Ostatnia wizyta: Obecny czas: 22 Gru 2024, 12:40


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 657 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55 ... 66  Następna
Autor Wiadomość
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 03 Sty 2015, 14:45 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2010, 13:07
Posty: 859
Nie muszę dzielić się swoim doświadczeniem wiary ...

- jak nie muszę uśmiechać się do każdego człowieka
- jak nie muszę każdemu płaczącemu dziecku podać chusteczki do nosa
- jak nie muszę zmieniać pampersów osobom starszym, które tego potrzebują
- jak nie muszę pochylić się nad staruszką, która na lodzie się pośliznęła
- jak nie muszę rozmawiać z więźniami, którzy za swe przewinienia siedzą w więzieniu
- jak nie muszę współczuć tym, którzy mnie nienawidzą
- jak nie muszę przebaczyć tym, którzy mnie obrażają
- jak nie muszę narażać się tym, którzy nie rozumieją moich intencji
- jak nie muszę życzyć moim wrogom pomyślności
- jak nie muszę zgadzać się na to, co godzi w moje widzenie świata

/więcej na blogu/

Nowy Rok rozpoczęłam ciekawymi rozmowami na swoim blogu. Myślę, że niektórzy będą zaciekawieni o czym tak rozprawiam z osobami, którzy różnie patrzą na Boga, Jezusa, Kościół, wiarę ... a nade wsystko na MIŁOŚĆ DOBREGO BOGA. Zapraszam więc do siebie

_________________
www.alicjan.blogspot.com


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 12 Sty 2015, 16:42 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2010, 13:07
Posty: 859
RADUJCIE SIĘ RAZEM ZE MNĄ :)

Wnuczek WOJTUŚ - waga - 3350 g, wzrost 53 cm /zdjęcie na blogu/. Urodził się dzisiaj rano
Natusia ma więc BRACISZKA :)

_________________
www.alicjan.blogspot.com


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 22 Sty 2015, 15:42 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2010, 13:07
Posty: 859
DZIEŃ BABCI i DZIADKA

Piękny ten dzień, w którym nie ważne są smutki i troski dnia codziennego. Dzięki wnukom życie nabiera głębszego sensu. Nie daję na bloga zdjęć z życia naszej rodziny. To świadomy wybór. Dzisiaj jednak robię wyjątek ... zapraszam :)

_________________
www.alicjan.blogspot.com


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 27 Sty 2015, 12:39 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2010, 13:07
Posty: 859
MIŁUJ BOGA i BLIŹNIEGO ...

Można się w życiu jedynie tego przykazania trzymać. Ono bowiem zawiera w sobie X przykazań Bożych i V przykazań kościelnych. Problemem jednak jest to, że ile ludzi na ziemi, tyle interpretacji tego przykazania Miłości. Bez jasnego sprecyzowania celu będzie ciężko odpowiedzieć na zaproszenie Boga.


/więcej na ten temat na blogu, zapraszam/

_________________
www.alicjan.blogspot.com


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 13 Lut 2015, 23:15 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2010, 13:07
Posty: 859
Kiedyś strasznie irytowały mnie te słowa:

vanitas vanitatum et omnia vanitas - marność nad marnościami, a wszystko marność


Nic bowiem złego nie widziałam w dobrach ziemskich, które wywołują uśmiech na twarzy człowieka. Natomiast w przeciwnościach losu upatrywałam źródło cierpienia, którego nie chciałam w ogóle przeżywać.

Był taki czas, gdy modliłam się do Boga prosząc o to, bym nie cierpiała; a za to wszędzie pójdę gdzie tylko mnie pośle, ale niech ustrzeże przed złym losem, którego bałam się panicznie.

I rzeczywiście ... Przeżyłam taki czas, w którym czułam, że Bóg wysłuchał mego wołania. Szłam jak na skrzydłach do miejsc i ludzi, mówiąc im jak piękna jest MIŁOŚĆ Boga do człowieka.

DZIŚ ....

Dzisiaj też staram się o niej opowiadać. I nadal wydaje się piękną, a może nawet piękniejszą niż kiedykolwiek. Jedynie życie staje się coraz trudniejsze.

/więcej na blogu, zapraszam :)/

_________________
www.alicjan.blogspot.com


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 25 Lut 2015, 20:19 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2010, 13:07
Posty: 859
CZAS NA REEDUKACJĘ ...

Pewna osoba, którą darzę wielką sympatią napisała do mnie:

Wiesz, doszłam wczoraj do wniosku, że tak najbardziej, to mnie by się przydała reedukacja. Ponowna nauka i ponowne wyjaśnianie wszystkiego od podstaw.

Przyznaję Jej całkowitą rację. I nie tylko jej jest ona potrzebna, ale każdemu z nas. Obiecałam też odpowiedzieć na kilka pytań. W razie potrzeby będę odsyłała do innych źródeł i osób, które w mojej ocenie są bardziej kompetentne ode mnie. W następnym poście zechcę odpowiedzieć na 1 pytanie zadane mi na blogu w poprzednim poście:

Według warunków dobrej spowiedzi, z którymi się absolutnie zgadzam, to mogę swoje grzechy wyznać komukolwiek. Bo jeśli szczerze żałuję i zadośćuczynię to z pewnością będzie mi wybaczone (prędzej czy później).Czy potrzebny jest do tego ksiądz?

_________________
www.alicjan.blogspot.com


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 08 Mar 2015, 09:31 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2010, 13:07
Posty: 859
Człowiek ma potrzebę posiadania 100% pewności, że jego wybory są dobre. Bardzo często tę potrzebę wykorzystują sekty.

- Jest guru, który bierze na siebie ciężar odpowiedzialności za wybory
- Są zasady grupy, które pozornie dają poczucie bezpieczeństwa.

Trwanie w KK nie daje takiego 100% poczucia bezpieczeństwa.

Nasz Pan jest pełen tajemnic. Poza tym stawia On na naszą wolność i mówi wprost, że droga ku niebu wiedzie przez Golgotę. Nie obiecuje łatwej drogi; wręcz przeciwnie ... kto za Nim pójdzie niech ma świadomośc, że czekają na niego przeciwnicy Jezusa.

Kapłani, którym powierzono zadanie głoszenia nauki Jezusa i rozdzielanie sakramentów nie są ideałami. Próbą wiary jest korzystanie z ich daru kapłaństwa. W Nowym Testamencie jest jasno napisane, jak postępować wobec złych kapłanów: "Słów ich słuchajcie, lecz uczynków nie naśladujcie"... UWAGA!!! Proszę nie mylić ich prywatnego zdania od Dobrej Nowiny, którą może nieudolnie, ale głoszą, gdy trzymają się Pisma Św. i Tradycji.

KK - Wspólnota Ludu Bożego - grzeszników, a nie ludzi świętych -wyznająca tę samą wiarę i przyjmująca te same sakramenty. Jako społeczność - trwająca w strukturach, które najczęściej są podwarzane przez przeciwników KK.

Gdyby KK posiadał w swoich strukturach 100% świętych może nie byłoby tylu walczących z nim. Pytanie jednak i tak pozostaje:

CO TO ZNACZY BYĆ ŚWIĘTYM?

Dla wielu to ludzie nieskazitelni, którzy nie urażą nikogo, będą zawsze mili, uczynni itp. Nigdy nie podniosą głosu i nikogo nie zasmucą ... nawet tego, który tak się pogubił, że w imię wolności człowieka uzurpuje sobie prawo do eleminowania tych, których nie potrafi pokochać miłością bezinteresowną.

_________________
www.alicjan.blogspot.com


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 18 Mar 2015, 06:25 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2010, 13:07
Posty: 859
Ufaj, synu! Odpuszczają ci się twoje grzechy...

Chyba każdy człowiek chciałby mieć pewność, że spowiedź jest sakramentem darowanym nam przez Jezusa z Nazaretu. Może łatwiej by było poprosić o przebaczenie Boga i bliźnich. I mniej by było wątpliwości. A może ... wręcz odwrotnie ...byłoby jeszcze trudniej podejść do konfesjonału ... któż to wie?

Mam swoje przemyślenia na temat Sakramentu Pokuty. Czy rozwieją one czyjeś wątpliwości? - nie wiem. Czy zachęcą kogoś do pójścia do spowiedzi? - też tego nie wiem. Czy warto się więc dzielić tym, co dla mnie jest bardzo ważne, szczególnie w Wielkim Poście? Okaże się .... Wszystko zależy od Boga i jego łaski.

/Zaczynam rozważać tajemnicę Sakramentu Pokuty na blogu, zapraszam/

_________________
www.alicjan.blogspot.com


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 20 Mar 2015, 15:42 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2010, 13:07
Posty: 859
UZDROWIENIE DUSZY ... a dopiero potem uzdrowienie ciała.

Ewangelia św. Mateusza 9,1-13

Niedawno odkryłam, że błędnie odczytywałam historię paralityka. Najpierw widziałam uzdrowienie ciała, a dopiero potem, jakby we mgle, wyłaniał się obraz uzdrowienia jego duszy. Tymczasem w opisie tego wydarzenia jest całkowicie na odwrót! Jezus wpierw odpuszcza grzechy paralitykowi, a dopiero potem cudem pieczętuje prawdę, że może tak czynić ponieważ jest Bogiem. Ta pomyłka zmienia całkowicie tok myślenia. Dbałość o potrzeby ciała stawia bowiem ponad potrzeby duszy. Jest takie powiedzonko: "W zdrowym ciele - zdrowy duch". Po moim odkryciu wydaje mi się ono niezbyt trafione. Może lepiej by zabrzmiało: "Zdrowy duch - uzdrawia ciało"?

SAKRAMENT UZDROWIENIA DUSZY ...

Inaczej - SPOWIEDŹ. Jeżeli uznamy, że nasza dusza potrzebuje lekarza będziemy szukać sposobu na jej uzdrowienie. Pytanie jednak jest takie ... Jak rozpoznać, że nasza dusza prawie umiera?

_________________
www.alicjan.blogspot.com


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 22 Mar 2015, 21:51 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2010, 13:07
Posty: 859
ODPOWIEDNI KIERUNEK ...

Ktoś, czytajac mój poprzedni post, może wyciagnąć błędny wniosek, że ciało i wszystkie przyjemności z jego posiadania uważam za nic. Ubiegając tych, co tak pomyśleli od razu mówię:

CIAŁO i DUSZA człowieka stanowią absolutną całość. Są dobrym darem Boga stworzonym po to, by wzajemnie ubogacały się MIŁOŚCIĄ.

MIŁOŚĆ jest relacją ... również między duszą i ciałem, którą trzeba rozwijać w odpowiednim kierunku.

KIERUNEK MYŚLENIA ....

O tym "kierunku" myślałam pisząc poprzeni post. Ktoś powie ... co to za pomyłka... przecież wszystko i tak zostalo powiedziane. Owszem ... może i wszystko, ale nie w odpowiedniej kolejności. I w ten sposób, tak "po cichutku", prawie niewinnie został zaburzony mój tok myślenia. I właśnie w tym "drobiazgu" zobaczyłam niebezpieczeństwo.

W życiu można obrać DOBRY, lub ZŁY azymut. Wystarczy się rozglądnąć wokół siebie, zbadać swoje relacje w rodzinie, w pracy itd. aby stwierdzić w jakim kierunku podążam. Takie poznanie bardzo często bywa bolesne ... stąd tendencja, by winą za ten stan rzeczy obarczać innych, a nie siebie.

DUSZA ...

Święty Tomasz z Akwinu (1225–1274) w Summie Teologii uznał, że przejawem duszy jest wzrost roślin i ruch zwierząt. Duszę ma zatem wszystko, co żywe. Rośliny mają duszę wegetatywną, zwierzęta duszę zmysłową, a ludzie duszę rozumną. Idąc tym tropem myślenia dusza ludzka nadaje właściwy kierunek rozwoju ciału, do którego przynależy. A zatem ...

Czy pozwalam mojej duszy wieść prym nad moim ciałem?
Czy wartości duchowe wpływają na moje decyzje?
Czy moje ciało potrafi się podporządkować duszy?

Napięcie między "duchem" a "ciałem" /List do Galatów - Ga 5, 16 - 24/

"Oto, czego uczę: postępujcie według ducha, a nie spełnicie pożądania ciała.Ciało bowiem do czego innego dąży niż duch, a duch do czego innego niż ciało, i stąd nie ma między nimi zgody, tak że nie czynicie tego, co chcecie. Jeśli jednak pozwolicie się prowadzić duchowi, nie znajdziecie się w niewoli Prawa.

Jest zaś rzeczą wiadomą, jakie uczynki rodzą się z ciała: nierząd, nieczystość, wyuzdanie, uprawianie bałwochwalstwa, czary, nienawiść, spór, zawiść, wzburzenie, niewłaściwa pogoń za zaszczytami, niezgoda, rozłamy, zazdrość, pijaństwo, hulanki i tym podobne. Co do nich zapowiadam wam, jak to już zapowiedziałem: ci, którzy się takich rzeczy dopuszczają, królestwa Bożego nie odziedziczą.

Owocem zaś ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie. Przeciw takim [cnotom] nie ma Prawa. A ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało swoje z jego namiętnościami i pożądaniami. Mając życie od Ducha, do Ducha się też stosujmy. Nie szukajmy próżnej chwały, jedni drugich drażniąc i wzajemnie sobie zazdroszcząc.


RACHUNEK SUMIENIA .... pierwszy warunek dobrej spowiedzi


Trzeba sobie szczerze odpowiedzieć na pytania:

Jaki "azymut na moje życie" wybrałam/ wybrałem?
Kogo obwiniam za moje porażki?
Czy widzę w sobie moją winę?

_________________
www.alicjan.blogspot.com


Góra
Offline Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 657 posty(ów) ]  Moderator: puniek Idź do strony Poprzednia  1 ... 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55 ... 66  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 6 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Theme created StylerBB.net & intensys.pl