Ostatnia wizyta: Obecny czas: 23 Gru 2024, 14:52


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 643 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32 ... 65  Następna
Autor Wiadomość
 Temat postu: Re: Z DYSTANSU .
PostWysłany: 10 Sty 2011, 04:05 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2010, 19:40
Posty: 3370
Miejscowość: ŁÓDŹ
(...)
Możesz rękę podawać komu, chcesz , bo to Twoja ręka , a jeśli z tego powodu ulegnie ,,lekkiej dewaluacji'' , to ja na pewno na tym nie stracę , choć tez nic nie zyskam, więc jest mi to obojętne. Gdybyś wpadła na pomysł, aby i mnie rękę podać , to bądź tak uprzejma , i przedtem jednak dokładnie ją umyj ! Cydon

Pewien profesor wybrał się niewielką łodzią w podróż morską. Sternikiem był stary marynarz. Którejś nocy profesor podchodzi do niego i pyta :
-Hej , stary , co ty wiesz oceanografii ?
Marynarz nawet nie wiedział , co to słowo znaczy. Profesor na to :
-Straciłeś jedną czwartą życia. Pływasz po morzu i nawet nie wiesz, czym jest oceanografia ?
Następnej nocy znowu podchodzi do sternika i pyta :
-Hej , stary, co wiesz o meteorologii ?
Tego słowa marynarz także nie znał.
-Jest to nauka o pogodzie . Nic o tym nie wiem . Ach , straciłeś pół życia .
Nazajutrz profesor pyta :
-Co wiesz o astronomii ?
-Nic.
-A więc pływasz po morzach , potrzebujesz gwiazd do nawigacji i nic nie wiesz o astronomii. Straciłeś trzy czwarte życia .
Kolejnej nocy marynarz budzi swojego pasażera :
-Profesorze , czy umie pan pływać ?
-Nie . Nigdy się tego nie mogłem nauczyć .
-A szkoda , bo łódź tonie. Stracił pan całe swoje życie.


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Z DYSTANSU .
PostWysłany: 10 Sty 2011, 12:55 

Rejestracja: 17 Sty 2014, 16:11
Posty: 60
Och Cydon Cydon skoro do mnie piszesz coś wypada odpowiedzieć, ale tracę wątek, gubię sens...
No ale dlaczego nie warto chodzić do sądu i co emocje mogą zrobić z człowieka, bądź z czego go ograbić, czy pozbawić, czy obłupić, nie wiem jak to nazwać fachowo:
A mianowicie - historia autentyczna:
Żył sobie Doktor z Doktorową. Doktorowa, jak to czasem bywa z doktorowymi zaczęła bywać nadto często u Sąsiada. Doktor, choć wcześniej z Sąsiadem wódkę pił i w szachy grał, przestał go lubić, delikatnie mówiąc.
Tak się stało, że Sąsiad miał wypadek - i co więcej: trafił do Doktora na stół - a ten rzecz niebywała: uratował mu życie, a nie musiał. Miłosierdzie i dojrzałość emocjonalna godna podziwu.
Ale cóż, nikt nie jest doskonały: Doktor w przypływie emocji, jednym cięciem skalpela pozbawił Sąsiada narzędzia zbrodni, a zarazem głównej przyczyny zażyłości z Doktorową. Hmmm.
Sąsiad 10 lat chodził po sądach. Opinie biegłych kosztowały 50 tys. I cóż... Sąd Doktora uniewinnił.
Morał z tego taki: nie trać czasu na Są.. sądy ;)


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Z DYSTANSU .
PostWysłany: 10 Sty 2011, 14:58 
*kaja* napisał(a):
Och Cydon Cydon skoro do mnie piszesz coś wypada odpowiedzieć, ale tracę wątek, gubię sens...
No ale dlaczego nie warto chodzić do sądu i co emocje mogą zrobić z człowieka, bądź z czego go ograbić, czy pozbawić, czy obłupić, nie wiem jak to nazwać fachowo:
A mianowicie - historia autentyczna:
Żył sobie Doktor z Doktorową. Doktorowa, jak to czasem bywa z doktorowymi zaczęła bywać nadto często u Sąsiada. Doktor, choć wcześniej z Sąsiadem wódkę pił i w szachy grał, przestał go lubić, delikatnie mówiąc.
Tak się stało, że Sąsiad miał wypadek - i co więcej: trafił do Doktora na stół - a ten rzecz niebywała: uratował mu życie, a nie musiał. Miłosierdzie i dojrzałość emocjonalna niebywała.
Ale cóż, nikt nie jest doskonały: Doktor w przypływie emocji, jednym cięciem skalpela pozbawił Sąsiada narzędzia zbrodni, a zarazem głównej przyczny zażyłości z Doktorową. Hmmm.
Sąsiad 10 lat chodził po sądach. Opinie biegłych kosztowały 50 tys. I cóż... Sąd Doktora uniewinnił.
Morał z tego taki: nie trać czasu na sądy ;)



No właśnie, w takiej sytuacji mnie też wypada odpowiedzieć. Co emocje, albo zaburzenia mogą zrobić z człowieka, to właśnie od dawna prezentuje Twój przyjaciel, któremu zawsze będziesz rękę podawać , i ja Cię przecież nie namawiam, żebyś nie podawała. Ja mam do tego stosunek absolutnie spokojny, i nie kieruję się emocjami, tylko spokojem, rozsądkiem, i przestrzeganiem prawa. Jeśli ktoś mnie informuje, że przywiózł półmetrowy nóż , aby zabić mnie , Aquę , i kogo tam jeszcze, to chyba normalne jest, że składam wniosek w odpowiednim urzędzie , o zbadanie sprawy, bo naruszono moje prawa, i zrobił to człowiek, który właśnie w związku z brakiem panowania nad emocjami, może stanowić zagrożenie. Gdybym kierował się emocjami, jak usiłujesz to wszystkim wmówić , to wziąłbym metrowy nóż , karabin, granat, czy co tam jeszcze w emocjach w ręce by mi wpadło, i rozwiązał problem jakże emocjonalnie. Wtedy mogła byś powiedzieć , cytuję Ciebie ,, co emocje mogą zrobić z człowieka, bądź z czego go ograbić, czy pozbawić, czy obłupić'' , i jak najbardziej miała byś rację. Więc jak na razie , takie zarzuty kieruj sobie pod adresem kogo chcesz , lub nie kieruj ich nigdzie , w każdym razie do mnie , one nie pasują. Cydon


P.s. Bądź jeszcze tak uprzejma , i wytłumacz mi zdanie z Twojego postu, bo podobno skończyłaś prawo, a ja niedouczony jestem, i nie rozumiem, cytuję Ciebie ,,Sąd Doktora unieważnił. '' No właśnie , co sąd z tym doktorem zrobił ? Unieważnił jego tytuł doktorski ? Z treści wynikało by coś innego . . . Nie obraź się , ale bardzo cenię ludzi wyrażających się precyzyjnie. Cydon


Góra
  
 
 Temat postu: Re: Z DYSTANSU .
PostWysłany: 10 Sty 2011, 18:40 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2010, 19:40
Posty: 3370
Miejscowość: ŁÓDŹ
z bajki o poprzecznej belce .
,, chodzi mrówka po kuli i już życia traci sens
zadamy za mrówkę pytanie i odpowiemy też ,, .

,,TEMU ,KTO CHCE PRAWOWAĆ SIĘ Z TOBĄ I WZIĄĆ TWOJĄ SZATĘ , ODSTĄP I PŁASZCZ !
ZMUSZA CIĘ KTO , ŻEBY IŚĆ Z NIM TYSIĄC KROKÓW , IDŹ DWA TYSIĄCE !
(Mt 5 , 40-41 ).

nemo iudex idoneus in propria causa


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Z DYSTANSU .
PostWysłany: 10 Sty 2011, 18:58 

Rejestracja: 17 Sty 2014, 16:11
Posty: 26
Bardzo nieładnie postąpiłaś Kaju, zamiast udzielić odpowiedzi, skorzystałaś z możliwości technicznych, jakie daje Ci administrowanie stroną , i poprawiłaś tekst nawet w swoim poście , który występuje w moim jako cytat. Mam jednak zrzut ekranu, z przed poprawki, bo życie nauczyło mnie , że na tej stronie trzeba wszystko zapisywać. Ot, tak sobie , do archiwum. Cydon


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Z DYSTANSU .
PostWysłany: 10 Sty 2011, 19:50 
Gość napisał(a):
*kaja* napisał(a):
Cydon kto każdy z nas ma swój krzyż, czy poprzeczną belkę jak mówi Puniek. Nikt nie ma lepiej ani gorzej. Kto się wybiela pyta Jan - pewnie każdy z nas po trochu. Cydon wiem, że opiekujesz się chorą matką, nie mając znikąd pomocy - no i szacunek. Ale polecenia typu: "tej osobie nie podajemy ręki", są dla mnie nie do wykonania. Nie ma osoby, której nie mogę podać ręki. Jakiś czas pracowałam z ludźmi, którzy miały na swoim koncie rzeczy straszne (nie będę się rozpisywać, bo znowu ktoś uzna, że jestem pyszna) i powiem Ci, a właściwie wszystkim, że często niejednej tragedii, może zapobiec zwyczajna rozmowa, a nigdy nasyłanie policji. Z tego założenia wychodzę i tego się trzymam. .





Widzę Kaju, że bardzo byś chciała jakimś cudem ze mnie zrobić winnego, tylko nadal nie wiem czego ? Przecież za stan psychiczny, oraz przeszłość innych ludzi ja nie odpowiadam. Co do podawania ręki, to Ty o tym decydujesz , komu ją podajesz , możesz ją podawać również człowiekowi, który trzy dni temu, pod nazwą konta ,,PEACE NOT WAR : ) HIPISI.PL'' pisał, cyt,,

Pedał liczy ,że załatwi WB na cacy :))) 
A WB pisze książkę i część materiałów dotyczących pedała …............ma opublikować w Różnych Drogach.Przyszła kryska na Aquę.Śmierdzący stary cap !!!!!!!!!!! 
Pozdrawiam,Ryśka...  '' koniec cytatu , i podpisał, jako moja była dziewczyna , z czasów , kiedy miałem nieszczęście go poznać. Możesz również podawać rękę człowiekowi, który do jednego mojego znajomego na FB też trzy dni temu pisał , cytuję ,,  widzę że ta łajza mnie zablokował bo nie widzę co pisze :))) 
szkoda,że jak spotkam świra to będę musiał kopnąć w dupę :))) 
a chciałem być dobry dla zwierząt w tym roku ;) '' koniec cytatu. Podaj też rękę człowiekowi, którego była żona pisała na forum, cytuję ,, Jestem po raz pierwszy na tym forum-moja cierpliwosc i zdrowie nie pozwalaja na dalsze tolerowanie zachowania mojego BYLEGO MEZA p. . . . . . . . . .. .Chce Was poinformowac ze zdjecia dzieci sa kradzione z ich stron i publikowane przez . . . . . . . . wbrew ich woli w dodatku opisy sa jednym wielkim klamstwem!!.Na forum i wsrod znajomych gra kochajacego ojca a w rzeczywistosci nie interesuje go fakt czy dzieci maja co jesc-alimenty musi sciagac komornik!!Oczernia mnie i moja rodzine,poniza nas a nie ma odwagi psychicznej sie przyznac do tego ze byl katem-ze znecal sie nad nami psychicznie i fizycznie.Przed sadem rodzinnym stwierdzil ze starsza corka nie jest jego a teraz pisze ze ja bardzo kocha i ze bardzo teskni.dzieci po tym wszystkim co przeszly poprostu sie go boja.Robi ze mnie osobe niezrownowazona a sam ma powazne problemy psychiczne.Z Powazaniem . . . . . . byla zona '' Koniec cytatu. Możesz rękę podawać komu, chcesz , bo to Twoja ręka , a jeśli z tego powodu ulegnie ,,lekkiej dewaluacji'' , to ja na pewno na tym nie stracę , choć tez nic nie zyskam, więc jest mi to obojętne. Gdybyś wpadła na pomysł, aby i mnie rękę podać , to bądź tak uprzejma , i przedtem jednak dokładnie ją umyj ! Cydon


P.s. Nazwiska wykropkowałem abyś nie miała pretekstu do usunięcia posta.

Cydon nie chcę z Ciebie zrobić winnego. Niczego Ci nie zarzucam. Jeśli chcesz to proszę wklej swoje wiersze na stronę, jeśli w czymś Ci to pomoże - choć nie wiem jaki one mają z tym wszystkim związek. Nie mam nic wspólnego z Różnymi Drogami, ani ze sprawami o których piszesz. Ze swojej strony Wojtkowi poleciłam mediatora rodzinnego - wspaniałego człowieka, fachowca, któremu niejedną sytuację bez wyjścia udało się z korzyścią głównie dla dzieci rozwiązać.
pozdrawiam. kaja.


Góra
  
 
 Temat postu: Re: Z DYSTANSU .
PostWysłany: 10 Sty 2011, 20:40 
Gość napisał(a):
Gość napisał(a):
*kaja* napisał(a):
Cydon kto każdy z nas ma swój krzyż, czy poprzeczną belkę jak mówi Puniek. Nikt nie ma lepiej ani gorzej. Kto się wybiela pyta Jan - pewnie każdy z nas po trochu. Cydon wiem, że opiekujesz się chorą matką, nie mając znikąd pomocy - no i szacunek. Ale polecenia typu: "tej osobie nie podajemy ręki", są dla mnie nie do wykonania. Nie ma osoby, której nie mogę podać ręki. Jakiś czas pracowałam z ludźmi, którzy miały na swoim koncie rzeczy straszne (nie będę się rozpisywać, bo znowu ktoś uzna, że jestem pyszna) i powiem Ci, a właściwie wszystkim, że często niejednej tragedii, może zapobiec zwyczajna rozmowa, a nigdy nasyłanie policji. Z tego założenia wychodzę i tego się trzymam. .





Widzę Kaju, że bardzo byś chciała jakimś cudem ze mnie zrobić winnego, tylko nadal nie wiem czego ? Przecież za stan psychiczny, oraz przeszłość innych ludzi ja nie odpowiadam. Co do podawania ręki, to Ty o tym decydujesz , komu ją podajesz , możesz ją podawać również człowiekowi, który trzy dni temu, pod nazwą konta ,,PEACE NOT WAR : ) HIPISI.PL'' pisał, cyt,,

Pedał liczy ,że załatwi WB na cacy :))) 
A WB pisze książkę i część materiałów dotyczących pedała …............ma opublikować w Różnych Drogach.Przyszła kryska na Aquę.Śmierdzący stary cap !!!!!!!!!!! 
Pozdrawiam,Ryśka...  '' koniec cytatu , i podpisał, jako moja była dziewczyna , z czasów , kiedy miałem nieszczęście go poznać. Możesz również podawać rękę człowiekowi, który do jednego mojego znajomego na FB też trzy dni temu pisał , cytuję ,,  widzę że ta łajza mnie zablokował bo nie widzę co pisze :))) 
szkoda,że jak spotkam świra to będę musiał kopnąć w dupę :))) 
a chciałem być dobry dla zwierząt w tym roku ;) '' koniec cytatu. Podaj też rękę człowiekowi, którego była żona pisała na forum, cytuję ,, Jestem po raz pierwszy na tym forum-moja cierpliwosc i zdrowie nie pozwalaja na dalsze tolerowanie zachowania mojego BYLEGO MEZA p. . . . . . . . . .. .Chce Was poinformowac ze zdjecia dzieci sa kradzione z ich stron i publikowane przez . . . . . . . . wbrew ich woli w dodatku opisy sa jednym wielkim klamstwem!!.Na forum i wsrod znajomych gra kochajacego ojca a w rzeczywistosci nie interesuje go fakt czy dzieci maja co jesc-alimenty musi sciagac komornik!!Oczernia mnie i moja rodzine,poniza nas a nie ma odwagi psychicznej sie przyznac do tego ze byl katem-ze znecal sie nad nami psychicznie i fizycznie.Przed sadem rodzinnym stwierdzil ze starsza corka nie jest jego a teraz pisze ze ja bardzo kocha i ze bardzo teskni.dzieci po tym wszystkim co przeszly poprostu sie go boja.Robi ze mnie osobe niezrownowazona a sam ma powazne problemy psychiczne.Z Powazaniem . . . . . . byla zona '' Koniec cytatu. Możesz rękę podawać komu, chcesz , bo to Twoja ręka , a jeśli z tego powodu ulegnie ,,lekkiej dewaluacji'' , to ja na pewno na tym nie stracę , choć tez nic nie zyskam, więc jest mi to obojętne. Gdybyś wpadła na pomysł, aby i mnie rękę podać , to bądź tak uprzejma , i przedtem jednak dokładnie ją umyj ! Cydon


P.s. Nazwiska wykropkowałem abyś nie miała pretekstu do usunięcia posta.



Cydon nie chcę z Ciebie zrobić winnego. Niczego Ci nie zarzucam. Jeśli chcesz to proszę wklej swoje wiersze na stronę, jeśli w czymś Ci to pomoże - choć nie wiem jaki one mają z tym wszystkim związek. Nie mam nic wspólnego z Różnymi Drogami, ani ze sprawami o których piszesz. Ze swojej strony Wojtkowi poleciłam mediatora rodzinnego - wspaniałego człowieka i fachowca, któremu niejedną sytuację bez wyjścia udało się z korzyścią głównie dla dzieci rozwiązać.
pozdrawiam. kaja.




Widzę Kaju, że wreszcie jasno określiłaś swoje stanowisko, i bardzo mnie to cieszy. To ,co działo się przez popołudnie, czyli Twój pojawiający się i znikający post, poprawa tekstu poprzedniego Twojego posta ( to był chwyt poniżej pasa, bo moja odpowiedź straciła sens ! ), niczego dobrego nie wróżyło, ale przyznaję , że byłaś to cała Ty . . . . Nie przejmuj się tym, nikt nie jest doskonały, ja do doskonałości też nie pretenduję. ,,Różne Drogi'' są ,,Różnymi Drogami'', i w żaden sposób Ciebie z tym pismem nie wiążę, o ile dobrze kojarzę , to działa tam niejaki Europa , powinien mnie pamiętać z pewnego incydentu na pielgrzymce , o ile nie pomyliłem go z kimś innym. Frantza znam tylko z widzenia , wydaje się być solidnym i odpowiedzialnym człowiekiem. Kwestia mediatorów rodzinnych mnie w żaden sposób nie dotyczy, bo to nie są moje sprawy, i nigdy moimi nie były. Jeśli już chcesz pomóc , to znajdź mediatora , który potrafi mediować pomiędzy wybujałym ,,ja'', a jego wielokrotnością rozrzuconą po forach internetowych, które często o głównym ,,ja'' wypowiadają się w 3 os. l. poj. Jak taki ,,mediator'' się nazywa , nie muszę Ci chyba mówić. Również pozdrawiam, i miłego wieczoru życzę. Cydon


Góra
  
 
 Temat postu: Re: Z DYSTANSU .
PostWysłany: 10 Sty 2011, 20:48 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2010, 13:07
Posty: 859
szukać można bez końca ...
baczmy jednak na to, jaki jest cel naszych poszukiwań ...

Współczuję ci Cydon, że znalazłeś się w trudnej sytuacji ... i to tyle na ten temat.

PS
Kaji również...

_________________
www.alicjan.blogspot.com


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Z DYSTANSU .
PostWysłany: 10 Sty 2011, 21:22 
Przykro Cydon, ale nie wiem o kogo Ci chodzi, ani co masz na myśli. Wiesz, to co najbardziej mnie uderzyła jako osobę "spoza środowiska" - jak nazywa mnie Andrzej W., to styl rozmowy pełen niedomówień, dwuznaczności, uników. Tylko, że w Twoim przypadku doszło to do momentu, w którym jesteś po prostu niezrozumiały. Niestety trochę dałam się wciągnąć w tę grę, co jest sprzeczne z moją naturą. Co do poprawiania postu, każdy może to zrobić w ciągu dwóch, godzin, usunąć własny post, Ty także. Jesteś kolejną osobą, która próbuje mnie ośmieszyć. Przeczytałam gdzieś nawet, że byłam w SB - choć SB rozwiązali jak byłam w podstawówce :) Jeszcze chyba tylko nie czytałam, że jestem pedałem, ale pewnie wszystko przed nami :) Przepraszam Cię ale nie będę mogła z Tobą kontynuować miłej pogawędki ponieważ mam ważny wyjazd :)
pozdrawiam wszystkich do miłego. kaja


Góra
  
 
 Temat postu: Re: Z DYSTANSU .
PostWysłany: 10 Sty 2011, 21:26 
poza tym jeśli mogę Cię Cydon zapytać, z innej beczki.
Co Ci się nie podoaba na pielgrzymce (oprócz Wojtka) i co chciałbyś zmienić. - KAJA


Góra
  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 643 posty(ów) ]  Moderator: puniek Idź do strony Poprzednia  1 ... 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32 ... 65  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 4 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Theme created StylerBB.net & intensys.pl