OTO HISTORIĘ .
KRÓL MIAŁ DWÓCH PRZYJACIÓŁ , KTÓRYCH UZNANO WINNYMI ZBRODNI I SKAZANO NA ŚMIERĆ. OTÓŻ , CHOĆ KRÓL ICH KOCHAŁ , NIE OŚMIELIŁ SIĘ ICH UWOLNIĆ OD ZARZUTÓW .
WYDAŁ WIĘC WERDYKT :
-nad przepaścią ma być rozpostarta linia i każdy ze skazanych ma po niej przejść ,
zyskując wolność i bezpieczeństwo albo ginąc na dnie wąwozu .
PIERWSZY ZE SKAZANYCH ,PRZESZEDŁ BEZPIECZNIE .
DRUGI , KRZYKNĄŁ DO NIEGO ZNAD PRZEPAŚCI :
-powiedz mi przyjacielu ,jak ci się udało ?
TEN ODKRZYKNĄŁ :
-skąd mam wiedzieć ? gdy poczułem , że przechylam się w jedną stronę ,
przechylałem się w przeciwną .
A DE MELLO.

NIE MOŻNA NAUCZYĆ SIĘ JAZDY NA ROWERZE SIEDZĄC CAŁY DZIEŃ PRZED KOMPUTEREM. PRAWDĄ JEST TO ,CO CZYNISZ .

##
##
AMERYKAŃSKI KASNODZIEJA W PEKINIE ZAPYTAŁ KELNERA W RESTAURACJI ,
CZYM DLA CHIŃCZYKÓW JEST RELIGIA .
KELNER WYPROWADZIŁ GO NA BALKON I ZAPYTAŁ :
-co pan widzi ?
-ulicę ,domy ,i idących ludzi ,i kursujące autobusy ,i taksówki .
-co jeszcze ?
-drzewa;
-co jeszcze ?
-wieje wiatr .
CHIŃCZYK WYCIĄGNĄŁ RAMIONA I WYKRZYKNĄŁ :
-to jest religia proszę pana .
A DE MELLO.

LUDZIE POPEŁNIAJĄ PODSTAWOWY BŁĄD W SZTUCE. POSZUKUJĄ WIARY ,
PRAWDY I RELIGII TAK , JAK KTOŚ ,KTO SZUKA WZROKU Z OTWARTYMI OCZYMA .
TO WSZYSTKO JEST OBOK NAS I JEST DLA WIELU Z BYT PRZEJRZYSTE ,
ABY TO ZOBACZYĆ .

##
##
WEDŁUG GAZET FALA UPAŁÓW POWODOWAŁA OMDLENIA ,
TAK WIĘC MŁODA DAMA BYŁA ZDZIWIONA WIDZĄC , JAK SIEDZĄCY OBOK JEJ W KOŚCIELE MĘŻCZYZNA W ŚREDNIM WIEKU , ZSUNĄŁ SIĘ NA PODŁOGĘ .
SZYBKO UKLĘKŁA OBOK NIEGO , POŁOŻYŁA MU TWARDO RĘKĘ NA GŁOWIE I PCHNĘŁA MU JĄ MIĘDZY KOLANA :
-niech pan potrzyma głowę w dół – wyszeptała nagląco -poczuje się pan lepiej , jeśli napłynie panu krew do głowy .
ŻONA MĘŻCZYZNY PRZYGLĄDAŁA SIĘ ,SKRĘCAJĄC SIĘ ZE ŚMIECHU I NIE ROBIŁA NIC ŻEBY POMÓC MĘŻOWI LUB MŁODEJ DAMIE . MUSI BYĆ ZUPEŁNIE BEZ SERCA , DOSZŁA DO WNIOSKU MŁODA DAMA .
W TEN KU JEJ ZAKŁOPOTANIU , MĘŻCZYZNA ZDOŁAŁ SIĘ WYRWAĆ Z MUSKULARNEGO OBIĘCIA I SYKNĄŁ :
-co ty wyprawiasz ,wścibska idiotko? próbuję wydostać mój kapelusz spod ławki .
A DE MELLO .

CZĘSTO POMAGA SIĘ COŚ NAPRAWIĆ I CZĘSTO OSIĄGA SIĘ SUKCES W POGARSZANIU TEGO .

JEDEN ZE ZWOLENNIKÓW JUNAIDA PRZYSZEDŁ DO NIEGO Z SAKIEWKĄ PEŁNĄ
ZŁOTYCH MONET .
-masz więcej złotych monet ?
-tak , dużo więcej.
-i jesteś o nich przywiązany ?
-tak.
-zatem musisz te również zatrzymać ,bowiem twoja potrzeba posiadania pieniędzy jest większa niż moja .Widzisz ,skoro nic nie mam i niczego nie pragnę ,jestem dużo bogatszy niż ty .
A DE MELLO.

SERCE DOBREGO CZŁOWIEKA I WIELU HIPOLI JEST JAK ZWIERCIADŁO .
NICZEGO NIE CHWYTA , NICZEGO NIE ODRZUCA ;
PRZYJMUJE , ALE NIE ZATRZYMUJE .