Ostatnia wizyta: Obecny czas: 23 Gru 2024, 04:59


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 863 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21 ... 87  Następna
Autor Wiadomość
 Temat postu: Re: DOTYK PRAWDY...
PostWysłany: 05 Kwi 2012, 13:27 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2010, 19:40
Posty: 3370
Miejscowość: ŁÓDŹ
##
##
WĘDRUJĄC NOCĄ ULICAMI MIASTA , PIJAK WPADŁ DO DOŁU KLOACZNEGO . ZAGŁĘBIAJĄC SIĘ W NIM ZACZĄŁ KRZYCZEĆ :pożar , pożar .
KILKU PRZECHODNIÓW USŁYSZAŁO GO I NADBIEGŁO Z POMOCĄ . GDY GO WYCIĄGNĘLI , SPYTALI , CZEMU KRZYCZAŁ : pożar , pożar , GDY PRZECIEŻ SIĘ NIE PALIŁO .
DAŁ IM TYPOWĄ ODPOWIEDŹ : czy ktoś z was nadbiegłby z was z pomocą ,gdybym krzyczał : gówno , gówno ?
A DE MELLO .

Prawda czasami jest odkrywana za pomocą kłamstw .


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: DOTYK PRAWDY...
PostWysłany: 06 Kwi 2012, 12:26 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2010, 19:40
Posty: 3370
Miejscowość: ŁÓDŹ
##|
##
PEWIEN CZŁOWIEK PRZYGOTOWYWAŁ SIĘ DO DOKTORATU Z FILOZOFII . JEGO ŻONA DOPIERO WTEDY ZDAŁA SOBIE SPRAWĘ , JAK POWAŻNIE TRAKTUJE ON SWOJE STUDIA ,GDY KIEDYŚ ZAPYTAWSZY GO :
-za co mnie tak bardzo kochasz ?
MĄŻ ODPARŁ BEZ WAHANIA :
-czy mówiąc ,, tak bardzo ,, masz na myśli intensywność , głębokość , częstotliwość , jakość , czas trwania ?.

TO JEST TAK.
SZCZEGÓŁOWO ANALIZUJĄC PŁATKI , NIKT JESZCZE NIE POJĄŁ PIĘKNA RÓŻY , A SZCZEGÓŁOWO CZYTAJĄC MOJE WPISY LUB JA WASZE , NIKT TAK NAPRAWDĘ NIE WIE JACY JESTEŚMY .


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: DOTYK PRAWDY...
PostWysłany: 06 Kwi 2012, 20:57 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 Mar 2011, 14:39
Posty: 377
Wielki Piątek


Gdybyście byli ze świata, świat by was kochał jako swoją własność.
Ale ponieważ nie jesteście ze świata, bo Ja was wybrałem sobie ze świata,
dlatego was świat nienawidzi.
Gdybym nie przyszedł i nie mówił do nich, nie mieliby grzechu.
Teraz jednak nie mają usprawiedliwienia dla swego grzechu.
Kto Mnie nienawidzi, ten i Ojca mego nienawidzi.
Gdybym nie dokonał wśród nich dzieł, których nikt inny nie dokonał, nie mieliby grzechu.
Teraz jednak widzieli je, a jednak znienawidzili i Mnie, i Ojca mego.
Ale to się stało, aby się wypełniło słowo napisane w ich Prawie:
Nienawidzili Mnie bez powodu.

Ewangelia według Świętego Jana 15,19.24-25

_________________
http://gdziebylbog-pytanieowiare.blogspot.com/


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: DOTYK PRAWDY...
PostWysłany: 08 Kwi 2012, 15:26 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2010, 19:40
Posty: 3370
Miejscowość: ŁÓDŹ
W MROŹNY ZIMOWY DZIEŃ ,STARY PIELGRZYM SZEDŁ WOLNO W KIERUNKU HIMALAJÓW , GDY ZACZĘŁO PADAĆ .
WŁAŚCICIEL GOSPODY POWIEDZIAŁ :
-czy kiedykolwiek dojdziesz w taką pogodę ,dobry człowieku ?
TEN ODRZEKŁ RADOŚNIE :
-moje serce pierwsze tam dotarło , a więc reszcie łatwiej jest iść za nim .
A DE MELLO.

Tak to jest.
U żabek śmieszek jest odwrotnie. Ciało dociera na zlot i to samochodzikiem ,
a serduszko zostawione jest w ciepłym domku .


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: DOTYK PRAWDY...
PostWysłany: 10 Kwi 2012, 13:56 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2010, 19:40
Posty: 3370
Miejscowość: ŁÓDŹ
##
##
MÓWIONO O PEWNEJ STAREJ KOBIECIE Z WIOSKI , ŻE MIEWA CUDOWNE WIDZENIA , MIEJSCOWY KSIĄDZ ZAŻĄDAŁ NA TO DOWODU :
-ujrzawszy boga , poproś go , by powiedział ci swoje grzechy , które tylko jemu są znane .To będzie wystarczający dowód.
MIESIĄC PÓŹNIEJ , KOBIETA WRÓCIŁA I KSIĄDZ ZAPYTAŁ ,CZY BÓG ZNÓW SIĘ OBJAWIŁ . ODPOWIEDZIAŁA , ŻE TAK.
-czy mu zadałaś pytanie ?
-tak.
-i co powiedział ?
-rzekł .Powiedz swojemu kapłanowi ,że zapomniałem jego grzechów.
A DE MELLO.


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: DOTYK PRAWDY...
PostWysłany: 11 Kwi 2012, 13:03 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2010, 19:40
Posty: 3370
Miejscowość: ŁÓDŹ
##
##
W WIEJSKIM TEATRZE WŁAŚNIE ROZGRYWAŁO SIĘ PRZEDSTAWIENIE ,GDY NAGLE KURTYNA OPADŁA ,DYREKTOR STANĄŁ PRZED PUBLICZNOŚCIĄ I RZEKŁ :
-panowie i panie ,mam dla państwa smutną nowinę . Główny aktor , nasz wspaniały i ukochany burmistrz miał właśnie atak w garderobie . Zostaliśmy zmuszeni do przerwania sztuki .
SŁYSZĄC TE SŁOWA , JAKAŚ POTĘŻNA KOBIETA W ŚREDNIM WIEKU , W PIERWSZYM RZĘDZIE , WSTAŁA I KRZYKNĘŁA Z PODNIECENIA :
-to na co jeszcze czekacie ? Dajcie mu rosołu z kury .
-proszę pani - powiedział kierownik – atak serca był śmiertelny , ten człowiek nie żyje .
-a wiec natychmiast mu dajcie rosołu .
DYREKTORA OGARNĘŁA ROZPACZ .
-ależ proszę pani – argumentował – co zmarłemu po rosole ?
-a co mu zaszkodzi ? Okrzyknęła kobieta .

ROSÓŁ TYLE POMOŻE ZMARŁEMU ,
CO PRAWDA GŁUPCOWI LUB RELIGIA NIEŚWIADOMYM .


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: DOTYK PRAWDY...
PostWysłany: 12 Kwi 2012, 13:07 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2010, 19:40
Posty: 3370
Miejscowość: ŁÓDŹ
##
##
To tak na temat tego co się obecnie dzieje w państwach w Tunezji ,Egipcie i Libii .

NIEWIELKI TŁUM ZEBRAŁ SIĘ DOOKOŁA MÓWCY NA ROGU ULICY :
-gdy nadejdzie rewolucja – mówił -każdy będzie jeździł swoją limuzyną .Gdy nadejdzie rewolucja , każdy będzie miał telefon w kuchni .Po nadejściu rewolucji , każdy będzie posiadał kawałek ziemi , należący do niego .
JAKIŚ GŁOS ZAPROTESTOWAŁ :
-nie chcę żadnej czarnej limuzyny , ani kawałka ziemi ,ani telefonu w kuchni .
-gdy będzie rewolucja – zawołał mówca -będziesz do cholery ,robił to ,co ci karzą.
A DE MELLO.

Jak się chce doskonałego świata ,trzeba pozbyć się ludzi ,a to jest niemożliwe ,
więc jest tak jak jest .Jest ok.


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: DOTYK PRAWDY...
PostWysłany: 13 Kwi 2012, 12:58 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2010, 19:40
Posty: 3370
Miejscowość: ŁÓDŹ
STARA KOBIETA UMARŁA I ANIOŁOWIE ZAPROWADZILI JĄ NA SĄD OSTATECZNY .
OCENIAJĄC JEJ CZYNY, SĘDZIA NIE MÓGŁ SIĘ JEDNAK DOPATRZEĆ SIĘ W JEJ ŻYCIU ,
ANI JEDNEGO UCZYNKU MIŁOSIERDZIA ,OPRÓCZ JEDNEJ MARCHEWKI ,
KTÓRĄ KIEDYŚ DAŁA GŁODUJĄCEJ ŻEBRACZCE .
JEDNAK TAK WIELKA JEST POTĘGA JEDNEGO CZYNU MIŁOŚCI , ŻE POSTANOWIONO , IŻ KOBIETA PÓJDZIE DO NIEBA ZA SPRAWĄ MARCHEWKI . PRZYNIESIONO MARCHEW DO SĄDU I WRĘCZONO KOBIECIE . GDY JĄ WZIĘŁA DO RĘKI , MARCHEWKA ZACZĘŁA SIĘ WZNOSIĆ , JAKBY CIĄGNIĘTA NIEWIDZIALNYM SZNURKIEM , UNOSZĄC KOBIETĘ DO NIEBA .
ZJAWIŁ SIĘ ŻEBRAK . KURCZOWO ZŁAPAŁ SIĘ JEJ UBRANIA I ZOSTAŁ UNIESIONY WRAZ Z NIĄ . TRZECIA OSOBA ZŁAPAŁA ŻEBRAKA ZA NOGĘ I TEŻ ZOSTAŁA UNIESIONA KU NIEBU . WKRÓTCE ZA MARCHEWKĄ CIĄGNĄŁ CAŁY KOROWÓD , UNIESIONYCH ZA JEJ SPRAWĄ KU GÓRZE . I CO DZIWNIEJSZE , KOBIETA WCALE NIE CZUŁA CIĘŻARU ; WCALE ICH NIE ZAUWAŻYŁA , PATRZĄC W KIERUNKU NIEBA .
WZNOSILI SIĘ WYŻEJ I WYŻEJ , AŻ BYLI JUŻ BLISKO BRAM NIEBIAŃSKICH .WTEDY KOBIETA RZUCIŁA OSTATNIE SPOJRZENIE NA ZIEMIĘ I UJRZAŁA ZA SOBĄ SZNUR OSÓB . BYŁA OBURZONA . GWAŁTOWNIE MACHNĘŁA RĘKĄ I KRZYKNĘŁA :
-precz , precz wszyscy . Ta marchewka należy do mnie .
WYKONUJĄC TE GWAŁTOWNE GESTY , NA CHWILĘ PUŚCIŁA MARCHEWKĘ – SPADŁA NA DÓŁ WRAZ Z CAŁYM ORSZAKIEM LUDZI .
A DE MELLO .


NIE NABIERAJMY SIĘ NA JEDEN CZUŁY GEST , SŁOWO CZY UŚMIECH .
JEDNA JEST TYLKO PRZYCZYNA KAŻDEGO ZŁA NA ZIEMI :
to jest moje i tak masz myśleć. SKĄD JA TO ZNAM?


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: DOTYK PRAWDY...
PostWysłany: 15 Kwi 2012, 12:37 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2010, 19:40
Posty: 3370
Miejscowość: ŁÓDŹ
##
##
PEWIEN CZŁOWIEK PIŁ HERBATĘ WRAZ Z PRZYJACIELEM W RESTARAUCJI . DŁUGO ZE SMUTKIEM PATRZYŁ NA SWOJĄ FILIŻANKĘ , A POTEM WESTCHNĄŁ ZREZYGNOWANY :
-oh ,przyjacielu ,życie jest jak filiżanka herbaty.
TEN ZASTANOWIŁ SIĘ CHWILKĘ , PRZECIĄGLE I ZE SMUTKIEM POPATRZYŁ NA SWOJĄ FILIŻANKĘ I ZAPYTAŁ :
-czemu ? Czemu życie jest jak filiżanka do herbaty?
ZAPYTANY ODPARŁ :
-skąd mam wiedzieć ?Czy jetem intelektualistą?
A DE MELLO.


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: DOTYK PRAWDY...
PostWysłany: 16 Kwi 2012, 14:48 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2010, 19:40
Posty: 3370
Miejscowość: ŁÓDŹ
##
##
ISTNIEJE WIARYGODNA HISTORIA PEWNEGO MNICHA , ŻYJĄCEGO NA PUSTYNI EGIPSKIEJ ,KTÓRY BYŁ TAK ZMĘCZONY CIĄGŁYMI POKUSAMI , ŻE NIE MÓGŁ TEGO DŁUŻEJ ZNIEŚĆ . POSTANOWIŁ WIĘC PORZUCIĆ SWĄ CELĘ I UDAĆ SIĘ GDZIE INDZIEJ . GDY ZAKŁADAŁ SANDAŁY , ABY SWOJE POSTANOWIENIE WPROWADZIĆ W CZYN , ZOBACZYŁ INNEGO MNICHA NIEDALEKO MIEJSCA , W KTÓRYM ON STAŁ . ON RÓWNIEŻ ZAKŁADAŁ SANDAŁY .
-kim jesteś ? - spytał nieznajomego .
-jestem tobą -brzmiała odpowiedź .To z mojej inicjatywy opuszczasz to miejsce . Chcę żebyś wiedział , że gdziekolwiek nie pójdziesz , ja pójdę z tobą .
A DE MELLO.


Góra
Offline Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 863 posty(ów) ]  Moderator: puniek Idź do strony Poprzednia  1 ... 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21 ... 87  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 3 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Theme created StylerBB.net & intensys.pl