On także jest dla Ciebie , która mówi ciągle , że chce z tym skończyć, a tak naprawdę to jest na odwrót. Nawet gdy żadnej z was nie pomoże w ćpaniu lub jego odrzuceniu , to też mam to ,, totalnie w dupie ,, .Poradnik na pewno pomoże jednej osobie , która wypłynie z gówna i dopłynie do brzegu gdzie nie ma narkotyków. Ja będę tą osobą i ta satysfakcja mi wystarcza . Wygrałem mając przegrać . . . Mam wybór. Wybrałem degenerację i być może uda mi się z niej uciec ? Pierwsza Kobieto Podziemia ! Będąc jeszcze niewinnym motylem zaczęłaś brać. Bardzo źle , że tak wcześnie , bo mogłaś poczekać na ten poradnik. Myślę , że to była ucieczka od świata , który Ciebie krzywdził , albo od człowieka , który być może nawet okaleczył . Dokonałaś nieświadomie najgorszego wyboru , który wpłynął i będzie wpływał na całe Twoje życie. Nie uważam , że jesteś czemuś winna , bo byłaś dzieckiem i nie wiedziałaś , że powstanie z Ciebie „ monstrum ,, .Narkotykowa Noc wychowała Ciebie i stworzyła swój obraz, na który jedynie składają się wszystkie złe cechy , jakie może posiadać człowiek. Tam , na początku gdy miałaś czternaście lub szesnaście lat , bardzo łatwo można było Ciebie uchronić przed Nią . Nikt jednak tego nie zrobił , może Ty nie chciałaś , albo wybrałaś ludzi , którzy na to pozwalali . Być może miałaś złego nauczyciela ? Jest jednak w braniu narkotyków jeden dzień przed przekroczeniem BARIERY POWROTU Z NARKOTYKOWEJ NOCY, w którym masz wyostrzone spojrzenie , wysoką samoocenę i absolutną świadomość , że NN degeneruje bardzo szybko psychikę. Doskonale w tym dniu rozumiesz bezsensowność takiego życia , wiesz nawet o tym , że jutro już będzie za późno , bo popłyniesz rzeką bez powrotu. Dokonujesz wyboru i . . . dalej ćpasz. Gdy ten dzień ZAWITA DO MNIE , skorzystam z tego dobrodziejstwa i wycofam się... jak Bóg da! Możesz wszystkim wmawiać , sugerując się przykładami , literaturą i statystyką . Możesz znać różne teorie wyjaśniające i tłumaczące Twój nałóg. Możesz ukazać swój ból , skruchę , bezradność i bezsilność. Ja na to się nie nabiorę . Miałaś jeden dzień lub będziesz miała w którym , to nie Narkotykowa Noc wybrała Ciebie , lecz Ty wybrałaś ją. Miałaś szansę , chyba daną od Boga i . . . dalej ćpasz. Tam w przeszłości zapłakałbym nad Twoim losem , a dzisiaj - chyba też - może dlatego że , jesteś głupia. Nie masz żadnych wartości , ideałów , a resztę już znasz. Nie chcę już dalej opisywać Twojego staczania się , bo nie chcę Ciebie dobijać, a powinienem. Narkotykowa Noc przez dosyć długi okres nie niszczy świadomości i jesteś całkowicie świadoma jakie czynisz zło sobie i innym . Gdy [ może to było wczoraj ] nie skorzystałaś z szansy mając ten jeden dzień i wybrałaś ją , to zaczęła umierać Twoja świadomość , a więc jesteś już na odstrzał. Może masz dzisiaj szesnaście lub dwadzieścia trzy lata i jeszcze ćpasz , zamiast dyskutować ze św. Piotrem u bram raju lub odpoczywać w szpitalu psychiatrycznym. Jeżeli tak jest , to ONA już Ciebie nie degeneruje , bo jesteś już całkowicie zdegenerowana. To , że żyjesz i nie jesteś czubkiem coś mówi . Masz szansę , jest jeszcze nadzieja , bo masz dobre serce. [ To jest kłamstwo z tym dobrym sercem , ale gdybym siebie nie okłamywał nie mógłbym pomóc Tobie ]. Wiem jednak , że dalej ćpasz i będąc „ złem szukasz zła ,, . Szukasz ludzi takich jaką jesteś Ty. Ludzi bezwzględnych , zimnych, podłych. Ci ludzie i tak mają Ciebie gdzieś. Ich interesuje tylko Twój tyłek ! Możesz zrobić tylko jedną rzecz , która na pewno ukaże Twoją głupotę , prymitywizm, perfidię i podłość. Swoje zło możesz zobaczyć u ludzi , z którymi przebywasz. To nie wszystko. Jesteś od nich dziesięciokrotnie gorsza ! Masz dobre serce [ jeszcze ] , a więc masz szansę . . . Ty dalej ćpasz . . . Pisałem o Tobie z wielkim bólem , bo Prawda o Tobie jest tak samo bolesna dla mnie jak i dla Ciebie . Ja nawet bardziej ją przeżywam , bo jestem bezradny i mam świadomość , że to wszystko odbierzesz tak jak wychowała CIEBIE Narkotykowa Noc , olewając to rannym moczem mówiąc , że jestem dupkiem. Dalej będziesz żyła w świecie niedostrzegalnego czarnego koszmaru , a określając mnie dupkiem , chyba po raz pierwszy powiedziałaś coś mądrego . Jestem dupkiem , bo martwię się takim Dzieciątkiem jak Ty. Masz takie same szanse jak inne ćpunki. Są ośrodki Monaru , fundacje , lekarze , terapeuci itd. Ja się wycofuję . . . bo sikorka nie będzie żyła w stadzie kruków!
|