26. A . S - Exupery. W końcu jednak zdarzyło się , że po długiej wędrówce poprzez piaski , skały i śniegi Mały Książę odkrył drogę , a drogi prowadzą zawsze do ludzi. -Dzień dobry - powiedział. Był w ogrodzie pełnym róż. - Dzień dobry - odpowiedziały róże. Ach . . . - Westchnął Mały Książę i poczuł się bardzo nieszczęśliwy. Jego róża zapewniała go , że jest jedyna na świecie . A oto tu , w jednym ogrodzie , jest pięć tysięcy podobnych. Byłaby bardzo zdenerwowana -pomyślał - kaszlałaby straszliwie i udawałaby umierającą aby ukryć zmieszanie . A ja musiałbym udawać , że ją pielęgnuję , bo w przeciwnym razie umarłaby rzeczywiście , aby mnie tym upokorzyć. Później mówił sobie dalej : ,, Sądziłem , że posiadam jedyny na świecie kwiat , a w rzeczywistości mam zwykłą różę , jak wiele innych . Posiadanie róży i trzech wulkanów sięgających mi do kolan , z których jeden prawdopodobnie wygasł na zawsze , nie czyni ze mnie potężnego księcia . . . łkał , leżąc na trawie ,,
|