WYRZUCIŁEM Z SERCA BARDZO ZŁĄ KOBIETĘ , KTÓRĄ OKREŚLIŁEM ,, wakacyjną przygodą ,, .
Puniek jakim prawem piszesz o kobiecie która mogłaby być Twoją córką , a kim Ty jesteś !!!
Zwykłym degeneratem, nie przystosowanym do życia ! Pomyśl ile sam wyrządziłeś przykrości swoim bliskim! Bóg Ci może i wybaczy , nie rodzina którą krzywdziłeś! Nie nadajesz się nawet na bluesmana, niestety chłopie weź się w garść!!!
Życzliwy.
*
**
***
****
*****
******
Z CAŁEGO SERCA DZIĘKUJĘ CI ŻYCZLIWY( a) ,ZA ŻYCZLIWE SŁOWA .
DUŻO RADOŚCI W TWOIM PEŁNYM ŻYCZLIWOŚCI ŻYCIU.
CHYBA NIE ZROZUMIAŁEŚ (aś ) MOJEJ REFLEKSJI .
SPÓŹNIŁEŚ (aś) SIĘ Z ŻYCZLIWOŚCIĄ ,BO WSZYSCY ,KTÓRYCH SKRZYWDZIŁEM ,
PRZEBACZYLI MI ,LECZ NIE TY .
TO WŁAŚNIE JEST ŻYCZLIWOŚĆ .
CHYBA SIĘ DOBRZE ZNAMY...

A więc to chodzi o to, żeby się nawrócić , czy o to, żeby być dobrym człowiekiem ? Co z tego że ćpun czy alkoholik się nawróci, jeśli będzie dalej ćpał, pił, i krzywdził rodzinę ? Diabli z takim nawróceniem.

przypadków ciąg dalszy:

... w swoim życiu stałam już po obu stronach ... byłam winna przeproszenia i czekano na moje wybaczenie. Każda z ról była dla mnie trudna do przełknięcia. Znam jednak słodycz pojednania ... to nie ważne, po której stronie się stoi. Ja zdążyłam tej osobie trzy dni przed jej śmiercią uścisnąć dłoń; ona słabiutkim głosem powiedziała, co miała do powiedzenia. Jej było lżej umierać, a mnie do tej pory na myśl o tym wydarzeniu łezka w oku się kręci... i w sercu wielka wdzięczność do Boga się zrodziła, że powstrzymał SIOSTRĘ ŚMIERĆ, która dla nas obu była w tym momencie MIŁOSIERNA.


PS
cóż mogę powiedzieć, może jedynie to, że mój mąż mnie nigdy nie skrzywdził, a też był na drodze pochyłej... zresztą, ja też - choć kąt nachylenia był nieco inny. Współczuję żalu i gniewu.

*
**
***
****
*****
******
*******
ODPOWIADAM PIERWSZY I OSTATNI RAZ NA ZARZUTY WOBEC WSZYSTKICH
DEWIANTÓW
NARKOMANÓW
ALKOHOLIKÓW
TYCH ,KTÓRZY SKRZYWDZILI SWOICH NAJBLIŻSZYCH .
TYCH ,KTÓRZY NIE UKOŃCZYLI BIEGU ,
TYCH ,KTÓRZY CZYNILI ZŁO SOBIE I INNYM .
JEŻELI POTRAFICIE TO WYBACZCIE NAM ,
W IMIĘ POJEDNANIA I WYBACZANIA...

Somewhere over the rainbow

GDZIEŚ TAM ,
GDZIEŚ TAM ZA TĘCZĄ
POŚRÓD GWIAZD
LEŻY KRAJ NAJWSPANIALSZYCH SNÓW,
KRAJ SKĄD BIJE BLASK
GDZIEŚ TAM ,
GDZIEŚ ,TAM ZA TĘCZĄ
BŁĘKIT LŚNI
TO JEST KRAJ
GDZIE SPEŁNIAJĄ SIĘ TWE DZIECIĘCE SNY
GDZIEŚ TAM ,
GDZIEŚ TAM ZA TĘCZĄ
PIĘKNY PTAK
FRUWA SOBIE GDZIE TYLKO CHCE
JA NIE UMIEM TAK .

KOGO NAZYWASZ DOBRYM? ... ja nie znam nikogo takiego, prócz Boga. Znam jednak wielu, którzy starają się iść w kierunku ŚWIATŁA... W KIERUNKU DOBRA ...

Zastanawiam się, czy nie wprowadzić obowiązkowego logowania na forum, bo takie dyskusje PRAWDZIWEJ osoby z kimś ukrywającym się nie mają moim zdaniem wielkiego sensu. To tak jak by mrówka chciała kochać się ze słoniem. Przepraszam za skojarzenie. Rozumiem, że ktoś chce się podzielić linkiem, zwierzyć, dać jakąś poezję niekoniecznie się przedstawiając itp., ale takie naskakiwanie na innych to przeginka .
A już całkiem nie ogarniam jak taka fikcyjna osoba zaczyna pouczać, mówić o prawdzie, moralności i najlepiej jeszcze autentyźmie. Proponuję po świętach wspólnie pogdybać, co robimy dalej

... no nie wiem Kaju; czasem ból, /czy słuszny, czy nie/ - zniewala do tego stopnia, że człowiek ukrywa się za różnymi maskami, nickami,... itp., aby wykrzyczeć swoje cierpienie. Z drugiej zaś strony - nikt z nas nie jest herosem, który potrafi to długo znieść - tym bardziej, że ciosy z znienacka są najboleśniejsze... może do trzech razy sztuka?

Kasia Chrzan dołączyła do Świątecznego Śpiewania...

... cudownie to zrobiła i dzieciaki od Małego też są gwiazdeczkami niosącymi DOBRĄ NOWINĘ.

*
**
***
****
*****
******
JUŻ JEST CORAZ CISZEJ I CIEPLEJ W NASZEJ BAJCE .
CISZEJ ,BO CAŁA NASZA PRAWDA JUTRO STANIE NAM TWARZĄ W TWARZ.
DLA JEDNYCH TA PRAWDA JEST TYLKO JEDNYM DNIEM ,
A DLA INNYCH CAŁYM ŻYCIEM.
JEST
DLA MNIE NIEKOŃCZĄCYM SIĘ OBRAZEM NIESKOŃCZONEGO WRAŻENIA I WIEM ,
DOBRZE WIEM ,
ŻE DALEJ BĘDĘ ŻYŁ W SWOIM BLUESIE ,,przestroga ,,.
MOŻE KIEDYŚ BĘDĘ SOBIE ŚPIEWAŁ ,
PRZYSZŁA DZIŚ DO MNIE MIŁOŚĆ W CZERWONĄ OWIANĄ SUKIENKĘ
I CIEPLEJ SIĘ JAKOŚ ZROBIŁO GDY MNIE CHWYCIŁA ZA RĘKĘ ...
A NAWET JAK NIE PRZYJDZIE ,
TO ŁEZKA MOJA NIE BĘDZIE MUSIAŁA SZUKAĆ KOŃCA DROGI.
JUŻ DAWNO JĄ ZNALAZŁA .
TROCHĘ W WASZYCH SERCACH ,
TROCHĘ W SERCACH PTAKÓW ,
TROCHĘ W NUTKACH CICHEJ BALLADY BLUESOWEJ ,
TROCHĘ W SŁOWACH UCIEKAJĄCYCH OD PROZY .
DOBRZE WIEM ,
ŻE NIE POTRAFIĘ LATAĆ JAK PTAK ,
BYĆ MAJESTATYCZNYM LIŚCIEM SZUKAJĄCYM OSTATNIEGO DOMKU.
DOBRZE WIEM ,
ŻE NIE POTRAFIĘ PŁYWAĆ W SZCZĘŚCIU ,
BYĆ KOCHAJĄCYM TATUSIEM I GŁASKAĆ DZIECI PO WŁOSACH .
DOBRZE WIEM ,
ŻE NIE POTRAFIĘ NAPRAWIĆ WCZORAJSZEGO DNIA ,
BYĆ FIKCYJNĄ MASKĄ PRZEMYKAJĄCĄ SIĘ PRZEZ ŻYCIE.
DOBRZE WIEM ,
ŻE NIE OBRONIĘ SIĘ PRZED PIRAMIDĄ SARKAZMU ,
BYĆ NIEZNISZCZALNĄ POSTACIĄ Z POCHYLONĄ GŁOWĄ .
DOBRZE WIEM ,
ŻE NIE JESTEM SAM W TEJ WALCE O PRAWDĘ ,
I TYLKO BÓG , JEŻELI BĘDZIE CHCIAŁ TO MNIE OCENI .
DOBRZE WIEM ,
ŻE DOTYK CIEPŁA NIE TRWA TYLKO W DZIEŃ WIGILIJNY ,
LECZ CODZIENNIE POWINIEN OTWIERAĆ DRZWI .
DOBRZE WIEM ,
ŻE POTRAFIĘ WYBACZAĆ TONĄC W SWOICH ŁZACH .
DOBRZE WIEM ,
ŻE KAŻDY TO POTRAFI ,
LECZ CZEMU NIE CHCE.