Ostatnia wizyta: Obecny czas: 22 Gru 2024, 23:33


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 657 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19 ... 66  Następna
Autor Wiadomość
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 04 Gru 2011, 17:50 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2010, 13:07
Posty: 859
wokół adwentu...

MIŁOŚĆ W KUBKU

Pewien mędrzec na pytanie swoich uczniów o źródło mądrości odpowiedział krótko: gdy nauczycie się odróżniać kubek od jego zawartości posiądziecie tę mądrość, o którą pytacie

No właśnie... czy nie mylimy MIŁOŚCI z czymś, co nią wcale nie jest?

_________________
www.alicjan.blogspot.com


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 05 Gru 2011, 18:03 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2010, 13:07
Posty: 859
wokół adwentu...

CZAS DOJRZEWANIA MIŁOŚCI

Mówimy, że różne są okresy dojrzewania człowieka. Jak młodemu "coś" nie wyjdzie w zanadrzu mamy sto tysięcy przyczyn i jeszcze więcej usprawiedliwień ...to taki wiek... cielęcy wiek... czas buntu ... trudny wiek dojrzewania ... itp. itd.

Jestem ciekawa - ilu z nas w ten sposób usprawiedliwia dojrzewającą w nas MIŁOŚĆ?

PS.

Jest czas orania, siania, wzrostu ... a my od razu pragniemy jeść soczyste owoce. Nie mamy czasu CIERPLIWIE CZEKAĆ. I w tym tkwi problem naszych duchowych porażek.

_________________
www.alicjan.blogspot.com


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 09 Gru 2011, 16:17 

Rejestracja: 29 Kwi 2011, 19:45
Posty: 435
Marion Stroud mówi , że „ Miłość nie jest uczuciem chwili - jest świadomą decyzją o sposobie życia” . Najlepiej widać to w miłości matki do dziecka . Jej bezinteresowność, poświęcenie , lojalność i ciepło jest najlepszym przykładem miłości bezwarunkowej.

MIŁOŚCIĄ JEST…

Miłością jest... przemierzanie pokoju w nocy, aby kołysanką i ciepłymi słowami utulić ciebie płaczącego wtedy, kiedy całe moje ja pragnie odpocząć.

Miłością jest... malowanie różowego olbrzyma bez rąk i z jednym okiem, mającego na sercu wypisane słowa: "Moja mama jest najlepsza".

Miłością jest... czytanie tej samej bajki piąty raz, bez pominięcia najdrobniejszego jej szczegółu.

Miłością jest... ostatni, klejący się cukierek, oblepiony kurzem i sierścią psa, nie zjedzony, trzymany dla mnie w kieszonce.

Miłością jest... zdobywanie nowych umiejętności, które kiedyś przydadzą się nam, abyśmy umieli pomóc tobie w dorastaniu.

Miłością jest... przesłodzona herbata i rozmoczone w niej ciasteczko pozostawione w dniu moich urodzin o 6.30 rano przy naszym łóżku.
Miłością jest.... powiedzieć czasem stanowczo: "Nie", nawet jeśli: "Wszyscy to robią".

Miłością jest... zgoda na twoje odejście, kiedy otwierasz drzwi
i wyruszasz w świat; zgoda przeżywana z ciężkim sercem, ale też
z modlitwą w mojej duszy i uśmiechem na twarzy.

Miłością jest... umiejętność dzielenia wiary, która jest zapewnieniem,
że ty, teraz jeszcze dziecko, potem możesz rozjaśnić naszą przyszłość.

Marion Stroud


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 10 Gru 2011, 10:11 

Rejestracja: 29 Kwi 2011, 19:45
Posty: 435
Parafraza „Hymnu o miłości” (1 List Św. Pawła do Koryntian, 13,1-13) przez ks. Wojciecha Danielskiego

HYMN O MIŁOŚCI - „ GDYBY ŚW. PAWEŁ PISAŁ DZIŚ DO MŁODYCH”

Bez miłości
mówienie najwznioślejszych nawet słów
ludzkich i anielskich,
jest pustym brzękiem blachy lub drewna.

Bez miłości
prorokowanie, odkrycia, wielka wiedza,
nawet wiara przenosząca góry -
są nic nie warte.

Bez miłości -
rozdanie całego majątku,
ofiara całkowita z siebie -
nic nie da.

Być cierpliwym i uczynnym,
nie zazdrościć, nie gonić za pochwałami,
nie wynosić się, nie zatracić wstydu
- oto, czym jest miłość.

Być bezinteresownym i panować nad sobą,
zło doznane puszczać w niepamięć,
nie cieszyć się cudzą krzywdą,
ale radować się wspólną prawdą
oto, czym jest miłość.

Znosić wszystko,
wierzyć wszystkiemu,
ufać wszystkiemu, trwać mimo wszystko
oto, czym jest miłość.

Miłość nigdy się nie wyczerpie:
skończą się proroctwa,
skończy się dar języków,
skończy się wiedza;
bo poznanie jest tylko częściowe,
i przewidywanie też tylko częściowe,
a więc, gdy przyjdzie to, co doskonałe
skończy się to, co częściowe.

Dziecko
mówi jak dziecko,
odczuwa jak dziecko,
myśli jak dziecko;

Dorosły
zatraca to, co dziecinne.
Teraz
widzimy w odbiciu , niejasno -
wtedy
zobaczymy twarzą w twarz,
Teraz
znam częściowo -
wtedy
będę Go tak znał,
jak On zna mnie.
Teraz jest czas
wiary, nadziei, miłości
ale z nich
przetrwa jedynie miłość.


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 10 Gru 2011, 11:49 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2010, 13:07
Posty: 859
MIŁOŚĆ WSZYSTKO PRZETRZYMA

... i to, co niezrozumiałe
... i to, co bolesne
... i to, czego człowiek bez miłości przyjąć nie potrafi

JEZU UFAM TOBIE ...

_________________
www.alicjan.blogspot.com


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 10 Gru 2011, 14:38 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2010, 13:07
Posty: 859
... mówi się, że TAK BÓG CHCIAŁ, a to jest nieprawda!

BÓG DAJE ŻYCIE i NIE CHCE GO ZABIERAĆ! Takie cierpienie nie może być bowiem darem bożym. Natomiast darem Bożej MIŁOŚCI są wszyscy Ci, którzy pomagają nam teraz nieść krzyż. Dzięki Wam Bóg jest z nami i współcierpi z nami! I w tym odnajduję pociechę i pokój ducha.

_________________
www.alicjan.blogspot.com


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 10 Gru 2011, 22:02 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 Mar 2011, 14:39
Posty: 377
Zgadzam się Alicjo z Tobą.

"W obliczu doświadczanego zła i cierpienia wzywamy Boskiej pomocy. Często wydaje się nam, że Bóg milczy. Najbardziej dramatycznym tego przykładem były wołania dziesiątków tysięcy ludzi w obozach koncentracyjnych czy w sowieckich gułagach. Ileż wykrzyczanych lub niemych skarg! I cisza. Nie wiemy, dlaczego widzialna interwencja Boska nie nadeszła. Widocznie Bóg nie chce interweniować bezpośrednio, czynić cudów na każdym kroku, uśmiercać zbrodniarzy, przemawiać wprost do ludzi. On postępuje i działa inaczej. Jego nierozpoznana ręka przychodzi z pomocą przez czyjąś dobroć, szlachetność, życzliwą i cierpliwą obecność, przez bliskość, przez samo bycie razem z osobą cierpiącą - przez miłość Oczywiście, nie jest to ręka wszechmocna. Człowiek nie potrafi wyzwalać od cierpienia i uzdrawiać chorych tak, jak to czynił Jezus: „wstań i chodź”! Nie jesteśmy cudotwórcami.

"Cierpienie samo w sobie nie ma sensu, jest destrukcyjne. Usiłujemy odnaleźć lub nadać mu jakiś sens. Życie w cierpieniu pozbawionym sensu wydaje się niewarte przeżycia. Człowiek wierzący szuka religijnego sensu cierpienia. Bardzo trudny do odkrycia sens jest często w tym, że człowiek zmiażdżony cierpieniem „przebija się” do głębszej duchowo formy własnego istnienia. Cierpienie mija, ale to, co się przecierpiało, pozostawia ślad. Coś się w człowieku wskutek cierpienia może zmienić i wykrystalizować. Staje się on wówczas mniej egoistyczny, bardziej wrażliwy na drugich. Potem, z perspektywy czasu, może powiedzieć: to przyjęte i duchowo rozświetlone cierpienie miało sens. Kto potrafi odnaleźć wewnętrzne światło i rozświetlić swoje cierpienie, łatwiej zdoła przejść przez „cienistą dolinę” i nadal trwać godnie przy życiu. Ale do tego trzeba wielkiej siły ducha, wiary, nadziei i dobrych ludzi dookoła."

Alicjo to chciałabym tylko dodać, do tego, co napisałam do Ciebie wcześniej. Przepraszam, że cytaty ale tak to czuję. Chyba jeszcze w zeszłym tygodniu jakiś biskup mówiąc o karze śmierci powiedział:" Bóg daje, Bóg odbiera" - a to nie tak...Powinien powiedzieć Bóg daje, człowiek nie ma prawa zabierać. Pisałyśmy niedawno o cierpieniu - o tym, że może wyzwolić miłość,wiele dobra wierzę, że i z Wami tak będzie Choć nigdy już nie będzie tak samo, a zrozumienie przyjdzie, z czasem...

_________________
http://gdziebylbog-pytanieowiare.blogspot.com/


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 11 Gru 2011, 19:36 

Rejestracja: 29 Kwi 2011, 19:45
Posty: 435
BOŻA MIŁOŚĆ I MĄDROŚĆ

Biblia zwraca uwagę na pewną egzystencjalną prawidłowość. „Jest czas płaczu i czas śmiechu” (Koh3,4) W życiu ludzkim , nawet najbardziej doświadczonym przez nieszczęście, jest czas radości. Fortuna viariabilis; nie zawsze ma się wiatr w żaglach, ale normalnie jest tak, że po niepowodzeniach , nieszczęściach , przeżyciach bolesnych , do których zalicza się również śmierć osób najbliższych, przychodzi ulga w cierpieniu . Post tenebras lux : po ciemnościach następuje jasność . Radość może doskonale współistnieć nawet z niesprzyjającymi warunkami zewnętrznymi , jak cierpienia, choroba , niepowodzenia . Człowiek powinien o tym pamiętać , bo wtedy żadne cierpienie nie zabija w nim radości życia. „ PŁACZ NADCHODZI Z WIECZORA , A RANKIEM OKRZYKI RADOŚCI” ( PS. 30,6)

Prawdę , że w życiu ludzkim „ jest czas płaczu i czas śmiechu” Biblia ilustruje przykładem swoich bohaterów. Anna , matka Samuela, wpierw przeżywa rozpacz i udręki (1Sm 1) , a potem, gdy Bóg obdarzył ją synem , wyśpiewuje kantyk pełen szczęścia ( 1 Sm2,1-10) Hiob dotknięty cierpieniem żalił się na swój los , wyrzekał na Boga , przeklinał dzień swoich narodzin , a gdy fala nieszczęść minęła , znów odzyskał radość życia. Była ona tym większa , że ubogacona przeżytymi cierpieniami.
Księgi biblijne nie pomijają dyskretnym milczeniem problemu cierpienia , nie minimalizują go, ale nie hołdują cierpiętnictwu , przeciwnie odrzucają postawę rezygnacji wobec cierpienia , uczą jak je przeżywać, jak je przemóc.
W kategoriach ludzkich cierpienia nie można pojąć ani wytłumaczyć . Można je przyjąć albo odrzucić. Jednak cierpienie przyjęte i zaakceptowane , przestaje być losem niezrozumiałym i czymś bezcelowym; takie cierpienie można przemóc , więcej - staje się ono źródłem wewnętrznej mocy. O takim cierpieniu można powiedzieć : „ ALBOWIEM ILEKROĆ NIEDOMAGAM , TYLEKROĆ JESTEM MOCNY” ( 2 Kor12,10) Trudności i przeszkody na drodze naszego życia wzmacniają wysiłek w dążeniu do celu , cierpienie zmaga wewnętrzne moce. „ MOC BOWIEM W SŁABOŚCI SIĘ DOSKONALI” ( Kor 12,9)

Nawet największe nieszczęścia nie załamią człowieka , gdy będzie go wspierała życzliwa pomoc rodziny, przyjaciół i znajomych . Dlatego Biblia tak bardzo wychwala przyjaźń: WIERNY PRZYJACIEL JEST JAK LEKARSTWO ŻYCIA” ( Syr 6,14-16).

Jednak najważniejsza w chwilach cierpienia jest głęboka wiara w Boga.

CZEMU PODDAJĘ SIĘ SMUTKOWI , SKORO MOIM OPIEKUNEM JEST WSZECHMOCNY BÓG?

- Ten Bóg , który obiecał swoim wiernym , że ich smutek obróci w radość ( Iz 25,8-9; Jr 31, 13).

- Jestem Ojcem, który pociesza cię w kłopotach... 2Kor1,3-4

- Oczy Pana [zwrócone są] ku sprawiedliwym,
a Jego uszy na ich wołanie. Ps 34,16

- Tak jak pasterz troszczy się o owce,
ja troszczę się o ciebie... Iz40,11

- Któregoś dnia zetrę każdą łzę z oczu twoich
i usunę wszelki ból... Ap21,3-4


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 15 Gru 2011, 09:11 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2010, 13:07
Posty: 859
WIERZĘ W MIŁOŚĆ

Dziękuję za modlitwę. Nie da się opisać łaski, jaką Bóg nas obdarzył w dniu pogrzebu naszych wnuków. Wrócił pokój dla młodych rodziców i całej rodziny, a nadzieja zmartwychwstania stała się rzeczywistością. Nie zrozumie tej łaski człowiek niewierzący, nazwie ją głupstwem i szaleństwem. My zaś, wraz z przyjaciółmi miłujących Boga, pragniemy Bogu wyśpiewać wieczne Alleluja za Jego Miłosierdzie. Wierzymy, że wraz z nami modlą się nasze aniołki, które u stóp niebieskiego tronu są wonnym bukietami, których zapach ukoił wczoraj nasz ból. Mamy też ufność w sercu, że mając takich orędowników w niebie przejdziemy bezpiecznie przez to życie ziemskie, aby na końcu czasów móc uściskać tych, za którymi bardzo tęsknimy.

_________________
www.alicjan.blogspot.com


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
PostWysłany: 15 Gru 2011, 15:58 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 Mar 2011, 14:39
Posty: 377
Amen.

_________________
http://gdziebylbog-pytanieowiare.blogspot.com/


Góra
Offline Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 657 posty(ów) ]  Moderator: puniek Idź do strony Poprzednia  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19 ... 66  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 8 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Theme created StylerBB.net & intensys.pl