DOPOWIEDZENIE
Trudno mi wprost odpowiedzieć na zadane mi niedawno pytania. Podzielę się więc jedynie refleksją na ich temat.
1. Dlaczego osoby, które decydują się na "miłość pozamałżeńską" nawet nie próbują zrozumieć i zaakceptować postawy drugiej strony?
Myślę, że próbują, ale trudno zrozumieć wierność człowiekowi, który nie potrafi być wiernym w chwilach, gdy trzeba nagiąć nieco swoją naturę.
Poza tym trzeba wpierw odkryć smak wierności, by niewierność zaczęła śmierdzieć. Niektórzy nawet nie próbują go szukać, zakładając z góry, że go nie ma i to jest smutne doświadczenie wielu par, dla których miłość nie ma znamion wieczności, o której mówi Jezus.
Dla takich ludzi utopią jest miłość, która się wciąż rozwija i kwitnie. Oni mówią, że po kilku latach w jednym związku pozostaje jedynie przywiązanie i wielka nuda. Jakże się oni mylą! 20 lipca minęła nasza 28 rocznica ślubu; z mężem znamy się ponad 30 lat i nikt mi nie wmówi tych kłamstw o zanikającej miłości, której się wciąż uczymy naginając swoją naturę ku naturze Boga, który kocha nas bezinteresownie.
Poza tym akceptacja postawy wierności jest sprzeczna z postawą niewierności; jest wyrzutem sumienia, które przypomina o słabości natury człowieka. Żaden człowiek nie lubi słuchać tej prawdy o sobie, więc od niej:
- albo ucieka - albo ją atakuje - albo ją ignoruje
Nie ma innej opcji dla człowieka, który wierzy iż w nim jest źródło miłości, a nie w Bogu, który JAKO JEDYNY przyjmuje naszą naturę taką, jaka ona jest i się nią nie brzydzi.
Doświadczenie Jego Miłości pozwala uwierzyć, że taka Miłość naprawdę istnieje. Problem jednak w tym, że aby to doświadczenie było rzeczywiste w naszym życiu potrzeba WOLNEGO i NIEPRZYMUSZONEGO NICZYM AKTU NASZEJ WOLI... i tu zaczynają się schody, na których niejeden się połamał i cierpi z tego powodu.
2. Dlaczego stosują szantaż emocjonalny, szukają winnych swoich porażek życiowych?
Kiedy człowiek w swoim oku nie zobaczy belki zawsze będzie szukał drzazgi w oku bliźniego. Ta prawda jest stara jak świat i o niej Jezus rozmawiał ze swoimi uczniami, gdy zadawali mu podobne pytania.
3. Czy tak postępuje człowiek zdolny do dojrzałej miłości?
"Dojrzała miłość" - definicja jej nie dla każdego jest taka sama. Warto więc na początku związku jasno ją sobie określić, by uniknąć zbędnych rozczarowań. Potrzebny jest dialog, który określi wspólne wartości wokół których partnerzy będą budować swoją miłość.
_________________ www.alicjan.blogspot.com
|