Osobiście jestem za legalną sprzedażą narkotyków narkomanom , ale nie ćpunom .Ta legalność nie byłaby dla wszystkich , byłaby też zamknięta w niepodważalnych i sprawdzonych ustaleniach lekarskich. Ćpunów powinno się leczyć metadonem lub umieszczać w Monarze . Celowo odbiegłem trochę od pańskiego pytania .Wracamy do stwierdzenia, że narkomani nie mają rozumu . Uważam , że powinien pan być nagrodzony za tą wypowiedź zgodną z oczekiwaniami systemu , który bawi się ćpunami - oczywiście jest to żart . Uważam , że powinien pan być ukarany za to , że narkomania to choroba duszy , a to co jest fizycznie niezmierzone , nie można ująć w słowa. Zawsze staramy się to , co niezmierzone , ująć w ramy słów , tworząc nierzeczywisty tego symbol . Uwielbiamy symbole , co oznacza , że nasz umysł jest ograniczony. Dobrze jest być poważnym , dobrze jest zastanowić się nad życiem i go przeanalizować. Powinno się zastanowić nad życiem , przeanalizować problemy wiary i sposoby działania człowieka. Nasze życie jest bardzo krótkie. W tym niedługim czasie nie nauczymy się niczego o rozległej dziedzinie ,, psyche ,, , która jest częścią pamięci , możemy ją jedynie obserwować bez jakiegokolwiek przepływu myśli , obserwować poza czasem , bez wiedzy zdobytej w przeszłości , bez utożsamiania się z obserwującym , który też należy do przeszłości. -Nic z tego nie rozumiem , a jeżeli nie rozumiem , to wszystko co było powiedziane przez pana jest bzdurą - ponownie stwierdził napuszony jesienny pan. -Wiem i zgadzam się z panem , lecz to dla pana jest bzdurą , a nie dla mnie. Ważne jest to , żeby odpowiadający na pytanie rozumiał pytanie i swoją odpowiedź , a gdy pytający nie zrozumie odpowiedzi , to nie rozumie swojego pytania. Chciałbym zamknąć kwestię mojej książki. Ona nigdy nie zostanie wydana, bo nie można stwierdzić , czy jest za , czy przeciw narkotykom . A coś , co jest po środku nie można ocenić czy można ją wydać , czy też nie. Ona jest zabawą , tak jak nasza cywilizacja bawi się ćpunami . Dodam na koniec , że prawda jest po środku . Nie , prawda jest zawsze na środku . -Jeżeli można spytać - odezwała się bogini jesiennego napuszonego pana , co jest dla pana , panie Puńku , najważniejsze w życiu? Jaka cecha jest najważniejsza u człowieka , którą musi pieczołowicie pielęgnować ? -Nie miałem i nie mam nic , co można określić za najważniejsze w moim życiu. Myślałem , że tą cechą to umiejętność pielęgnacji uczucia do kobiety. Pomyliłem się. Żaden mój związek nie był trwały i chyba już jestem za stary , aby tą umiejętność posiąść. Przyczyną rozpadów moich związków uczuciowych były . . . ,byłem ja. Jedyną rzeczą , którą uważam za ważną jest pogodzenie się z tym, że książkę którą piszę nikt nie wyda, a o miłości już nie myślę. Dlatego nie wyda , bo nie można się przebić w tym systemie nie dlatego , że ktoś proponuje coś co jest złe , lecz dlatego , że jest inne . Inne niż reprezentuje system.
|