JOANNA JANKOWSKA.

zdradzam cię
z myślą
o szczęściu

biegnę do chmur
szukam
płomienia

jak Ikar
spadam na ziemię


Bobolice, 10.06.2001

JOANNA JANKOWSKA.


Odszedłeś
zasłony opadły
zrobiło się cicho
nawet czas odpłynął

zostało tylko
zawieszone na szpilce
serce


Bobolice, 22.02.1997

JOANNA JANKOWSKA.

KRUK

moje tęsknoty
umarły w bieli
bo czerń w postaci kruka
odeszła z tobą


Bobolice, 03.03.2003

JOANNA JANKOWSKA.

z rękawa nocy
wysypują się gwiazdy

z kieszeni księżyca
wypada obłok

z mojego oka -
pamięć o tobie


Poznań, listopad 1999

JAKBYŚCIE MIELI CHWILĘ WOLNEGO CZASU OD ROZKOSZY CYWILIZACYJNYCH ,
TO POMYŚLCIE CHWILECZKĘ POZYTYWNIE O JOANNIE .
JOANNA SIĘ KIEPSKO CZUJE I CHYBA PONOWNIE POJEDZIE DO RABKI.( tam gdzie są lekarze i pilęgniarki )
JAK KTOŚ NIE WIE ,TO JOANNA JEST CHORA NA NIEULECZALNĄ CHOROBĘ ,, Mukowiscydozę ,,.

JOANNA JANKOWSKA.

POZNAŃ

O czwartej w południe
na ulicy Wiosennej
kwitną krokusy
i koty siedzą na parapetach

nie ma tylko
miłości


Poznań, marzec 2002

JOANNA JANKOWSKA.

tam gdzie są gwiazdy
nigdy nie stąpa
myśl, człowiek i kot

tam tylko
lekkość, piasek i pył

i nadzieja


Bobolice, kwiecień 2001

JOANNA JANKOWSKA.

płonące księżyce
z aureolą dokoła
wypełnione bielą
rozżarzonych wiatrów
nie rosną latem
jesienią czy zimą


płonące księżyce
mieszkają w niebie
spadając w okna
niespokojnych serc


Poznań, 09.05.1999

JOANNA JANKOWSKA.

LUNATYCZKA

stopy we śnie
chodzą po dywanie

ugniatają kwiaty
z puszystej niepamięci

rano nawet słońce
nie dostrzega ścieżek


Bobolice, grudzień 2000

JOANNA JANKOWSKA.



GWIAZDY

wplątane w bluszcz
smutne gwiazdy
nie narzekają
na los

od zielonych krat
gorsza jest
wieczna pustka
nieba


Bobolice, 17.11.2000

JOANNA JANKOWSKA.

lecieć do nieba
nazbierać gwiazd
w koszyki nocy

wrócić na ziemię
zrobić zapasy
na wieczność

marzenie poety

Bobolice, 22-23.06. 2001