Ostatnia wizyta: Obecny czas: 22 Gru 2024, 18:16


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 657 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52 ... 66  Następna
Autor Wiadomość
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 06 Cze 2014, 11:45 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2010, 13:07
Posty: 859
13 czerwca 2014 r w naszej wiejskiej parafii będzie msza święta z modlitwą o uzdrowienie duszy i ciała. ... proszę o modlitwę w tej intencji, aby Bóg był w tym doświadczeniu wiary UWIELBIONY, a my POCIESZENI MOCĄ Z NIEBA.

DOBRA INTENCJA ...


Dzisiaj uzmysłowiłam sobie na nowo, jak ważna jest wypowiadana intencja, jak wiele od niej zależy. Ona może wzmocnić bądź osłabić naszą gorliwość w modlitwie. to cenna dla mnie wskazówka, za którą dziękuję Bogu.

... a doświadczyłam tego, gdy przyjaciółka przysłała maila z prośbą o modlitwę za córkę, która już jutro wyrusza do Boliwii wspierać misjonarzy. Przekazuję jej prośbę dalej.

/więcej na blogu/

_________________
www.alicjan.blogspot.com


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 16 Cze 2014, 07:48 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2010, 13:07
Posty: 859
PRZEŚLADOWANIE ... Różne ma oblicza...

http://citizengo.org/pl/poparcie-dla-po ... id=4620426


Dzisiaj jest czas na wyraźne przeciwstawienie się złu!!!

Ludzie w samookłamywaniu siebie doszli do totalnego absurdu. Jak nigdy dotąd świadectwo bycia w prawdzie jest potrzebne, by demaskować zakłamanie, które sięgło dna. Tak naprawdę to zaczęło się jawne prześladowanie za wiarę. Do tej pory było ono mimo wszystko kamuflowane sloganami demokracji, a męczenników chowano po kryjomu w lasach, albo topiono w rzekach...

DOBRY ZNAK

Wiara w naszym kraju zaczyna żyć i przestaje wchodzić w kompromisy, które odrzucają najbardziej od Kościoła ... czyż nie o to w tym wszystkim chodzi ?

ŚWIADECTWO ŻYCIA PONAD DEMAGOGIĘ ... a może nawet demonologię, słusznie bowiem zauważono, że szatańska to sprawka.

_________________
www.alicjan.blogspot.com


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 19 Cze 2014, 06:42 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2010, 13:07
Posty: 859
Wystarczy stanąć w prawdzie, a opór zła sam się nasili tak, że poczujemy go na własnym policzku.

Sztuką miłości jest wtedy nie oddać lecz modlić się za tych, którzy biją. Sądzę, że Jezus taką postawę miał na myśli mówiąc o nastawieniu drugiego policzka...

Rezygnacja z agresji nie jest równoznaczna z rezygnacją z trwania w prawdzie, która w dzisiejszym świecie potrzebuje odważnych orędowników.

Tu raczej modlić sie należy, by nasza mowa była ...tak, tak, nie, nie ...i żadnych kompromisów w zakresie prawdy, że Panem życia jest Bóg, a nie drugi człowiek.

_________________
www.alicjan.blogspot.com


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 21 Cze 2014, 16:01 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2010, 13:07
Posty: 859
Świadectwo życia!!!

Przy tej nagonce na Profesora Bogdana Chazana warto swoje poznanie PRAWDY oprzeć o to świadectwo:

Maria Pikuła dla Fronda.pl: W żadnym momencie ciąży nie czułam się chodzącą trumną dla mojego dziecka

http://www.fronda.pl/a/maria-pikula-dla ... 38656.html

_________________
www.alicjan.blogspot.com


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 03 Lip 2014, 07:56 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2010, 13:07
Posty: 859
https://www.youtube.com/watch?v=CtW7UatQbt0

... takie klimaty pamiętam, za takimi klimatami tęsknie ... czy Bóg pozwoli mi je na nowo doświadczyć?

To pierwsza moja Pielgrzymka, na której widziałam cuda na własne oczy. One nadal są dla mnie drogowskazem ku niebu. Przez ich pryzmat patrzę dzisiaj na moją codzienność.

***

Każdą sekundę mego czasu oddaję Jezusowi, niech Jego wola spełni się w moim życiu pomimo przeszkód, na jakie wciąż natrafiam w mojej codzienności...

_________________
www.alicjan.blogspot.com


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 11 Lip 2014, 22:12 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2010, 13:07
Posty: 859
ZABIĆ CIERPIENIE...

Takie rozwiązanie proponuje pani X broniąca światopogląd zaczerpnięty z cywilizacji śmierci. Słuchając jej wyczuwa się współczucie dla mamy; mniej miłosierdzia ma wobec dziecka, które choć chore i bez szans na przeżycie ma również prawo do bycia kochanym aż do momentu godnej i naturalnej śmierci.

Pani X proponuje aborcję jako akt humanitarny. Bardziej rozczula się nad defektami dziecka; o rozrywaniu ciałka w łonie matki nie wspomina. Dziwię się jej wybiórczości w ocenianiu skali cierpienia.

Ponadto zadaję sobie pytanie - dlaczego zwolennicy takiej ideologii nie potrafią zobaczyć, że na okazanie MIŁOŚCI śmiertelnie choremu dziecku jest tak mało czasu?

ZAMIAST KOCHAĆ oni debatują nad złamanym chorym prawem, jakby było ono wyrocznią prawdy!!! Czyż to nie absurd!!!

/więcej na blogu/

_________________
www.alicjan.blogspot.com


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 14 Lip 2014, 22:06 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2010, 13:07
Posty: 859
ABSURDY...

Dzisiaj pan Z w TV wypowiedział takie zdanie, że

- "człowiek bez mózgu przestaje być człowiekiem".

Mam nadzieję, że nie usłyszała tego moja koleżanka, która od kilku lat ma syna Michałka w śpiączce. Przygniotło go drzewo i niedotleniony mózg stracił swoje możliwości twórcze. Takich jak on, po wypadkach jest wielu ... czyżby więc z tego powodu ludzie przestawali być ludźmi??? !!!

W bólu różne rzeczy się robi, nie winię więc tej cierpiącej matki, z której światopoglądowe hieny zrobiły sobie pożywkę. Z trwogą jednak patrzę na tych, którzy może i mózg mają, lecz nie nauczyli się z niego mądrze korzystać.

_________________
www.alicjan.blogspot.com


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 19 Lip 2014, 13:20 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2010, 13:07
Posty: 859
CUD ŻYCIA

http://www.gloriamaria.pl/swiadectwo_ciaza.html

Warto poczytać o dziecku, które wbrew opiniom wielu lekarzy ma się dobrze ... cieszy się życiem ... i jest wielką radością dla swoich rodziców.

Może zamkną się niektóre usta, które w sposób lekki mówią o koniecznej aborcji ...

_________________
www.alicjan.blogspot.com


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 21 Lip 2014, 11:36 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2010, 13:07
Posty: 859
Czy śmierć może być kiedykolwiek piękna?

Patrząc na wydarzenia takie jak: zestrzelenie malezyjskiego samolotu na Ukrainie, wypadki komunikacyjne, okrutne wojny, abortowanie śmiertelnie chorych dzieci, eutanazje, samobójstwo moich przyjaciół Dzidka i Małgosi ... zadałam sobie pytanie ... Czy śmierć może być kiedykolwiek piękna?

Odpowiedź byłaby oczywista, gdyby nie pamięć o umieraniu Jana Pawła II, mojej kochanej babci, mamy, taty, teściowej, przyjaciela Piotra... i wielu innych wspaniałych ludzi, którzy nawet w dniu swojego pogrzebu potrafili w innych wzniecić w sercu NADZIEJĘ, ŻE NIC SIĘ NIE SKOŃCZYŁO... a wręcz przeciwnie ... COŚ PIĘKNEGO SIĘ ZACZĘŁO.

/więcej na blogu/

_________________
www.alicjan.blogspot.com


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 24 Lip 2014, 07:57 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2010, 13:07
Posty: 859
RÓŻNE SPOJRZENIA

W odpowiedzi na mój poprzedni post Adam napisał:

Dla mnie śmierć to coś strasznego i obrzydliwego! Nie ma chyba nic gorszego na tej ziemi...!!!


Postanowiłam odpisać:

Masz rację Adamie, śmierć to najsmutniejsze doświadczenie w życiu człowieka. Jest ono obrzydliwe!!! Każdy jednak musi przez nie przejść czy tego chce, czy nie. Więc dobrze by było się do niego należycie przygotować, by innych do końca nie pogrążyć w beznadziei.

Chyba w poprzednim poście zadałam złe pytanie, powinnam raczej zapytać:

Czy przez doświadczenie obrzydliwej śmierci można przejść godnie, z podniesioną głową, z okruchami nadziei?

TEMAT ZAWSZE OTWARTY...

Śmierć to temat stale otwarty dla każdego. Z powodu okropności i obrzydliwości uciekamy od niego gdzie pieprz rośnie i budzimy się z przerażeniem, gdy przychodzi się nam z nią spotkać twarzą w twarz.

Czy musimy jednak wpadać w panikę?
Czy Jezus nie zostawił nam wskazówek na te ostatnie chwile naszego pobytu tu, na ziemi?

_________________
www.alicjan.blogspot.com


Góra
Offline Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 657 posty(ów) ]  Moderator: puniek Idź do strony Poprzednia  1 ... 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52 ... 66  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 9 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Theme created StylerBB.net & intensys.pl