Ostatnia wizyta: Obecny czas: 22 Gru 2024, 12:53


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 643 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60 ... 65  Następna
Autor Wiadomość
 Temat postu: Re: Z DYSTANSU .
PostWysłany: 15 Cze 2013, 10:28 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2010, 19:40
Posty: 3370
Miejscowość: ŁÓDŹ
z bajki o poprzecznej belce .
,, chodzi mrówka po kuli i już życia traci sens
zadamy za mrówkę pytanie i odpowiemy też ,, .

bajki dla ślepców .

SPOSÓB NA ŻYCIE .

odejście.

PIŁ.
PIŁ TEN KSZMARNY ROYAL.
SĄ CZTERY METY NA ROYAL W MOIM BUDYNKU I JEDNA NA AMFĘ
( czasami nawet skrobią dealederzy za ściany kredową farbę i dodają do towaru.ja puknąłem ,, mąkę,, taką do ciasta . ja fachowiec. mam mikroskop. puknąłem mąkę.puknąć to oznacza...wprowadzić do swojego umysłu śmierć,bo taki jest finał).
PIŁ TEN ,, koleś i sąsiad,, ROYALEK.
ZAPROSIŁ MNIE ,, któregoś dnia ,, DO SIEBIE.
ROYALEK I PŁYTKE ROZMOWY.
JADNA FLASZKA,
DRUGA FLASZKA..
MOŻE I TRZECIA.
COŚ MU SIĘ ,,poplątało się w główce,, I W TRAKCIE TRYWIALNEJ ROZMOWY,
ZŁAPAŁ MNIE ZA WŁOSY.
JA ZNAM AIKIDO,WIĘC JEDEN RUCH RĘKĄ I BYŁEM BEZPIECZNY.
TO KWESTJA UCHWYCENIA JEGO RĘKI.
POWIEDZIAŁEM MU, ŻE WYCHODZĘ .
NASTĘPNA FORMA SAMOOBRONY,TO JUŻ JEST ATAK.
TE AIKIDO JEST NIESKUTECZNE WOBEC BANDYTÓW.
PUŚCIŁ TĄ SWOJĄ DŁOŃ I WYSZEDŁEM.
PIŁ TEN KOLEŚ.
OD RANA DO WIECZORA.
PIŁ CODZIENNIE.
PEWNEGO DNIA NA KORYTARZU POJAWIŁ SIĘ SPECYFICZNY ZAPACH.
KOLEŚ NIE ŻYŁ OD KILKU DNI.

smutek.

TĄ SĄSIADKĘ ZNAM.
BARDZO DOBRZE.
ZNAM JEDNAK POWIERZCHOWNIE.
MIESZKA NA MOIM PIĘTRZE.
CZTERY LATA TEMU TWORZYŁEM MANEWRY WOBEC JEJ.
ŁADNA.
WIELE RAZY BYŁA U MNIE W CHATCE.
TO 16 KROKÓW.
WRACAM WCZORAJ ZE STRATEGICZNYCH WOJAŻY (ćpuny i pub ,,stereo krogs)
A TA NIEWINNA KOBIETA IDZIE DO ( mamy kibelek wspólny tj.na piętrze jeden kibelek na osiem osób.ten kibelek jest czysty.co tydzień każdy z lokatorów go sprząta).
TAK WIĘC WRACAM I ONA IDZIE KORYTARZEM...
SPOTKANIE I PYTANIE:
-MIAŁEŚ MNIE UCZYĆ GRAĆ NA GITARZE.
JAK BYŁA PANNĄ ,TO JEJ TO ZAPRONOWAŁEM.
ALE TO BYŁO PIĘĆ LAT TEMU.
-TY MASZ JUŻ MĘŻA.
-NO WIESZ.
JA JESTEM W TRAKCIE ROZWODU.
...BYŁEM U NIEJ Z DWA RAZY.
DWOJE DZIECI.
WIELKA MIŁOŚĆ SIĘ NIE UDAŁA.
SAMA I DWOJE ,,ŚWIATEŁEK,,.
TA MALUTKA DZIEWCZYNKA (jej dziecko) ZACZĘŁA SIĘ BAWIĆ MOIMI WŁOSMI.
TAK MI JEST JEJ ŻAL.
ZAUROCZYŁA SIĘ W FACECIE.
ZAKOCHAŁA SIĘ I TO NA ,,moich oczach,,.
FINITO.
MA DWÓJKĘ DZIECI.
PRZEPIĘKNĄ DZIEWCZNKĘ I CHŁOPCZYKA.
ZOSTAŁA SAMA.
W PRZELOCIE WIDZIAŁEM TEGO KOLESIA.
TAKI PLEYBO'Y.
ŁYSY PLEYBO'Y.
...WYCHODZĘ ZE SWOJEJ CHATKI (,,kiedyś tam,,napewno w tym tygodniu)
ONA WYCHODZI ZE SWOJEGO POKOJU NA KORYTARZ.
DWOJE DZIECI.
OBRANE W JAKIEŚ KURTECZKI(takie malutkie są te dzieciaki)
ZAPYTAŁEM SIĘ :GDZIE IDZIESZ?
-DO SKLEPU.
-A MĄŻ.
-NIE MAM MĘŻA.
TO MNIE ROZWALIŁO.
KOBIETA ZABIERA SWOJE ŚWIATEŁKA , BO MUSI ISĆ DO SKLEPU.
DZIECI NIE MAJĄ Z KIM ZOSTAĆ.
INTELEKTUALNIE I UCZUCIOWO TA SYTUACJA MNIE ROZBIŁA.
TAK MI SIĘ SMUTNO ZROBIŁO.
TAK BARDZO MI BYŁO ŹLE.


wyścig szczurów.

POWIEDZMY ZNAJOMY.
JEST JAKĄŚ TRZECIĄ FIGÓRĄ W BANKU,,BARDZO WAŻNĄ,,.
TEN BANK TO ŻUBR.,COŚ TAM ,,,SA,,.
SIEDZI NA TYM FOTELIKU.
MACZO.
NIE.
NIE JEST NIM.
NIE JEST BUFONEM.
CIĄGLE MI MÓWI , NAWET OSTATATNIO;
-WIESZ PUNIEK.
MOŻE SPOTAKAMY SIĘ W PUBIE.
WIESZ.
MASZ TEN SWÓJ STYL , A JA JESTEM ,,piękne określenie,,
WICEPREZESEM BANKU.
ZA PRZYGODĘ NA ZLOCIE ...MUSIAŁEM Z POLSKIM SYSTEMEM UREGULOWAĆ RACHUNKI.
TO CO MAM ZAPŁACIĆ,TO MUSZĘ ZAPŁACIĆ.
ON.
KOLEGA.
NIE PRZYJACIEL.
MA USTAWIONE ŻYCIE.
JEDEN TELEFON I KARA JEST ROZŁOŻONA NA CZTERY RATY.
KARA ZA JECHANIE NA GAPĘ ZE ZLOTU.
JESZCZE JEDNA RATA MI POZOSTAŁA.
ON.
KASA.
KOSMICZNA.
ŚREDNIEJ URODY MAŁOŻONKA.
NIE TWÓRCZA.
PRÓŻNA.
STRASZNIE PUSTA .
POLECIAŁA,TAK MI SIĘ WYDAJE, NA KASĘ.
CHCĘ SIĘ MYLIĆ.
TO JEST MAŁŻEŃSTWO OD 5 LAT.(dzieci ,, niet ,, bo i po co.kasa.).
CDN.


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Z DYSTANSU .
PostWysłany: 19 Cze 2013, 12:44 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2010, 19:40
Posty: 3370
Miejscowość: ŁÓDŹ
z bajki o poprzecznej belce .
,, chodzi mrówka po kuli i już życia traci sens
zadamy za mrówkę pytanie i odpowiemy też ,, .

bajki dla ślepców .

SPOSÓB NA ŻYCIE .

Wartość .

JEGO MALUTKI DOMEK NA WIOSCE NICZYM NIE RÓŻNIŁ SIĘ OD INNYCH , ALE W ŚRODKU…oj.oj. BYŁ TO MÓJ PRZYPADKOWY KUMPEL , KTÓREGO CZASAMI ODWIEDZAŁEM . W JEGO POKOJU WSZĘDZIE BYŁY JAKIEŚ OBRAZY , LISTWY I FARBY . GDZIEŚ W KĄCIKU STARY Z LAT 20 FOTEL BUJANY , A NAWET MALUTKI KONIK NA BIEGUNACH . WSZĘDZIE PAJĘCZYNY (nie zabijaj pająków – recepta na szczęście ) , LECZ O DZIWO , NIE BYŁO NA WSZYSTKICH BARDZO STARYCH MEBLACH KURZU . DUŻO GLINIANYCH GARNKÓW , CZTERY STARE RADIA (działające ) , SETKI PŁYT ANALOGOWYCH , A W DRUGIM KĄCIKU JAKIŚ KOLOROWY ZŁOM W POSTACI DRUTÓW I BLASZEK . W DRUGIM POKOJU BYŁY LALKI , CHYBA Z 60 SZTUK I ŁÓŻKO Z LAT LENINA . W PRZEDPOKOJU Z KOLEI ZWOJE MATERIAŁU DO MALOWANIA I SZAFY W KTÓRYCH BYŁY SETKI PĘDZLI I SŁOICZKI Z FARBAMI . CHCIAŁO MI SIĘ ZAŚPIEWAĆ UTWOREK DŻEMU ,, ballada o malarzu ,, . . .
http://www.youtube.com/watch?v=OxxzFhub8ZM. . .
POPROSIŁEM GO O WŁĄCZENIE PŁYTY Z TYM UTWORKIEM . BYŁ MALARZEM W MOIM WIEKU I TRUDNO MI BYŁO STWIERDZIĆ CZY TO KUBISTA CZY SURREALISTA LUB EKSPRESJONISTA . MIAŁ SWÓJ STYL I OBRAZY , KTÓRE JUŻ WYMALOWAŁ BYŁY PRZEPIĘKNE . BYŁ SKROMNYM CZŁOWIEKIEM I WŁAŚCIWIE ŻYŁ NA SKRAJU UBÓSTWA . SIEDZIELIŚMY KIEDYŚ PRZY PIWKU W JEGO CHATCE I KTOŚ ZAPUKAŁ DO DRZWI . BYŁ TO KLIENT I CHCIAŁ KUPIĆ OBRAZ . OGLĄDAŁ OBRAZY I WYBRAŁ JEDEN Z CIEKAWSZYCH . PONIEWAŻ WIEDZIAŁEM , ŻE NIE MA JUŻ KASY TO BYŁEM PEWIEN , ŻE JEST ZADOWOLONY Z WIZYTY KLIENTA . BYŁ MI TEŻ WINIEN TROCHĘ KASY . GDY DOSZŁO DO CENY ,TO KUMPEL RZUCIŁ BARDZO WYGÓROWANĄ CENĘ , NA KTÓRĄ MAŁO KTO BY SIĘ ZGODZIŁ .NIE BYŁO ROZMOWY OBNIŻENIU TEJ KWOTY . OBRAZ NIE ZOSTAŁ SPRZEDANY. GDY GO SIĘ SPYTAŁEM , CZEMU NIE OBNIŻYŁ CENY , BO PRZECIEŻ NIE MA KASY ODPOWIEDZIAŁ MI :
- twórczość jest wartością i ja na taką kwotę oceniam swoją pracę .Tyle jest wart ten obraz dla mnie .
ZA DWA TYGODNIE JEDNAK SPRZEDAŁ TEN OBRAZ ZA TAKĄ KWOTĘ JAKĄ CHCIAŁ .


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Z DYSTANSU .
PostWysłany: 22 Cze 2013, 10:11 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2010, 19:40
Posty: 3370
Miejscowość: ŁÓDŹ
z bajki o poprzecznej belce .
,, chodzi mrówka po kuli i już życia traci sens
zadamy za mrówkę pytanie i odpowiemy też ,, .

bajki dla ślepców .

SPOSÓB NA ŻYCIE .

stójkowy.

ZAWSZE SIĘ BAŁEM I BĘDĘ SIĘ BAŁ WRACAĆ WIECZOREM DO SWOJEJ CHATKI ZE WZGLĘDU NA STÓJKOWYCH .
STOJĄ ZAWSZE .
STOJĄ CZTERY PORY ROKU .
STOJĄ GDY JEST ZIMNO LUB PADA DESZCZ .
STOJĄ GDY JEST MRÓZ LUB SPIEKOTA .
STOJĄ OD RANA DO WIECZORA .
NAJCZĘŚCIEJ MILCZĄ LUB ROZMAWIAJĄ , GDY ROYAL ( zanieczyszczony spirytus ) ROZKRĘCI ICH OGRANICZONĄ ILOŚĆ NEURONÓW . CZĘSTO SIĘ KŁÓCĄ , CZĘSTO TEŻ DOCHODZI DO BÓJEK . KTO WCHODZI DO BRAMY TO PROSZĄ W FORMIE OZNAJMIAJĄCEJ O PAPIEROSA LUB 50 GR.
LEPIEJ IM DAĆ , BO WTEDY NIE NANIOSĄ CZŁOWIEKA NA SWOJĄ BANDYCKĄ MAPĘ .
JEDNI UMIERAJĄ W SAMOTNOŚCI NA ŚPIĄCZKĘ WĄTROBOWĄ , INNI IDĄ DO PUSZKI ODSIEDZIEĆ ZALEGŁY WYROK , LECZ POJAWIA SIĘ NOWE POKOLENIE I WZOREM STARSZYCH KOLEGÓW ZACZYNAJĄ BYĆ STÓJKOWYMI .
POLICJA WPADA TYLKO GDY KTOŚ ZADZWONI PO NICH ,
A TAK TO NIGDY ICH NIE WIDAĆ .
CZĘSTO SĄ NAĆPANI AMFETAMINĄ I WTEDY SĄ ZADZIORNI JAK RANNE CHIENY PROWKUJĄC DO NIEWINNYCH ROZMÓW KAŻDEGO WCHODZĄCEGO DO BRAMY .
A POTEM ? POTEM MOŻNA ZOSTAĆ POBITYM .
STOJĄ I OBSERWUJĄ .
TO ICH CAŁY ŚWIAT .
STOJĄ I SĄ SZCZĘŚLIWI , ŻE STOJĄ .
CZASAMI ZNIKAJĄ ABY POZBIERAĆ TROCHĘ ZŁOMU ,
LUB NA OBIADEK DO MAMUSI CZY ŻONKI , A MNIE ZAWSZE PRZYPOMINA SIĘ FILM ,,ballada o januszku ,, . ( to stary serial filmowy ) .
<< 40-letnia wdowa Gienia Smoliwąs jest sprzątaczką w fabryce. Mąż zginął w Oświęcimiu i sama boryka się z wychowaniem syna Januszka. Jest właściwie pogodzona ze swym życiem, gdyby nie kłopoty, jakich przysparza jej syn. Januszek nie chce chodzić do szkoły, przebywa w towarzystwie chuliganów, aż trafia do poprawczaka. Po próbie ucieczki trafia do zakładu o zaostrzonym rygorze. Zaślepiona w swej matczynej miłości Gienia coraz bardziej się poświęca dla Januszka. <<
TA BRAMA TO DLA NICH KINO ,TEATR , PUB .
TO DLA NICH CAŁE ŻYCIE .


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Z DYSTANSU .
PostWysłany: 28 Cze 2013, 14:17 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2010, 19:40
Posty: 3370
Miejscowość: ŁÓDŹ
z bajki o poprzecznej belce .
,, chodzi mrówka po kuli i już życia traci sens
zadamy za mrówkę pytanie i odpowiemy też ,, .

bajki dla ślepców .

SPOSÓB NA ŻYCIE .

Gasnąca świeczka.


WŁAŚCIWIE TO NIC NIE MAM DO TYCH PAŃ i nigdy nie będę miał . WYOBRAŹCIE SOBIE NA PRZYKŁAD SYTUACJĘ , GDY LIBIDO FACETA JEST JAK ROSYJSKA LODÓWKA . KTO MU POMOŻE ? KOCHANKA ? ŻONA ? NIE . TO TE PANIE SĄ RATUNKIEM DLA NIEGO WYCIĄGAJĄC GO Z DEFEKTÓW MĘSKOŚCI .
ZAWSZE LUBIŁEM Z NIMI ROZMAWIAĆ GDY STOJĄ WIECZORAMI NA POBOCZU GŁÓWNEJ ULICY MIASTA . SPOSÓB ŻYCIA ,, stójkowego ,, ( patrz wyżej ) TAKŻE POLEGA NA STANIU , LECZ ON STOI DLA SAMEGO STANIA , A PANIE MAJĄ CEL ; CZEKAJĄ NA KLIENTA , A WIĘC NA KASĘ . UBRANE ŻE ,, och i ach ,, , PACHNĄCE I CZĘSTO BARDZO ELOKWENTNE . GDYBY NIE BARDZO CZĘSTO ZAPALANY PAPIEROS W SAMOCHODZIE KILKA METRÓW DALEJ , KTÓRY WYGLĄDA JAK MALUTKI ŚWIETLIK , BYŁO BY NAWET FAJNIE , POWIEM –ROMANTYCZNIE . SIEDZI JEDNAK W TYM SAMOCHODZIKU ŁYSY , GRUBY KOLEŚ , KTÓREGO CYWILIZACJA NAZWAŁA ,, alfonsem ,, I PILNUJE SWOICH PANIENEK , CHRONIĄC JE I CZERPIĄC KOSMICZNE KORZYŚCI FINANSOWE . TO NIEBEZPIECZNY KOLEŚ !!!!!! PEWNEGO DNIA NAWET ZAKOCHAŁEM SIĘ W PROSTYTUTCE , TEJ Z WYŻSZEJ PÓŁKI , TEJ NA TELEFON I ZAKOŃCZYŁO SIĘ TO DLA MNIE TRAGICZNIE .
NIE MAJĄC NIC OPRÓCZ ŁADNYCH CYCKÓW , FIKUŚNEGO TYŁECZKA I MIARĘ ŁADNEGO CIAŁA , TAKA PANI Z WYŻSZEJ PÓŁKI ZA ZIMNE CHLUPOTANIE , KTÓRE NAZYWA SIĘ SEKSEM , MOŻE OTRZYMAĆ TYLE KASY , CO JA PRZEZ MIESIĄC ZAROBIĘ ZAMIATAJĄC ULICĘ ; A TAKŻE I TAKIE RZECZY ROBIŁEM . A JAK TAKA PANI TRAFI NA TZW. ,, jelenia ,, TO DOI Z NIEGO I DOI , OCZYWIŚCIE NIE MLEKO , ALE KASĘ . PO LATACH MOŻE PRZERWAĆ PROCEDER , WYJACHAĆ W NIEZNANYM KIERUNKU , BYĆ ANONIMOWĄ POSTACIĄ I SPOKOJNIE SOBIE ŻYĆ , LECZ TO SĄ WYJĄTKI . NAJCZĘŚCIEJ W OSTATECZNYM ROZRACHUNKI , PO LATACH TE PANIE SIĘGAJĄ DNA SWOIM TYŁKIEM , KTÓRY WYGLĄDA JAK …nie napiszę jak wygląda tyłek prostytutki po latach jej sposobu na życie. Burzy mi to estetykę bluesmena .


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Z DYSTANSU .
PostWysłany: 03 Lip 2013, 18:28 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2010, 19:40
Posty: 3370
Miejscowość: ŁÓDŹ
z bajki o poprzecznej belce .
,, chodzi mrówka po kuli i już życia traci sens
zadamy za mrówkę pytanie i odpowiemy też ,, .

bajki dla ślepców .

SPOSÓB NA ŻYCIE .

krata .

NIGDY NIE MÓGŁ SIĘ DOLICZYĆ W ILU ZAKŁADACH PENITENCJARNYCH ODBYWAŁ KARĘ . MOŻE TO BYŁO 13 , A MOŻE 23 . CAŁY SWÓJ ŻYWOT OD 18 ROKU ŻYCIA AŻ DO DNIA KIEDY ODSZEDŁ NA ZAWSZE PRZY KIOSKU ,, ruchu ,, , SKULONY JAK MAŁY KOTEK GDY MU DOSKWIERA ZIMNO ; CAŁE ŻYCIE SPĘDZIŁ W DZIWNYCH SANATORIACH DLA NIEDOBRYCH DEWIANTÓW . NAJDŁUŻSZA PRZERWA POZA OKNAMI Z KRAT WYNOSIŁA RAPTEM 6 MIESIĘCY , LECZ NAJCZĘŚCIEJ BYŁY TO PRZERWY KILKUTYGODNIOWE . W TRAKCIE ROZMOWY Z NIM NIE MOŻNA BYŁO POWIEDZIEĆ , ŻE TEN CZŁOWIEK WIDZIAŁ CAŁY SWÓJ ŚWIAT PRZEZ KRATY . LOGICZNIE BUDOWAŁ ZDANIA , NIE PRZEKLINAŁ , NIE BYŁO W NIM AGRESJI , LECZ TO CHYBA BYŁY POZORY . BYŁ TO SKRAJNY BANDYTA , KTÓRY NAWET MI SIĘ PRZYZNAŁ DO DWÓCH POBIĆ W KTÓRYCH CZŁOWIEK STRACIŁ ŻYCIE . TYCH SPRAW MU NIE UDOWODNIONO . JAK OPOWIADAŁ O SWOICH POBYTACH W TYCH SANATORIACH , TO W TAKI SPOSÓB , JAK JA BYM OPOWIADAŁ O ZLOTACH HIPISOWSKICH W OLSZTYNIE / CZĘSTOCHOWY . SŁOWA PEŁNE EMOCJI , ZACHWYTU I ZADOWOLENIA . GDY MU ZADAŁEM PYTANIE :
- czy ci nie żal tych lat spędzonych tam ?
- nie . Za kratkami mam wszystko i o nic nie muszę się martwić ,
a na wolności na wszystko trzeba zapracować .
ROZBÓJ
ODSIADKA
ROZBÓJ
ODSIADKA … A ŻYCIE TOCZY SIĘ DALEJ . TROCHĘ MU ZAZDROŚCIŁEM TEJ RADOŚCI ZE SWOJEGO SPOSOBU ŻYCIA ,
NIE UŻALANIA SIĘ NAD SWOIM LOSEM , AKCEPTOWANIA SWOJEGO LOSU .
ŻYŁ JAK CHCIAŁ ŻYĆ .


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Z DYSTANSU .
PostWysłany: 09 Lip 2013, 20:03 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2010, 19:40
Posty: 3370
Miejscowość: ŁÓDŹ
z bajki o poprzecznej belce .
,, chodzi mrówka po kuli i już życia traci sens
zadamy za mrówkę pytanie i odpowiemy też ,, .

bajki dla ślepców .

SPOSÓB NA ŻYCIE .

piwnica.

WSTAWAŁ RANO I NURTOWAŁA GO TYLKO JEDNA MYŚL :
- jak zdobyć kasę ?
WIADOMO ! MARKETY I KRADZIEŻ ODZIEŻY W SZCZEGÓLNOŚCI SPODNI . DOSYĆ SPRAWNIE MU TO SZŁO . WYBIERAŁ DWIE , TRZY PARY SPODNI I SZEDŁ DO MALUTKIEGO POMIESZCZENIA GDZIE MOŻNA BYŁO JE ZMIERZYĆ . MIAŁ SPOSÓB ( bardzo prosty ) NA ZLIKWIDOWANIE URZĄDZENIA ELEKTRONICZNEGO PRZYCZEPIONEGO DO SPODNI SYGNALIZUJĄCEGO PRZY WYJŚCIU ZE STOISKA ,GDY SKLEPOWY GO NIE ZLIKWIDOWAŁ. UBIERAŁ KRADZIONE SPODNIE , A NA NIE SWOJE , POZOSTAŁE ZAŚ ODNOSIŁ NA WIESZAKI . POTEM NA BAZAREK I JE UPŁYNNIAŁ ZA 1/3 CENY . CZASAMI OKRADAŁ STOISKA Z ELEKTRONIKĄ , Z KSIĄŻKAMI , A NAWET SKLEPY ,, biedronki ,, Z ZUPEK ITD. . CZASAMI GO ZŁAPANO , LECZ CENA KRADZIONEGO ARTYKUŁU BYŁA ZBYT NISKA , ABY GO ZAMKNĄĆ . MIAŁ DWA WYROKI , KRÓTKIE I PONOWNIE WRACAŁ DO SWOJEGO TEATRZYKU , TEATRZYKU , DZIĘKI KTÓREMU MIAŁ KASĘ , KASĘ NA NARKOTYKI . KILKA RAZY MNIE TAKŻE OKRADŁ Z ,, duperelek ,, ALE TO JEDNAK KRADZIEŻ . GDY BYŁ JUŻ NANIESIONY NA MAPĘ PRZEZ SKLEPY , TO ZACZĄŁ OKRADAĆ PIWNICE Z ROWERÓW , CZASAMI BALKONY I TO CO TAM BYŁO , A PO ODCZEKANIU JAKIEGOŚ OKRESU , PONOWNIE SKLEPY .
ZDOBYĆ KASĘ
KUPIĆ TOWAR
PUKNĄĆ SOBIE .
TAKIE BYŁO JEGO ŻYCIE I CZĘSTO SIĘ ZE MNIE ŚMIAŁ , ŻE JA MUSZĘ ROBIĆ JAKIEŚ FUCHY ABY MIEĆ KASĘ NA TOWAR , A ON W CIĄGU KILKUNASTU MINUT BYŁ HAPPY ZE SPODNIAMI W RĘKACH . KRĘCIŁ SIĘ TEN ZŁODZIEJSKI TEATRZYK ŻYCIA KILKA LATEK I CHYBA NADAL SIĘ KRĘCI .
WSTAWAŁ RANO I NURTOWAŁA GO TYLKO JEDNA MYŚL …
ZDOBYĆ KASĘ
KUPIĆ TOWAR
PUKNĄĆ SOBIE .


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Z DYSTANSU .
PostWysłany: 11 Lip 2013, 17:28 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2010, 19:40
Posty: 3370
Miejscowość: ŁÓDŹ
:roll:
SPADAM NA DNI KULTURY HIPISOWSKIEJ I OBIECANA BAJKA O HIPISACH.
Z BAJKI
O POLSKICH HIPISACH .
PUNIEK.

ZASTANAWIAŁEM SIĘ KIEDYŚ NA ŚMIESZNEJ ŁAWCE PO KILKU PIWKACH , DOBRYCH PIWKACH NAD WSZYSTKIMI SWOIMI ZLOTAMI HIPISÓW W KTÓRYCH UCZESTNICZYŁEM I ZADAŁEM SOBIE JEDNO PYTANIE :
- czy znalazłoby się w naszej kochanej Polsce z czterdziestu ludzi , którzy widzą rzeczy takim jakimi są naprawdę. Czy znalazłoby się z CZTERDZIESTU hipoli , którzy nie wrócili do mamusi homo sapiens , którzy nie tylko są hipisami na zlotach , lecz są nimi cały czas ?
OZNACZAŁOBY TO , ŻE ISTNIEJE CZTERDZIESTU WOLNYCH LUDZI , NAD KTÓRYMI NIE MA WŁADZY , ANI NAWET ŻADNEGO WPŁYWU , PRZYWIĄZANIA DO JAKIEJKOLWIEK RZECZY STWORZONEJ , ANI DO WŁASNEGO JA , ANI DO ŻADNEGO Z DARÓW BOŻYCH , ANI NAWET DO ŻADNEJ Z JEGO ŁASK . BYĆ MOŻE CZTERDZIESTU SIĘ NIE ZNAJDZIE ALE DWUDZIESTU PIĘCIU NA PEWNO I ... POWIEM WAM , ŻE ZNAM TYCH LUDZI ; PRAWDZIWYCH WOLNYCH I AUTENTYCZNYCH HIPISÓW ,
POLSKICH HIPISÓW !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
WŚRÓD NICH SĄ TAKŻE CI , KTÓRZY DROGĘ W IDEI HIPIE ZACZĘLI WIELE LAT PÓŹNIEJ TJ. W LATACH 80 . TYCH DWUDZIESTU PIĘCIU HIPISÓW SPAJA WSZYSTKO I CHRONI IDĘ PRZED ROZSYPANIEM SIĘ . POTRAFIĄ WYRZEC SIĘ ZDOBYCZY CYWILIZACYJNYCH , MAJĄ W SOBIE SUBTELNE ODCZUWANIE CZYSTOŚCI WEWNĘTRZNEJ I DELIKATNOŚĆ SUMIENIA , Z JAKĄ WIĘKSZOŚĆ LUDZI NIE BYŁA NIGDY W STANIE SIĘ ZAPOZNAĆ . WYRZEKLI SIĘ WPRAWDZIE WSZELKICH AMBICJI I PRZYJEMNOŚCI TEGO ŚWIATA ,
( Komputer czy jakieś mieszkanko , praca to nie są przyjemności .To coś co jest potrzebne żeby jakoś egzystować )
ALE ZYSKALI W ZAMIAN INNE AMBICJE I WOLNOŚĆ DUCHOWĄ WYŻSZEGO I SUBTELNIEJSZEGO RODZAJU . SĄ TO LUDZIKI , KTÓRZY JUŻ MAJĄ RODZINY , A NAWET WNUKÓW , SĄ TO CZĘSTO STRACEŃCY WOBEC ŚWIATA , SĄ TEŻ SAMOTNICY , KTÓRZY ZACZYNALI W LATACH 70 I JUŻ POZOSTANĄ TAKIMI , JAKIMI SĄ DO KOŃCA SWYCH DNI . LUDZIE CI CZĘSTO ŻYJĄ NA GRANICY UBÓSTWA , LECZ NIEKTÓRZY Z NICH W MIARĘ DOBRZE .TAKI BYŁ I JEST ICH WYBÓR , WYBÓR WOLNEJ WOLI . NIE UWAŻAM JEDNAK , ŻE POJAWIAJĄCY SIĘ W RUCHU W LATACH 90 POSTACIE SĄ HIPISAMI .TO TYLKO POWTÓRKA IDEOLOGICZNA , PLAGIAT , CHĘĆ ZAIMPONOWANIA SOBIE , CZĘSTO PSYCHOLOGICZNY AFEKT . STWIERDZAM TEŻ , ŻE DLA MNIE JUŻ DAWNO ODESZLI Z TEGO ŚWIATA NAJLEPSI HIPISI , A TYM KTÓRYM SIĘ UDAŁO DOTRWAĆ , TO TA LICZBA , UMOWNA LICZBA 25 LUDZIKÓW !!!!!!!1
TAKI BYŁ NASZ WYBÓR WOLNOŚCI , BO I SIEBIE ZALICZAM DO GRUPY STRACEŃCÓW . . .
CZAS NAS POROZRZUCAŁ PO STOLE ŻYCIA , LECZ W SERCU W INTELEKCIE I DUSZY JESTEŚMY HIPISAMI . HIPIS PATRZY NA LUDZI ,WYDARZENIA I OKOLICZNOŚCI ŻYCIA NIE W ŚWIETLE STOSUNKU DO WŁASNEJ OSOBY , JEŻELI TAK JEST , TO DOSKONALE WIE , ŻE ŻYJE SIĘ NA PROGU PIEKŁA . JEST OBSERWATOREM , A W JEGO DUSZY OPRÓCZ BLUESA GRANY JEST JEDNAK DEKALOG . ZNA I ŻYJE TEŻ NAJPIĘKNIEJSZYMI CZTEREMA SŁOWAMI JAKIE CYWILIZACJA WYMYŚLIŁA .
TO SŁOWA :
PROSZĘ ,
PRZEPRASZAM ,
DZIĘKUJĘ ,
ŻEGNAM .
DLA NIEGO EGOCENTRYZM NIE ISTNIEJE , BO WIE , ŻE JEST Z GÓRY SKAZANY NA ZAWODY , GDYŻ JEGO OSIĄ JEST KŁAMSTWO , NAWET KŁAMSTWO Z GRZECZNOŚCI . ABY ŻYĆ WYŁĄCZNIE DLA SIEBIE , ŻYĆ W EGOCENTRYZMIE MUSIAŁBYM NAGINAĆ WSZYSTKO DO MOJEJ WOLI ,TAK JAK BYŁBYM BOGIEM .
A TO JEST NIEMOŻLIWE .
NIE MOGĘ ZMUSIĆ WSZECHŚWIATA , ŻEBY MI BYŁ POSŁUSZNY. NIE MOGĘ NAKŁONIĆ INNYCH LUDZI DO POSTĘPOWANIA WEDŁUG MOICH KAPRYSÓW I ZACHCIANEK . NIE MOŻNA NAWET WYMÓC POSŁUSZEŃSTWA NA WŁASNYM CIELE . KIEDY CHCĘ MU SPRAWIĆ PRZYJEMNOŚĆ , ONO ZAWODZI MOJE OCZEKIWANIA I PRZYNOSI ROZCZAROWANIE LUB NAWET CIERPIENIE . ZDOBYWAJĄC TO CO UWAŻAM ZA WOLNOŚĆ , ŁUDZĘ SIĘ I ODKRYWAM PÓŹNIEJ , ŻE JESTEM TYLKO WIĘŹNIEM WŁASNEJ ŚLEPOTY , NIEMOCY I EGOIZMU . PRAWDA , ŻE WOLNOŚĆ WOLI JEST WIELKIM PRZYWILEJEM . ALE I ONA NIE JEST SAMOWYSTARCZALNA . GDYBY JEJ ISTOTĄ BYŁ TYLKO AKT WYBORU , SAM FAKT WYBIERANIA JUŻ DOSKONALIŁBY JUŻ NASZĄ WOLNOŚĆ . ALE NAPOTKAMY TU NA DWIE TRUDNOŚCI . PO PIERWSZE , TEN WYBÓR MA BYĆ PRAWDZIWIE WOLNY – TO ZNACZY MA UTWIERDZAĆ NAS WE WŁASNYM ISTNIENIU I POGŁĘBIAĆ NASZ STOSUNEK O INNYCH WOLNYCH LUDZI . POWINNIŚMY TAK WYBIERAĆ , ŻEBY DAĆ DOJŚĆ DO GŁOSU NAJISTOTNIEJSZYM WŁAŚCIWOŚCIOM PRAWDZIWEJ OSOBOWOŚCI . Z TEGO WYPŁYWA DRUGA TRUDNOŚĆ : Z BYD ŁATWO PRZYJMUJEMY , ŻE JESTEŚMY SOBĄ , ŻE JESTEŚMY NAPRAWDĘ SOBĄ I ŻE WYBIERAMY WEDŁUG WŁASNEJ WOLI . TYMCZASEM W RZECZYWISTOŚCI NASZE AKTY WOLNEGO WYBORU SĄ W DUŻEJ MIERZE PODYKTOWANE MOTYWAMI PSYCHOLOGICZNYMI WYNIKAJĄCYMI Z WYGÓROWANYCH POJĘĆ O WŁASNEJ WAŻNOŚCI .TAKI WYBÓR JEST DZIEŁEM ZAFAŁSZOWANYCH OSOBOWOŚCI . TO JEST JEDNA RZECZ - TAKA INDYWIDUALNA . DRUGIE TO , ŻE JESTEŚMY ZA BARDZO UZALEŻNIENI OD LUDZI I OD SYSTEMU ŻYCIOWEGO JAKI ISTNIENIE , A WIĘC IDEA HIPISÓW BYŁA Z GÓRY SKAZANA NA ZAGŁADĘ , BO TAK SIĘ NIE DA ŻYĆ W ŚWIECIE JAK PROPONOWALI HIPISI , WIĘC WIELU HIPISÓW WRÓCIŁO DO MAMUSI HOMO SAPIENS , LECZ .... LECZ NIE WSZYSCY . CI , KTÓRZY ODESZLI TWIERDZĄ , ŻE TO JEST EWOLUOWANIE . OK . SKORO TAK TWIERDZĄ ,TO MAJĄ SWOJĄ RACJĘ , A JA MAM SWOJĄ . JA WRÓCIŁEM TAKŻE NA KILKA LAT DO MAMUSI HOMO SAPIENS NIE ZATRACAJĄC JEDNAK SWOJEJ TOŻSAMOŚCI I TO JEST ZROZUMIAŁE . UCIEKŁEM OD NIEJ PONOWNIE , JAK NA POCZĄTKU LAT SIEDEMDZIESIĄTYCH I TERAZ TAK NAPRAWDĘ ZALICZAM SIĘ DO STRACEŃCÓW , TYCH KONSTRUKTYWNYCH STRACEŃCÓW . JEST MI Z TYM DOBRZE .
DANA NAM WOLNOŚĆ NIE JEST JAKO FAJERWEREK , DO WYSTRZELENIA W POWIETRZE . SĄ LUDZIE , KTÓRZY ZDAJĄ SIĘ TAK SĄDZIĆ , ŻE WOLNOŚĆ ICH CZYNÓW JEST PROPORCJONALNA DO BEZCELOWOŚCI TYCH CZYNÓW , JAK GDYBY ROZUMNY ZAMIAR MÓGŁ ICH W JAKIŚ SPOSÓB OGRANICZAĆ .
TO TAK , JAK GDYBY JEST SIĘ BOGATSZYM GDY WYRZUCA SIĘ PIENIĄDZE PRZEZ OKNO , NIŻ KIEDY JE SIĘ MĄDRZE WYDAJE . ZE WZGLĘDU NA TO , CZYM JEST PIENIĄDZ , NIE PRZECZĘ , ŻE MOŻNA BYĆ GODNYM POCHWAŁY ZAPALAJĄC NIM PAPIEROSA . WSKAZUJE TO BOWIEM , ŻE MA SIĘ GŁĘBOKIE POCZUCIE JEGO RZECZYWISTEJ WARTOŚCI . NIE MIEJ , JEŻELI TYLKO W TEN SPOSÓB BĘDZIE SIĘ UŻYWAĆ PIENIĘDZY , NIEDŁUGO MOŻNA BĘDZIE SIĘ NIMI CIESZYĆ , ANI WYCIĄGNĄĆ Z NICH JAKĄKOLWIEK KORZYŚĆ . CO PRAWDA CZŁOWIEK BOGATY PRĘDZEJ MOŻE SOBIE POZWOLIĆ NA WYRZUCANIE PIENIĘDZY PRZEZ OKNO NIŻ BIEDAK , ALE ANI ICH WYDAWANIE ANI MARNOWANIE NIE JEST TYM , CO STANOWI MAJĄTEK CZŁOWIEKA . JEGO BOGACTWO POLEGA NA TYM , CO POSIADA , I NIE MA DLA NIEGO WARTOŚCI WSZYSTKICH RZECZY , KTÓRE MÓGŁBY ZA NIE NABYĆ . WYDAJE MI SIĘ TEŻ , ŻE WOLNOŚĆ NIE URASTA ANI PRZEZ WYDAWANIE ANI MARNOWANIE , ALE DANA NAM JEST JAK NIBY TALENT .
NO CÓŻ.
NIE KAŻDY Z POLSKICH HIPISÓW POSIADAŁ I POSIADA TEN TALENT , TALENT BYCIA WOLNYM I BYĆ MOŻE DLATEGO JEST LUB WRÓCIŁ DO MAMUSI HOMO SAPIENS W SENSU STRICTO . JESTEM PEŁEN PODZIWU DLA WIELU HIPISÓW , KTÓRZY WYCHOWUJĄ SWOJE ŚWIATEŁKA , PRACUJĄ , PROWADZĄ DOM , A JEDNAK NIE SĄ U MAMUSI HOMO SAPIENS W SENSU STRICTO . ( to bardzo malutka grupa ) NIE SĄ , BO SĄ TYMI AUTENTYCZNYMI HIPISAMI , KTÓRE NIE WCHŁONĘŁA CYWILIZACJA ; MAJĄ TEN TALENT BYCIA WOLNYM .
TU WTRĄCĘ WAŻNĄ POSTAĆ - CHRYSTUSA , BO SPORA GRUPA LUDZI SKRĘCIŁA W KIERUNKU WIARY W BOGA JAKKOLWIEK GO ZWAŁ NIE ZATRACAJĄC JEDNAK SWOJEJ TOŻSAMOŚCI ,CHOCIAŻ DLA WIELU Z NICH IDEA HIPISÓW BYŁ WSTĘPEM DO WIARY I …. CAŁKOWITEGO ZAKOŃCZENIA PRZYGODY Z HIPISAMI . (Budda , wisznu itd. )
ODDAJMY TO , CO NASZE ,TYLKO PO TO , AŻEBY JE ODZYSKAĆ Z PROCENTEM . NICZEGO NIE WYRZUCAMY I NICZEGO NIE NISZCZYMY NAWET W ŚWIECIE WIRTUALNYM . POŚWIĘĆMY WOLNOŚĆ , KTÓRA JEST TALENTEM DLA PEWNEGO CELU , DLA IDEI , DLA DRUGIEGO CZŁOWIEKA I STANIEMY SIĘ PRZEZ TO BARDZIEJ WOLNI I JAKO TACY SZCZĘŚLIWI . NIE TYLKO BĘDZIEMY MIELI WIĘCEJ NIŻ POSIADAMY , ALE JESTEŚMY KIMŚ WIĘKSZYM NIŻ POPRZEDNIO .
BYĆ MOŻE BÓG NIE UKOŃCZYŁ BUDOWY WSZECHŚWIATA I CAŁY CZAS MAMY PIĄTEK W TWORZENIU JEGO , A MY BIERZEMY CAŁY CZAS W TYM UDZIAŁ .
A GDY TAK SOBIE WYOBRAZIĆ GRĘ W ŻYCIOWEGO BILARDA .
STÓŁ JEST NASZYM ŻYCIEM , ŻYCIEM W LATACH GDY POJAWILI SIĘ POLSCY HIPISI .
KULKI UŁOŻONE W TRÓJKĄCIK , KTÓRE SĄ HIPISAMI .
ZACZYNAMY GRĘ.
Z JEDNEJ STRONY GRACZEM JEST CZAS , A Z DRUGIEJ CZŁOWIEK .
UDERZENIE GRACZA ,, czas ,, I KULKI ROZLATUJĄ SIĘ PO STOLE .
UDERZENIE GRACZA ,, człowiek ,, I KULKI PONOWNIE ROZLATUJĄ SIĘ PO STOLE ,
LECZ JEDNA WPADA DO DZIURKI . TĄ KULKĄ JESTEM JA (puniek ), A DZIURKĄ SĄ NARKOTYKI I ALKOHOL.
NASTĘPNE UDERZENIA MA PAN ,, czas ,, .
NASTĘPNE UDERZENIE GRACZA ,, człowiek ,, I PONOWNIE JEDNA KULKA WPADA DO DZIURKI ZWANEJ ,, mamusia homo sapiens ,, .
CZAS SWOIM UDERZENIEM WPROWADZA KULKĘ DO DZIURKI ZWANEJ ,, wiara w boga ,, . NASTĘPNE UDERZENIE I KULKA JEST W DZIURCE EGOCENTRYZMU, WYŚCIGU KRETA , BUFONADY I SNOBIZMU .
GRA SIĘ TOCZY , BO ZEGAR ŻYCIA TYKA NAM .
JEDNI W TEJ GRZE ODCHODZĄ PRZEDWCZEŚNIE W KOSMOS , A INNI ŻYJĄ DO PÓŹNEJ STAROŚCI . W TEJ GRZE JEDNAK POWINIENEM ZAWSZE WYGRYWAĆ CZAS I WYGRA W KOŃCOWEJ ROZGRYWCE , LECZ GRA NIE JEST JESZCZE ZAKOŃCZONA .
ZACZYNAMY NOWĄ GRĘ WIEDZĄC JEDNAK KTO JEST KTO .
ZACZYNAMY PONOWNIE GRĘ O NAZWIE POLSCY HIPISI .
TO DZIWNE , ŻE PRZY STOLE BILARDOWYM PO PONAD CZTERDZIESTU LATACH PONOWNIE ROZPOCZĘŁA SIĘ ŻYCIOWA GRA HIPISÓW .
Z JEDNEJ STRONY CZŁOWIEK HIPIS , A Z DRUGIEJ CZAS .
- o co gra ? - zapytasz .
- o to , że prawdą jest ostanie zdanie .
CZŁOWIEK , KTÓRY UMIE NA DOBRE OBRACAĆ SWOJE PORAŻKI , JEST WIĘKSZY NIŻ TEN , CO NA ZŁE UŻYWA SWEGO POWODZENIA . JEŻELI ZADAWALAM SIĘ TYM , CO POSIADAM , I GODZĘ SIĘ Z FAKTEM , ŻE WIELE RZECZY MNIE OMINĘŁO W ŻYCIU I OMINIE JESZCZE , JESTEM W LEPSZYM POŁOŻENIU NIŻ LUDZIE MAJĄCY ZNACZNIE WIĘCEJ , ALE MARTWIĄCY SIĘ CIĄGLE WSZYSTKIM , CZEGO IM SIĘ NIE DOSTAJE . NIE MOŻEMY W PEŁNI WYKORZYSTAĆ NASZEGO ISTNIENIA, JEŻELI NASZE SERCA SĄ ROZDZIELONE POMIĘDZY TYM , CZYM JESTEŚMY W RZECZYWISTOŚCI , A FIKCJĄ , JAKĄ SAMI STWORZYLIŚMY O SOBIE . IM SKROMNIEJSZE BĘDĄ NASZE OCZEKIWANIA I NASZE MNIEMANIE O SOBIE ,TYM WIĘKSZE PRAWDOPODOBIEŃSTWO , ŻE WYKORZYSTAMY TO , CO ISTOTNIE POSIADAMY . PRZEDE WSZYSTKIM MUSIMY JEDNAK POZNAĆ NASZĄ SŁABOŚĆ , AŻEBY MÓC WEJŚĆ W NOWY PORZĄDEK DZIAŁANIA I ISTNIENIA – I PRZEKONAĆ SIĘ , ŻE SIŁA WYŻSZA DOKONA W NAS RZECZY , KTÓRE UWAŻAMY ZA NIEMOŻLIWE .
TĄ SIŁĄ WYŻSZĄ MOŻE BYĆ BÓG , MOŻE BYĆ MIŁOŚĆ , IDEA , JAKĄ BYŁ RUCH HIPISÓW , POLSKICH HIPISÓW .
POMIMO , ŻE MINĘŁO JUŻ PONAD CZTERDZIEŚCI LAT , GDY ROZPOCZĄŁEM GRĘ W BILARDA ZWANĄ POLSCY HIPISI , PONOWNIE PO LATACH WŁĄCZYŁEM SIĘ DO GRY . DLACZEGO ZACHCIAŁO MI SIĘ PONOWNIE GRAĆ ?
MOŻE DLATEGO , ŻE DO GRY PRZYSTĄPILI TEŻ INNI GRACZE Z PRZED LAT I DLATEGO , ŻE GRA NIE JEST JUŻ TYLKO INTELEKTUALNĄ RYWALIZACJĄ , A OBRONĄ IDEI PRZED ZŁEM . TA GRA TOCZY SIĘ NIE TYLKO O OSTATNIE ZDANIE , LECZ O UCHRONIENIE TĘCZOWEGO OBRAZU , KTÓRY MOI RYWALE CHCĄ GO DIAMETRALNIE ZMIENIĆ I WYMALOWAĆ NOWY . CHCĄ ZMIENIĆ PRZESZŁOŚĆ , KTÓREJ NIE MOŻNA ZMIENIĆ .
MYŚLĘ , ŻE TAJEMNICA NASZEGO ISTNIENIA OBECNIE W IDEI HIPIE I NASZ WYBÓR OKREŚLONEJ DZIURKI W KTÓREJ CHCIELIŚMY UMIEŚCIĆ BILARDOWĄ KULKĘ , ZALEŻAŁ OD NAS SAMYCH . TO JA SAM ODPOWIEDNIM UDERZENIEM KIJKA , UMIEŚCIŁEM SIEBIE TAM GDZIE SĄ NARKOTYKI . KTOŚ INNY SAM CHCIAŁ BYĆ W DZIURCE EGOCENTRYZMU ,WIARY W BOGA LUB MAMUSI HOMO SAPIENS . CZAS W PIERWSZEJ GRZE W TEJ KWESTII NIE MIAŁ TU NIC DO POWIEDZENIA , LECZ PRZEZ LATA GRY , A ŻYCIE JEST GRĄ , MIAŁ BARDZO DUŻO .
TAJEMNICA WYBORU DZIURKI UKRYWAŁA SIĘ ZA OSŁONĄ WŁASNYCH POJĘĆ O SOBIE , A ONE CZĘSTO BYWAJĄ ZWYKLE ZAKŁAMANE , GDYŻ FAŁSZUJE JE NASZ PODZIW DLA TEGO CO ROBIMY . TE ZŁUDZENIA CO DO NASZEJ OSOBY RODZĄ Z ZARAŻENIA SIĘ ILUZJAMI INNYCH LUDZI .
BIORĄCYCH UDZIAŁ W GRZE W BILARDA ,, polscy hipisi ,, , KTÓRZY SWOIM UDERZENIEM KIJKA WTRĄCILI KULKĘ ( siebie ) DO DZIURKI EGOCENTRYZMU , OBŁUDY I ZAKŁAMANIA STARAJĄC SIĘ WZAJEMNIE NAŚLADOWAĆ SWOJĄ WIELKOŚĆ ZRODZONĄ JEDYNIE Z WYOBRAŹNI . NIE ZDAJĄ SOBIE SPRAWY , KIM SĄ , DLATEGO , ŻE MYŚLĄ , IŻ SĄ TYM RODZAJEM LUDZI , KTÓRYMI CHCĄ BYĆ WSZYSCY Z ICH OTOCZENIA . NIE ZAPYTALI NIGDY SIEBIE SZCZERZE , CZY NAPRAWDĘ CHCIELI BYĆ TYMI , CZYM KAŻDY INNY PRAGNĄŁ ZOSTAĆ ??????????
MYŚLĘ , ŻE PRZYCZYNĄ DLA KTÓREJ CHCĄ TAK GWAŁTOWNIE PATRZEĆ NA SIEBIE , ZAMIAST ZADOWOLIĆ SIĘ TYM , ŻE SĄ SOBĄ , JEST BRAK WIARY W WŁASNĄ EGZYSTENCJĘ . NIE WIERZĄ , ŻE NAPRAWDĘ ISTNIEJĄ , PONIEWAŻ NIE TAK NAPRAWDĘ NIE WIERZĄ W ŻADNĄ IDĘ . TO DOTYCZY ZARÓWNO TYCH , CO PRZYZNAJĄ SIĘ DO WIARY W BOGA , NIE WPROWADZAJĄC JEJ WCALE W ŻYCIE , JAK I TYCH , KTÓRZY NAWET NIE UDAJĄ ŻADNEJ WIARY LUB SĄ SKRAJNYMI ATEISTAMI . W OBU WYPADKACH UTRATA WIARY PRZYNOSIŁA RÓWNOCZEŚNIE ZUPEŁNY ZANIK POCZUCIA RZECZYWISTOŚCI , LECZ NIE DLA WSZYSTKICH . TERAZ POWINNO SIĘ COŚ WKLEIĆ I KAŻDY SOBIE ZADA PYTANIE CZY JEST TYM ZA KOGO SIĘ UWAŻA …
( . . . ) Hippis żyje dniem dzisiejszym, żyje każdą chwilą, nie martwi się o to, co będzie jutro, nie nosi zegarka, bo czas dla niego jako taki nie istnieje. Chodzi boso, gdyż jest dzieckiem ziemi i nie depcze matki natury, stara się żyć z nią w zgodzie i ją rozumieć. Unika kontaktów z wszelkimi instytucjami, zarówno świeckimi (jak szkoła, wojsko, praca), jak i kościelnymi, a zawsze robi swoje. Hippis prowadzi życie w drodze, tzn. nie ma stałego domu, ciągle się przemieszcza. Wolność dla niego to brak przymusu, rodziny, norm moralnych. Żyje w zgodzie z naturą i odrzuca normy, które obowiązywały w świecie dorosłych, a zastępuje je własnymi kryteriami moralnymi, które cechowała daleko posunięta swoboda obyczajów, przejawiająca się wolnym stosunkiem do seksu – zamiast wojować, lepiej uprawiać seks. Rodziną dla hippisa jest cała społeczność hippisowska, składająca się z jego braci i sióstr. Miejscem spotkań hippisów są różne festiwale, zarówno muzyczne jak i manifestacje, protesty antywojenne. W Polsce też odbywają się zloty hippisowskie. Hippis zwykle jest wegetarianinem – zwierzęta to moi przyjaciele, a ja nie jadam przyjaciół. Często żyje w tzw. komunie hippisowskiej, gdzie wszystko jest wspólne, nawet dzieci. Stara się być samowystarczalny, uprawia ziemię, szyje ubrania, wykonuje drobne sprzęty codziennego użytku. Zazwyczaj nie posiada stałego zatrudnienia.(. . . )
JEŻELI CZŁOWIEK CAŁY CZAS TYLKO WPATRUJE SIĘ W SIEBIE W ZWIERCIADLE SWOICH CZYNÓW , TA JEGO DUCHOWA PODWÓJNA WIZJA ROZCZEPIA GO NA DWIE OSOBY . A JEŻELI ZANADTO WYTĘŻA WZROK , ZAPOMINA JUŻ , KTÓRA Z NICH NALEŻY DO RZECZYWISTOŚCI . NIE MOŻE JEJ JUŻ ZNALEŹĆ ANI W SOBIE , ANI W SWOIM CIENIU . RZECZYWISTE ISTNIENIE PRZENIOSŁO SIĘ Z NIEGO NA TEN CIEŃ , TAK ŻE STAŁ SIĘ DWOMA CIENIAMI ZAMIAST BYĆ JEDNĄ RZECZYWISTĄ OSOBĄ .TERAZ ZACZYNA SIĘ WALKA . PODCZAS GDY JEDEN Z CIENI MIAŁ GŁOSIĆ CHWAŁĘ SWEGO SOBOWTÓRA ,TERAZ JEDEN DRUGIEGO OSKARŻA . DZIAŁALNOŚĆ , KTÓRA MIAŁA GO PODNIEŚĆ W JEGO OCZACH ,TERAZ POTĘPIA GO I ROBI MU WYRZUTY ; NIGDY NIE JEST OSTATECZNIE RZECZYWISTA ANI DOSTATECZNIE AKTYWNA .
IM MIEJ CZŁOWIEK JEST ZDOLNY DO ISTNIENIA , TYM WIĘCEJ MA ZAJĘĆ (np. wysiadując godzinami w internecie ). STAJE SIĘ WŁASNYM POGANIACZEM – CIENIEM , KTÓRY POPĘDZA DRUGI CIEŃ AŻ DO ZAMĘCZENIA GO NA ŚMIERĆ .
TAK WIĘC HIPIE , KTÓRE ŚWIADOMIE CHCIAŁO BYĆ W DZIURCE EGOCENTRYZMU JEST PODWÓJNYM CIENIEM , KTÓRE WALCZĄ MIĘDZY SOBĄ , I WŁAŚNIE TA GRUPA KONIECZNIE CHCE NA NOWO WYMALOWAĆ OBRAZ IDEI POLSKICH HIPISÓW . NIE TYLKO HIPIE Z GRUPY EGOCENTRYKÓW , ALE TAKŻE Z DZIURKI HIPIE WIERZĄCYCH W BOGA . PORÓWNIE JEDNAK TYCH DWÓCH GRUP JEST NIEADEKWATNE .TO DWA RÓŻNE ŚWIATY . GRUPA EGOCENTRYKÓW , TO BARDZO MAŁA GRUPKA LUDZI , KTÓRA TAK NAPRAWDĘ NIE MA WPŁYWU NA DALSZĄ GRĘ W ŻYCIOWEGO BILARDA , KTÓRYM JEST IDEA HIPISÓW . MYŚLĘ ,
ŻE OWOCNOŚĆ NASZEGO ŻYCIA , A PRZEDE WSZYSTKIM BYCIE HIPISEM W OBECNYCH LATACH ZALEŻY W WIELKIEJ MIERZE OD UMIEJĘTNOŚCI NIEDOWIERZANIA WŁASNYM SŁOWOM I PODDAWANIA W WĄTPLIWOŚĆ WARTOŚCI WŁASNEJ PRACY INTELEKTUALNEJ , TWÓRCZEJ , DUCHOWEJ CZY INNEJ . CZŁOWIEK CAŁKOWICIE UFAJĄCY W SWOJE POJĘCIE O SOBIE JEST SKAZANY NA BEZPŁODNOŚĆ . JEDNEGO TYLKO ŻĄDA OD KAŻDEGO SWOJEGO CZYNU : ŻEBY BYŁ JEGO CZYNEM , ŻE ON JEST JEDYNYM TWÓRCĄ , ŻE BYŁ POCZĄTKIEM I KOŃCEM , ŻE TO CO ON REPREZENTUJE ,TO JEST ,,właśnie to ,, ! JEŻELI JEST JEGO DZIEŁEM ,TO MUSI BYĆ DOBRY . WSZYSTKIE SŁOWA , JAKIE WYPOWIADA , SĄ NIEOMYLNE . JEGO NP. GITARA JEST NAJLEPSZA Z TYCH , JAKĄ MOŻNA BYŁO KUPIĆ ZA TĄ CENĘ – TYLKO DLATEGO , ŻE ON TO KUPIŁ . NIE SZUKA INNYCH REZULTATÓW SWEGO DZIAŁANIA I NA OGÓŁ ICH NIE OSIĄGA . JEŻELI WIERZYMY W SIEBIE CZĘŚCIOWO , MOŻEMY MIEĆ SŁUSZNE MNIEMANIE O SOBIE . ALE JEŻELI SIĘ DAMY CAŁKOWICIE OMAMIĆ PRZEZ NASZ KAMUFLAŻ , MOŻEMY JUŻ TYLKO SIĘ MYLIĆ . TAKA JEST GRUPA Z DZIURKI EGOCENTRYZMU, ALE GRA SIĘ NIE ZAKOŃCZYŁA JESZCZE .
TRWA NADAL.
TO TA GRUPA Z DZIURKI EGOCENTRYKÓW STWORZYŁA PODZIAŁ HIPISÓW NA WIERZĄCYCH W SIŁĘ KOSMICZNĄ (bóg ) , I ICH , NIEWIERZĄCYCH .
( przypominam , że na początku i przez wiele lat tj. Lata 70 , byliśmy wszyscy jednością i nikogo nie obchodziło to w co człowiek wierzy )
PAN SIPOWICZ W SWOJEJ KSIĄŻCE ,, hipisi prl ,,WRĘCZ TWIERDZI MIĘDZY WIERSZAMI , ŻE EPOKA HIPISÓW SKOŃCZYŁA W LATACH SIEDEMDZIESIĄTYCH. TWIERDZI TAK , BO DLA NIEGO ZAKOŃCZYŁA SIĘ TA PODRÓŻ !!!!!!!!!!!!!!!!!
IDEA JEDNAK TRWA DO DZISIEJSZEGO DNIA .
GRA W ŻYCIOWEGO BILARDA TOCZY SIĘ DALEJ , LECZ TYLKO JUŻ CZAS W TEJ GRZE MA COŚ DO POWIEDZENIA . CZAS TO PIEKIELNIE INTELIGENTNY PRZECIWNIK . JEDNYM UDERZENIEM KIJKA W KULKI METAFORYCZNIE UKAZUJE KIM JEST DLA NIEGO PRZECIWNIK I WIE Z KIM SIĘ BAWI.
DLA CZASU TO TYLKO ZABAWA ;
DLA CZŁOWIEKA NIE , BO TO JEGO ŻYCIE .
CZY JEST MOŻLIWE DLA HIPISA , PROWADZĄCEGO SWE CODZIENNE ŻYCIE
W TYM DZIWNYM DLA MNIE ŚWIECIE , KTÓRY JEST CORAZ BARDZIEJ SPRAWNYM , A WSKUTEK TEGO CORAZ BARDZIEJ BEZLITOSNY ;
CZY JEST DLA HIPISA MOŻLIWE ŻYCIE W TAKI SPOSÓB , W JAKI KAŻDY Z NAS ŻYŁ GDY ZACZYNAŁ DROGĘ W IDEI HIPIE ?
ZAPYTASZ JAK ŻYŁ ?
WIESZ DOBRZE JAK ŻYŁ.
JEŻELI NIE WIESZ ,TO CI POWIEM .
ŻYŁ BEZ ZŁYCH CECH CHARAKTERU , KTÓRYMI WIELU Z NAS TERAZ ŻYJE ,
PRZEDE WSZYSTKIM WIELU HIPIE Z DZIURKI EGOCENTRYZMU .
CZAS ROZPRACOWAŁ PRZECIWNIKA I KAŻDY HIPIE ZNALAZŁ TĄ SWOJĄ ZIEMIĘ OBIECANĄ , A W TEJ GRZE TĄ ZIEMIĄ OBIECANĄ , JEST ODPOWIEDNIA DZIURKA W STOLE BILARDOWYM . ZADASZ NA PEWNO PYTANIE O JAKIE CECHY CHODZI ?
CHODZI O MOJE ,TWOJE , NASZE CECHY CHARAKTERU .
POWINIENEŚ ZADAĆ NASTĘPNE PYTANIE O OKREŚLENIE TYCH CECH , A JEŻELI NIE ZADASZ TO I TAK CI ODPOWIEM NA NIE ZADANE PYTANIE.
SĄ TO GRZECHY CZY JAK KTO WOLI WADY PRZYJACIELU .
GRZECHY , KTÓRE NISZCZĄ PRZEPIĘKNĄ IDĘ HIPISÓW .
TE GRZECHY TO CZŁOWIEK .
DZIESIĘĆ GRZECHÓW GŁÓWNYCH ( cech charakteru ) , KTÓRE PRZYCZYNIŁY SIĘ ,
ŻE JEST TAK , JAK JEST , A JEST ŹLE W RUCHU POLSKICH HIPIE .
KAŻDY Z NAS W MINIMALNYM STOPNIU MA W SOBIE COŚ Z TYCH GRZECHÓW ,
LECZ NIE JEST TO NASZYM SPOSOBEM NA ŻYCIE . NIESTETY ! SĄ LUDZIKI , KTÓRZY ŻYJĄ TYMI CECHAMI , WRĘCZ ŻYWIĄ SIĘ NIMI . SMUTNE JEST TO , ŻE JUŻ NIC NIE MOŻNA ZMIENIĆ , PONIEWAŻ MOŻNA TO DOKONAĆ JEDYNIE JESZCZE W PRZEDSZKOLU , CHOCIAŻ I TAM JUŻ MAMY MALUTKI WPŁYW .
JAK TE POSTACIE ZNALAZŁY SIĘ W RUCHU HIPIE - NIE WIEM .
WAŻNE , ŻE TERAZ WIEM , PONIEWAŻ TAK TWIERDZĄ , ŻE SĄ , ALE TO TYLKO JEST ICH TWIERDZENIE .W KOŃCU EGOCENTRYK ZAWSZE TWIERDZI , ŻE MA RACJĘ . WARTO PRZEMYŚLEĆ TO CO NAPISZĘ NIŻEJ .

1.EGOCENTRYZM.

MARNOŚCIĄ JEST IDEA ,
GDY CI KTÓRZY BYLI I SĄ W JEJ CIENIU ,
CHCĄ ZOSTAĆ LEGENDĄ .

2.KONFORMIZM .

KAŻDA IDEA UMIERA ,
KIEDY JEST ZALEŻNA OD KIERUNKU WIATRU.

3.FASADOWOŚĆ .

GDY IDEA STAJĘ SIĘ CHOINKĄ ,
PRZESTAJE ISTNIEĆ NA KONIEC ŚWIĄT .

4.DOKTRYNERSTWO.

GDY ZA SŁONIAMI IDEA ZMIERZA
PEJZAŻ JEJ NIGDY SIĘ NIE ZMIENIA .

5. ZAKŁAMANIE

KTO ZAKŁADA MASKI W ŻYCIU,
TEN NIE POSIADA SWOJEJ TWARZY .

6. SUBIEKTYWIZM.

KIEDY DRUGI CZŁOWIEK JEST ODBICIEM TWOJEJ TWARZY W LUSTERKU,
TWÓJ ŚWIAT ZMIERZA DO NIKĄD .

7.SNOBIZM.

KIEDY TWOJA WIEDZA JEST TYLKO ECHEM INNEJ ,
ZACZNIJ CZYTAĆ KSIĄŻKI .

8.PYCHA.

LUDZIE NAJCZĘŚCIEJ W DRUGIM CZŁOWIEKU WIDZĄ TO ,
CO U SIEBIE NIE CHCĄ ZOBACZYĆ .

9.PRZEWROTNOŚĆ .

KIEDY MÓWISZ I PISZESZ O MIŁOŚCI DO SWOJEJ ŻONY ,
A MYŚLAMI JESTEŚ Z KOCHANKĄ NIE JESTEŚ Z ŻADNĄ Z NICH .

10.OPORTUNIZM .

Był dobrym przyjacielem tylko , że o dwa zdania za późno.

CZY JEST MOŻLIWE , ABYŚMY BYLI TACY JAK ZA DAWNYCH LAT ?
MAŁY PŁOMYK MOŻE SIĘ ZAMIENIĆ W PŁOMIEŃ . DOPROWADZILIŚMY
( kilka osób ) IDĘ POLSKICH HIPISÓW DO OBECNEGO STANU , PRZEZ SWOJĄ EGOCENTRYCZNĄ DZIAŁALNOŚĆ , PRZEZ SWOJE UPRZEDZENIA , PRZEZ NIENAWIŚĆ , OBŁUDĘ I ZAKŁAMANIE . NIE MOŻNA POWIEDZIEĆ , ŻE NIE MOŻNA NIC ZROBIĆ Z TYM STANEM RZECZY , BO GDY POWIEMY : tak już musi być , TO SCHYLAMY GŁOWĘ PRZED GŁUPOTĄ .
KONTROWERSYJNA POSTAĆ KS .ANDRZEJ SZPAK NIE SCHYLIŁ GŁOWY PRZED GŁUPOTĄ , ALE BYŁ TO KIERUNEK WIARY , CO ,, gryzie się ,, Z IDEĄ HIPISÓW . NIE SCHYLIŁO SWOJEJ GŁOWY WIELU WSPANIAŁYCH HIPIE , KTÓRYCH DOPIERO NIEDAWNO POZNAŁEM NA SPOTKANIACH ZE SZPAKIEM I NA ZLOTACH W OLSZTYNIE LUB INNYCH IMPREZACH . NIE SCHYLIŁO GŁOWY WIELU HIPISÓW , KTÓRYCH NIE ZNAM I MAM NADZIEJĘ , ŻE POZNAM .
JESZCZE RAZ .
GDY SCHYLIMY GŁOWĘ PRZED GŁUPOTĄ , AKCEPTUJEMY BEZWŁAD W NAS SAMYCH JAKO NIEUNIKNIONY . ROZCZEPIAMY ŚWIAT NA DWIE CZĘŚCI , A JEŻELI JESZCZE MY JESTEŚMY ROZBICI ,TO RÓWNIEŻ NASZE STOSUNKI ZE ŚWIATEM SĄ ROZBITE .
ISTNIEJE OPOWIEŚĆ O PEWNYM RELIGIJNYM NAUCZYCIELU , KTÓRY KAŻDEGO RANKA ZWYKŁ PRZEMAWIAĆ DO SWOICH UCZNIÓW . PEWNEGO RANKA WYSZEDŁ NA PODWYŻSZENIE , ALE GDY MIAŁ ZAMIAR PRZEMAWIAĆ , MAŁY PTASZEK USIADŁ NA PARAPECIE OKNA I CAŁEGO SERCA ZAŚPIEWAŁ .
SKOŃCZYŁ I POFRUNĄŁ , A NAUCZYCIEL POWIEDZIAŁ :
-skończyło się nasze kazanie .
NAPISAŁEM TAKI O TO TEKST DO MOJEGO BLUESA :

TWE OCZY WIDZĄ TĘCZĘ
KĄPIĄCĄ W STAWIE SIĘ
A RYBKA SWĄ ZWINNOŚCIĄ
OCZAROWUJE CIĘ
KROPELKI MYJĄ STOPY
ŁABĘDZI SŁYSZYSZ ŚPIEW
ŻE TEN ŚWIAT
NIE DLA NAS JEST.

W TEJ GRZE W ŻYCIOWEGO BILARDA KAŻDY Z PRZECIWNIKÓW DOBRZE SIĘ ZNA , ZNA TAKŻE KULKI , KTÓRYMI SĄ POLSCY HIPISI . HIPISI TO DZIWNY RODZAJ LUDZI , LUDZIE NIEJAKO Z MARGINESU , PONIEWAŻ WE WSPÓŁCZESNYM ŚWIECIE HIPIS NIE JEST JUŻ KIMŚ OKREŚLONYM , KTO ZAJMUJE OKREŚLONE MIEJSCE W SPOŁECZEŃSTWIE . UŚWIADAMIAM SOBIE Z DUŻĄ OSTROŚCIĄ , ŻE MIEJSCE HIPISA LEŻY W GRUNCIE RZECZY GDZIEŚ POZA WSZELKIMI UKŁADAMI . HIPIS NIE NALEŻY DO ŻADNEGO UKŁADU !!!!. JEST KIMŚ Z MARGINESU , KIMŚ , KTO CELOWO WYCOFUJE SIĘ NA MARGINES SPOŁECZEŃSTWA , PO TO ABY POGŁĘBIAĆ SWOJE FUNDAMENTALNE LUDZKIE DOŚWIADCZENIE . PONIEWAŻ TO JEST MOJA BAJKA I MOJE POGLĄDY PROSZĘ NIE UWAŻAĆ MNIE ZA REPREZENTANTA TAKIEJ CZY INNEJ GRUPY , ALE ZA KOGOŚ , KTO NIE POSIADA ŻADNEGO STATUSU , KOGOŚ NIEWAŻNEGO .
CZY HIPISI , SĄ DZISIAJ LUDŹMI , KTÓRZY COŚ ZNACZĄ ? NIE ! (piszę w osobie pierwszej ), POSTANOWILIŚMY BYĆ LUDŹMI BEZ ZNACZENIA . ŻYJEMY W POCZUCIU TEGO NIEUCHRONNEGO BRAKU ZNACZENIA , JAKI JEST WŁAŚCIWY KAŻDEJ ISTOCIE . CZŁOWIEK , KTÓRY WYBIERA ŻYCIE NA MARGINESIE ŻYJE W OBLICZU CIĄGŁEGO WYALIENOWANIA , KTÓRE PODDAJE W WĄTPLIWOŚĆ SENS ŻYCIA . TAKI CZŁOWIEK WALCZY Z FAKTEM ALIENACJI I STARA SIĘ ODNALEŹĆ COŚ GŁĘBSZEGO NIŻ SAMO WYOBCOWANIE .
TO WŁAŚNIE TA GRUPA TYCH DWUDZIESTU PIĘCIU HIPISÓW .
(może być ich nawet 97 , bo wyalienowanie nie oznacza nie mieć komputera , pracy , żony , dzieci czy mieszkania)
TAKI CZŁOWIEK BĘDĄCY HIPISEM WALCZY Z TYM FAKTEM W SAMYM SOBIE I STARA SIĘ ODNALEŹĆ COŚ GŁĘBSZEGO NIŻ WYOBCOWANIE , PONIEWAŻ ISTNIEJE COŚ , CO JEST GŁĘBSZE NIŻ SAMOTNOŚĆ CZŁOWIEKA WŚRÓD LUDZI ,
A IDEA HIPISA , CZŁOWIEKA Z MARGINESU , CZŁOWIEKA KTÓRY SIĘ POŚWIĘCIŁ IDEI , POLEGA NA TYM , ABY WYJŚĆ POZA NIĄ ;
WYJŚĆ POZA ALIENACJĘ BĘDĄC WYALIENOWANYM .TO OCZYWIŚCIE WYMAGA WIARY W SIEBIE , ALE GDY SIĘ ZACZYNA MÓWIĆ O WIERZE W KATEGORIACH RELIGIJNYCH , NATYCHMIAST TRAFIA SIĘ NA TRUDNOŚĆ .
WIARA OZNACZA WĄTPLIWOŚĆ , A WĄTPLIWOŚCI PRZEZWYCIĘŻA SIĘ , GDY SIĘ JE PRZEŻYWA . CZŁOWIEK WIARY , KTÓRY NIGDY NIE DOŚWIADCZYŁ WĄTPLIWOŚCI , NIE JEST CZŁOWIEKIEM WIARY . A WIĘC HIPIS TO TEN , KTO MUSI WALCZYĆ W GŁĘBI SWOJEGO JESTESTWA Z OBECNYM W NIM ZWĄTPIENIEM , CZY TO W STOSUNKU DO WIARY W BOGA CZY IDEI W KTÓREJ JEST . MUSI PRZEJŚĆ PRZEZ TO , CO NAWET RELIGIA NAZYWA
,, wielkim zwątpieniem ,, ,
MUSI SIĘ PRZEDRZEĆ PRZEZ ZWĄTPIENIE PO TO , ABY DOTRZEĆ DO PEWNOŚCI , KTÓRA TKWI BARDZO , BARDZO GŁĘBOKO , PONIEWAŻ NIE JEST TO JEGO WŁASNA , OSOBISTA PEWNOŚĆ , ALE PEWNOŚĆ SAMEGO BOGA W NAS , A WIĘC I IDEI HIPIE . NIE JEST PRAWDĄ , ŻE WYCHODZIMY NAPRZECIW ŚWIATA Z UMIEJĘTNOŚCIĄ WIELKIEJ MIŁOŚCI DO INNYCH . WIEMY TO O SOBIE , WIEMY , ŻE NASZA UMIEJĘTNOŚĆ KOCHANIA JEST OGRANICZONA , ŻE MUSI JĄ UZUPEŁNIAĆ UMIEJĘTNOŚĆ BYCIA KOCHANYM , PRZYJMOWANIA MIŁOŚCI OD INNYCH , CHĘCI BYCIA KOCHANYM PRZEZ INNYCH, PRZYZNANIA SIĘ DO NASZEJ ALIENACJI I ŻYCIA Z TĄ SAMOTNOŚCIĄ , PONIEWAŻ KAŻDY CZŁOWIEK TAK NAPRAWDĘ JEST SAMOTNY . HIPISI ZAWSZE SĄ GOTOWI DO SZUKANIA NA MARGINESIE SPOŁECZEŃSTWA , NIEZALEŻNI OD SPOŁECZNEJ AKCEPTACJI , NIEZALEŻNI OD SPOŁECZNEJ RUTYNY , BO WYBRALI WOLNĄ I SWOBODNĄ EGZYSTENCJĘ NAWET W SYTUACJI RYZYKA . Z CAŁĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ STWIERDZAM , ŻE IDEA HIPISÓW PRZETRWA NIE TYLKO U LUDZI WIERZĄCYCH W BOGA JAKKOLWIEK GO POJMUJĄ ( w tej kwestii powinna być jednak korekta ) , ALE TAKŻE U WIELU INNYCH LUDZIKÓW , U RESZTY NATOMIAST JUŻ DAWNO NIE ISTNIEJE LUB PRZESTANIE ISTNIEĆ . TO CO JEST , JEST TYLKO POWROTEM DO PRZESZŁOŚCI , A ZLOTY HIPISÓW W OLSZTYNIE /CZĘSTOCHOWY , KTÓRZY ODRZUCILI WIARĘ W SIEBIE SĄ TYLKOWSPANIAŁYM TWÓRCZYM PIKNIKIEM NA SKRAJU DROGI.
TO TYLKO
,, Piknik na skraju drogi ,, !
POSTACIE , A WIĘC HIPISI Z DZIURKI EGOCENTRYKÓW MAJĄ CAŁY SYSTEM POGLĄDÓW , FILOZOFII , TWIERDZEŃ , DOWODÓW I PRZY ICH POMOCY TŁUMACZĄ KAŻDEMU , KTO CHCE SŁUCHAĆ , ŻE ŚWIAT JEST ZŁY I LUDZIE SĄ ŹLI ... powtarzam ; mówią , że świat jest zły i ludzie są źli , ŻE KOŚCIÓŁ JEST KPINĄ EGZYSTENCJALNĄ , ŻE BÓG STWORZYŁ ZŁO I JEST JEGO ZAMIAREM , ŻEBYŚMY NA SKUTEK ZŁA CIERPILI . BÓG NAWET SIĘ CIESZY CIERPIENIEM LUDZI I CAŁY ŚWIAT JEST W RZECZYWISTOŚCI PEŁEN NĘDZY , PONIEWAŻ JEGO STWÓRCA TAK CHCIAŁ I TAKIE MU WYZNACZYŁ KOLEJE . U TYCH , KTÓRZY SŁUCHAJĄ TEGO RODZAJU NAUKI , WCHŁANIAJĄ JĄ W SIEBIE I ZNAJDUJĄ W NIEJ UPODOBANIE , ROZWIJA SIĘ POWOLI SWOISTE POJĘCIE DUCHOWEGO ŻYCIA , BĘDĄCE NIEJAKO HIPNOZĄ ZŁA . OBRAZY GRZECHU , CIERPIENIA , POTĘPIENIA , KARY , SPRAWIEDLIWOŚCI BOŻEJ , KARY ŚWIATA I TYM PODOBNE – TO PRZEDMIOTY , NAD KTÓRYMI ROZWODZI SIĘ EGOCENTRYK , KLEPIĄC CODZIENNIE SWOIMI USTAMI LUB ŚPIEWAJĄC SWOJĄ NUDNĄ PIEŚŃ , A SŁUCHACZ DOZNAJE DZIWNEJ PSYCHICZNEJ ROZKOSZY . KTO WIE , CZY NIE DOZNAJE GŁĘBOKIEJ PRZYJEMNOŚCI NA SAMĄ MYŚL , ŻE WIELU INNYCH PÓJDZIE DO ABSURDALNEGO NIEBYTU (piekła ) , PODCZAS GDY EGOCENTRYK ROZŁOŻY SIĘ NA CZYNNIKI PIERWSZE , NA ATOMY I BĘDZIE SOBIE FRUWAŁ JAK WRÓBELEK W POSTACI ATOMU PO WSZECHŚWIECIE .
EGOCENTRYK NIE POTRAFI NAM JEDNAK WSKAZAĆ ŻADNEJ OCZYWISTEJ ULGI NA MYŚL , ŻE WSZYSTKIE CIERPIENIA SĄ PRZYGOTOWANE NIEMAL DLA WSZYSTKICH INNYCH , TYLKO WŁAŚNIE NIE DLA NIEGO . TO UCZUCIE ZADOWOLENIA Z SIEBIE JEST TYM , CO NAZYWAJĄ ,, wiarą ,, - WYTWARZA W NICH PRZEKONANIE , ŻE NALEŻĄ DO ZBAWIONYCH . EGOCENTRYK ZYSKUJE WIELU ZWOLENNIKÓW WYSTĘPUJĄC PRZECIWKO TEMU , CO WIARA UWAŻA ZA GRZECH . TŁUMACZY IM , ŻE GRZECH JEST WIELKIM ZŁEM , RÓWNOCZEŚNIE WYWOŁUJĄC U NICH UCZUCIOWE ZAKŁAMANIE , KTÓRE WMAWIA W NICH , ŻE ICH WŁASNYCH GRZECHÓW BÓG NIE DOSTRZEGA (egocentryzm nie jest grzechem ).
PO CZYM POZWALA IM SPĘDZAĆ RESZTĘ ŻYCIA NA ROZMYŚLANIU NAD NIEZMIERZONĄ GRZESZNOŚCIĄ I OCZYWISTYM POTĘPIENIEM INNYCH LUDZI ( ach ten egocentryk! cwana bestyjka ). TEORIA MORALNA EGOCENTRYKA WYCHODZI Z ZAŁOŻENIA :
PRZYJEMNOŚĆ JEST GRZECHEM – PO CZYM ZABIERA SIĘ DO ODWRACANIA TEGO TWIERDZENIA , MÓWIĄC : KAŻDY GRZECH JEST PRZYJEMNOŚCIĄ . PÓŹNIEJ WSKAZUJE NA TO , ŻE W PRAKTYCE CZŁOWIEK NIE MOŻE UNIKAĆ PRZYJEMNOŚCI , A PONIEWAŻ MAMY NATURALNY POPĘD DO ROBIENIA TEGO , CO JEST NAM MIŁE , WYCIĄGA WNIOSEK , ŻE WSZYSTKIE NASZE PRZYRODZONE SKŁONNOŚCI SĄ ZŁE I NASZA NATURA JEST TAKŻE SAMA W SOBIE ZŁA .TYM SPOSOBEM WYRABIA W NAS W KOŃCU PRZEŚWIADCZENIE , ŻE NIKT NIE JEST W STANIE GRZESZYĆ , PONIEWAŻ NIE POTRAFIMY UNIKAĆ PRZYJEMNOŚCI .
NASTĘPNIE AŻEBY SIĘ UPEWNIĆ , ŻE NIKT NIE BĘDZIE USIŁOWAŁ WYSTRZEGAĆ SIĘ GRZECHU I UCIEKAĆ PRZED NIM , DODAJE , ŻE TO , CZEGO NIE DA SIĘ UNIKNĄĆ , NIE MOŻE BYĆ GRZECHEM . WTEDY CAŁE POJĘCIE GRZECHU , JAKO NIE MAJĄCE ŻADNEGO ZASTOSOWANIA , WYRZUCA PRZEZ OKNO I LUDZIE UWAŻAJĄ , ŻE NIE POZOSTAJE IM NIC INNEGO , JAK TYLKO ŻYĆ DLA WŁASNYCH PRZYJEMNOŚCI . TYM SPOSOBEM PRZYJEMNOŚCI NATURALNE I GODZIWE , WSKUTEK ODWRÓCENIA ICH OD WŁAŚCIWEGO CELU , STAJĄ SIĘ ISTOTNIE ZŁE I ŻYCIE LUDZKIE MARNUJE SIĘ W NIESZCZĘŚCIU I GRZECHU . ZDARZA SIĘ CZASEM , ŻE LUDZIE , KTÓRZY WYGŁASZAJĄ SWOJE POGLĄDY PRZECIWKO GRZECHOWI I GROŻĄ MU NALEŻNYMI KARAMI , TAK IŻ ROBIĄ WRAŻENIE ,
JAKBY NIE MYŚLELI O NICZYM INNYM ,TYLKO O GRZECHU ,W RZECZYWISTOŚCI NIENAWIDZĄ PODŚWIADOMIE SWOICH BLIŹNICH . UWAŻAJĄ , ŻE SĄ NIE DOCENIANI PRZEZ ŚWIAT , I TO JEST ICH SPOSÓB WYRÓWNYWANIA Z NIM SWOICH RACHUNKÓW .
EGOCENTRYK NIE LEKA SIĘ GŁOSIĆ PRAW BOŻYCH , BYLE TYLKO MÓGŁ
GŁOSIĆ JE NA SWÓJ SPOSÓB . UŻYWA ON MNIEJ WIĘCEJ TAKICH ARGUMENTÓW NP. :
bóg chce , ażebyś dobrze czynił . Ale ty sam odczuwasz instynktowny pociąg ku temu ,co jest dobre , objawiający się miłym , ciepłym żarem wewnętrznego zadowolenia . Jeśli więc twoi przyjaciele próbują się w to mieszać i każą ci robić coś , co nie wywołuje w tobie tego miłego poczucia przytocz im zdanie z pisma świętego , powiedz , że trzeba słuchać boga raczej niż ludzi , a potem nie zważając na nic czyń wedle własnej woli ,rób to , co daje ci to ciepło , rozkoszne zadowolenie .
NIE WSZYSCY SIĘ JEDNAK ZAŁAPIĄ NA TAKIE SPEKULACJE MYŚLOWE I CI , KTÓRZY ZDYSTANSOWALI SIĘ OD TAKICH POGLĄDÓW BĘDĄ HIPISAMI DO KOŃCA SWOICH DNI .
MÓWIĄC PRZEDSZKOLNIE :
IDEA I WIARA JEST DUETEM EGZYSTENCJALNYM , KTÓRE ZE SOBĄ WSPÓŁPRACUJĄ , CO NIE OZNACZA , ŻE ABY BYĆ HIPISEM TRZEBA BYĆ WIERZĄCYM CZŁOWIEKIEM . NIE . NA PEWNO NIE . TRZEBA JĄ AKCEPTOWAĆ U INNYCH . TEN DUET TWORZY JAKBY DOSKONAŁE MAŁŻEŃSTWO . WIARA BRONI IDEĘ , A IDEA BRONI WIARY . CZAS W TEJ KWESTII PRZEGRYWA , PRZEGRYWA W GRZE W ŻYCIOWEGO BILARDA Z HIPISAMI Z DZIURKI WIERZĄCYCH W BOGA , ALE . . . ALE POWOLI , BARDZO POWOLI U WSZYSTKICH IDEA HIPISÓW ZANIKA I POZOSTAJE JUŻ TYLKO WIARA W BOGA . TAKIE ZJAWISKO JUŻ DAWNO ISTNIEJE , CO NIE OZNACZA JEST ZŁE . TO TEŻ WYBÓR , BO
,, wolę być wierzącym człowiekiem niż egocentrykiem ,, .
PYCHA INTELEKTUALNA I EGOCENTRYZM ODDZIAŁUJĄ NA SIEBIE NAWZAJEM W BŁĘDNYM KOLE , PRZEŚCIGAJĄC SIĘ WZAJEMNIE W ZDOLNOŚCI DO NISZCZENIA CZŁOWIEKA , JEGO INNYCH POGLĄDÓW CZY JEGO WIARY . W PEWNYM SENSIE PYCHA INTELEKTUALNA JEST PO PROSTU FORMĄ NAJWYŻSZEGO ABSOLUTNEGO SUBIEKTYWIZMU . WIDZI ONA WSZYSTKO Z PUNKTU WIDZENIA SWOJEGO ,, ego ,, , A Z KOLEI JA , JAK TEN PUNIEK FATALISTA NADAL KRZYCZĘ PSTRYKAJĄC W KLAWIATURĘ :
MARNOŚCIĄ JEST IDEA , GDY CI , KTÓRZY BYLI I SĄ W JEJ CIENIU , CHCĄ ZOSTAĆ LEGENDĄ !!!!!!!!!!!!!!!!!
KAŻDY WIE , ŻE WIDZIMY I CZUJEMY SUBIEKTYWNIE , JAKBYŚMY BYLI CENTRUM WSZYSTKIEGO , SKORO WŁAŚNIE W TAKI SPOSÓB JESTEŚMY SKONSTRUOWANI . PYCHA JEDNAK PODNOSI TE SUBIEKTYWNE ODCZUCIA DO JAKIEGOŚ ŚMIESZNEGO METAFIZYCZNEGO ABSOLUTU . ,, ja ,, MUSI BYĆ TRAKTOWANE TAK , JAKBY NIE TYLKO W JEGO ODCZUCIACH , LECZ FAKTYCZNIE CAŁY ŚWIAT KRĘCIŁ SIĘ WOKÓŁ NAS . TAKA POSTAĆ UWAŻA , ŻE MOŻE POSTĘPOWAĆ JAK JEJ SIĘ PODOBA I NIKT NIE MOŻE MI SIĘ SPRZECIWIAĆ , A JEDNOCZEŚNIE WSZYSCY MUSZĄ JĄ SZANOWAĆ I KOCHAĆ JAKO MĘDRCA , PRZYWÓDCĘ , A NAWET GURU . PYCHA JEST UPORCZYWYM DĄŻENIEM DO TEGO , BY STAĆ SIĘ TYM , CZYM NIE JESTEŚMY I NIGDY NIE MIELIŚMY BYĆ . JEST GŁĘBOKĄ , NIENASYCONĄ POTRZEBĄ RZECZYWISTOŚCI ,WYGÓROWANYM PRAGNIENIEM , BY INNI WIERZYLI W KŁAMSTWA DOTYCZĄCE NAS , W KTÓRE MY SAMI JUŻ ZDOŁALIŚMY UWIERZYĆ . PYCHA JEST GŁĘBOKO ZAKORZENIONA W LUDZKIEJ WSPÓLNOCIE , UWIDOCZNIŁA SIĘ TAKŻE WŚRÓD HIPISÓW , LECZ OD NIEDAWNA , GDY NASZA BAJKA POWOLI ODCHODZI DO HISTORII .
OBECNIE ZAMIAST WZAJEMNIE WYCHOWYWAĆ SIĘ W POKORZE I DOJRZAŁOŚCI INTELEKTUALNEJ , UTWIERDZAMY JEDEN DRUGIEGO W EGOCENTRYZMIE I PYSZE . POSTAWY , KTÓRE POWINNY NAS UCZYNIĆ DOJRZAŁYMI , ZBYT CZĘSTO DAJĄ NAM COŚ W RODZAJU UNIFORMU , OKŁADY , MASKI , KTÓRA CZYNI NASZĄ PYCHĘ BARDZIEJ UKŁADNĄ I SKUTECZNĄ ....
ŻYCIE W SPOŁECZNOŚCI HIPISÓW ZBYT CZĘSTO JEST W SUMIE PO PROSTU WYGODNYM KOMPROMISEM , DZIĘKI KTÓREMU TWOJA I MOJA PYCHA SĄ W STANIE WSPÓŁŻYĆ ZE SOBĄ BEZ WIĘKSZYCH STARĆ ; TAK JEST NP. NA FORACH INTERNETOWYCH ZWIĄZANYCH Z HIPISAMI I BOGU DZIĘKI TYLKO W FORMIE PSTRYKANIA W KLAWIATURĘ KOMPUTERA .

TEN KOMPROMIS JEST NIEBEZPIECZNĄ ILUZJĄ GDY POKŁADA NADZIEJĘ W NASZYCH GRUPACH HIPISÓW , ŻE UCZYNIĄ NAS ZRÓWNOWAŻONYMI , REALISTYCZNYMI I POKORNYMI . BARDZO CZĘSTO POKORA WYMAGANA OD NAS W GRUPIE JEST PO PROSTU PRZYZWOLENIEM NA PYCHĘ KOLEKTYWNĄ (nie mylić z kolektywizacją ). GORZEJ JESZCZE , KIEDY UCZĄC SIĘ POKORY , POZWALAMY SOBIE NA POPEŁNIANIE OSZCZERSTW , NIEPRAWDY , A NAWET PONIŻANIA .
W ŻYCIU PRYWATNYM JESTEŚMY ŁAGODNI , A HIENAMI PLAMISTYMI ( crocuta crocuta )W GRUPIE . ŚWIŃSTWA INTELEKTUALNE POPEŁNIANE PRZEZ JEDNOSTKĘ SĄ SWIŃSTWAMI , LECZ GDY STAJĄ SIĘ ELEMENTEM WALKI GRUPY O SWOJĄ RACJĘ , NIE SĄ JUŻ TAKIMI ŚWIŃSTWAMI , SĄ PRZEDSTAWIONE JAKO SZCZYT HEROIZMU I CNOTY , TEJ MORALNEJ CNOTY . PATRZĄC OCZYMA CZŁOWIEKA RELIGIJNEGO NA SWÓJ WŁASNY SPOSÓB MYŚLĘ , ŻE PIERWSZY CZŁOWIEK NA ZIEMI ADAM , PRZEZ AKT PYCHY , PRZEZ UPORCZYWĄ CHĘĆ UDOSKONALENIA SWEJ MĄDROŚCI I WIEDZY DZIĘKI DODANIU DO NIEJ ZŁA , W NIEUNIKNIONY SPOSÓB UTRACIŁ PEŁNE DOŚWIADCZENIE DOBRA , KTÓRE DANE MU BYŁO PRZEZ BOGA . STRACIŁ JESZCZE COŚ WIĘCEJ NIŻ TYLKO DOŚWIADCZENIE . STRACIŁ NIEŚMIERTELNOŚĆ , KONTEMPLACJĘ ,WŁADZĘ NAD SOBĄ I ... W KOŃCU STATUS SYNA BOŻEGO . PYCHA ZWIĄZANA Z EGOCENTRYZMEM NISZCZY SAMEGO CZŁOWIEKA , KTÓRY MA W SOBIE TE WYBRYKI NATURY . WIELE ZŁEGO TEŻ ROBI INNYM LUDZIOM , ALE W GRZE W ŻYCIOWEGO BILARDA SĄ JESZCZE INNE KULKI I WŁAŚNIE TE INNE TAK NAPRAWDĘ ŁĄCZY JEDNO ;
PIELĘGNOWANIE TEJ WSPANIAŁEJ IDEI . TA BAJKA O HIPISACH JEST DLA MNIE ROZLICZENIEM SIĘ SAMEMU Z SOBĄ , ZE SWOIM SPOJRZENIEM NA IDEĘ W KTÓREJ TKWIĘ NIEZMIENIONY OD PONAD CZTERDZIESTU LAT . JEST PRÓBĄ WYJAŚNIENIA SOBIE SENSOWNOŚCI BYCIA TAKIM , A NIE INNYM CZŁOWIEKIEM , JEST JAK ,, katharsis ,, , KTÓRY UKAZUJE MI W JAKIM ŚWIECIE ŻYJĘ I CZY WARTO BYŁO TYLE LAT BYĆ W UNDERGROUNDZIE ?
ODPOWIEDŹ JEST PROSTA.
WARTO BYŁO DLA MNIE W UNDERGOUNDZIE BYĆ , BO KULEK Z DZIURKI EGOCENTRYZMU JEST TYLE CO NA GITARZE STRUN , A SĄ JESZCZE HIPIE , KTÓRZY SKIEROWALI SWOJE SERCA , MYŚLI I INTELEKT W KIERUNKU TWÓRCZOŚCI , ALTRUIZMOWI I WIARY . SĄ JESZCZE HIPIE , KTÓRZY WRÓCILI DO MAMUSI HOMO SAPIENS I NADAL SĄ HIPISAMI , SĄ TEŻ CI , KTÓRZY WRÓCILI Z KOSZMARNEJ NARKOTYKOWEJ PODRÓŻY , DO KTÓRYCH ZALICZAM SIĘ TAKŻE JA . NIE WRÓCILI Z NARKOTYKOWEJ NOCY JEDNAK WSZYSCY . NIE WRÓCIŁA
,, większa większość ,, . NIE WRÓCILI CI , BĘDĄCY DLA MNIE NAJLEPSZYMI , DLA MNIE NAJLEPSZYMI . JEST TAKA SENTENCJA , PIĘKNA SENTENCJA Z EWANGELII , ŻE TRZEBA ZATRACIĆ SIEBIE , BY SIĘ ODNALEŹĆ . ZATRACENIE SIEBIE OZNACZA, ŻE NAGLE ZDAJEMY SOBIE SPRAWĘ , ŻE JESTEŚMY KIMŚ INNYM , NIŻ DOTĄD SĄDZILIŚMY . NIE JESTEŚMY W CENTRUM , JAK MYŚLI EGOCENTRYK , LECZ JESTEŚMY TYLKO SATELITĄ LUB ELEKTRONEM WALENCYJNYM . NIE JESTEŚMY LEPSI ANI GORSI , JESTEŚMY INNI . JESTEŚMY PO ŚRODKU ODRÓŻNIAJĄC NAWET ODCIENIE SZAROŚCI . NARKOTYKI TO NIC INNEGO JAK ZATRACENIE SIĘ , JAK RUCH WAHADŁA . RUCH W JEDNĄ STRONĘ NIEUCHRONNIE POCIĄGA ZA SOBĄ RUCH W DRUGĄ STRONĘ .
EUFORIA I ZNIEWOLENIE .
DOBRO I ZŁO .
PIĘKNO I BRZYDOTA .
NIENAWIŚĆ I MIŁOŚĆ .
ŻYCIE I ŚMIERĆ .
TRZEBA SPAŚĆ Z TEGO WAHADŁA ABY STAĆ SIĘ NOWYM CZŁOWIEKIEM , INNYM CZŁOWIEKIEM . NIE KAŻDEMU BYŁO DANE Z DZIURKI NARKOMANÓW PONOWNIE PRZYSTĄPIĆ DO GRY W ŻYCIOWEGO BILARDA . MI SIĘ UDAŁO , LUB BÓG TAKI MIAŁ PLAN , CHOCIAŻ ZBLIŻA SIĘ JUŻ CHWILA DLA MNIE GDY BĘDĘ MUSIAŁ ODEJŚĆ W KOSMOS Z TRYWIALNEGO POWODU ; PONIEWAŻ ŻYŁEM TAK , A NIE INACZEJ .
PAN JIDDU KRISHNAMURTI NAPISAŁ SETKI REFLEKSJI . O TO JEDNA Z NICH :
,, Jest pewna ładna opowieść o dwóch mnichach , którzy wędrowali od wsi do wsi . Napotkali oni siedzącą na brzegu dziewczynkę , która płakała . Jeden z nich podszedł do niej i zapytał :
- Siostro , czemu płaczesz ?
Odpowiedziała :
- Widzisz ten dom na drugim brzegu ? Wcześnie rano przeszłam przez rzekę bez trudności , ale woda wezbrała i nie mogę wrócić . Nie ma łodzi .
- Och , to żaden kłopot – powiedział mnich .
Podniósł ją , przeniósł przez rzekę i postawił na drugim brzegu .
Obaj mnisi ruszyli dalej w drogę . Po kilku godzinach drugi mnich rzekł :
- Bracie , ślubowałeś , że nigdy nie dotkniesz kobiety . Popełniłeś straszny grzech .
Czy doznałeś przyjemności , dotykając tej niewiasty ?
Zapytany mnich odpowiedział :
- Ja ją przeniosłem przed kilkoma godzinami , a ty ją jeszcze niesiesz !
TAK WŁAŚNIE JEST Z NAMI . NOSIMY SWE BRZEMIĘ PRZEZ CAŁY CZAS . NIGDY GO NIE STARAMY SIĘ ZRZUCIĆ , NIGDY NIE POZOSTAWIAMY ZA SOBĄ . IDZIEMY OBECNIE PRZEZ ŻYCIE UTARTYMI ŚCIEŻKAMI , ŻYJEMY W SCHEMACIE , A RUTYNA JEST NASZYM STYMULATOREM . KLEPIEMY (delikatnie )PO TYŁECZKU SWOJĄ ŻONĘ LUB CZULE CAŁUJEMY , PISZEMY JAKIEŚ BZDETY W INTERNECIE CZY NA FORUMM ,, do ziemi obiecanej ,, O HIPISACH , ZALICZAMY ZLOT , KTÓRY DLA MNIE JEST TYLKO PIKNIKIEM NA SKRAJU DROGI , KRYTYKUJEMY LUDZI ZA TO , ŻE WIERZĄ W BOGA , MIESZAMY Z INTELEKTUALNYM BŁOTEM CZŁOWIEKA , KTÓRY ZASŁUŻYŁ NA BEZGRANICZNY SZACUNEK , A JEST NIM KS . ANDRZEJ SZPAK . WRACAMY DO DOMCIU I NIE PRZYZNAJEMY SIĘ NIKOMU , ŻE BYLIŚMY NA ZLOCIE HIPISÓW . CIESZYMY SIĘ Z ILOŚCI ZNAJOMYCH NA FACEBOOKU (fbi ) I FASCYNUJEMY SIĘ FOTKĄ NA KTÓREJ JESTEŚMY , ALBO TĄ Z PRZED LAT , ALBO TĄ WSPÓŁCZESNĄ ; PISZEMY NAWET KSIĄŻKI O HIPISACH I ARTYKUŁY , PISZEMY NA RÓŻNYCH FORACH ! ALE CZY TAK MIAŁO BYĆ ? CZY MY ,TO WŁAŚNIE MY ? CZY TO WŁAŚNIE TE DZIECI KWIATÓW Z PRZED LAT ? MOŻE BYLIŚMY WŁAŚNIE TACY , TACY JAK DZISIAJ , A NA POCZĄTKU DROGI KILKANAŚCIE LUB KILKADZIESIĄT LAT TEMU UKRYLIŚMY SWOJĄ BUZIĘ ZA PARAWANEM MASEK , BĘDĄC ZAUROCZONYMI IDEĄ , WYZWANIEM I BUNTEM MŁODOŚCI ? CO NAM POZOSTAŁO Z TAMTYCH LAT ? MOŻE JEST TAK , ŻE ZRZUCILIŚMY BRZEMIĘ BYCIA HIPISEM , BO PO CO NOSIĆ CAŁY CZAS KRZYŻ NA PLECACH , A TERAZ ODSTAWIAMY TEATRZYK ŻYCIOWY PRZED SAMYM SOBĄ UTWIERDZAJĄC SIĘ PRZED LUSTERKIEM , ŻE JA TO JESTEM JA ,TEN Z PRZED LAT , ŻE TO JA Z KORALIKAMI I KOLOROWĄ KOSZULĄ , Z KWIATAMI WE WŁOSACH Z GITARĄ NA PLECACH ?
GÓWNO PRAWDA .
HIPISEM SIĘ JEST , ALBO NIM SIĘ NIE JEST I NIE BYŁO .
UROKU KWIATÓW NIE ZMIENIAJĄ LATA I PORY ROKU ,
JEST ZAWSZE TAKI SAM , A NAWET PIĘKNIEJSZY .
KAPELKA LED ZEPPELIN JEST TĄ SAMĄ KAPELKĄ Z PRZED LAT.
KAPELKA TEN YEARS AFTERS JEST TĄ SAMA KAPELKĄ Z PRZED LAT .
KAPELKA DEEP PURPLE JEST TĄ SAMĄ KAPELKĄ Z PRZED LAT .
A POLSCY HIPSI ?
POLSCY HIPISI SIĘ ZMIENILI , ALBO W EGOCENTRYKÓW , PYSZAŁKÓW INTELEKTUALNYCH , KRYTYKANTÓW LUB W SIPOWNICZKÓW WĘDROWNICZKÓW , ALBO CAŁKOWICIE ODESZLI W WIARĘ .
CZY WSZYSCY ?
NIE , BO NIE BYŁO BY SENSU DLA MNIE COKOLWIEK O TYM PISAĆ .
NIE WSZYSCY ZRZUCILI TO BRZEMIĘ BYCIA HIPEM , BO NIE JEST TO BRZEMIĘ I NIE JEST KRZYŻ . TO JEST IDEA , I ONA UMIERA OSTATNIA , A NIE PIERWSZA GDY POWIEJE WIATEREK KONFORMIZMU .
HIPISEM SIĘ JEST I BYŁO , LUB SIĘ NIE JEST I NIE BYŁO , A FARASĘ BYCIA HIPISEM POWINNO SIĘ ODSTAWIAĆ W SWOIM POKOJU Z ZASŁONIĘTYMI ZASŁONAMI . ( widzowie mogą być , ale powinni kupić bilecik )
WIELU HIPIE PRZENIOSŁO KILKA LUB KILKANAŚCIE LAT TEMU BYCIE HIPISOWSKĄ CHOINKĄ NA STRYCH , A WIELU NOSI TĄ SWOJĄ CHOINKĘ DO DZISIEJSZEGO DNIA . WIELU HIPIE NIE BYŁO I NIE JEST CHOINKĄ , LECZĄ PIĘKNĄ ŁĄKĄ Z POLNYCH KWIATÓW , KTÓRA ZASYPIA NA ZIMĘ , ABY WIOSNĄ NA NOWO SIĘ NARODZIĆ . . . ZAWSZE PODZIWIAŁEM I PODZIWIAM SWOJĄ SZALONĄ SIOSTRĘ . ZACZĘLIŚMY RAZEM NA POCZĄTKU LAT SIEDEMDZIESIĄTYCH I TRWAMY W IDEI DO DZISIEJSZEGO DNIA . TRWAMY , LECZ KAŻDE Z NAS W INNYM ŚWIECIE . ONA WRÓCIŁA DO MAMUSI HOMO SAPIENS , A JA ZOSTAWIAJĄC ZA SOBĄ NARKOTYKOWĄ NOC , NADAL (jeszcze )PŁYNĘ W ALKOHOLOWYM ŚNIE .
SIOSTRA PROWADZĄC KIEDYŚ FIKUŚNY BAR , ZAPRASZAŁA NA ZAKOŃCZENIE PRACY W BARZE BEZDOMNYCH , ALKOHOLIKÓW I INNYCH STRACEŃCÓW ŻYCIOWYCH , ABY ICH NAKARMIĆ , DAĆ IM JEDZENIE . CZĘSTO JA TAKŻE CHODZIŁEM , GDY STRACIŁEM CAŁĄ RENTĘ NA ALKOHOLOWY SEN .
ZAŁATWIAŁA TAKŻE DLA NICH RÓŻNE OŚRODKI , BO UWAŻA , ŻE TAK POWINIEN POSTĘPOWAĆ HIPIE , KTÓRE WRÓCIŁO DO MAMUSI HOMO SAPIENS . NIE POTRAFI ZROZUMIEĆ JEDNEJ RZECZY , CZEMU KRYTYKUJE SIĘ KATOLIKÓW , A WŁAŚCIWIE WIARĘ W BOGA PRZEZ PEWNĄ GRUPĘ HIPISÓW !? NIE MUSI ROZUMIEĆ , BO WYSTARCZY , ŻE JA ROZUMIEM . REPREZENTUJE TO , CO KS. ANDRZEJ SZPAK , A TAKICH SIÓSTR I BRACI JEST WIELU ,WIELU TYCH , KTÓRZY POWRÓCILI , LECZ SERCEM I DUSZĄ SĄ DZIEĆMI KWIATÓW . TO TWÓRCZY GRACZE W ŻYCIOWEGO BILARDA . NARKOTYKI ,TO DWIE SAMOTNOŚCI , KTÓRE SIĘ WZAJEMNIE ZABIJAJĄ , A ALKOHOLIZM ,TO DWOJE KOCHANKÓW , KTÓRZY POPEŁNIAJĄ POWOLNE SAMOBÓJSTWO .W OBU TYCH PRZYPADKACH FINAŁEM SAMOTNOŚCI JEST ŚMIERĆ . CZEMU SKRĘCIŁEM NA DROGĘ PORAŻKI , A NIE W MISTYCYZM , ASCEZĘ ,WIARĘ CZY ZWYKŁĄ STERYLNOŚĆ W LATACH SIEDEMDZIESIĄTYCH ? NIE CHCIAŁEM , BO ODPOWIADAŁA MI TA CIEMNA STRONA IDEI . ODPOWIADAŁA MI TAK BARDZO , ŻE NIE ŻAŁUJĘ SWEGO WYBORU.
NIE ŻAŁUJĘ DZISIAJ , LECZ KILKA LAT TEMU BARDZO PROSIŁEM JEZUSA CHRYSTUSA , ABY MI POMÓGŁ PRZESTAĆ ĆPAĆ . NIŻ ŻAŁUJĘ , BO MOGĘ POWIEDZIEĆ JUŻ NIE ĆPAJĄC , ŻE ,, nie żałuję ,,.NIE BYŁEM ĆPUNEM LECZ NARKOMANEM I NIE BYŁ TO MÓJ SPOSÓB NA ŻYCIE ; TO BYŁ TYLKO ODLOT ,DLA NIEKTÓRYCH SKOŃCZYŁ SIĘ TRAGICZNIE . WSZYSCY HIPISI Z BOLESŁAWCA JUŻ NIE ŻYJĄ Z POWODU TEGO OODLOTU . POMIMO , ŻE MIELI JESZCZE IDĘ , ONA CORAZ BARDZIEJ SIĘ ODDALAŁA Z KAŻDYM WZIĘCIEM NARKOTYKU .
Gdy uda się Tobie uchwycić ten moment w życiu ,
tę chwilę , gdy jesteś szczęśliwa , to jesteś szczęśliwa.
Gdyby można było uchwycić ten moment w życiu tę chwilę ,
gdy rozpoczął się niedostrzegalny dramat w Twoim życiu ,
to byłbyś też szczęśliwa.
Cokolwiek o mnie pomyślisz [ a na pewno pomyślisz ] , to nie istnieje możliwość uchwycenia początku swojego dramatu. Jest on nieuchwytny jak nieuchwytny jest dzień , godzina i rok Twojego odejścia w kosmos.
Było sobie życie,
a tym życiem była JA lub TY .
Byliśmy szczęśliwi , bo wszystko układało się jak marzenia z bajkowych lat dzieciństwa.
Wczoraj doszłaś do wniosku , że warto żyć , warto kochać i warto śnić.
Mieliśmy wielu przyjaciół.
Mieliśmy swoje swoją tą autentyczną i wspaniałą miłość dającą ciepło i poczucie bezpieczeństwa.
Mieliśmy swoje światełko , które nadaje życiu sens i jest stymulatorem do działania. Tym światełkiem było nasze ukochane Dzieciątko.
Mieliśmy też rodzeństwo interesujące się nami , pomagające w złych chwilach i będące azylem przed problemami.
Nagle pewnego dnia , powiedzmy we wtorek o godz.15 / 16 w
niewiadomym roku , miesiącu i dniu zaczęło się . . .
Nie uchwyciliśmy tego , nie było to możliwe.
Może to było godzinę temu .
Może to było wczoraj.
Może to było trzydzieści lat temu.
Tamte lata.
Kolorowe lata rzeki dzieciństwa. Lata tęczy i wiecznej wiosny.
Byliśmy młodzi , może za młodzi aby coś zrozumieć.
Spragnieni autentycznej wolności , indywidualności i inności , byliśmy sobą ,
a świat w naszych oczach był bajką.
Chcieliśmy zmienić świat , może nie na lepszy ale na inny.
Chcieliśmy aby był inny , bo my byliśmy inni.
Kolorowa flanelowa koszula , długie rozpuszczone włosy , koraliki ,
dzwoneczki i muzyka.
Nowa , wspaniała i inna.
Zbuntowana jak my.
Ktoś , kto był taki jak Ty załatwił płytę Led Zeppelin ,
a ktoś inny nagrał utwór „ Hotel California ,, .
Tobie z kolei udało się kupić płytę „ Perła,,
J. J. i nic nie było potrzebne do szczęścia.

Nie zauważyliśmy nawet dziwnego zjawiska , że
nasi przyjaciele z lat dzieciństwa , podwórka i szkoły , nasza wielka miłość , nasze dziecko i rodzice tak jakby się od nas oddalali.
Mieliśmy jeszcze jedną rzecz , której nie mieli inni.
Mieliśmy narkotyki A ONE JUŻ TWORZYŁY BAJKĘ Z BAJKI.
Kupowaliśmy na początku legalnie w aptece krople Inoziemcowa ,
czasami ktoś „ zrobił skup ,, , a na sezon były maki.
Piękne i tragiczne kwiaty.
Długie i wspaniałe rozmowy o religii , filozofii i kulturze.
Wyjazdy na Jazz nad Odrą i do teatru Grotowskiego itd.
Słuchanie Ś.P. Tadzia Nalepy i Ś.P. Marka Grechuty ,
fascynowanie się poezją Wojaczka ,
oglądanie musicalu „ Hair ,, i filmu ,, Lot nad kukułczym gniazdem ,, .
Nie zauważyliśmy nawet dziwnego zjawiska , że
Nasi przyjaciele z lat dzieciństwa , podwórka i ze szkoły . . .
Nie zauważyliśmy tego lub nie chcieliśmy zauważyć i nagle . . . jest.
Mamy polska heroinę , którą możesz otrzymać z maku.
Co za szczęście. Produkcja za produkcją i działki są. Dużo działek.
Nie było jednak już rozmów o religii , filozofii i kulturze ,
bo były ważniejsze sprawy. Odczynniki do produkcji.
Jeździliśmy tylko do Częstochowy aby się dowiedzieć ,
kto jeszcze żyje , a kto odszedł na zawsze.
Produkcja za produkcją i . . . po latach . . .
Wyszedłem w szary wtorkowy jesienny wieczór na spacer ulicami swojego miasta .
Byłem sam ,
Absolutnie sam.
Nie było już NA ULICY TWOJEGO ŻYCIA NIKOGO .
Nie było dziecka i ukochanego braciszka , który odszedł na zawsze.
NIE BYŁO PRZYJACIÓŁ.
NIE BYŁO JUŻ HIPPISÓW.
NIE BYŁO RODZICÓW.
NIE BYŁO MOJEJ MIŁOŚCI.
NIE BYŁO TWOJEGO ŚWIATEŁKA.
NIE BYŁO CIEBIE.
NIE BYŁO JUŻ MNIE.

http://www.youtube.com/watch?v=Y7bWqhAQwro

Na cześć Twoja wznoszę
kielich, kielich mojej krwi
na chwałę Twą wznoszę kielich ten dziś
za te dni i noce, które dałeś mi
zwracam Tobie to, co mi jeszcze każe żyć
jeśli jest we mnie ludzka dusza
tchnij ją w nową kukłę i baw się nią .

przyjmij hołd mój
przyjmij słowa wiary i czci
za rozum co stworzył morze i ląd
stworzył ból i radość
stworzył wieczny głód
kazał wierzyć w to,
że gdzieś wyspa ciszy jest
jeśli jest we mnie ludzka dusza
tchnij ją w nową kukłę i baw się nią .

przyjmij hołd mój, przyjmij za to,
że nawet Ty nie wydrzesz mi tych chwil,
których nie ma,
nie ma już, lecz były tak jak była tu
ta co wiarę mi dała w miłość , dała w ból
jeśli jest we mnie ludzka dusza
tchnij ją w nową kukłę i baw się nią .

wdzięczny, że mi dałeś serce czułe za ból,
że dałeś mi oczy czułe na zło,
wiarę, że ten taniec może wiecznie trwać,
wdzięczny jestem Panie,
że się cały zmienię w proch,
jeśli jest we mnie ludzka dusza
tchnij ją w nową kukłę i baw się nią .
( T.NALEPA . )
DLA MNIE TO JEST OSTATNIA GRA W ŻYCIOWEGO BILARDA , BARDZO DZIWNA GRA W KTÓREJ BIORĄ UDZIAŁ CZTERY POSTACIE ; PRZYJACIELE Z PRZED LAT , POLSCY HIPISI . BIERZE W NIEJ TAKŻE UDZIAŁ POSTAĆ O NAZWIE ,,czas ,, , POSTACIE NIE MAJĄCE NIC WSPÓLNEGO Z IDEĄ I LUDZIE , KTÓRZY ODESZLI W WIARĘ W BOGA .
NIE MA W TEJ GRZE WYGRANYCH I PRZEGRANYCH , PRZEGRYWA COŚ ,
CO NIE ZOSTAŁO UCHWYCONE W CZASIE GRY , COŚ , CZEGO NIE MOŻNA DOTKNĄĆ , COŚ , CO TWORZYŁO MOJE ŻYCIE I WIELU Z WAS .
PRZEGRANĄ JEST IDEA POLSKICH HIPISÓW .
ŻYCIE JEST GRĄ W BILARDA TRWAJĄCĄ LATAMI , A W TEJ NASZEJ GRZE MOŻNA BYŁO ZOBACZYĆ SIEBIE W OCZACH INNYCH , ZOBACZYĆ SWOJĄ TWARZ W LUSTERKU GDZIE JEST NAPIS ,, to ja jestem ,, .
W TRAKCIE TEJ GRY POSTACIE TE ZOBACZYŁY SIEBIE PO WIELU LATACH , JA ZOBACZYŁEM TAKŻE ICH , ZOBACZYŁEM TEŻ SIEBIE ...
ZAWSZE BYŁEM ZAZDROSNY O COŚ , CO POSIADAJĄ LUDZIE WIERZĄCY W BOGA , O COŚ , CO JEST DLA NICH ODSKOCZNIĄ , O TEN SPOKÓJ W MODLITWIE O TO , ŻE NIE SĄ SAMI W SWOICH MYŚLACH , CZYNACH I POGLĄDACH .
ZAZDROSNY BYŁEM O TO , ŻE MAJĄ COŚ WIĘCEJ NIŻ JA , MAJĄ PŁOMIEŃ ,
KTÓRY OTRZYMALI OD MITYCZNEGO PROMETEUSZA , PŁOMIEŃ MIŁOŚCI .
ZAZDROSNY BYŁEM O TO I JESTEM , ŻE MAJĄ SWOJĄ WIARĘ .
WIARA I IDEA HIPIE .
NIEROZERWALNY DUET ,
DOSKONAŁE MAŁŻEŃSTWO ,
SYMBIOZA ŻYCIOWA . . . I SZKODA , ŻE PO LATACH NASTĘPUJE ROZWÓD I POZOSTAJE TYLKO WIARA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
TAK NIE POWINNO BYĆ , A TAK JUŻ JEST .
KTOŚ KIEDYŚ POWIEDZIAŁ , ŻE SĄ TRZY NAJTRUDNIEJSZE RZECZY DLA ISTOTY LUDZKIEJ NIE MAJĄCE ZWIĄZKU ANI Z WYCZYNAMI FIZYCZNYMI ,
ANI OSIĄGNIĘCIAMI NATURY INTELEKTUALNEJ .
PIERWSZA Z NICH – TO ODWZAJEMNIENIE NIENAWIŚCI MIŁOŚCIĄ ,
DRUGA - PRZYJĘCIE ODRZUCONYCH ,
TRZECIA – PRZYZNANIE SIĘ DO BŁĘDU .
PO LATACH UPADKU , PO WZIĘCIU UDZIAŁU W GRZE W ŻYCIOWEGO BILARDA DOSZEDŁEM DO WNIOSKU , ŻE NIE TYLKO LUDZIE WIERZĄCY W BOGA MAJĄ TO W SOBIE I TYLKO NA NICH MOGĘ LICZYĆ , ŻE URATUJĄ IDEĘ POLSKICH HIPISÓW PRZED ZŁEM , KTÓRE UKAZAŁO SIĘ W TEJ GRZE . WIELU JEDNAK Z NICH ROBI TO JUŻ OD DAWNA ,WIELU WRÓCIŁO DO SWOJEJ ROLI , DO ROLI PAJACYKA CYWILIZACJI HOMO SAPIENS ,WIELU Z NICH BYŁO NA POCZĄTKU I BĘDĄ W NIEJ DO KOŃCA , CZY TO BĘDĄC U MAMUSI HOMO SAPIENS , CZY CHODZĄC NA NIEDZIELNE MSZE , CZY PŁYWAJĄC W ALKOHOLOWYM LUB NARKOTYCZNYM ŚNIE . MAJĄ CI LUDZIE JESZCZE COŚ , CO INNI NIE POSIADAJĄ :
Nie mają w sobie strachu przed tym , kim są . Nie mają strachu przed poniżeniem ,
upadkiem lub goryczą .
ISTNIEJĄ (dla mnie ) TRZY WAŻNE RZECZY NA ŚWIECIE : prawda , bóg i strach , A TO NIC INNEGO JAK ,, miłość i strach ,, . MIŁOŚĆ TEŻ JEST SZCZĘŚCIEM ,WOLNOŚCIĄ , POKOJEM , RADOŚCIĄ , A ZŁO ZAWSZE WYWODZI SIĘ ZE STRACHU PRZED ŻYCIEM , INNYM CZŁOWIEKIEM , ZASADAMI , SĄSIADEM , KOCHANKĄ , ŻONĄ , UTRATĄ SWOJEJ ŻYCIOWEJ MASKI , PRAWDĄ O SOBIE , A PRZEDE WSZYSTKIM ZE STRACHU PRZED INNYM POGLĄDEM NIŻ TWÓJ (czyt. Mój ) I STRACHU PRZED SAMYM SOBĄ . NIE MA NA ŚWIECIE TAKIEGO ZŁA , KTÓRE NIE POCHODZIŁOBY ZE STRACHU .
NIE MA .
ZŁO WYWODZI SIĘ ZE STRACHU , A Z NIEGO AGRESJA INTELEKTUALNA , IGNORANCJA , ZAWIŚĆ , OBŁUDA , SARKAZM I ,, krytykanctwo ,, . GDY CZEGOŚ OBAWIAMY SIĘ , STAJEMY SIĘ ŹLI .TEN STRACH PRZED ODKRYCIEM , KIM JESTEŚMY DZISIAJ STWORZYŁO ZŁO , KTÓRE ZAGOŚCIŁO SIĘ W IDEI HIPIE .
CZEMU TAK JEST ? BO NIE KAŻDY POTRAFI POWIEDZIEĆ DWA PROSTE SŁOWA :
myliłem się , A TYLKO DLATEGO , ŻE CHCE BYĆ OKLASKIWANY , ATRAKCYJNY INTELEKTUALNIE ,CHCE ABY STADKO MAŁPEK UGANIAŁO SIĘ ZA NIM , CHCE BYĆ NA WYMYŚLONYM PRZEZ SIEBIE PIEDESTALE , CHCE BYĆ TYM PIERWSZYM I OSTATNIM . CHCE SPAĆ I ŚNIĆ MYŚLĄC SOBIE : Jakże piękne byłoby życie , gdy ktoś inny się zmienił . Jakże piękne było by życie , gdyby puniek się zmienił i nie pisał fraszek , gdyby zmienił się sąsiad i hipisi . Jakże piękne byłoby życie , gdy wszyscy byli tacy jak sobie ich wyobrażam i jak wszystkich chcę widzieć .
CZYSTY ABSOLUTNY EGOCENTRYZM , BO BYĆ EGOCENTRYKIEM MOŻNA TYLKO W SNACH I DLATEGO NIE WSZYSCY HIPISI W TEJ ŻYCIOWEJ GRZE W BILARDA NABRALI SIĘ NA NIEGO . ZOSTAŁO NAS WIELU , A WIĘC I IDEA NADAL TRWA .


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Z DYSTANSU .
PostWysłany: 25 Lip 2013, 19:35 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2010, 19:40
Posty: 3370
Miejscowość: ŁÓDŹ
:lol:


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Z DYSTANSU .
PostWysłany: 30 Lip 2013, 20:59 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2010, 19:40
Posty: 3370
Miejscowość: ŁÓDŹ
z bajki o poprzecznej belce .
,, chodzi mrówka po kuli i już życia traci sens
zadamy za mrówkę pytanie i odpowiemy też ,, .

bajki dla ślepców .

SPOSÓB NA ŻYCIE .

pszczółka.

BUDZILI SIĘ JEDNOCZEŚNIE , MOŻE O 4/10 LUB 4/30 RANO , GDY PORANEK DOPIERO LECIUTKO DOTYKAŁ HORYZONTU . NAJPIERW KRÓTKA MODLITWA DO OBRAZU PRZEDSTAWIAJĄCEGO UŚMIECHNIĘTEGO ANIOŁA , A POTEM SZYBKO WYPITA HERBATKA I RAZEM DO SWOJEJ TRZÓDKI . KONIK , ŚWINKI , KURKI I PIESEK – WSZYSTKICH TRZEBA NAKARMIĆ LUB NAPOIĆ . POTEM KURTUAZYJNA KRADZIEŻ JAJECZEK OD KUR , POWRÓT DO DOMKU , JAJECZNICA , CZTERY KROMKI PYSZNEGO CHLEBA I … W POLE DO PRACY .
W MIĘDZYCZASIE JESZCZE ZAPROWADZENIE KRÓWEK NA ŁĄKĘ ABY ZACZĘŁY SOBIE SKUBAĆ TRAWKĘ , BO DLA KRÓWEK TO FILOZOFICZNE ŻYCIOWE SZCZĘŚCIE ; SKUBIĄ I MYŚLĄ , MYŚLĄ I SKUBIĄ ,OCZYWIŚCIE MYŚLĄ O NICZYM .
GDY SŁONECZKO OTULA ICH NA DRUGIEJ ŁĄCE BEZ DRZEW ; ON JEDZIE KONIKIEM I SPRYTNYM URZĄDZENIEM Z OKRESU BIERUTA , ZBIERA WYSCHNIĘTĄ TRAWKĘ ZWANĄ JUŻ SIANKIEM , A ONA WIDŁAMI , KTÓRE PONOĆ W RELIGIJNEJ FANTAZJI MA NAWET LUCYPER , UKŁADA TO SIANKO W KOPCE PRZYPOMINAJĄCE DOSKONAŁE DOMKI TERMITÓW . GDY JUŻ SŁONECZKO JEST PRAWIE PIONOWO NAD ICH GŁÓWKAMI , KOŃCZĄ PRACĘ NA ŁĄCE , KTÓRA NIE WYGLĄDA JUŻ NA ŁĄKĘ I IDĄ DO DOMKU . ONA TWORZY JAKIŚ TAM OBIADEK , ZJADAJĄ GO I…. nie , nie , nie … NIE ODPOCZYNEK ! PONOWNIE IDĄ DO PRACY . TYM RAZEM PROWADZĄ TOTALNĄ WOJNĘ ZE STONKĄ , KTÓRĄ ZA OKRESU MŁODEGO GOMUŁKI AMERYKANIE PODRZUCILI SAMOLOTEM DO POLSKI . GDY SKOWRONKI PRZERYWAJĄ SWOJĄ PIEŚŃ NAD POLAMI , WRACAJĄ DO DOMKU ZABIERAJĄC PO DRODZE KRÓWKI . KRÓTKI ODPOCZYNEK I DOJENIE TYCH KRÓWEK , ZAMKNIĘCIE SWOJEJ TRZÓDKI DO ICH POMIESZCZEŃ ,WYPUSZCZENIE PSA ABY CHRONIŁ ICH DOBYTEK PRZED INTRUZAMI . KOLACYJKA , ROZMOWA O JUTRZEJSZYM DNIU PRACY , MODLITWA I SPANKO , A W NIM KOLOROWE SNY O TYM , ŻE NIEBAWEM BĘDZIE ZBIERANIE OWOCÓW Z MALUTKIEGO SADU .
NIE ZADAJĄ PYTAŃ JAKI JEST TEGO SENS , JAKI SENS MA TAKIE ŻYCIE ?
SĄ SZCZĘŚLIWI .
JA ZADAJĘ CZĘSTO SETKI PYTAŃ I NIE JESTEM SZCZĘŚLIWY !


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Z DYSTANSU .
PostWysłany: 05 Sie 2013, 15:03 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2010, 19:40
Posty: 3370
Miejscowość: ŁÓDŹ
z bajki o poprzecznej belce .
,, chodzi mrówka po kuli i już życia traci sens
zadamy za mrówkę pytanie i odpowiemy też ,, .

bajki dla ślepców .

SPOSÓB NA ŻYCIE .

warzywko.

PRAWDOPODOBNIE JUŻ W DNIU URODZENIA MIAŁ NAPISANE NA CZOLE ,, wygodnictwo ,, . DZIECIŃSTWO , WCZESNA MŁODOŚĆ TO PODAWANIE NA TACY PRZEZ RODZICÓW WSZYSTKIEGO CO DZIECKO ZAPRAGNIE . ŚNIADANKO , OBIADEK I KOLACJA ; ZABAWKI , ROWEREK FIRMY ,, romet ,, , POZŁACANY ZEGAREK Z ZSRR I Z TEGO MOCARSTWA KOMUNISTYCZNEGO TAKŻE APARAT FOTOGRAFICZNY ,, zorka ,, ITD.ITD . SZKÓŁKA PODSTAWOWA JAK SZKÓŁKA PODSTAWOWA I W KOŃCU LO . , A WIĘC WIEK MŁODZIEŃCY . JEGO RÓWIEŚNICY ZACZĘLI SIĘ POWOLUTKU USAMODZIELNIAĆ A ON . . . DALEJ CHCIAŁ MIEĆ WSZYSTKO NA TACY - I MIAŁ .GDY JUŻ MIAŁ JAKIŚ ZAWÓD ROZPOCZĄŁ PRACĘ I ZACZĘŁY SIĘ KŁOPOTY , BO JAK TO MOŻE BYĆ ! JEST STWORZONY DO WYŻSZYCH CELÓW , KTÓRE NIGDY NIE SPRECYZOWAŁ , A NIE DO JAKIEJŚ PRACY . ZMIENIAŁ WIĘC ZAKŁADY JAK ZMIENIA SIĘ WYSCHNIĘTE KWIATKI W WAZONIE . ZALICZYŁ JEDNO MAŁŻEŃSTWO , LECZ ŻONA GO POGONIŁA BO NIE CHCIAŁA BYĆ JEGO LOKAJEM . PO JAKIMŚ CZASIE ZACZĄŁ POPIJAĆ I TRAFIŁ DO OŚRODKA . BYŁ TO STRZAŁ W DZIESIĄTKĘ . ZALICZYŁ JAKĄŚ TAM TERAPIĘ I POZOSTAŁ W NIM . TO BYŁO MĄDRE POSUNIĘCIE DLA CZŁOWIEKA Z NAPISEM NA CZOLE ,,wygodnictwo ,, . PRACA NA RZECZ OŚRODKA ! OCZYWIŚCIE , ŻE ISTNIAŁA LECZ TZW. praca w kit . OWSZEM ,TRZEBA BYŁO SIĘ POKRĘCIĆ PO TERENIE OŚRODKA , TROCHĘ POPRACOWAĆ W KOTŁOWNI ,
WYKOPAĆ JAKIŚ DOŁEK CZY PRZENIEŚĆ KILKA CEGIEŁEK 23 METRY DALEJ I SIELANKA . ( napiszemy dobitniej ,, bukolika wegetatywna ,, ) . ŚNIADANKO NA TACY , DRUGIE ŚNIADANKO NA TACY , OBIADEK I KOLACJA NA TACY , A BRZUSZEK ROŚNIE I ROBI SIĘ JAK BĘBENEK , KTÓRY UŻYWAJĄ ABORYGENI GDY MAJĄ RADOCHĘ Z UPOLOWANIA KILKU DZIKICH KRÓLIKÓW . JEGO WYGODNICTWO Z CWANIACTWEM GWAŁTOWNIE SIĘ ROZWIJAŁO , BO SZTUKĄ JEST NIC NIE ROBIĆ , A W OCZACH INNYCH JEDNAK COŚ ROBIĆ . DOSZEDŁ DO WNIOSKU, ŻE PO CO MA SIĘ PRZEBIERAĆ W INNY UBIÓR PO PRACY JAK MOŻNA CHODZIĆ CAŁY DZIEŃ . PRZECIEŻ TO BEZSENSU ! PO CO JEDEN DZIEŃ , JAK MOŻNA TYDZIEŃ , A NAWET MIESIĄC . . .
I TAK SIĘ STAŁO .
PEWNEGO DNIA DOSZEDŁ DO WNIOSKU , ŻE PO CO MYĆ RĘCE PRZED KAŻDYM POSIŁKIEM ,JAK MOŻNA MYĆ WIECZOREM ! POTEM DOSZEDŁ DO WNIOSKU , ŻE WYSTARCZY RAZ W TYGODNIU. PONIEWAŻ KĄPIEL DLA NIEGO BYŁA TAKŻE WIELKIM WYSIŁKIEM ,TO WŁAŚCIWIE SIĘ NIE KĄPAŁ ...
I TAK SIĘ STAŁO .
PODOBNIE BYŁO Z ZĄBKAMI ( Nie . Ząbków nie ma ,więc to jest zrozumiałe ) , Z PRANIEM , Z ZMIANĄ POŚCIELI ITD . WSZYSTKO TO , CO ZMUSZAŁO GO DO WYSIŁKU OGRANICZYŁ DO MINIMUM Z WYJĄTKIEM ,,pracy w kit ,, . JEST BEZDOMNYM I NIC Z TYM NIE ROBI , ABY OTRZYMAĆ MIESZKANIE SOCJALNE . JEST , PODOBNIE JAK JA , STARSZYM PANEM W ŚREDNIM WIEKU , LECZ NIE MA ŻADNEGO CELU W SWOIM ŻYCIU POZA ,, nie robieniem nic ,, . ŻADEN TEATR ,KONCERT , KINO . ŻADNA KSIĄŻKA CZY AMBITNY PROGRAM W TELEWIZJI . TAK WIĘC TRAFIŁ DO RAJU , A MNIE SIĘ PRZYPOMINA CYTAT WITKACEGO Z ,,szewców ,, ,
,, Psia ich ścierwa , piknicka filozofia .Zjeść , poczytać ,pogwajdolić ,pokierdasić i pójść spać ,, . DAŁEM MU PSEUDONIM ,, dynia ,, ZA CO SIĘ OBRAZIŁ I ŻYJE Z TĄ OBRAZĄ DO MNIE JUŻ PIĘĆ LAT . GDY ZADAŁEM MU PYTANIE :
- co będziesz robił , jak będziesz musiał opuścić ośrodek ?
- są przecież inne ośrodki .


Góra
Offline Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 643 posty(ów) ]  Moderator: puniek Idź do strony Poprzednia  1 ... 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60 ... 65  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 9 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Theme created StylerBB.net & intensys.pl