Ostatnia wizyta: Obecny czas: 22 Gru 2024, 17:13


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 450 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36 ... 45  Następna
Autor Wiadomość
 Temat postu: Re: PIEKŁO O ŚWICIE.
PostWysłany: 30 Kwi 2012, 04:40 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2010, 19:40
Posty: 3370
Miejscowość: ŁÓDŹ
dla pani liwki.
328.

WOLĘ PRZEGRAĆ DZISIAJ NIŻ PRZEGRAĆ JUTRO
WIEDZĄC , ŻE PRZEGRAŁEM WCZORAJ.


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: PIEKŁO O ŚWICIE.
PostWysłany: 01 Maj 2012, 05:00 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2010, 19:40
Posty: 3370
Miejscowość: ŁÓDŹ
*329.

Czy uderzyło ciebie kochane Dzieciątko fakt , że ci , którzy boją się śmierci , to tacy , którzy najbardziej boją się życia ?
Czy zauważyłaś , że uciekając od śmierci uciekamy od życia ?
Nie mówię tu o śmierci , której przyczyną są narkotyki.


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: PIEKŁO O ŚWICIE.
PostWysłany: 02 Maj 2012, 05:32 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2010, 19:40
Posty: 3370
Miejscowość: ŁÓDŹ
*331.
Perfekt.

Gdy emocje już opadną
Jak po wielkiej bitwie kurz.
Gdy nie można mocą żadną
Wykrzyczanych cofnąć słów.
Czy w milczeniu białych haniebnych flag
Zejść z barykady.
Czy podobnym być do skały
Posypując solą ból
Jak posąg pychy samotnie stać?

Gdy ktoś , kto jest mi światełkiem
Gaśnie nagle w biały dzień.
Gdy na drodze za zakrętem
Przeznaczenie spotka mnie.
Czy w bezsilnej złości łykając żal
Dać się powalić.
Czy się każdą chwilą bawić
Aż do końca wierząc , że los inny mi pisany jest .

Płyniemy przez wielki Babilon
Dopóki miłość nie złowi nas.
W korowodzie zmysłów możemy trwać Niepokonani
Nim się ogień w nas wypali ,
Nim ocean naszych snów
Łyżeczką się odmierzyć da.

TRZEBA WIEDZIEĆ
KIEDY ZE SCENY ZEJŚĆ NIEPOKONANYM.
WŚRÓD TANDETY LŚNIĄC JAK DIAMENT
BYĆ ZAGADKĄ KTÓREJ NIKT
NIE ZDĄŻY ZGADNĄĆ
NIM MINIE CZAS.

UTWÓR TEN ZOSTAŁ STWORZONY DLA Ś.P.MARKA KOTAŃSKIEGO PRZEZ MARKOWSKIEGO.
BYLI TO DOBRZY ZNAJOMI!!!!

http://www.youtube.com/watch?v=pBG4RsGtguM


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: PIEKŁO O ŚWICIE.
PostWysłany: 03 Maj 2012, 06:44 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2010, 19:40
Posty: 3370
Miejscowość: ŁÓDŹ
332.

W refleksji o numerze [ poszukaj sobie ] stwierdziłem, że bardzo często nam dewiantom Los Upiór jest przychylny i nie ma ochoty wysyłać nas na rozmowę ze św. Piotrem . Miałem kilka zdarzeń losowych , które z punktu widzenia medycyny , fizyki , filozofii , matematyki , logiki i fantastyki klasyfikowałyby mnie jako ewenement w dziale zjawisk paranormalnych , niewyjaśnionych i niesamowitych .
Pierwsza przygoda , gdy już brałem narkotyki [ dobre narkotyki ] wydarzyła się, gdy miałem osiemnaście lat w pięknym mieście Wrocławiu , gdzie narodził się ruch Polskich Hippisów . Był w tedy okres dykty [ Tincitura Opii Simpleks ].
Wracając późnym wieczorem , po dużej ilości dykty do chatki , w której spałem z moimi przyjaciółmi, przechodziłem przez jezdnię w niedozwolonym miejscu. Będąc już na środku jezdni zobaczyłem przed sobą dwa potężne światła , które były reflektorami dużego Polskiego Fiata .
W tamtej chwili o moim życiu decydowały ułamki sekund .Chcę abyś wzięła pod rozwagę to , że byłem konkretnie naćpany nie świństwami , które teraz bierzemy, lecz klasykiem .Coś w ułamku sekundy kazało mi podskoczyć i nic więcej - bo było już po wszystkim ?
W odpowiedniej sekundzie , w odpowiedniej odległości , odpowiednio wysoko, pod odpowiednim kątem , podskoczyłem i przekoziołkowałem przez Fiata , spadając spokojnie jak piórko Bażanta na asfalt . Podniosłem się i zacząłem iść w swoim kierunku. Nagle przyleciał jakiś człowiek blady jak Causescu przed zmordowaniem - bo dla mnie było to odrażające morderstwo - pytając się czy nic mi się nie stało ?
Dalsza historia to , balety z kierowcą i jego bardzo ładną córką , które trwały ponad trzy miesiące , oraz przeżycia związane z wspaniałą wielką miłością do jego córki trwające aż dwa lata. Ojciec E l i s a b e t h będąc kiedyś na drinku powiedział mi , że jechał w tym feralnym dniu z prędkością
sto dwadzieścia kilometrów na godzinę !
Ot i bajka cała .

Następna przygoda także miała miejsce we Wrocławiu .
Kolega , z którym robiłem produkcję zapomniał zostawić w schowku klucz od swojego mieszkania ; taki wyciągnąłem przedwczesny wniosek. Był w nim susz , a jak wiesz , bez tego
,, NIMA DZIAŁEK ,, [ ŚWIADOMY BŁĄD ] .
Było to czwarte piętro w starym wspaniałym poniemieckim budynku. Na korytarzu było okno , a na zewnątrz na każdym piętrze pod oknami był gzyms szerokości piętnastu centymetrów oraz wystające balkony .
Wystarczyło po tym gzymsie przejść do pierwszego balkonu , następnie do drugiego, a potem już byłem na balkonie kolegi ; tak też chciałem to zrobić.
Nie wziąłem pod uwagę jednej kwestii , a mianowicie Wrocławskich gołębi.
[ Ach te gołębie .We Wrocławiu polowały na moje życie , a w Łodzi ratowały mój nędzny żywot . Ref. nr. 297 ] .
Spokojnie udało mi się po gzymsie przejść do pierwszego balkonu , następnie do drugiego i w trakcie przechodzenia do trzeciego poślizgnąłem się na malutkiej piramidzie odchodów gołębia. Poleciałem w kierunku naszej kochanej ziemi plecami i nim zdążyłem przemyśleć całe swoje życie, byłem już na trawniku , spokojnie leżąc na wielkiej pierzynie .
Co się stało ?
Lecąc plecami w dół z czwartego piętra , na trzecim zahaczyłem nogami o pierzynę , którą ktoś wietrzył na balkonie. Pierzyna wsunęła się pod moje plecy i już od tego piętra mając ją pod sobą , spokojnie poleciałem w dół. Zaistniało tu dziwne zjawisko matematyczno - fizyczno - parapsychologiczne. Powinienem lecieć prosto w dół do ziemi , a ja leciałem po elipsie oddalając się od ściany budynku !
Za chwilę przyleciał właściciel pierzyny i zrobił mi awanturę , bo myślał , że chciałem ją ukraść. Przeprosiłem go i poszedłem do swojego kolegi , którego główka z błyszczącymi oczkami pojawiła się w oknie.
Był w domu , lecz na chwilę zasnął pod wpływem zmęczenia kompocikiem. Kolorowy sen przerwały mu okrzyki właściciela pierzyny.
Ot i bajka cała.

Pod koniec lat siedemdziesiątych nawet dobrzy gospodarze bali się nam sprzedawać susz z tego tylko powodu , że Ś.P. Pan Marek K. [ Akt. Egzekucja ] rozdmuchał całą sprawę z kompotem , a na dodatek pojawiło się zjawisko ćpuna
[ Ref. nr. 250 ] , który zaczął sprzedawać kompocik w kawiarence Mokka w Warszawie ; a więc sprawa się rypła [ Rok 1980 ]. Tak więc , chcąc nie chcąc zmuszeni byliśmy zostać niechcianymi złodziejaszkami i zdobywaliśmy susz z magazynów GS. Pewnej nocy baraszkowałem w takim magazynie po ciemku , bo magazynu z paszą i innymi produktami rolnymi , oraz upragnionego suszu pilnował cieć. Nagle poleciałem w dół i coś kazało mi wyciągnąć na boki ręce , które na moje szczęście , zmieniły kierunek mojego krótkiego lotu . Bardzo miękko upadłem swoim skromnym i chudym tyłeczkiem na jakieś woreczki. Gdy zapaliłem źródło światła - latarkę , zobaczyłem centymetr od mojego małego ptaszka dwuteownik, świeżo zabetonowany w posadzce. Dwa centymetry uratowały mnie przed [ Oglądnij film ,, Pan Wołodyjowski,, ] i sama sobie wyjaśnisz. Wyciągnięcie rąk zmieniło kierunek lotu mojego , w miarę jeszcze młodego ciała .
Ot i bajka cała .


Nie chce mi się opisywać jeszcze kila przygód związanych z narkotykami i z działem zjawisk niesamowitych , ale muszę opisać jeszcze jedną smutną przygodę , którą przeżyłem niedawno tj. lipiec 2004 .
Bardzo często pisałem ten poradnik na pasażu w swoim mieście [ . . . ] i po tej przygodzie nie jest to już moje miasto , oprócz pubu STEREO KROGS .
Mała dygresja.
Jeżeli Dzieciątko mi powie , że ktoś , kto modnie się ubiera wart jest zatrzymania na nim swoich ślicznych oczu , to nasza rozmowa będzie bardzo krótka. Powodem będzie to , że na mojej osobie długo nie zatrzymasz swoich pięknych oczu. Ja ubieram się jak chcę , jak Flower Power .
Zapamiętaj.
Moda to schemat .
Schemat wykonany w najbardziej prosty sposób.
Wierzę , że ty masz swój styl , a to w co się ubierasz tworzy pełnię elegancji.
Wracamy do temaciku.
Tak , więc usiadłem sobie w środku miasta i przyszedł do mnie -
NI Z GRUSZKI NI Z NASION MAKU -
topór mroku w środek dnia.
Zobaczyłem z daleka trzech panów w skórach [ księżycowe bizony w podkowach ; Ref. 22 str. 25 ] , a intuicja już zaczęła wrzeszczeć ; Puniek spływaj, bo oni idą ciebie skopać. Dwóch panów zostało za betonowym murkiem , a trzeci wali prosto na mnie. Pomyślałem tylko o jednym , że ten księżycowy bizon w podkowach nie idzie chyba do mnie po papierosa i po raz pierwszy zobaczyłem jak wyglądają zimne , brutalne , chamskie , bezwzględne oczy. Koszmar. To koniec. Co będzie z Isabell
[ GITARA ] , która była w swoim domku [ pokrowiec ] i mając poczucie bezpieczeństwa prawdopodobnie jeszcze spała? Biedna i kochana. Nie wiedziała , co za chwilę przeżyje , a był to koszmar bezwzględnego prymitywizmu , brutalności , chamstwa itd. Stanął przede mną jak król przed poddanym i ujawnił swoją elokwencję słowami ; co hippis , i . . . wiedziałem , że zaraz się zacznie.
Przewagę miał absolutną .
1 . Obstawa z dwóch ukrytych kolesi .
2 . Musiał mnie znać z jakiejś kosmicznej opowieści , że się nie biję ,
a nawet nie bronię.
3 . Ja siedziałem na murku.
4 . Niebieskie undergroundy z konkretną blachą.
5 . Bezwzględność.
6 . Pewność siebie i chamski tupet ,
a więc stosunek - zero do sześciu .
Gdy skończyłem to analizować , pierwsze kopnięcie było z zaskoczenia
i . . . nie wiem , co podniosło mi rękę , zostało zablokowane przeze mnie nonszalanckim teatralnym gestem.
Zauważyłem , że się zdenerwował i natychmiast zrobił powtórkę , tym razem lewą nogą myśląc , że wpadnę za murek.
Weź pod uwagę , że z tyłu za moimi plecami było ponad dwa metry do betonowej posadzki.
Drugie kopnięcie ; jakaś siła podniosła mi rękę i je zablokowała , a księżycowy bizon był tak bardzo rozdrażniony , jak Bizon przed walką o panią Bizonową i . . . widziałem - leżąc już plecami na betonie - Isabell powolutku lądującą jak wahadłowiec i bezpiecznie zatrzymującą się prawie dwanaście metrów od murka .
Biedna i kochana , musiał ją obudzić i nie tylko.
Trwało to zaledwie kilka sekund. Księżycowy bizon w podkowach był tak zdenerwowany na małego kotka tzn. na mnie i na moją wielką miłość , więc tym razem kopnięcie było tak mocne , że siła uderzenia zablokowana przez moją rękę pchnęła mnie do tyłu i poleciałem tyłem ; głową w dół na betonową posadzkę [ dwa metry ] .
Kopnął też gitarę , która znalazła się dwanaście metrów dalej , a działo się to prawie w samo południe , w środku miasta [ pasaż ], gdzie cały teren jest monitorowany przez policję , wokoło siedziało bardzo dużo Homitków. Całe stado Bizonów uciekło , bo myślało , że nie żyję. Wszystkie prawa fizyki i medycyny mówią jedno ; taki koleś nie mógł to przeżyć. Ot i bajka cała .

Myślę , że udało mi się obronić przed zarzutami refleksję numer trzydzieści cztery.


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: PIEKŁO O ŚWICIE.
PostWysłany: 04 Maj 2012, 04:37 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2010, 19:40
Posty: 3370
Miejscowość: ŁÓDŹ
333.

Wszędzie na świecie ludzie poszukują miłości , gdyż każdy jest przekonany , że tylko miłość może zbawić świat , że tylko miłość nadaje życiu sens i tylko ona sprawia , że życie w ogóle ma sens i jakąś wartość.
[ Ja na miłości się zawiodłem . ]
Nie jestem do końca taki pewien czy ty Dzieciątko rozumiesz , czym miłość tak naprawdę jest i w jaki sposób rodzi się ona w Twoim sercu np. do Puńka.
Myślę , że utożsamiasz ją z przyjaznym uczuciem do mnie , z życzliwością , z rezygnacją z apodyktyczności czy gotowością niesienia mi pomocy .
To Dzieciątko nie jest miłość !
Miłość do mnie pojawi się , gdy zobaczysz mnie takim , jakim naprawdę jestem tu i teraz .Ona nie istnieje we wspomnieniach , pragnieniach czy w wyobraźni.
Dodatek filozoficzny.
Miłość nie jest popędem seksualnym.
Inaczej mówiąc , w takim przypadku gdy tak jest , to kochasz nie mnie lecz ideę, którą sobie na mój temat wypracowałaś - kochasz mnie jako podmiot swoich pragnień , a nie dla niej samej.
Pierwszym aktem miłości jest widzieć mnie takim jakim jestem naprawdę i myślę , że już mnie przestałaś kochać , bo musiałabyś mieć szmerki na stryszku swojego intelektu , aby zaakceptować takiego kolesia jak ja.
Ten pierwszy akt mówi o porzuceniu własnych pragnień , wspomnień , wymagań , zaborczości , wybiórczego sposobu patrzenia , opinii , zasad, konwenansów , pewnych spraw etyki itd. Ten akt mówi , że mogę nosić długie włosy , koraliki , słuchać i grać bluesa , tańczyć w pubie Stereo Krogs , po prostu być sobą i t d .
Miłość to twórczość ; to twórcza dyscyplina , a Ty nie znosisz dyscypliny .
Mała dygresja.
Zapominałem celowo o bardzo ważnej sprawie ,
a mianowicie o poinformowaniu Ciebie
O CO CHODZI Z TYM PORADNIKIEM ?
Przecież tak naprawdę , nie jest to poradnik , nie jest to książka , przewodnik , instrukcja , przemówienie , autobiografia , testament , ściąga na egzamin literatury absurdu ,przemyślenia dziadka - dinozaura -ćpuńka - mutantesa - tańcząca chmurka.
To To , co czytasz jest mapą.
Dosłownie .
Twoją mapą , chociaż mam też wątpliwości czy
,, TO TO ,, JEST TAKŻE MAPĄ ?
Myślę , że ,, To To ,, jest po prostu dzinsową łatą , którą można załatać każdą życiową dziurę.
Tak więc Kochane Dzieciątko , nie ma znaczenia czy jesteś , czy też nie jesteś w NARKOTYKOWEJ NOCY.
Nie ma też znaczenia , że mnie kochasz lub nie kochasz.
Tak bardzo bym chciał też abyś w swoim życiu nie miała jakiejś dziury.
I tu napiszę coś wesołego.
Jak będziesz miała tą dziurę , to przeczytaj ,, TO TO ,, co napisałem niżej.
Gdy podejmujesz się pomocy osobie , której nawet nie raczyłaś zobaczyć, to czy chodzi Tobie o zaspokojenie potrzeb tego człowieka , czy Twoich ?
Zastanów się , a ja Ci powiem , że pewnego wtorkowego dnia w pubie Stereo Krogs przeprowadziłem ponownie ze sobą dziwną konwersację na temat : czy kiedykolwiek chciałaś odejść z NN bez sugestii kogoś , sytuacji , zdarzenia, okoliczności , wymuszenia [ prawo ] , dla świętego spokoju , dla zdrowia , bo ktoś tam coś mówił , uwierzenia w Boga , na czyjąś prośbę i mógłbym tak pisać , pisać, pisać , pisać i pisać . . .
[ NALICZYŁEM OKOŁO SIEDEMDZIESIĄT PIĘĆ PISADEŁEK].
Ja nigdy przez trzydzieści dwa lata pobytu w tej branży nie podjąłem autentycznej , całkowicie samodzielnej decyzji o wycofaniu się z narkotyków i może dlatego tkwię w nich do dnia WCZORAJSZEGO .
Do dnia wczorajszego , ponieważ jak już wiesz , dzisiaj jestem u siostry [ Puni ] i być może zatrzymam się na dłużej , bo być może zaczął się ten jeden dzień w życiu narkomana . . . i jest to moja , tylko moja decyzja bez tych siedemdziesięciu ,,pisadełek,,. Jak już wiesz , po roku wróciłem do nałogu .
[ Akt drugi ].
Wracamy do temaciku.
Narkotykowa Noc i MIŁOŚĆ
to
ZAPRZECZENIE
ANTAGONIZM
ODWROTNOŚĆ
SPRZECZNOŚĆ
NIEDORZECZNOŚĆ
KOSZMAR
KATASTROFA.
i moje malutkie kontrowersyjne zdanie , że
[ I TU POLECAM BARDZO STARY FILM ,, Narkomani ,, ]
są długie związki uczuciowe , prawdziwe , autentyczne , romantyczne ,
pełne heroizmu , KTÓRE KOŃCZĄ SIĘ JAK BAJKA O ROMEO i JULII lub BAJKA O MARKU ANTONIUSZU I KLEOPATRZE.
Nie mamy szans pokochać kogokolwiek, gdy kochamy NN i . . .
Po pierwsze , kochać to czuć bluesa , to zobaczyć mnie ale nie swoim intelektem , którego nawet nie posiadasz , bo jesteś w sieci NN.
Po drugie , jeżeli uważasz , że mnie kochasz , to musisz zobaczyć samą siebie , rzucić bezlitosne światło na własne motywy, emocje , potrzeby , nieuczciwość , szukanie samej siebie i manipulowanie mną.
To oznacza nazywać rzeczy po imieniu , niezależnie od tego , jak bardzo bolesne może być to odkrycie i jego konsekwencje.
Gdy istnieją w Tobie te dwa stany psychiczne , a więc akceptowania mnie takim jakim naprawdę jestem i zobaczenie siebie , będziesz mnie naprawdę kochała.
Ja także powinienem mieć to w sobie lecz jak wiesz , my kochamy NARKOTYKOWĄ NOC , więc to co piszę uważaj za bajkę dla ćpunek o Niebieskim PUŃKU .
Ponieważ nasza bajka jak wszystkie inne bajki , powinna mieć szczęśliwe zakończenie tak więc ; gdy masz świadomość mnie i siebie , to mnie kochasz i będziesz kochała , a Twój umysł i serce ogarnie autentyczna wrażliwość , która spowoduje , że w każdej sytuacji , w każdym momencie odpowiednio na wszystko zareagujesz.
Czasami będziesz popychana do działania tak silnie , że nie będziesz się mogła temu oprzeć , innym razem będziesz powstrzymywana i hamowana.
Czasami Twoja miłość spowoduje , że będziesz mnie ignorować , a innym razem poświęcisz mi tyle uwagi , ile jej pragnę. Będą momenty , gdy będziesz aniołem , kiedy indziej będziesz twarda , bezkompromisowa , stanowcza , a nawet gwałtowna. Wiesz dlaczego taka będziesz , ponieważ miłość zrodzona z wrażliwości przybiera wiele niespodziewanych form i odpowiada nie na sztuczne skonstruowane wskazówki i zasady , ale na obecną konkretną rzeczywistość .Gdy po raz pierwszy doświadczysz tej wrażliwości , prawdopodobnie obezwładni Ciebie przerażenie , ponieważ legną w gruzach wszystkie otaczające CIEBIE mury obronne , Twoja nieuczciwość będzie wystawiona na pokaz , a Twoje mechanizmy obronne zostaną wypalone. Pomyśl o przerażeniu , który ogarnia bogatego busissmen'a , gdy zaczyna on naprawdę widzieć żałosny stan kloszarda ; żądnego władzy dyktatora , gdy naprawdę popatrzy na położenie ludzi , których uciska . Jak będzie przerażony Palestyński terrorysta OBWIESZONY GRANATAMI IDĄCY ZABIJAĆ NIEWINNYCH LUDZI , który ujrzy fałszywość swoich przekonań , nie pasujących do faktów. O przerażeniu , które ja przeżywam wówczas , gdy decyduję się poznać prawdę , że Ty nie kochasz mnie , lecz mój obraz.
Najboleśniejszym aktem dla Ciebie , którego boisz się najbardziej , jest autentyczne, nie zamknięte w kwadraturze Twojego intelektu , widzenie świata, ludzi , mnie , takim jakim jestem naprawdę. Właśnie w tym akcie widzenia rodzi się miłość lub , ściślej , ten akt widzenia jest MIŁOŚCIĄ. Gdy raz zaczniesz widzieć , Twoja wrażliwość zaprowadzi Ciebie nie tylko do świadomości tych rzeczy, które chcesz widzieć , ale także wszystkich innych.
Twoje biedne EGO będzie desperacko próbowało przytępić tę wrażliwość, ponieważ będzie pozbawione ochrony , nie będzie miało żadnego zabezpieczenia, niczego do czego by mogło przywrzeć. Jeśli kiedykolwiek pozwolisz sobie na to , by to zobaczysz , to umrzesz.
Dlatego miłość jest tak przerażająca , bo kochać to widzieć , a widzieć to umrzeć dla świata , bo świat nie będzie Ciebie już obchodził. Ta emocjonalna śmierć jest najwspanialszym i najbardziej zachwycającym doświadczeniem na świecie , gdyż w agonii Twojego EGO jest wolność , pokój , ukojenie i radość.
Jeśli naprawdę pragniesz miłości skierowanej do mnie , to natychmiast podejmij trud widzenia , potraktuj to poważnie i popatrz na mnie , i zobacz w prawdzie swoje uprzedzenie.
Popatrz na mnie , bo może jesteś tylko do mnie przywiązana , bez czego nie możesz się obejść , i w prawdzie zobacz cierpienie , bezsens , niewolę tego przywiązania. Popatrz inaczej na mnie , poświęć trochę czasu na zapatrzenie się w zachwycie na przyrodę , na lot ptaka , kwitnący kwiat , suchy liść rozsypujący się w pył , przepływ rzeki , wschód słońca , sylwetkę góry na tle nieba. Wówczas Twoja twarda z skorupa ochronna wokół serca będzie miękła i topniała , a Twoje serce ożywi się wrażliwością i subtelną otwartością. Rozproszone zostaną ciemności znajdujące się w Twoich oczach, będziesz widzieć jasno i przenikliwie i wreszcie będziesz wiedziała, że mnie kochasz i co to jest miłość. Mój ty Panie Boże ! Jakim ja jestem romantykiem i może dlatego cały czas dostaję po tyłku od każdej kobiety


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: PIEKŁO O ŚWICIE.
PostWysłany: 05 Maj 2012, 08:24 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2010, 19:40
Posty: 3370
Miejscowość: ŁÓDŹ
335.

Możesz sobie pozwolić na teoretyczne spekulowanie na każdy temat.
Możesz obiektywnie krytykować człowieka za to kim jest.
Możesz zaprzeczać , akceptować , modyfikować każdy pogląd.
Możesz uważać się za lepszą od innych.
Możesz uważać , że w wielu sprawach jesteś bardziej kompetentna.
Możesz uważać mnie za dupka , ale najpierw naucz się prawidłowo wbić gwoździa w deskę .


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: PIEKŁO O ŚWICIE.
PostWysłany: 06 Maj 2012, 06:21 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2010, 19:40
Posty: 3370
Miejscowość: ŁÓDŹ
336.
JEST GDZIEŚ TAKI DOM...dzieciątko.
ś.p. TADEUSZ NALEPA.

Widzę, jak co noc ekspres staje tu
Ekspres nocny, który mnie
Zabrać stąd może, zabrać stąd
Bardzo krótko tutaj stoi
I nikt nie wie, dokąd jedzie on
Jest gdzieś dom i ona czeka tam
Tak mi wróżka powiedziała
Jest gdzieś taki dom

Nie wiem, co mam brać, co mam z sobą brać
Chyba tu zostawię strach
Który mi kazał w kłamstwie żyć
Bardzo krótko ekspres stoi
Bluesa tylko wezmę z sobą, bo
Jest gdzieś dom i ona czeka tam
Tak mi wróżka powiedziała
Jest gdzieś taki dom

Widzę jak co noc ekspres staje tu
Ekspres nocny, który mnie
Zabrać stąd może, zabrać stąd
Bardzo krótko tutaj stoi
I nikt nie wie, dokąd jedzie on
Jest gdzieś dom i ona czeka tam
Tak mi wróżka powiedziała
Jest gdzieś taki dom.

http://www.youtube.com/watch?v=cexcVulMGpQ


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: PIEKŁO O ŚWICIE.
PostWysłany: 07 Maj 2012, 05:11 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2010, 19:40
Posty: 3370
Miejscowość: ŁÓDŹ
337.

Pewien profesor wybrał się niewielką łodzią w podróż morską. Sternikiem był stary marynarz. Którejś nocy profesor podchodzi do niego i pyta :
- Hej , stary , co ty wiesz oceanografii ?
Marynarz nawet nie wiedział , co to słowo znaczy. Profesor na to :
- Straciłeś jedną czwartą życia. Pływasz po morzu i nawet nie wiesz, czym jest oceanografia ?
Następnej nocy znowu podchodzi do sternika i pyta :
- Hej , stary, co wiesz o meteorologii ?
Tego słowa marynarz także nie znał.
- Jest to nauka o pogodzie . Nic o tym nie wiem . Ach , straciłeś pół życia .
Nazajutrz profesor pyta :
- Co wiesz o astronomii ?
- Nic.
- A więc pływasz po morzach , potrzebujesz gwiazd do nawigacji i nic nie wiesz o astronomii. Straciłeś trzy czwarte życia .
Kolejnej nocy marynarz budzi swojego pasażera :
- Profesorze , czy umie pan pływać ?
- Nie . Nigdy się tego nie mogłem nauczyć .
- A szkoda , bo łódź tonie. Stracił pan całe swoje życie.


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: PIEKŁO O ŚWICIE.
PostWysłany: 08 Maj 2012, 04:34 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2010, 19:40
Posty: 3370
Miejscowość: ŁÓDŹ
*338.

Nie można zmienić społeczeństwa , dopóki nie zmieni się człowiek - zarówno ja , Ty , jak i inni. [ To tylko moje spekulacje].
Społeczeństwa te tworzyliśmy przez pokolenia. Są one wyrazem naszej małostkowości , ciasnoty poglądów , stworzonych przez nas ograniczeń , naszej chciwości , zawiści , brutalności , przemocy i rywalizacji. Jesteśmy odpowiedzialni za całą tę mierność , głupotę i pospolitość. Społeczeństwo nigdy się nie zmieni , dopóki każdy z nas nie dokona w sobie radykalnej przemiany . Społeczeństwo jest takie jakim je stworzyliśmy , a później ono tworzy nas. Kształtuje nas w ten sposób, w jaki my je ukształtowaliśmy . Jesteśmy formowani według wzorców , które określa stworzone przez nas społeczeństwo. Proces ten trwa bez końca jak falowanie morza , z jego dalekimi odpływami - czasami powolnymi , a czasami gwałtownymi i niebezpiecznymi. Przypływy , odpływy , działanie , reagowanie i ponowne działanie. Zdaje się , że taki jest porządek naszego świata , chyba , że uporządkujemy własne wnętrze. Jak to mamy zrobić będąc w Narkotykowej Nocy ? Ja nie mam pomysłu , lecz może Ty go masz ?
Być może nasze uporządkowane wnętrze pozwoli uporządkować społeczeństwo, w którym żyjemy , nie przez akty prawne , posunięcia rządu czy coś w tym rodzaju. Przecież dopóki istnieje chaos , zamieszanie ,dopóty trwać będą prawo i system sprawowania władzy przez ten chaos stworzone. Prawo , tak jak i społeczność , stworzył człowiek - prawo jest tworem człowieka.
Podobnie rzecz się ma z naszym wewnętrznym światem człowieka , z psyche , która kreuje to , co zewnętrzne zależnie od własnych ograniczeń. Zewnętrzność zaś sprawuje kontrolę nad tym, co znajduje się wewnątrz człowieka. Komuniści uważali i prawdopodobnie tak sądzą , że dzięki kontrolowaniu tego co zewnętrzne , dzięki wprowadzaniu określonych praw , przepisów , instytucji , pewnych form tyranii , mogą zmienić człowieka. Lecz jak dotąd ich wysiłki nie powiodły się.
Dygresja.
Jeżeli zaliczyłaś ośrodek leczenia narkomanów , to czy nie jest w nich podobnie? Przemyśl to. Kapitaliści dokonują tego inaczej , lecz istota tego zjawiska pozostaje ta sama. To , co wewnętrzne , zawsze przezwycięża zewnętrzność , gdyż jest silniejsze i bardziej żywotne.
To co napisałem , jest wprowadzeniem pytania do Ciebie.
Czy cały ten proces może się skończyć ? To znaczy , czy może ulec zahamowaniu tworzenie zewnętrznego środowiska psychicznego przez wewnętrzny świat człowieka, by z kolei zewnętrzne prawa , instytucje i organizacje próbowały ukształtować człowieka , jego umysł , jego sposób postępowania ?


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: PIEKŁO O ŚWICIE.
PostWysłany: 09 Maj 2012, 05:09 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2010, 19:40
Posty: 3370
Miejscowość: ŁÓDŹ
339.

Warto Ciebie zapoznać z fenomenami subkultury z książki Tony Thorne ,, Mody , kulty , fascynacje ,, [Słownik pojęć kultury postmodernistycznej ], która zawsze była utożsamiana z narkotykami - niestety - było i jest to prawdą.Myślę , że uda się Tobie wytropić sens istnienia takich grup , ich wpływ na Ciebie i Twoją historię , oraz odpowiedzieć sobie na pytanie ,
dlaczego prawie w każdej subkulturze istniały narkotyki ?
Może w ten sposób poznasz , jakie są uwarunkowania aby stać się ćpunką ? Może tam odnajdziesz SIEBIE ?
Może znajdziesz odpowiedź na najsmutniejsze pytanie dla Ciebie , dlaczego właśnie Ty jesteś w NN ?
Może w tym układaniu kontestacyjnych puzzli dojdziesz do wniosku , że poradnik jest do ( ***** ) ?
Może odpowiesz sobie na pytanie dlaczego właśnie Ty , a nie Twoja koleżanka - która odbiła Tobie chłopaka - nie czyta tych kosmicznych bzdetów ?
[ Z tym chłopakiem to blef ].
Miłej zabawy w poszukiwaniu odpowiedzi na pytania , chociaż odpowiedź już znasz?

A wiec zaczynamy bluesa grać .



ACID HOUSE
Narodził się w 1987 jednocześnie z pojawieniem muzyki w stylu House oraz wywołującego stan euforii , halucynogennego narkotyku EKSTAZA , zwanego powszechnie acid [ kwas - tak poprzednia generacja nazywała LSD].
Acid House to kontynuacja nie tyle tradycji rock`n`rolla , ile Disco , najważniejszego kultowego zjawiska lat osiemdziesiątych. Ruch ten stał się repliką hippisowskiej eksplozji z lat sześćdziesiątych , ale zrobił to na swoją modłę - poprzez kluby , a nie albumy płytowe wykorzystując kontakty z disc jockey`ami i właścicielami klubów muzycznych . Był oparty na jednej idei , zagłaskał się i zatańczył na śmierć. Jego jedynym osiągnięciem było wskrzeszenie prymitywnego egoizmu i hedonizmu lat sześćdziesiątych , a więc
jeden zero dla hippisów .

B - BOYS .
Fanatycy subkultury Hip Hop i Rap . Na strój w stylu b - boy uprawianym przez takie zespoły , jak Run DMC , naśladowanym przez białych raperów z zespołu The Beastie Boys , składały się luźne marynarki , sportowe dresy z nadrukiem trainers , czapki baseballowe i metalowa biżuteria. Rozkwit zjawiska b - boys był przejściową fazą w ewolucji muzyki hip hop od roku 1982 do 1985 .
Punkt dla Hippisów .

BEATNICY.
Określenie ,, Beat ,, użyte po raz pierwszy przez Jacka Kerouaca w odniesieniu do sfrustrowanych przedstawicieli młodego pokolenia powojennej Ameryki , nawiązywało do poczucia klęski , sponiewierania i nędzy. Później wygrywano również jego przypadkową zbieżność ze słowem beatitude [ błogość ]. Po raz pierwszy zacytował ów termin John Clellon Holmes w powieści ,, GO,, , opublikowanej w 1952 roku. Ukuty na wzór terminu los generation [ zagubione pokolenie ] , obejmował początkowo niewielką grupę pisarzy , artystów i przedstawicieli bohemy z przełomu lat czterdziestych i pięćdziesiątych , których działalność i poglądy zostały opisane w autobiograficznej , mistycznej i eksperymentalnej prozie i poezji. Autorami byli min. Gregory Corso , William Borroughs i Allen Ginsberg.
Członków tej grupy łączyła wiara w możliwość doznania indywidualnej iluminacji przez odrzucenie zasad burżuazyjnego społeczeństwa i przyjęcie swobodnego stylu życia , a ich działalność - literacki romantyzm i twórcze eksperymentowanie ; wspólne też było dla nich wykorzystywanie elementów religii Wschodu. W wielu wypadkach jednoczył ich też pociąg do narkotyków i alkoholu.
Do zewnętrznych cech stylu beatników doszły elementy zapożyczone z kawiarnianego EGZYSTENCJALIZMU europejskiego , a także wyraźnie manifestowane upodobanie do modern jazzu i sztuki nowoczesnej.
Do końca lat pięćdziesiątych beat zapuścił korzenie wśród awangardowej elity brytyjskiej. W latach 1960 - 65 , koegzystując z ruchem Modsów i Rockersów , stał się zjawiskiem kultowym , głównie wśród młodzieży wywodzącej się z klasy średniej, w takich miejscach jak szkoły artystyczne , kluby jazzowe uprawiające moder jazz , kluby folkowe , kawiarnie . Latem 1965 roku Ginsberg i Castro po przyjeździe do Londynu przyłączyli się do Aleksandra Trocchiego , Jeffa Nuttalla Michała Horovitza i innych, by wspólnie czytać wiersze w Albert Hall. Ten fakt można uznać za moment połączenia się w jeden nurt KONKULTURY amerykańskiej i europejskiej , w wyniku czego powstał potencjał radykalizmu zdolny do zrodzenia już w następnym roku ruchu HIPPISÓW.
Punkt dla Beatników.

BEAUTIFUL PEOPLE.
Beautiful people [ pięknisie ] to międzynarodowa elita z epoki Hippisów, do której należeli ekstrawaganccy i narcystyczni muzycy rockowi , fotograficy, modelki itp. Pozbawione początkowo ironicznego zabarwienia określenie pojawiło się w USA w 1965 roku : później używano go tylko w sensie ironicznym, czego przykładem może być tekst piosenki Beatlesów ,, Baby , You`re a Rich Man ,, z 1967.
Punkt dla Hippisów.

BLANK GENERATION .
Okreœlenie blank generation [ ang. Blank - pusty , obojętny, wypalony wewnętrznie ] , stosowany przez przedstawicieli ruchu Punk wobec samych siebie, odnosi się do skrajnego nichilizmu , wyrażającej się w haśle
,, No Future ,, [ Żadnej przyszłości ].
Żadnej przyszłości , to tytuł piosenki napisanej przez Richarda Hella z zespołu The Voidoids , a echo tej piosenki można odnaleźć w wymyślonym przez The Pistols zwrocie ,, pretty vacant ,, [ mocno otępiały ].
Punkt dla Hippisów.

CRUSTIES.
Łączący elementy subkultury Hippisów , Punków i znanych z podróżowania w konwojach Travellersów. Po raz pierwszy zwrócili na siebie uwagę w 1991 roku w brytyjskim mieście Bath przez uprawianie drastycznej autodestrukcji w postaci zażywania narkotyków , niechlujstwo i publiczne demonstrowanie swych odrażających cech.
Żyjący w surowych warunkach , bez dachu nad głową albo w przytułkach zwolennicy tego stylu życia utrzymują się z żebraniny i zasiłków socjalnych , bezgranicznie gardząc burżuazyjnym społeczeństwem , które im je wypłaca. W sensie historycznym ich postawa może być traktowana jako ekstremizm inspirowany przez Punków i niedobitków kultury Hippisowskiej .
Ideologia crusties jest mieszaniną nihilizmu , ostentacyjnego dążenia do autodestrukcji i udawanej głupoty - demonstrowane przez ich własne podspunkowe zespoły i znajdujących odbicie w hasłach typu ,, Rób seks nie wojnę ! ,, i ,, ,, ZADYMA ,,
Punkt dla Hippisów.

DANCEFLOOR.
EKSTAZA - Kryptonim narkotyku MDMA [ 3,4 - METYLENO - DIOKSYMETAMFETAMINA ] , pochodzący stąd , że zażycie tego specyfiku wywołuje stan błogości - fizycznego i emocjonalnego komfortu - oraz budzi przyjazny stosunek do otoczenia. Preparat zsyntetyzowano i opatentowano w 1914 roku z myślą o leczeniu psychicznie chorych , a przypomniano sobie o nim w USA pod koniec lat sześćdziesiątych.
Zaczęto więc go stosować jako środek przeciwbólowy i odprężający
[ zbliżony pod względem składu chemicznego do amfetaminy ] , ale w działaniu podobny do miękkiego LSD. Do początku lat osiemdziesiątych zażywali go nieliczni. Aplikowany min. przez psychoterapeutów w Kalifornii był aż do 1985 legalnie sprzedawanym lekiem. MDMA stał się modnym specyfikiem , lansowanym około 1984 przez ekskluzywne kluby i media w USA i w Wielkiej Brytanii , polecanym zwłaszcza bywalcom dyskotek , jako że zawarta w nim amfetamina wyzwalała energię i silnie pobudza .
Zażywanie ekstazy znanej w Wielkiej Brytanii pod nazwami ,, Adam ,, , ,, X ,, i ,, Epsom Salts ,, , zbiegło się w czasie z rozkwitem subkultury Dancefloor ; narkotyk ten stał się też najczęściej zażywanym prochem przez młodzież z kręgu Acid House i Rave .Podobnie jak LSD , który - ze względu na rodzaj wywoływanych doznań wpłynął zasadniczo na klimat i etos przełomu lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych , tak ekstaza w pewnym stopniu definiuje atmosferę przełomu lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych - jej zażywanie było zarówno przyczyną , jak i odbiciem hedonistycznych , bez refleksyjnych tendencji w progresywnych środowiskach młodzieżowych , których przedstawicielem był nurt Dancefloor.
Punkt dla Hippisów.


FLOWER POWER.
To określenie było stosowane w późniejszym okresie wobec Konkultury stworzonej przez Hippisów. Miało początkowo , choć krótko , zabarwienie pozytywne i funkcjonowało jako hasło, pod jakim odbywały się zloty młodzieży hippisowskiej znane pod nazwą ,, Sumer of Love , Lato Miłości; 1966 w San Francisco , 1967 w Londynie i w innych miastach. Pierwsi Hippisi wręczali przechodniom kwiaty - symbol pokojowej , życzliwej wszystkim postawy , a inspirację czerpali z tak różnych źródeł , jak tradycyjny obyczaj Hinduizmu czy romantyczny kult natury. Flower Power miało być znakiem , że jest możliwa alternatywa dla militarnych i ekonomicznych potęg ; w USA Hippisi wkładali kwiaty do luf karabinów funkcjonariuszy sił porządkowych podczas antywojennych demonstracji. Terminy flower power [ Dzieci Kwiaty ] przestały być używane przez samych twórców tych określeń już na początku 1968 roku , kiedy to sobie przywłaszczyły media , na ogół po to , aby z nich kpić lub mówić o nich z lekceważeniem .
Punkt dla Hippisów , ponieważ Flower POWER to hippisi.

ANIOłOWIE PIEKIEł.
Subkultura Aniołów Piekieł to kultywowanie na drogach Ameryki , tradycji żołnierskiej wspólnoty i bojowej sprawności pilotów myśliwców z okresu drugiej wojny światowej. Samoloty zastąpili podrasowanymi motocyklami Harley - Davidson , znanymi jako chopped hogs , a później choppers [ ang. chopping znaczy w slangu - przedłożenie przednich widełek i podniesienie kierownicy ]. Przydomek Hell’s był jednym z wielu , jakie obierały załogi samolotów myśliwskich podczas wojny ; w czasie pokoju przyjęły go pierwsze kalifornijskie gangi motocyklistów. Aniołowie Piekieł, przeważnie mężczyźni po trzydziestce , którym towarzyszyły uległe ,, Mommas,, [ mamuśki ] lub ,, Old Ladies ,, [staruszki ] , szokowali zwykłych obywateli noszeniem sfastyk i trupich czaszek oraz programową abnegacją , stosowaniem przemocy i rozmaitymi wybrykami. Hippisowski Underground , zafascynowany , angażował ich jako pilnujących porządku na koncertach , festiwalach, ale , pomimo wspólnych cech , jak wrogość wobec establishmentu , swoboda seksualna i zażywanie narkotyków, wkrótce zaznaczyły się spore różnice w poglądach hippisowskiego pokolenia miłości i agresywnych Aniołów .
Jednym z najbardziej jaskrawych przykładów konfliktu było to , co się przydarzyło zespołowi Rolling Stones , - przyzwyczajony do obcowania ze stosunkowo łagodnymi motocyklistami brytyjskimi .
Wynajął kalifornijskich Aniołów Piekieł jako ochroniarzy. podczas festiwalu w Aaltamont. Ci sterroryzowali zespół i publiczność i zabili jednego z widzów.
Zgrupowania Aniołów Piekieł istniały do końca lat siedemdziesiątych , egzystując poza obrębem społeczeństwa i przyciągając uwagę mediów tylko wtedy , gdy walki między rywalizującymi gangami kończyły się zabójstwami , jak to zdarzyło się kilkakrotnie.
Ugrzeczniona wersja amerykańskiego nie należącego do bandy motocyklisty, czyli bikera , po części zainspirowana kultowym filmem EASY RIDER ,
[ Swobodny jeździec ; istnieje JESZCZE dobra kapela bluesowa mająca tą samą nazwę , byłem też pewnego wtorkowego dnia byłem na ich koncercie w pubie Stereo Krogs w Łodzi . Był to dla mnie smutny koncert , ale nie z powodu kapeli
[ Ref. 120 , str. 62] stała się swoistym stereotypem w modzie wczesnych lat siedemdziesiątych.
Punkt dla Hippisów.

HIP HOP .
Hip Hop , to nazwa nadana subkulturze czarnych Amerykanów , która zrodziła się pod koniec lat siedemdziesiątych na podłożu takich zjawisk, jak muzyka Rap , Graffiti i Break Dancing , i która zdobyła sobie trwałą pozycję jako źródło inspiracji międzynarodowej mody , stylów i filozofii życiowej. Początki hip hopu wiążą się z realizacją w 1974 roku projektu zabudowy nowojorskiego metra południowego Bronxu , kiedy to disc jockey`e połączyli aparaturę dźwiękową do sieci zasilającej lampy uliczne . W taki sposób nadawali muzykę taneczną dla uczestników wielkich prywatek, organizowanych w blokach. Wzorem prezenterów z Jamajki disc jockey`e , puszczają zmiksowane i podane Scratchingowi płyty z muzyką taneczną , podśpiewywali w tle i w ten sposób wykreowali RAB , natomiast czarni i hiszpańskojęzyczni latynoscy uczestnicy zabaw udoskonalili akrobatyczne tańce w stylu Body Popping Break Dancing. Identyfikacyjne znaki lokalnych gangów , wyznaczające granice opanowanych przez nie terytoriów , czyli tzw. Turfs , zaczęły przybierać formę coraz bardziej coraz bardziej efektownych graffiti. Uczestnicy letnich imprez na wolnym powietrzu przenosili się w zimie do klubów, a rywalizujące grupy , związane z poszczególnymi disc jockey`ami , formowały system tzn. crews [ brygad , drużyn ] lub posses [oddziałów ]. Czołowi prezenterzy , tacy jak Afrika Bbambaataa , wykorzystali swoje wpływy do propagowania rasowej dumy narodowej , a także po to , by zachęcić młodych ludzi rywalizujących band do zastąpienia przemocy rapem. Od połowy lat osiemdziesiątych zjawisko to zaczęto nazywać HIP HOP , OD WYKRZYKIWANEGO PRZEZ TANCERZY HASŁA : HIP HOP .
Punkt dla HIP HOP.

HIPPISI.
Wszystko o Hippisach dowiesz się w akcie Winne są kwiaty , ale chcę być dla Ciebie trochę świadomie monotematyczny , a więc traktuj to jako króciutki wstęp do tego aktu. Ruch Hippisów był spadkobiercą ruchu amerykańskich Beatników i Hipsterów z lat pięćdziesiątych , ale cieszył się nieporównywalnie większą liczbą zwolenników [ . . . ]. Latem w1966 pojawiły się w Europie prasowe doniesienia o masowych zlotach młodzieży głoszącej idee pacyfistyczne i propagujące hedonistyczny sposób życia. Miejscem tych zlotów było amerykańskie Zachodnie Wybrzeże.
W 1967 takie ,, Summer of Love ,, [ Lato Miłości ] , obchodzono również w Wielkiej Brytanii , gdzie filozofia hippisów stopiła się panującą modą na egzotykę , nostalgiczne pozy , dekadencję i postawę prowokacji wobec starszego pokolenia. Światowy ruch Hippisów stracił swój impet około 1974 roku , a w Polsce w 1976 .
Pytanie dla Ciebie. Przyczyną atrofii ruchu polskich Hippisów było wymyślenie procesu otrzymywania heroiny [ Kompot ]. Dlaczego ?
Punkt dla Hippisów.

* KRISHNAMURTI .
Krishnamurti [ 1895 - 1986 ] został niegdyś wybrany spośród wielu przez Annie Besant , która przysposabiała go do roli „ nauczyciela świata ,, przyszłego duchowego przywódcy stworzonego przez nią ruchu . W 1929 roku odrzucił jednak narzuconą mu rolę mesjasza , mówiąc , iż „ prawda to kraina bez wyznaczonych ścieżek ,, , a następnie zakwestionował pojęcie boskiego guru, sprawującego władzę nad wyznawcami . Krishnamurti założył ośrodki w Stanie Kalifornia , w Indiach , w Wielkiej Brytanii. Poświecił życie nauczaniu doktryny samoświadomości i odpowiedzialności w codziennym życiu , propagując ją raczej wśród wszystkich uczciwych ludzi , jak to określał , niż w kręgach samej KONTRKULTURY. Spośród licznych guru rywalizujących w okresie powojennym o to , czyja droga do oświecenia jest właściwa , Krishnamurti był jednym z niewielu, którzy narazili się do końca życia na oskarżenia i publiczną krytykę. Pamiętniki opublikowane w 1991 roku przez jego współpracownika , Radhę Rajagopala Slossa , wzbudziły wątpliwości , czy rzeczywiście guru żył w ascezie i celibacie. W latach dziewięćdziesiątych Szkoła Krishnamurtiego działała nadal , a teraz czytają jego wspaniałe przemyślenia tylko hippisowaci straceńcy - dinozaury i bufonowate cycate małolaty oraz neohippisi.
Punkt dla Krishnamurti .

MŁODZI GNIEWNI .
( Angry Young Men )
Tym mianem określano w 1956 roku autorów literackich bohaterów gatunku prozy brytyjskiej , reprezentowanego przez takich pisarzy jak John Osborne , Kingsley Amis i Colin Wilson. Realnie młodzi gniewni wywodzili się z tzw. niższej klasy średniej i byli bezwzględnymi krytykami pełnego hipokryzji i snobizmów , przeżywającego frustrację ówczesnego społeczeństwa brytyjskiego ; fikcyjni bohaterowie ich utworów byli outsiderami oskarżającymi establishment lub z niego szydzącymi. U podłoża tych wystąpień leżał raczej bezsilny protest i pragnienie osiągnięcia awansu społecznego niż do tworzenia SPOŁECZEŃSTWA ALTERNATYWNEGO .Po latach ruch ten jawi się jako prowincjonalny i nie ukierunkowany , sparaliżowany przez zawiść klasową i kulturowe stereotypy , zwłaszcza porównując go z europejskim egzystencjalizmem czy występującym w tym samym czasie w USA ruchem BEATNIKÓW.
Punkt dla Hippisów.
MODSI.
Ruch modstów wykazywał największą dynamikę pomiędzy rokiem 1962 , a końcem roku 1966 , kiedy to większość jego zwolenników przeobraziła się w Hippisów lub SKINHEADÓW . W 1962 roku młodzi ludzie przyswoili sobie włoski i francuski styl ubioru i uczesania . Była to reakcja na szarzyznę i schematyzm lat pięćdziesiątych .
Sformalizowanie i wyrafinowanie nowego stylu było także wyrazem sprzeciwu wobec wychodzącego z mody stylu amerykańskiego , reprezentowanego przez tzw. up boys , entuzjastów Rock end Rolla i Teddy Boys. Fenomen modsów był przejawem konsumerystycznej emancypacji nastolatków z środowisk robotniczych , a zarazem oznaczał koniec dyktatury elit w dziedzinie mody .
Był to ruch narcystyczny i apolityczny , a zarazem rewolucyjny przez lekceważenie hierarchii klasowej i pogardę dla tradycyjnych wartości , a także wyznawanie kultu nowości . Z czasem stał się wręcz reakcyjną subkulturą gangów. Najbardziej znanymi zespołami związanymi z modsami były The Who i Small Faces .
Punkt dla Hippisów.

MOHIKANIN.
Uczesanie znane w USA jako mohawk , w Wielkiej Brytanii i Francji - jako mohican ( w Polsce jako irokez ) , choć kojarzy się je z określonym momentem lat siedemdziesiątych , występowało już w latach pięćdziesiątych jako manifestacja indywidualizmu . Po raz pierwszy fryzura ta pojawiła się wśród żołnierzy amerykańskich w czasie II wojny światowej jako wariant uczesania crop lub CREW CUT.
Mohican , chyba najbardziej radykalne uczesanie [ łysinę można usprawiedliwić, długie włosy - związać ] było logicznym następstwem postawy ekstremistycznej przedstawicieli kultury Punk . Te nastroszone pióra często lakierowano i farbowano.
Szokujące w 1977 roku czuby , obecnie noszone zarówno przez dziewczyny, jak przez i chłopaków , stały się po 1981 roku zjawiskiem niemal powszechnym w niektórych większych miastach brytyjskich. Zostały utrwalone jako główny element ikonografii punka , a zatem współczesnego folkloru , pojawiający się na kartkach pocztowych i w przewodnikach . Prawdziwi Mohikanie byli Indianami, którzy zamieszkiwali oba brzegi górnego Hudsonu , czyli północno - wschodni obszar późniejszych Stanów Zjednoczonych. Podobnie jak zamieszkujący obszar stanu New York Mohawkowie czy Irokezi , nosili czasem - zwyczajem społeczeństw plemiennych na całym świecie - czuby , traktowane jako ozdoba lub symbol przejścia inicjacji .
Punkt dla Mohikaninów.

PSYCHODELIA.
Angielski termin ,, psychodelic ,, [ w wersji polskiej - psychodeliczny czasem psychedeliczny ] powstał w połowie lat sześćdziesiątych [ według niektórych źródeł utworzyli go w 1957 roku Aldous Huxlej i dr. Osmons ; przyp. tłum. ] i pochodzi od greckiego rzeczownika psyche - duch , dusza i przymiotnika delos - jasny , widoczny , oczywisty. Często określenia „ psychodeliczny ,, tłumaczy się jako „ poszerzający świadomość i zakres doznań.Odnosiło to się do efektów działania środków halucynogennych takich jak LSD , meskalina , psilocybina . Natomiast angielski rzeczownik psychodelia służy do opisu całego zestawu graficznych i muzycznych stylów , za pomocą starano się te efekty - narkotyczne doznania i wizje - odtworzyć lub wywołać , jak również urządzeń , akcji i akcesoriów - takich jak plakaty i tekstylia WIDOWISKA ŚWIETLNE , TRIP GOGGLES - dzięki którym się materializowały .
Dr. Timothy Leary , guru wczesnej fazy rozwoju hipisowskiej [ Akt ,, Winne są kwiaty ,, ] ) „ kultury narkotyków - otwarcie zalecający zażywanie środków halucynogennych - spopularyzował to słowo w wydawanym przez siebie czasopiśmie „ Psychedelic Review ,, .
Podczas pierwszych psychodelicznych pokazów intermedialnych , jakie odbyły się w USA na Zachodnim Wybrzeżu w 1965 roku , wykorzystano całe bogactwo złożonych wizualnych i akustycznych efektów , posługując się wirującymi slajdami wypełnionymi zabarwioną oliwą i wodą , stroboskopami i nagraniami na magnetofonach , krążącymi w przestrzeni dźwiękami.
Po roku 1973 moda na to minęła , kultywowana jedynie w wąskich kręgach KONTRKULTURY , i zepchnięta do undergroundu przetrwała w stanie szczątkowym do 1981 roku , kiedy to - już bez narkotykowych konotacji - wróciła na krótko , przejęta przez niektórych NOWYCH ROMANTYKÓW i GOTÓW.
Samo słowo nabrało nowego znaczenia - od czasu zdobycia popularności przez Acid House i od drugiego ,, Lata Wolności ,, kiedy to młodzi ludzie ponownie sięgnęli po LSD i Ekstazę , szukając w nich inspiracji.
Entuzjaści stylów Acid hause , Rave i Trawellersi i zwolennicy Cyberpunka przeszczepili pewne elementy zjawiska z lat sześćdziesiątych do jego nowej wersji , w której wykorzystuje się najnowszą wysoką technologię , muzykę TECHNO i generowane komputerowo efekty świetlne.
Punkt dla Psychedelic .

PUNK.
W 1975 roku środowisko nowojorskiej cyganerii wyłoniło nową generację buntowników o intelektualnych ambicjach , których pisane manifesty pojawiły się w grudniu tegoż roku w rockowym Fanzine , zatytułowanym ,, Punk ,, . Ich autorzy, wśród których wymienić można Patti Shmith oraz poetów muzyków Rihcharda Hella i Toma Verlaine’a , przybrali przyjętą od francuskiego poety Rimbauda pozę prowokatorów i taktykę szokowania burżujów , zaprawioną nietzscheańskim nihilizmem .
W tym samym czasie kilku muzyków „ garażowych ,, wypracowało nowy styl, mający być odpowiedzią na dekadencję rocka głównego nurtu zdominowanego przez posthipisowski Pomp Rock . Pionierami nowego stylu był zespół The Ramones.
Uniformem ich były czarne skórzane kurtki , ciemne okulary , podarte dżinsy a cechą charakterystyczną mrukowatość i kumplowska poza wzorowana na zachowaniach członków gangów ulicznych . Jednocześnie w Londynie cała generacja rozczarowanych młodych ludzi , przede wszystkim zwolennicy bardziej zgrzebnej odmiany Glam Rocka , wielbiciele Pub Rocka i pogardzające hippisami nastolatki , czekała na jakieś wydarzenie .
Swoistym katalizatorem był zespół The Sex Pistols wymyślony przez właściciela butiku Malcolma Mc Larena , który dobrze znał nowojorską scenę muzyczną i miał ambicję zaaranżowania wielkich haseł głoszonych przez SYTUACJONISTÓW .Brytyjscy entuzjaści fenomenu , których zaczęto nazywać punkami dodali do knajacko - buntowniczej pozy nutę wysoce stylizowanego gniewu i desperacji. Wprowadzili zwyczaj przyjmowania pseudonimów , rytuały takie jak GOB BING czy taniec POGO i doskonalili uniform o takie jak , AGRAFKI oraz fryzury SPIKE - TOP i Mohican . Ruch punków był nie tylko ekspresją lęków i rozpaczy młodych bezrobotnych ludzi wywodzących się z klasy robotniczej , ile raczej nerwicową reakcją okresu dojrzewania - wrażliwy młody człowiek wkraczał w świat dorosłych , przybierając doprowadzoną od karykatury pozę skrajnego nihilizmu .
Punk nie uznawał przemocy ; agresja była tu inscenizowana i symboliczna.
Punki udawały , że wąchają klej i że są zwolennikami perwersyjnego seksu; w rzeczywistości ich ulubionym narkotykiem był speed czyli amfetamina , a deklarowana pogarda dla seksu [ trzy minuty chlupotu ] i miłości [ coś , czym obdarzmy nasze domowe zwierzątka ] była wręcz przysłowiowa .
Po kulminacji w 1977 roku punk istniał jeszcze jako kierunek muzyczny wchłaniając po drodze rozmaite style tzw. NOWEJ FALI i dając początek muzyce ELEKTRO pop , deklamacją poezji i stylowi INDUSTRIAL MUSIK, a także ruchowi GOTÓW , ale na koniec stracił impet i stał się własną karykaturą . Mimo to , do chwili obecnej na ulicach pojawiają się kolejne generacje nastoletnich punków , a uniform punka stał się takim samym elementem folkloru , jak wcześniejszy stój TEDDY BOYS .
Punkt dla Punków.

RASTAFARIANIZM .
Termin „ rastafarianizm ,, pochodzi od rodowego nazwiska cesarza Etiopii, Hajle Sellasje - Ras Tafari Makonnen . Rastafarianizm jest wyzwoleńczą filozofią i religią uciemiężonych , charakterystyczną dla Jamajki. Jest to również nowa manifestacja starej tradycji , mesjanistyczna idea czarnego wyzwoliciela łączy się z kultem tzw. etiopianizmu , opartego na motywach zaczerpniętych z biblii oraz nowszych legendach opiewających bajeczne dawne królestwa abisyńskie i opisujących wywiezienie ludu Jamajki z Afryki. W latach czterdziestych rastafarianizm był ruchem podziemnym , a zainicjowali go sympatycy przedwojennego działacza politycznego M. Garveya ; do roku 1965 trzon ruchu stanowili mieszkańcy slumsów . W roku 1966 odwiedził Jamajkę sam Hajle Sellasje, uznawany tam za istotę boską , i wezwał swych czcicieli do tymczasowego zaniechania myśli o powrocie do Afryki i do walki o wyzwolenie we własnym kraju .
W roku 1966 zaczął działać w Londynie , na Notting Hill , odłam rastafarian zwany People ‘s Demokratic Mowement ( Ruch Ludowo Demokratyczny ), ale właściwie dopiero połączenie rastafarianizmu z subkulturą REGGAE nadało mu odpowiedni impet i przyczyniło się do rozpowszechnienia jego zewnętrznych atrybutów
[ DREADLOCK , berety „ tam ,, , emblematyczne barwy : czerwień , zieleń , złoto oraz czerń] oraz specyficznego języka , znanego poza granicami Karaibów]. Podczas gdy Bob Marley i inni upowszechnili image - choć może nie samą istotę - ruchu rastafarianin , najpierw wśród niedobitków KONKULTURY , potem na międzynarodowej scenie muzycznej , a wreszcie - pod koniec lat siedemdziesiątych - w kręgach politycznego establishmenu krajów Trzeciego Świata , w centralnych dzielnicach wielkich miast pojawili się „ biali rastas ,,
[ sympatycy ruchu i białe żony rastafarian ].
Punkt dla Rastafarian.

Rockersi.
Rockersi to brytyjska odmiana BIKERS z lat sześćdziesiątych . Rockersi nie wyznawali jednak etosu ludzi wyjętych z spod prawa , nie otaczał ich też splendor , jakiego powinna by im przydawać sama nazwa .
Elementami tego stylu był buntowniczy wygląd , brylantyna na włosach , skórzane kurtki lub dżinsowe ubrania , a zatem rockersi różnili się diametralnie od muskularnych , dystyngowanych wcześniej TEDDY boys. Stanowili niewielką część spektrum subkultury młodych , grupujących w swych szeregach z jednej strony młodocianych ludzi z marginesu , opętanych obsesją szybkości , z drugiej zaś normalnych , całkowicie nieszkodliwych entuzjastów jazdy na motocyklach .
Były też grupy rockersów , którzy nie mieli własnych motocykli ; ci preferowali obcisłe , jasnobłękitne dżinsy - rurki, skarpetki w jasnych kolorach i buty typu WINKLE - PICKERS , i ograniczali się do fanatycznego uwielbiania dla rock’n’rolla.
Byli to autentyczni straceńcy ; zazwyczaj zbierali się w strategicznych punktach ulic Londynu , i stamtąd wyruszali na szaleńcze wyścigi , które często kończyły się tragicznie.
Punkt dla hippisów.

SKINHEADZI.
[ w Polsce - skin. ]
Skinhead było pierwotnie w Wielkiej Brytanii sloganowym określeniem łysego, wykrzykiwanym w formie epitetu pod adresem przechodniów przez członków młodzieżowych gangów.
Dla wyrażenia pogardy używali go też Hippisi ORAZ NIEDOBITKI Modsów, którzy w 1967 roku przekształcili się w konformistyczną , reakcyjną zbiorowość robotniczej proweniencji.
Ich uniformem były koszule typu AMERICAN OXFORD , dżinsy LEVIS, i fryzura Crew CUT. Najbardziej lumpowski element modsów uzupełnił ten mundur wojskowymi butami i szelkami i sformował gangi wyznające kult przemocy , skierowanej przeciwko długowłosym studentom wywodzącym się z klasy średniej , Azjatom i gejom. Skinhedzi byli główną siłą napędowa ekscesów chuligańskich na stadionach i stosowali właściwie wobec każdej innej kontestacji ,, prymitywne prawo pięści ,, .
Punk dla Hippisów.


Travellersi.
Kiedy po 1972 roku filozofia Hippisów zaczęła tracić swą atrakcyjność jako element kultury popularnej , konsekwentni zwolennicy życia poza nawiasem społeczeństwa zajęli opuszczone , nie zamieszkane lokale w śródmiejskich dzielnicach i utworzyli komuny poza miastami w północnym Devon i w środkowej Walii. Alternatywna subkultura posthippisowska zorganizowała się wokół plenerowych festiwali tzw. FESTIES , podczas których dochodziło do masowych zlotów zwolenników ruchu , nazywanych jeszcze w latach siedemdziesiątych hippisami.
Po letnich wędrówkach od festiwalu do festiwalu wielu zdecydowało się na kontynuację takiego mobilnego trybu życia , przez resztę roku mieszkając w mikrobusach , zaadaptowanych autobusach i przyczepach. Podobnie jak kiedyś Cyganie , mówili do siebie TRAVELLERS. Od 1984 roku liczbę pojazdów kursujących miedzy festiwalami szacowano na minimum 15 000 ; prasa określała to zjawisko mianem H I P P I E CONVOY , CHOĆ SAMI TRAVELLERSI WOLELI JE NAZYWAĆ PEACE CONVOY
[ KONWÓJ POKOJU ].
Próby osiedlenia się na dłuższy okres , w tym na zimę, podjęte min. przez założycieli Rainbow Village koło Meleswort na początku 1985 roku , torpedowane były przez policję i miejscowe władze , choć niektórzy farmerzy udzielali schronienia mniej liczebnym komunom.
Punkt dla Travellers.

Yuppies.
W 1968 roku działacze hippisowscy min. Allen Ginsberg założyli Youth International Party [ Międzynarodowa Partia Młodych ] , agitując przeciwko amerykańskiemu establishmentowi politycznemu i militarnemu. Efemeryczny ruch YUPPIES był luźną koalicją radykałów , anarchistów , muzyków , malarzy.
Na festiwalu Wodstock w 1969 roku Pete Townshend z zespopłu The Who poturbował Hofmana [ Abbie Hofman - aut. Książki ,, Revolution For the Hell of Id,, , jeden z przywódców duchowych Yippies ] i zrzucił go z estrady , gdy ten usiłował wygłosić orację do tłumu. Hofman niemal do śmierci w 1989 figurował na liście najbardziej poszukiwanych przez FBI.
Punkt dla YUPPIES.

Manie i mody nie są zjawiskami izolowanymi. Przyjrzenie się siatce wzajemnych relacji , łączących poszczególne hasła , pozwoli zrozumieć Tobie ich głębsze znaczenie , a dla mnie Tańczącej Chmurki [ Młode poetyckie duszyczki tak mnie nazwały , gdy po raz pierwszy nielegalnie - zresztą do dzisiejszego dnia - wystawiłem pierwszy Happening w pubie Stereo Krogs ] gdy przypadkowe Dzieciątko określi mi jaką słucha muzykę , automatycznie otrzymuję precyzyjną informację o ewentualnych narkotykach , które może już brać.
Gdy do tego dołączę analizę i syntezę jego przepięknych oczu to ; właśnie co?
Dam jej poradnik.
Zauważ , że w pewnych przypadkach powiązania są oczywiste. Rab nie powstał sam, lecz ewoluował z Talkover i Toastingu ku formie zwanej Dub i z niej się wykształcił , a ten z kolei - wraz z takimi zjawiskami , jak Break Dancing i Body Popping - ukształtował młodzieżową kulturę subkulturę Hip Hop .Ta subkultura z czasem wydostała się poza granice Nowego Jorku i zyskała światową popularność. Istnieją także podskórne tendencje , które realizują się , przybierając w różnych okresach różne formy.
Na przykład Pirackie Stacje Radiowe , Cb - Radio , Fanziny , wytwórnie płytowe czy Hakerzy - wszystko jest przejawem dążenia do zawładnięcia wyobraźnią odbiorcy przez przejęcie kontroli nad mediami elektronicznymi.
W niektórych przypadkach poszczególne elementy określonej tendencji lub mody nie układają się w jasną , przejrzystą całość czy to kultura Yuppies wykreowała kulturę przedsiębiorczości lat siedemdziesiątych , czy odwrotnie? Czy yuppies ucieleśnia progresywną samoświadomość Hippisa zniewolonego przez kapitalizm [ w naszym przypadku - socjalizm ] , jak sugerują amerykańscy komentatorzy .
Czy też - jak w Wielkiej Brytanii - jest może kombinacją odrodzonego Modsa i zdeklarowanego Sloane Rangersa .Wracając do naszego kochanego kraju , to nie wykształtował się u nas żaden rodzimy ruch lecz wszystkie były powielane z zachodu z wyjątkiem kryminalnej subkultury na początku lat siedemdziesiątych która przyjęła określenie Git Ludzie . Nie chcę wnikać w sensowność i przyczynowość powstania tego typu subkultury oraz jego historię , bo do końca nie wiem , jaką miała strukturę, ideę i do czego zmierzała. Wiem tylko jedno , że nie lubili Hippisów lecz z tymi ludźmi , których życie związane było z zakładami penitencjarnymi można było się dogadać. Osobiście na początku lat siedemdziesiątych miałem z nimi kontakt , i pomimo , że był on związany z niepotrzebną bójką , to wracając w rozmowach do tamtych lat z satysfakcją wspominam tą sytuację.
Myślę , że do tych sentymentalnych wspomnień o Git Ludziach przyczyniły się trzy brutalne pobicia mnie w szarym i nieprzychylnym dla hippisów mieście [ . . . ] . Ludzie , którzy przynależeli do tego ruchu mieli swoje określone zasady , jedną z nich była zasada związana z bójką. Nie kopie się leżącego i zawsze było ,, jeden na jednego ,, .
Było nawet słowo przepraszam !
Ze smutkiem muszę stwierdzić , że obecnie nie istnieje w naszym kraju mądra subkultura.
Wcześniejsze subkultury istnieją szczątkowo i raczej są wyalienowane w społeczeństwie .
Obecna nasza polska mapa
cech kontestacji - bandytyzm ,
idei kontestacji - anarchia ,
celu kontestacji - niszczenie ,
zasad kontestacji - agresja ,
spędzania czasu - narkotyki i alkohol.

To co jest dobre obecnie w polskiej kontestacji to szczątkowe pozostałości z subkultury hippisów , rastafarian i punków , które i tak zostały odpowiednio przerobione na bieżące potrzeby aby np . zaimponować małolatce i później ją bzyknąć.
Jeszcze kilka lat temu [ 2002 r. ] w tym szarym mieście [ . . . ] tak ciepło i wspaniale się czułem , gdy mijałem grupy neohppisek , a dzisiaj boję się spacerować wieczorami tylko dlatego , że mam długie włosy i koraliki.
Nie ma już dzisiaj kolorowych , filigranowych i subtelnych dziewcząt , które wkładały mi we włosy kwiaty , a minęło zaledwie kilka lat.


Dokąd zmierzasz cywilizacjo Homitków ?
Dokąd zmierzasz młoda dziewczyno , przyglądając się z uśmiechem , jak Twój łysy chłopak w skórze kopie leżącego dziadka, bo ja już jestem dziadkiem ?
- Do wolności - odpowiedziała pachnąca na odległość dwudziestu dwóch centymetrów młoda kobieta.
- A w czym ja Tobie przeszkadzam , że chcesz mnie zniszczyć?
- To tylko taka zabawa.
- Zabawa w której mogę utracić życie ?
- Śmierć jest też wolnością , a ty jesteś ćpunem i nie zależy Tobie na życiu. Robię ci przysługę.
ĆPUN , TO JEST NIKT I
TAKIE COŚ JUŻ DAWNO NIE ŻYJE . . .
I gdzie Ty się podziejesz Dzieciątko ?Gdzie ja się podzieję? Gdzie jest dla nas miejsce na tym świecie ?


Góra
Offline Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 450 posty(ów) ]  Moderator: puniek Idź do strony Poprzednia  1 ... 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36 ... 45  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 11 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Theme created StylerBB.net & intensys.pl