Joanna Jankowska.

Skrzydła

Aniołowie mają
smutne oczy
i zmęczone twarze

cienie długich rzęs
nie ukrywają zmarszczek

Aniołowie mają
skrzydła
by ukryć
samotność

Joanna Jankowska.


dziś chmury
na pogniewanym niebie
i zimno z otchłani

Joanna Jankowska.

Perła

choćbym zerwała
wszystkie sznury
zadławiła się wolnością
nie będę perłą

Joanna Jankowska.

Skrawki goryczy

przypięte do powiek
sny wolności
porwał świt

przywarte do oczu
obrazy przyszłości
zabrał dzień

ze zmierzchem
została gorycz

Joanna Jankowska.

Ramka

Wszyscy
chcą mnie zmieniać
Każdy mnie włożyć
w ramki
swojego obrazu
A ja przecież
jestem już
po drugiej stronie
lustra


ŚWIETNY WIERSZ....TAKI HIPISOWSKI....

Joanna Jankowska.

Obręcz

Twoja wolność
jest obręczą
ściskającą moje gardło

nie potrzebuję lekarza
tylko krzyku

DOBRY !!!!!!!

Joanna Jankowska.

Ostania podróż.

aniołowie
tkają szaty
na ostatnią podróż

jasne perły
czekają w kolejce

a tam śnią
pomosty
i droga do nieba

Joanna Jankowska.

Akwarela

Z głową w chmurach
-wbrew pozorom-
jesteś cięższy
niesiesz palety
i farby z przeszłości
a życie nie jest
akwarelą

Joanna Jankowska.

Jak nazwać . . .

nie śpię
bo może świtu
nie będzie

oddech boli
a może go
nie ma

żyję na pół

jak nazwać
moje istnienie


WIĘKSZOŚĆ Z CZYTELNIKÓW CZYTAJĄC , CZYLI GONIĄC ZA LTERKĄ NIE WIE ,
ŻE JOANNA JEST BARDZO CHORA JUŻ OD SWOJEGO PIERWSZEGO SPOJŻENIA NA ŚWIAT .
TO JEST NIEULECZALNA CHOROBA , A MEDYCYNA OKREŚLIŁA JĄ JAKO ,, Mukowiscydoza ,, .
W TYM WIERSZYKU NAPISAŁA O SWOJEJ CHOROBIE .
(to tak dla wtajemniczonych i dla tych co biadolą nad swoim życiem ).


http://pl.wikipedia.org/wiki/Mukowiscydoza

Joanna Jankowska.

z dzikości
przeszłam na
dzikie ciało

dzikie mięso
we mnie tkwi

odkąd mamy
osobne sypialnie