Ostatnia wizyta: Obecny czas: 22 Gru 2024, 06:01


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 657 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58 ... 66  Następna
Autor Wiadomość
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 14 Cze 2015, 07:34 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2010, 13:07
Posty: 859
Mam nadzieję, że O. Leon mi wybaczy...

Z reguły nie kopiuję tekstów innych osób, lecz staram się pisać to, co mi w duszy zagra. Dzisiaj robię wyjątek. Poniżej wklejam fragment tekstu, który zabrzmiał w moim sercu jak symfonia i na nowo bardzo mocno zadrgały struny mego serca. Nie mogłam się więc oprzeć, by go tu nie umieścić.

***

http://ps-po.pl/serca-nie-da-sie-otworz ... 84skiej%29


"Co należy czynić, by poz­nać, miłość Chrystusa, prze­wyż­sza­jącą wszelką wie­dzę? Nie wystarczy ani rozum, ani wyobraźnia, ani najlepsze nawet doświadczenie ludzkiej miłości. Aby ją poznać, trzeba, aby Chrystus zamieszkał przez wia­rę w na­szych ser­cach. To, co rzeczywiste, dokonuje się jedynie w sercu, gdyż ono jest naszym ukrytym centrum, jest miejscem, gdzie zamieszkuje nasze prawdziwe „Ja”, które Bóg powołał do istnienia. To „Ja” gdzieś się nam zagubiło. Na tym polega istota tajemnicy grzechu pierworodnego. Teraz potrzeba nam je odnaleźć. Mieszka ono w sercu, którego nie przenika jednak nasz rozum ani nie sięgają doraźne chęci. W nim jednak dokonują się najważniejsze decyzje dotyczące naszego życia i śmierci. Dostęp do niego ma jedynie Duch Święty (zob. KKK 2563) i tylko On jest w stanie nas wprowadzić w tajemnicę naszego prawdziwego „Ja”, które jest odpowiedzią na Boże wezwanie miłości. Dlatego też to, co najważniejsze w naszym życiu, dokonuje się przez otwarcie się na łaskę Bożą, czyli otwarcie się na Ducha Świętego. Serca nie da się otworzyć siłą naszego rozumu i woli. Sami możemy zrobić jedynie to, co podlega naszej woli i rozumowi: wnikać, jak potrafimy, w Bożą miłość, modlić się o łaskę, być wiernym w miłości na co dzień i tę miłość bardzo konkretnie okazywać wszystkim spotkanym ludziom. Resztę trzeba zostawić Bogu, pozostając czujnym na Jego prawdziwe słowo do nas skierowane. Oby ono do nas dotarło i nas obudziło!"

_________________
www.alicjan.blogspot.com


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 17 Cze 2015, 06:07 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2010, 13:07
Posty: 859
GRZECHY PRZECIWKO DUCHOWI ŚWIĘTEMU

Często wołamy o światło Ducha Świętego nie wiedząc nawet o tym, że sami zatrzaskujemy przed nim drzwi swojego serca.

"Każdy grzech i bluźnierstwo będą odpuszczone ludziom, ale bluźnierstwo przeciwko Duchowi nie będzie odpuszczone" (Mt 12, 31).

1. Grzeszyć zuchwale w nadziei miłosierdzia Bożego,
2. Rozpaczać albo wątpić w łaskę Boża,
3. Sprzeciwiać się uznanej prawdzie chrześcijańskiej,
4. Nie życzyć lub zazdrościć bliźniemu łaski Bożej,
5. Mieć zatwardziałe serce na zbawienne natchnienia,
6. Umyślnie zaniedbywać pokutę aż do śmierci.

Warto zrobić rachunek sumienia, aby znaleźć odpowiedź na problemy związane z wiarą.

_________________
www.alicjan.blogspot.com


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 07 Lip 2015, 09:13 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2010, 13:07
Posty: 859
WOLNOŚĆ

Na ambonie w niedzielę padły ważne słowa ... "mamy mówić o Bogu prosto i zrozumiale". I na tym się należy skupić. Przekonywanie, nawracanie itp. nie jest bowiem zadaniem chrześcijanina, który ma szanować wolność wyboru każdego człowieka. Nawet w tedy, gdy pójdzie on inną drogą wiary niż my.

Jezus uszanował wolę Nazarejczyków, którzy chcieli w nim widzieć jedynie syna cieśli. Czasem mi ich żal ... byli bowiem najbliżej Mistrza, a z własnego wyboru skorzystali najmniej z tej obecności. Syn cieśli uczynił wśród nich tylka kilka uzdrowień. Potem poszedł do innych wiosek, które zakosztowały Jego bóstwa w obfitości.

_________________
www.alicjan.blogspot.com


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 12 Lip 2015, 13:59 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2010, 13:07
Posty: 859
Usłyszałam zdanie:

"Alu, mam podobne zdanie o in-vitro jak Ty, ale znam pary dla których to był jedyny sposób i dzięki tej medycznej ingerencji ich marzenie o pełnej rodzinie się spełniło, są szczęśliwi i mają 2 zdrowych dzieci!"

PRAWO DO MIŁOŚCI ...

Zdziwiłabym się bardzo, gdyby tych dzieci nie kochano. Wszak pojawiły się na świecie z wielkiego pragnienia rodzicielstwa. Poza tym godność osoby i prawo do miłości mają WSZYSTKIE dzieci ... i te, co poczęły się drogą naturalną i te z in vitro. Problem jednak nie jest w tym miejscu.

Może rodzinka czuje się szczęśliwa, wcale temu nie zaprzeczam. Jednak to nie prawda, że ta rodzinka jest w komplecie!!! Brakuje w niej tych dzieci, które drogą selekcji nie miały tyle szczęścia, co ta dwójka.

DZIECI GORSZEJ KATEGORII...

Są tak głęboko wypychane ze świadomości społecznej, że prawie nie istnieją. Z tym nie potrafię się zgodzić!!! Ani z tym, że nie zaznają one miłości - bo tak uznał człowiek omylny w swoich sądach.

Czy to jest dobre?
Czy zadowolenie rodziców może być usprawiedliwieniem?

_________________
www.alicjan.blogspot.com


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 13 Lip 2015, 07:56 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2010, 13:07
Posty: 859
Życie to tajemnica szczęścia spleciona z tajemnicą cierpienia.

Niespełnione pragnienia macierzyństwa znam "od podszewki". Moja córka wiele lat cierpiała z powodu niepłodności. Patrząc na nią leciały mi łzy jak grochy. Też jej proponowano in vitro. Miałyśmy więc czas na to, by spojrzeć na ten preceder z każdej strony. Pokusa "posiadania dziecka za wszelką cenę" była wielka; proporcjonalna do bólu, jaki był z powodu braku potomka. Potem ten ból się wzmógł, gdy trzeba było się zmierzyć z jeszcze większym cierpieniem ... śmiercią pierwszych wnuków, którzy zmarły w 6 miesiącu ciąży. Kamilek i Bartuś żyli 11 godzin, trzecie dzieciątko zanikło w 6 tygodniu, zaraz na początku. Jego serce biło tylko kilka dni. Lekarze z kliniki leczenia bezpłodności znowu stwierdzili, że in vitro pozwoli na ominięcie kolejnego cierpienia i bólu. Ostatnia wizyta zakończyła się wypisaniem recepty na hormony wywołujące opóźniającą się miesiączkę i stwierdzeniem, że jeżeli Pani nie zgodzi się na in vitro - to nie ma sensu dalej walczyć.

Gdyby moja córka ich wtedy posłuchała nie patrzyłabym dzisiaj na kochaną wnusię Natalkę, która z pomocą Bożą ukryła się pod sercem mamy. Była już tam, gdy córka trzymła w ręku feralną receptę. Nawet nie chcę myśleć o tym, co by było, gdyby wiara w człowika była bezgraniczna. Natusia ma już półtora roczku. Zaraz potem począł się Wojtuś. Natusia była tak wielkim CUDEM, że do głowy nam nie przyszło, że moja córka pocznie kolejne dziecko. To, że nie miała miesiączki - to było normalne w jej chorobie. Tak jak stale pojawiające się groźne torbiele. Wszystko się "wydało", gdy Wojtuś kopnął ją porządnie w żebra :) Ciąża przebiegała prawie bezobjawowo... bez bólu, bez troski o to, czy dziecko się dobrze rozwinie, bez stresów ... Dla kobiety, która pochowała troje dzieci ten fakt był kolejnym CUDEM NIEBA.

Jest to moje świadectwo. Wiem jedno - Gdyby Bóg nie czuwał nad naszą rodziną nie doświadczylibyśmy cudu narodzin ... i dla nieba ... i dla ziemi. Stąd moja wdzięczność i chęć bronienia każdego istnienia ludzkiego.

Dziecko jest DAREM BogA i nie może ono stać się przedmiotem jakiejkolwiek manipulacji ze strony człowieka.

Owszem, medycyna niech poszukuje nowych rozwiązań, aby pomóc niepłodnym małżonkom. Lecz niech "swój dom" buduje na na dobrym fundamencie, a nie na piasku. Niech ten fundament nie będzie poplamiony krwią ... o to tylko proszę.

_________________
www.alicjan.blogspot.com


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 17 Lip 2015, 16:02 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2010, 13:07
Posty: 859
RADA ŚW. KASJANA
Jak czytać Pismo święte?


Jeśli chcecie dojść do prawdziwej zna­jomości Pisma Świętego, starajcie się więc najpierw, aby osiągnąć trwałą pokorę serca. Zaprowadzi was ona nie do wiedzy, któ­ra nadyma pychą, lecz do tej, która oświe­ca wszystkich żyjących w miłości. Nie­możliwe jest bowiem, aby umysł nieczy­sty osiągnął dar wiedzy duchowej. Ba­cz­cie więc starannie, aby gorliwość w czyta­niu Pisma Świętego, zamiast udzielić wam światła wiedzy i wiecznej chwały, obie­canej oświeconym nauką, nie stała się dla was narzędziem zguby z powodu próż­nej zarozumiałości.

_________________
www.alicjan.blogspot.com


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 17 Lip 2015, 20:37 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2010, 13:07
Posty: 859
ROLA UMYSŁU ...

Św. Kasjan mówi o "nieczystym umyśle", który potrzebuje pokory by poznawać rzeczy boże. Nie przekreśla jednak jego ważnej roli w poznawaniu prawdy.

Mówimy np. o czystym, bądź nie czystym sumieniu i wiemy, o co chodzi. Podobnie ma się z określeniem rozumu. Nie można go zatem stawiać na równi ze złem.

Tomasz z Akwinu, święty (1225-1274), dominikanin, filozof i uczony, Sądził, że niektóre prawdy przekraczają to, co można poznać rozumem, ale się rozumowi nie przeciwstawiają. Podał też 5 rozumowych dowodów na istnienie Boga.

1) "z ruchu" (jeżeli świat jest w ruchu, musi istnieć Pierwszy Poruszyciel),

2) "z niesamoistności świata" (nic nie istnieje samo z siebie, musi więc istnieć jakiś Byt samoistny),

3) "z przypadkowości rzeczy" (jeżeli wszystko jest przypadkowe, musi być Istota konieczna),

4) "z różnic w doskonałości" (w hierarchii doskonałości jest Istota Najdoskonalsza),

5) "z celowości przyrody" (Bóg ustanawia cele).

Św, Tomasz z Akwinu wskazuje na to, że rozumowo można dojść bardzo daleko w poznaniu prawdy. Są jednak granice nie do przeskoczenia. I o tym należy pamiętać. Człowiekowi pysznemu ta prawda nie bardzo się podoba. Dlatego "w imię dobra" potrafi zrobić wiele zła.

_________________
www.alicjan.blogspot.com


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 18 Lip 2015, 11:11 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2010, 13:07
Posty: 859
Moim zdaniem...

POSZUKIWANIE PRAWDY SERCEM BEZ ROZUMU...

- to wolnoamerykanka zależna od samopoczucia, emocji i afektów człowieka. Co człowiek to inne emocje i odczuwanie. Konsekwencją jest relatywne podejście do prawdy, która narażona jest na huśtawkę emocji. Racje rozumowe spychane są poza nawias.

POSZUKIWANIE PRAWDY ROZUMEM BEZ SERCA ( czyli bez miłości w rozumieniu św. Pawła - hymn do Milości - 1 Kor 13)

- to szukanie prawdy za wszelką cenę. Zapomina się wówczas o dobru szeroko rozumianym. W konsekwencji łamane są prawa jednostki. Jej dobro się nie liczy. Dla zysku większości można poświęcić jednostkę ... skąd my to znamy?

_________________
www.alicjan.blogspot.com


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 22 Lip 2015, 10:59 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2010, 13:07
Posty: 859
MIŁE WSPOMNIENIA ...

Przypominają mi się lata 80 - te ubiegłego wieku ... ale to brzmi :)). Byłam wtedy studentką KUL w Lublinie. Przyglądałam się tam dwóm ruchom odnowy w Kościele - neokatechumenatowi i Odnowie w Duchu Świętym. Uczestniczyłam w modlitwach charyzmatycznych i w seminarium Ducha Św. Było nas niewielu. Może z 30 osób. Wygodnie mieściliśmy się na poddaszu domku jednorodzinnego, który był przeznaczony dla diakonii modlitwy. Ks. Wojciech Danielski był częstym gościem tego miejsca. Wraz ze Sługą Bożym, ks. Franciszkiem Blachnickim dbał o to, abyśmy nie zboczyli z drogi nauczania KK. Szczególny nacisk kładli na poprawność liturgii, aby była zgodna z rytem.

JEZUS ŻYJE ...

Dla mojego spojrzenia na wiarę czas ten ma kolosalne znaczenie. Na własne oczy widziałam uzdrowienia ciała i duszy. Słyszałam proroctwa o wylaniu Ducha Bożego na nasz kraj, który swoje ŻYCIE uobecni w każdej najmniejszej parafii. Do dzisiaj pamiętam moje powątpiewanie, że to się spełni. Charyzmaty ... mniejsze, większe, uwolnienia różnego rodzaju, dar języków itd. Owszem, przyjmowałam je jako dary dla maleńkich wspólnot, ale w głowie mi wówczas się nie mieściło, że podobne doświadczenie będą przeżywać ludzie np. na największym stadionie narodowym.

WIERNOŚĆ BOGA ...

"Jezus na stadionie", modlitwy uwielbienia, uzdrowienia, nowa ewangelizacja, egzorcyzmy ... były już dawno prorokowane i ja te proroctwa słyszałam na własne uszy. Teraz na to patrzę ze zdziwieniem i dziękczynieniem. Bo znowu wierność Boga okazała się silniejsza od moich zwątpień. A gdy zobaczyłam jak charyzmatycy modlili się z papieżem Franciszkiem na światowym spotkaniu charyzmatyków i ten Pasterz prosi o modlitwę wstawienniczą to zaniemówiłam z wrażenia.

ŚWIADECTWO ...

To jest moje świadectwo spotkania się z ruchem charyzmatycznym. Wiem, że wątpiących może być wielu. Sama stałam w ich szergach bardzo długo. Rozumiem Adama i wielu innych. Jego doświadczenie wiary jest związane z dawną obecnością w ruchu Zielonoświątkowym. Napatrzył się na niejedno nadużycie służenia charyzmatami. Takie same pokusy czyhają też na dzisiejsze wspólnoty charyzmatyczne KK i trzeba być bardzo czujnym i roztropnym, aby słowa św. Pawła nas nie oskarżyły.

Trzeba dmuchać na zimno, ale pamiętać również należy o tym, że Słowa Jezusa o wylaniu Ducha Św. są PRAWDZIWE. I nasze niedowiarstwo nie jest w stanie ograniczyć Miłości Boga.

_________________
www.alicjan.blogspot.com


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 25 Lip 2015, 08:39 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2010, 13:07
Posty: 859
ŁASKA jest darem darmo danym każdemu człowiekowi. Jest jak zapakowana paczuszka, którą ludzie często nie otwierają z różnych powodów.

... bo nie ta forma
... bo nie ten kształt
... bo nie jest taka, jak ją sobie wyobrażają
... bo może zawierać materiał wybuchowy
... bo może nadawca się pomylił w adresie
... bo lękam się niewiadomej
... bo ona dla innych
... bo za mała jak na moje problemy
... bo ... bo ... bo ... bo ...

Nie brak nam determinacji w oczekiwaniu na nią. Czy z tą samą determinacją chcemy ją jednak otworzyć?

_________________
www.alicjan.blogspot.com


Góra
Offline Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 657 posty(ów) ]  Moderator: puniek Idź do strony Poprzednia  1 ... 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58 ... 66  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 6 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Theme created StylerBB.net & intensys.pl