^^^
^^^

CZYTAJĄC I WKLEJAJĄC CODZIENNIE WIERSZE JOANNY MOGĘ TYLKO JEDNO SŁOWO DODAĆ :
SĄ ŚWIETNE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Joanna Jankowska.


gubię siebie
szukam ciebie
gubię ciebie
szukam siebie

poplątanie
pomieszanie
węzły w rzęsach
rysy w twarzy

coraz ciężej

żurawie z kluczem
naszych zamków
odleciały

Joanna Jankowska.

rozplątać to
co zaplątane

wyjaśnić to
co zagmatwane

powiedzieć to
co schowane

zostać przy tobie

^^^
^^^

TO OSTATNI WIERSZ JOANNY Z PIERWSZEGO TOMIKU PT. ,,wyrok na życie ,,.
OD JUTRA ZACZNIEMY SIĘ BAWIĆ JUŻ W NOWĄ WIERSZOWĄ BAJKĘ JOANNY .


Joanna Jankowska.

Może kiedyś się spotkamy
dwa światy
nie stykają się nigdzie
ale księżycowy most już budują
on nas zaprowadzi tam
gdzie będziemy dbać o różę
Małego Księcia gdy on
wyruszy w podróż

I MAŁY PREZENCIK W DZIEŃ POETY (dzisiaj się dowiedziałem ,że takie ,, cosik ,, istnieje ).
TEN PREZENT JEST TEŻ DLA WOKALISTKI , KTÓRA BRAŁA UDZIAŁ NA SPOTKANIU Z POEZJĄ JOANNY W KOSZALINIE . ( Nie znam imienia i chyba nie będę znał , co nie jest mi potrzebne ).

https://www.youtube.com/watch?v=caVvP99 ... e=youtu.be

^^^
^^^
ZACZYNAMY NOWĄ PODRÓŻ PO NASTĘPNEJ BAJCE JOANNY.
BAJKA NAZYWA SIĘ . . .

Gliniane dzbanki codzienności

Joanna Jankowska.



Ręce

Mam ładne paznokcie
o kształcie migdałów
moje dłonie robią się
smuklejsze

Czy ten kształt
obejmie jeszcze kiedyś
słońce

Joanna Jankowska.

Odkąd

odkąd
zostałam matką
śpię zawsze
na lewym boku

po lewej stronie
mój syn
z ciepłym oddechem

z prawej świat
i jego tęsknoty

Joanna Jankowska.




Zauroczenie

Zanim słońce wstanie
w fioletowym mroku
dotknę twego ramienia
na koniuszkach palców
przeniosę
delikatny meszek
dam go ptakom
niech uwiją gniazdo
może w nim narodzi się
drugie zauroczenie

Joanna Jankowska.

Jak nazwać...

nie śpię
bo może świtu
nie będzie

oddech boli
a może go
nie ma

żyję na pół

jak nazwać
moje istnienie

Joanna Jankowska.

W esencji herbacianej życia
złocistym refleksem świecę

cynobrowo wznoszę usta
chłonąc woń ciepłej nocy

na rzęsach zbieram
listki miłości

i na dnie kubka
rozkwitam jak słonecznik

Joanna Jankowska.

klamerką strachu
spinam myśli
na sznurze dnia

spinam z diamentem
zbieram kosmyk
z włosów nocy

zgubiłam grzebień
do uczesania
nienazwanego


DOBRE !!!!