masz rację Dezerterze ,Kamil spotyka się tylko i wyłącznie z prawdziwymi hipisami ,a Kaliszowi bliżej do hipisa niż "prawicowcom"

Pewnie masz rację. Szkoda że nie chcesz się przedstawić...

a są jacyś prawdziwi hipisi czy tylko Ci co się spotykają z jakiś Kamilem, którego nigdy bym nie poznał gdyby nie to że mnie zaprosił do znajomych na fejsie,ale po bliższym poznaniu usunąłem.Nie przypomina mi hipisa ,więc pewnie Ci prawdziwi z którymi się ten Kamil spotyka to też jacyś przebierańcy.Napisanie książki i bycie w związku z jakąś piosenkarką nie świadczy o życiu prawdziwego hipisa.Przez 20 lat nigdy go nie widziałem a jeździło się tu i ówdzie Teraz hipisi to jest trendy w necie.Namnożyło się ich bez liku, szczególnie ci co w latach 70 i 80 byli wiecznie na hayu A teraz próbują być dla dzieciaków różnymi "guru". I jeszcze te natchnione gadki o kosmicznej świadomości,stworzeniu świata i Bogu nie mającym nic wspólnego z nauką Jezusa.Zacytuję pewnego "Starego Hipisa"
>>>"hipisi....ich mać"<<<.I to tyle w temacie polityki i hipisów

więcej w Kaji hipisa, jak w tych emerytowanych starych pierdołach.Wnuki bawić a nie wciskać kity o tym kogo to się zna i komu rękę ściskało.A z 15 lat chodzili tacy nagrzani i przespali swoją młodość .Pielgrzymki jedynie kontynuowały jakieś wartości pacyfistyczne !!!
To jest komentarz do Remixa (ciekawe co gość remixuje)

Cieszę się , że powstanie film na podstawie książki Sipowicza, w końcu to nie tylko kawał historii, ale również kawał naszej młodości, a to tak samo ważne dla nas , jak prawda historyczna. Miejmy nadzieję , że będzie równie ciekawy, jak książka. Dziwne są niektóre szydercze wypowiedzi na ten temat, świadczy to o tym, jak bardzo czasy, i ludzie nazywający się teraz hipisami, zmienili się. Szyderców nigdy nie brakował, z Chrystusa też drwili, a w niczym mu to nie zaszkodziło, więc film też pewnie powstanie , i będzie miał historycznie właściwy wymiar. G.T.

Ładnie czadujecie, aż nie wiem, co powiedzieć. Myślę, że na ten moment w 50% macie racje, choć nie odnosiłbym Waszej krytyki do wszystkich, których krytykujecie. Nie wiem, czy Sipowicz zaszczyci. Mam na niego pewne patenty, aby go ściągnąć. Marzy mi się spotkanie hippisów sprzed 1972r. z tymi po. Rzeczywiście macie szalenie dużo racji, że tamto towarzystwo bardzo wyeleganciało. Mimo to marzy mi się takie historyczne spotkanie PIERWSZEGO STOPNIA - twarzą w twarz. Z Prorokiem, Psem, Dzikim, Korą, Krokodylem, Organistą itd. Byłoby fajnie, jakby razem z nami w kręgu usiadł Kalisz i Walewska. Byłoby po prostu weselej. Będąc na promocji Hipisi w PRL-u Sipowicza w warszawskiej Zachęcie spotkałem wielu ciekawych "protoplastów", i muszę przyznać, że z niektórymi, z nich bardzo sympatycznie mi się rozmawiało. Byli skromni i w ogóle naprawdę fajni, chodź sam Sipowicz nie miał ochoty ze mną rozmawiać, pomimo, że do swojej książki trochę zapożyczył z mojego pisemka "Na zupełnym hayu" i co gorsza, przepisywał z błędami, powtarzając za chochlikiem. Np. "Krotniki", zamiast Grotniki pod Łodzią.

No, no Kora. To chyba jakaś oprawa musiałaby być. Bankiet czy cóś. Na pewno wiele do powiedzenia miałby
Jacek Dobrowolski, czytałeś to?
http://www.taraka.pl/?id=hipisi
Osobiście udało mi się nawet wymienić z tym Panem kilka zdań na temat tej recenzji. Stworzył kolejny podział na hipisów z dużych miast - Warszawa, Wrocław, Kraków, Gdański i ich naśladowców z prowincji. Resztę zachowam przez grzeczność dla siebie. A co do samej książki to nie czytałam, ale może Puniek mi pożyczy to nadrobię.

No a dla Kalisza dzik z rusztu faszerowany jabłkami. Podobno lubi

a pan Dobrowlski , niech teraz nie świruje pawiana, mógł sam napisać książkę o "protoplastach hipisach" , łatwo jest teraz krytykować Sipowicza . Uważam że Kamil zrobił coś wielkiego dla nas.
A Korze żadna tam Kaja nie dorówna, ta pierwsza ma klasę....... a druga ?Hej! Down

Co to wogóle za porównanie. Kora jest gwiazdą, artystką a jedna jej piosenka swego czasu bardzo mi pomogła. krakowski spleen.
http://www.youtube.com/watch?v=GQR23MupMrA